Tom, Rozdzial
1 1,2 | dobrych, przeciw którym nikomu niesporo.~- A wy to nie
2 1,5 | Węgrzynów, i od Zakonu, bo nikomu ufać nie można. Gdy zaś
3 1,6 | takiej śmierci nie warto nikomu żyć na świecie.~Echa pogrzebu,
4 1,14| opieką, a z opatem lepiej nikomu nie zadzierać...~- O wa! -
5 1,14| najmilejsze. Nie mówię ja tego nikomu, ale tobie powiem jakoby
6 1,18| dałaby ja mu krzywdy uczynić nikomu. Na to Maćko, choć serce
7 1,19| złości swej nie przepuszczali nikomu. A zdarzyło się, iż przeor
8 1,30| zbójów muszę je wykupywać...~Nikomu też nie macie inaczej mówić,
9 1,30| iż macie, nie mówiąc nic nikomu, stawić się w Szczytnie
10 1,32| myślał -i nie da ci jej nikomu ukrzywdzić". I począł przypominać
11 2,3 | tego poseł nie pojechał, nikomu bowiem ani przez głowę nie
12 2,3 | jednakże bali się sądu Bożego. Nikomu nie było tajno, że Jurand
13 2,9 | Bogdaniec i nie dajcie mi nikomu krzywdy uczynić, a zwłaszcza
14 2,9 | nie pokrzywdzicie, ale i nikomu ich pokrzywdzić nie dacie.~-
15 2,10| wieźć do Płocka.~- Mówił, że nikomu tak nie ufa jako biskupowi
16 2,10| się nie bójcie, boja was nikomu nie dam.~Po czym mężczyźni
17 2,11| ludźmi, krzywdy nie wyrządził nikomu, a dobro obu rękoma czynił,
18 2,12| równie chytry jak mężny i że nikomu nie da się na hak przywieść,
19 2,15| Krzyżakom, i nie było już tajno nikomu, że gdy nadejdzie zima,
20 2,37| powiem! Nie płuży smutek nikomu, a przez to lepiej wam do
21 2,38| ziemia nieszczęsna, która nikomu nie przyniosła nic prócz
22 2,46| wiedzą, ale nie mówcie o tym nikomu.~Ludzie jednak domyślali
|