Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Henryk Sienkiewicz
Krzyzacy

IntraText - Concordances

(Hapax - words occurring once)


13-brzyd | buch-czerw | czesc-drzem | drzen-gospo | gotfr-kanon | kapad-krzak | krzat-magic | magii-nacze | naczo-niedo | niedu-obozo | obrab-ogrod | ogrom-pache | pachn-pocze | poczk-pomie | pomij-powit | powod-przem | przen-przys | przyt-rozmo | rozmy-serem | serni-spier | spies-swiat | swici-truda | trudn-uratu | urecz-widuj | widyw-wszys | wtarg-wysli | wyslu-zagor | zagos-zasta | zaste-zgrzy | zgubi-zysko | zytko-zzyl

                                                     bold = Main text
      Tom,    Rozdzial                               grey = Comment text
1 1,6 | przedwcześnie przecięte.~Tymczasem 13 lipca dzwony żałobne oznajmiły 2 1,20| dzicz litewska, która w r. 1337 doszła pod Ciechanów 3 1,6 | Tymczasem w piątek z rana dnia 17 lipca gruchnęło między ludem, 4 1,6 | oczach. Pod wieczór dnia 21 czerwca rozeszła się po 5 1,3 | w Tyńcu. Z tych powodów abbas centum villarum mógł powitać 6 2,49| brata Farureja, i Skarbka Abdanka z Gór, i Dobka z Oleśnicy, 7 1,19| starosta zamkowy, syn wojewody Abrahama, który pod Worsklą poległ. 8 1,16| powiada: Pomus non cadit absque arbore... Jaki wół, taka 9 1,1 | Jeszcze ceniono ich gotowość ad concessionem pecuniarum; 10 1,16| mówią, Bacchum od młodości adorabat, a do tego i adultera była, 11 1,16| młodości adorabat, a do tego i adultera była, z czego też nic dobrego 12 1,19| przy księżnie. Jakoże jej w adwencie wychodzić?~Zbyszko, słysząc 13 1,25| mogę uczynić! Toć przecie adwent!~- Dla Boga! prawda! - zawołała 14 1,3 | świeckich: "ekonomów", "adwokatów", "prokuratorów" i rozmaitych 15 2,28| Juranda i rozpoczął Requiem aeternam. A po ukończeniu pieśni 16 2,30| chcieli twierdzić, że panna Agnieszka z Długolasu nie jest najpiękniejszą 17 1,10| musiała wyrosnąć.~- Na świętą Agnieszkę skończyła piętnaście lat; 18 1,25| posłyszawszy głos księdza:~Ecce Agnus Dei - sam skupił się w duchu 19 1,5 | klejnoty szły tymczasem na Akademię lub na wysyłanie nowo ochrzczonej 20 1,6 | wspominali, ile uczyniła dla Akademii, duchowni ile dla chwały 21 2,8 | To Jurandowi pokazywali j akowąś dziewkę?~- Mówią, że pokazywali. 22 1,6 | też było czepce, złote i aksamitne czołka lub przetowłose głowy 23 1,4 | nadto bez zbroi, w czapce aksamitnej na głowie, mającej kształt 24 1,4 | złoty łańcuch, a księżna aksamitny trzewiczek, który on odtąd 25 1,5 | dwie poduszki z czerwonego aksamitu, królestwo bowiem słuchali 26 2,33| przybranych w jedwabie, aksamity, a na wojnę w niezłomne 27 1,25| mi na cześć i na relikwie akwizgrańskie poprzysiągł, że tajemnicy, 28 2,20| Na wszystkie relikwie z Akwizgranu! Toż na czele posiłków, 29 2,3 | zapytał:~- Byłeś w Szczytnie, albo-li wiesz, co się tam stało?~- 30 1,11| Krzyżakiem pod głową.~- Alboście to zabili kiedy Krzyżaka? 31 2,1 | Liboriusza z Padebornu! To albośmy nie twoją zbójom odbili, 32 1,7 | odpowiedział Maćko. - Alejuż ja się śmierci nie wywinę. 