Tom, Rozdzial
1 1,5 | przymówić, więc wystające policzki pokryły mu się zaraz czerwonymi
2 1,12| ją wpół i ucałował w oba policzki.~A jej hubka i krzesiwo
3 1,15| wystąpił mu na oblicze, policzki napłynęły krwią, oczy poczęły
4 1,19| policzków, ale za to nos i policzki tak były czerwone, że skory
5 1,20| całować jego oczy, usta, policzki, tuląc się do niego i piszcząc
6 1,24| radością i zdumieniem blade policzki, spojrzał na Danusię, potem
7 1,25| wydostawały się przemocą na policzki. Przez chwilę starała się
8 1,25| A on całował jej ręce, policzki i oczy, które ledwie było
9 2,10| ujrzał jej mokre od łez policzki i rzęsy, zmiękło w nim serce.
10 2,12| Owemu zaś zrazu zakwitły policzki, jakby zagrała w nim dawna
11 2,13| Jagienka zamilkła, tylko policzki jej zapłonęły.~Czech zaś
12 2,14| aż zmienił się na twarzy. Policzki zapłonęły mu, a potem zaraz
13 2,21| ramionach i całując się w policzki, przy czym de Lorche rzekł:~-
14 2,24| nieprzytomne i błyszczące, a policzki pałają. W tejże chwili mignęła
15 2,25| począł całować jej oczy, policzki, usta, tak jakby dawno już
16 2,26| Na tę myśl zapałały jej policzki i gorycz zalała serce. "
17 2,27| na jej kwitnące gorączką policzki, na jej mętne, nieprzytomne
18 2,27| jaśniejszy promyk nadziei. Policzki Danusi poczęły blednąć,
19 2,31| wypychał językiem od środka policzki i chwilami przygryzał go,
20 2,44| dychasz...~Znów zapadła cisza. Policzki Jagienki zakwitły jak róże,
21 2,44| jeszcze Zbyszka, a potem w oba policzki Jagienkę i wykrztusiwszy
|