Tom, Rozdzial
1 1,2 | wprawdzie polski, jednakże Mazowsze, leżąc na rubieży niemieckiej
2 1,3 | Toteż, gdy opat zapytał ją o Mazowsze i jego sprawy, poczęła gorzko
3 1,7 | zbrakło. Potem oni nawrócą na Mazowsze, a my do siebie - i pomagaj
4 1,7 | Zbyszka:~- A najpierw zginie Mazowsze. Znajdziesz tam zawsze robotę
5 1,12| jest - i że musi jechać na Mazowsze, bo inaczej skapieje w Bogdańcu.
6 1,19| a z Malborga jechałem na Mazowsze, obwożąc relikwie święte,
7 1,20| borami spływała zwykle na Mazowsze, omijając jednak groźnych
8 1,20| wierzył, gdy wjechawszy w Mazowsze, ujrzał kościoły po miastach,
9 1,20| nie przyjechał także na Mazowsze? Zbyszko odpowiadał niezbyt
10 1,22| choćby za owym zbójem całe Mazowsze stanęło.~Lecz książę, lubo
11 1,30| zabrałem się ku niej na Mazowsze, bo szczerze wam rzekę:
12 2,3 | do Malborga, ty jedź na Mazowsze i przedstaw naszą krzywdę,
13 2,11| się hen za bory i lasy na Mazowsze, ciągoty jednak brały przy
14 2,11| was. Pojedziecie z nami~na Mazowsze i w każdej wsi będziemy
15 2,11| i pożywicie się. Ale na Mazowsze nie od razu pojedziecie,
16 2,11| czy trafi kiedykolwiek na Mazowsze - aż tu nagle otoczyły go
17 2,23| mnie powiedziecie?~- Na Mazowsze, do Juranda ze Spychowa.~
18 2,25| południe, musi dojechać na Mazowsze, a wówczas wszystko już
19 2,25| chociaż całe wschodnie Mazowsze szumiało również jedną puszczą.
20 2,31| kochał i dla których rad na Mazowsze przyjeżdżał, gdyż Mało-
21 2,34| Czech.~- Wiadomo, że na Mazowsze. Do Spychowa - rzekł Zbyszko.~-
22 2,48| Niemca" do Królestwa i na Mazowsze. W okolicę Bogdańca przybywali
|