33 1,5 | Indie, Bagdadu, Ispahanu, Aleppu, Damaszku - którego cień 34 2,32| stolcu w Wilnie posadzić. Ależ na miły Bóg! wżdy to Jagiełłowe 35 2,35| czasu z piękną Marią von Alfleben. Bracia tłumaczyli, że na 36 1,19| Starcy wydobywali ze skrzyń w alkierzach spleśniałe worki z grzywnami 37 1,3 | zaliczona. Pobożny Piotr z Alwastra i Maciej z Linkoping spisali 38 1,5 | mieszczanów ścinają. Jużem się z Amylejem zgodził, że da całkiem nowe, 39 1,7 | sianem dla was wymościć. Amylejówna podarowała tez pierzynę 40 1,5 | pamiętał, że to dziecię domu Andegaweńskiego i polskich Piastów, że ta 41 2,7 | którzy w ojczystej swej andegaweńskiej kramie uchodzili za niezwalczonych 42 1,1 | czego. Do kuszy najlepszy Angielczyk, któren pancerz na wylot 43 1,1 | naród: Niemcy, Francuzy, Angielczykowie do łuków najprzedniejsi, 44 2,41| godnego sprzętu nie mają. Angielska kusza przeszyje na sto kroków 45 2,30| gdyż wysłan jest do króla angielskiego po łuczników. A o stryja 46 1,20| nich łuczników w świecie.~- Anglicy i Szkoci, których na dworze 47 2,1 | ekonom zamkowy von Bracht i Anglik Hugues, który choć nie bardzo 48 2,3 | Danvelda, brata Gotfryda, Anglika Huga, von Brachta i dwóch 49 1,3 | Bonifacy i święty Benedykt z Aniane, a także i Jan z Tolomei - 50 2,29| że i niewiasty tamtejsze anielskiej czasem bywają urody.~- Mówiliście, 51 1,3 | wspaniałym, to wypełniać anielskimi głosami, to zasypywać jakoby 52 1,5 | i przerywanym głosem:~- Anim ja wiedział, że go tak miłuję - 53 1,25| skroni wydała się jakby aniołem widzianym na szybie w gotyckim 54 1,21| Pewniem już w raju i aniołowie nade mną? Dwórki nie 55 2,10| ku borowi, znaki krzyża. Anulka zaś Sieciechówna próżno 56 1,13| jeść. Jest także święta Apolonia od zębów i święty Liboriusz 57 2,17| Dobrej Nowiny z miłością apostoła, lecz zbrojny niemiecki 58 1,6 | niedokończone ogromne dzieło i apostołkę, która ofiarą własnego szczęścia 59 1,5 | jej słowo. Nigdy chwała apostolstwa nie opromieniła młodszego 60 1,5 | cudniejszego czołanigdy apostolstwo nie połączyło się z takim 61 1,16| gdy mu swarliwa niewiasta aquam sordidam na głowę w gniewie 62 1,19| było koło piramid. Król aragoński dawał mi za nie pięćdziesiąt 63 2,29| Benedykta XIII, a dalej króla aragońskiego i wielu książąt i kardynałów 64 2,29| wojowników, sława zaś szlachty aragońskiej, a szczególnie owego Jana, 65 1,16| Pomus non cadit absque arbore... Jaki wół, taka i skóra, 66 1,19| złotem. Mam pióro ze skrzydeł archanioła Gabriela, które podczas 67 1,5 | wbrew woli króla paliusz na arcybiskupstwo gnieźnieńskie, chciał je 68 1,4 | wysokość kopii w górę, chociaż Ardeńczyk cały był w żelazo zakuty. 69 1,4 | skruszeniu kopii, pewnego rycerza ardeńskiego wpół, wywlókł go z kulbaki 70 2,33| przez szerokie rzeki, na "armacie", to jest na uzbrojeniu 71 2,22| Ślady olbrzymich kopyt Arnoldowego ogiera odnalazły się znów 72 2,24| Ów zaś z nie mniejszą od Arnoldowej dumą, ale zarazem z łaskawością 73 2,33| ludwisarnie, niezmierny arsenał, czyli karwan, więzienia, 74 1,25| i może zamrzeć... Hm! in articulo mortis... Ale bez dyspensy 75 1,6 | gońców do cudownych miejsc. Astrologowie badali gwiazdy. W samym 76 1,11| zdobyczną jakę z białego atłasu, obszytą złotą frędzlą i 77 1,5 | trwogą niż niegdyś imię Attyli. Był to przecie "pan świata" 78 1,25| bieleje i dzień się czyni. Ave Maria, gratia plena...