Tom, Rozdzial
1 1,7 | domostwie, które ocalało od ognia, jako dziedzic obszernych,
2 1,11| syt i życzliwy, to i od ognia, i od złodzieja ustrzeże.~
3 1,12| ozwał się znowu:~- Nakrzesam ognia...~Wraz ozwał się szczęk
4 1,12| Radzikowego błota w nocy bez ognia niedobrze.~- Czemuś się
5 1,13| równe nogi i nie krzesząc ognia, rozdmuchał w przyległej
6 1,20| gdyż klęknął plecami do ognia i twarz miał w cieniu. Księżna
7 1,25| pełgały czerwone światełka od ognia, długi, nieruchomy, pogrążon
8 1,26| odrzekł Zbyszko - ale owo i ognia już nie widzę.~- Bo tuman
9 1,27| ich widzieć, to leżą wedle ognia w czeladnej. Chodźcie do
10 1,28| Jako Bóg na niebie, tak ni ognia nijakiego w Spychowie nie
11 1,30| niego od płonącego w kominie ognia.~- Gdzie dziecko? - zapytał.~
12 2,5 | żal i zemsta nalały mu ognia do żył. Serce zaskowyczało
13 2,8 | rycerza, odwróciła głowę od ognia w cień i dopiero po chwili,
14 2,9 | czego Boże broń, w razie ognia o przygodę nietrudno. Co
15 2,17| był dorodny. Przy blasku ognia widać było spod skór i kożuchów
16 2,17| siedzieli w kucki wedle ognia, mając łokcie wsparte na
17 2,18| którym przesiedzieli bez ognia do rana.~O pierwszym brzasku
18 2,20| przebiegać oczyma przy blasku ognia.~I przebiegł prędko, albowiem
19 2,23| nawet wówczas, gdy naniecono ognia w świetlicy i gdy przy jego
20 2,23| nie zadźgam go.~- Pójdź do ognia, naradzim się.~I powiódł
21 2,49| Inni żarli świeżo wyjęte z ognia, dymiące, a zarazem krwawe
|