~Po 79 1,6 | poczęto się oburzać i grozić Awinionem...~Smutek ponury padł na 80 1,1 | , jeśli nie rzymski, to awinioński potwierdzi, a ślub zaraz 81 1,1 | swemu nieprzyjacielowi z Awinionu potrzebuje. Owóż w takim 82 1,30| mówić do ucha, i rzekł:~- Azali nie powiedziano wam, że 83 1,19| powiedzieli, że się wydała, to ażem ścierpł.~- Co się miała 84 1,5 | do nieznanych głębin azjatyckich, po granice Persji i brzegi 85 1,7 | za co?~- My z daleka, z azjatyckiego brzegu, z Brussy.~Zbyszko, 86 1,5 | nazwy Ord Złotych, Sinych, Azowskich i rozmaitych innych, ale 87 2,44| nie~z ciebie, jeno z tych bab, bo żeby tak na mnie, wnet 88 1,5 | stroskany Maćko. - Gdzie mnie o babach myśleć, kiedy tobie mają 89 2,9 | nikt nie pozna.~- Masz ci, babo, wesele! Mało było jednej, 90 1,32| zagarną, ba! dzieciom i babom nie przepuszczą... Nie boją 91 2,23| rycerzom niewieścią krwią się babrać, przeto księciu Januszowi 92 1,20| wraz z osacznikami przez babską ciekawość albo jakby na 93 2,39| wprawdzie, wydziwiając na "babskie rozumy" - ale której słuchał 94 1,16| mulierem, która, jak mówią, Bacchum od młodości adorabat, a 95 2,22| bitwy nie było deszczu. Baczcie jeno: koń Arnoldów jako 96 2,26| Czech, mający na wszystko baczne oko, ruszył też koniem ku 97 2,26| teraz chwilami na Zygfryda bacznym okiem, jak gdyby mu chodziło 98 2,34| tyś, niebożę, wówczas nie baczył.~- Wielce ona was kocha - 99 1,16| zawsze opatowi, nie bardzo baczyli, czy odpowiadają do sensu.~ 100 2,38| sami ostaną.~- Bo ty nie baczysz, że Jurand w raju wszystkich 101 2,19| często gęsto z gościńca i bada bór i gąszcza, a na koniec, 102 1,6 | cudownych miejsc. Astrologowie badali gwiazdy. W samym Krakowie 103 1,5 | po czym utkwił w Zbyszku badawcze źrenice i zapytał:~- Możesz-li 104 2,34| grzywny, które mieli von Badenowi zapłacić, więc rzekł:~- 105 1,4 | w ręku Zbyszka jak suchy badyl.~- A po coże przyłomił! - 106 1,5 | władca Sybiru, Chin po Indie, Bagdadu, Ispahanu, Aleppu, Damaszku - 107 1,30| płaszczyznę, na której leżał wśród bagien Spychów, ujrzeli przed sobą 108 2,17| nizinie otoczonej borem i bagnami, zatem ubezpieczon zupełnie 109 1,7 | Bogdańca wystrzelali na bagnie kusznicy niemieccy, ocalał 110 2,6 | wszędy, na przejściach przez bagniska i w samym gródku. Chłopi 111 2,14| że tu nie przyjdą, bo i bagno broni, i stary Tolima, jeno 112 2,42| obojgu z dala jak królewicz w bajce. Gdy nadeszła wiosna, zaledwie 113 2,31| prędko:~- Tak przynajmniej bajczarze prawili, ale to nie była 114 1,11| krześcijański, czasem się coś po bajorach śmieje, a i w domu, choć 115 2,9 | dadzą, Bóg wie. Wiesz ty, bąku, skąd wracam? Z Brzozowej.~- 116 2,49| tyle w nim było fletni, bała-bajek, multanków i różnych innych 117 2,10| odrzekła dziewczyna -jeno się bałam, i tyła.~- Przecieście szlachcianka, 118 1,19| zaczęło mu się czynić jakoś bałamutnie, zarazem błogo i smutno, 119 2,9 | nieprzyjaźni się rozstali, nie bałbym się, a to z takiej przyczyny, 120 1,1 | szytym perłami wysłać i takiż baldachim nad nią uczynić. Zabawy 121 2,47| czekać czy za nim jechać. Bałem się rozminąć. Ale żem to 122 2,16| wzajem przeszkadzali. Ale baliście się, panie, żeby w razie 123 2,10| mogli, bo był mdły bardzo, i baliśmy się, że i mili żyw nie ujedzie. 124 1,16| duchownym na miecze, a nawet na balisty i katapulty w podróży - 125 1,29| która przywiozła od Danvelda balsamy gojące. Na popasie począł 126 1,27| Ludzie mówili, że Niemcy bały się go jak śmierciodrzekł 127 2,16| im zapobiegać - dlatego bano się go w pogranicznych komturiach.~- 128 1,20| strasznych na samo wejrzenie, o barach jak pnie leśne - na których 129 2,18| kopyta obwinięte były w skórę baranią, tak aby nie wydawały tętentu 130 2,49| były gryzące od końskiego i baraniego tłuszczu, który w nich topniał, 131 1,5 | naśladować rycerzowi; lwa i baranka. Ktoregożeś z nich w tej 132 2,32| rycerza z Bogdańca:~- Za baranków się podajecie, a naszych 133 2,32| ani jeden nie żywie, a barankowie chodzą przezpiecznie po 134 2,5 | spadło mu jak piorun na prawy bark.~Do uszu widzów doszedł 135 1,21| Kurpie wykurzyli też z barłogów i kilka niedźwiedzi, które 136 1,2 | Zawarły niedźwiedzie pokój z bartnikami i barci nie psowają ni miodu 137 1,12| błocie - i rozmówił się z bartnikiem Wawrkiem, który nocami sypiał 138 2,22| oświadczył, ujrzał chłopa, bartodzieja z leziwem, i nie zatrzymał 139 2,11| Ranek był wczesny. Różana barwa nie zeszła jeszcze ze wschodniej 140 1,20| ukazywała się czasem służba w barwie książęcej - i z wiadrami 141 1,20| migocąc na brzegu puszczy jak barwna krajka na brzegu ciemnego 142 2,50| nad nimi las kopij i z barwnymi "płachetkami" na kształt 143 1,7 | gości przynieść do izby baryłkę z winem - zasiadł razem 144 2,33| ówdzie mniejszymi i większymi basztami. Zyndram z Maszkowic pilnie 145 2,49| uśmierzali walkę głosem i batami z surowca.~Niebezpiecznie 146 1,20| zmysłów, któremu ciemna izba i batogi więcej by się przydały od 147 1,19| przepytywać między szlachtą bawiącą przygodnie w zamku i między 148 1,22| się, że goście zagraniczni bawiący u starosty krzyżackiego 149 1,2 | którą się tylko starszym bawić wolno:~- Chcę! chcę! chcę!...~ 150 1,19| to odpowiedzieć. Księstwo bawili na zamku ciechanowskim od 151 2,44| Fryzach grzebienie ozdobnie z bawolego rogu wyrobione, ani nawet 152 2,5 | wilka, niedźwiedzia lub bawołu, od którego nie przedziela 153 1,25| nowe lekarstwo - po "jaje bazyliszka", które, jak twierdziła, 154 1,25| któren na wszystko powiadał: be-ne! bene!~- Biskup Jakub z 155 2,49| łoskot; inni mieli małe bębenki lub brzdąkali na naciągniętych 156 1,4 | srebra, browary, całe góry beczek koło tak zwanego Schrotamtu - 157 1,27| Zbyszka doszedł ryk wotów i beczenie kóz, które to głosy udawali 158 1,4 | z miasta ładowne suknem, beczkami piwa i przeróżnym miejskim 159 1,11| i suszone grzyby, jest beczułeczka piwa, a druga miodu - i 160 2,16| bądź na zamki i zameczki będące jeszcze w ręku krzyżackim 161 2,34| pisarz spisywał. Był naprzód bednarz tutejszy, możny mieszczanin, 162 2,6 | bogdaj na jeden dzień. Nie będzieszże stał bez przestanku nade 163 2,1 | Jeślić oddam - to z moim bękartem...~Lecz w tej samej chwili 164 1,25| został przy ratunku płonącą belką przytłuczon. Ksiądz Kaleb, 165 1,30| tylko, że gdzieś między belkami pułapu jakieś przytłumione 166 1,10| Spytko z Melsztyna i miecznik Bemat, i cześnik Mikołaj, i Prokop, 167 1,25| wszystko powiadał: be-ne! bene!~- Biskup Jakub z Kurdwanowa 168 2,29| cesarza Zygmunta, papieża Benedykta XIII, a dalej króla aragońskiego 169 1,3 | chrzest przyjął i Tyniec benedyktynom oddał. może by mu Bóg grzechy 170 1,3 | już w tym Królestwie?~- Benedyktynów w tym Królestwie nie było, 171 1,3 | starożytne a możne opactwa benedyktyńskie i w innych częściach kraju, 172 2,4 | nam: "Nie Krzyżacy", ale Ber-gowa i co miał jeńców z podziemia 173 2,41| nich! Dobrze psiajuchy i berdyszami obracają, ale z bliska to 174 2,19| mogły. Maćków koń, cięty berdyszem w goleń, wspiął się na tylne 175 1,28| obecnym jego słowa. - De Bergowowie wielkie piastowali dostojeństwa 176 2,49| Litwinom, Żmujdzi, Rusinom, Besarabom, Wołochom i Tatarom przywodził - 177 2,49| niewiele mniej dzikie watahy Besarabów, z rogami na głowach, długowłosych 178 1,10| drogi... takeśmy się za oną bestią zagnali. Chyba ze dwie mileśmy 179 2,18| gromady dzikich leśnych bestii wyruszyły z głębi leśnych 180 1,15| przygodziło to, co Niemcowi Beyhardowi.~- A co mu się przygodziło? - 181 1,25| czyni, podniosłam na niego bezbożną rękę...~Tu zaczęła się bić 182 1,22| niebieski powinien był spalić to bezbożne gniazdo złości i okrucieństwa. 183 2,3 | zapytał książę.~- Sama bezbożność i zuchwalstwo uczynku zrobiły 184 2,3 | niech chociaż te ziemie i ów bezbożny kasztel staną się odtąd 185 2,18| podnieść rękę na niewiastę bezbronną, ba! na dziecko niewinne.~- 186 2,23| pomagał! Hańba ci, boś na mękę bezbronnej niewiasty i rycerskiej córki 187 2,30| księżyc, który błyszczał na bezchmurnym niebie wśród rojów gwiazd 188 2,43| się duchem tak czystym i bezcielesnym, że gdy czasem wspomniał 189 1,23| co chwila mocniej na taką bezczelność, ale postanowił jeszcze 190 2,15| córki w oczach mężów i ojców bezczeszczą. Nam słuszniej należałoby 191 2,10| rad naprowadzał ludzi na bezdenne mokradła, a następnie tylko 192 2,27| niepohamowany jak wicher, bezdenny jak morze. Jakże nie miała 193 1,11| Przywabił jednak nieco ludzi bezdomnych; w różnych wojnach wziął 194 2,27| myśl, że może tam gdzieś po bezdrożach, które przebywali, jedzie 195 2,25| błędnymi drogami, a raczej bezdrożem przez bór, wprost przed 196 2,9 | starunku im nie zabraknie, jeno beze mnie byłoby przezpieczniej 197 1,1 | wiercił - bo tak to one bezecne duchy strach swój przed 198 2,9 | toporem ucięto, aleby go i za bezecnego ogłoszono. Wszelako markotno 199 2,17| co ich żywiła, jako psi bezecni i wściekli. Ziemię zagarnęli, 200 2,10| Ojca i Syna, cożeś to za bezerę sprowadził? - zawołał, ochłonąwszy, 201 2,24| pogardy dla zwyciężonych, ani bezgranicznej pychy, gdy czuli za sobą 202 2,17| w świecie. Jeno się kupą bezładną biją, a Niemcy w szyku. 203 2,18| zastęp wojowników i jechał bezładnie, bo w boru i wśród krzów 204 1,21| poruszał oszronionym sitowiem i bezlistny-mi krzami wikliny - każdy czekał 205 1,27| świetle księżyca korona bezlistnych prętów.~- Tamci dalej - 206 2,27| złość, i jakiś gniew na bezlitosną siłę, która wywarła się 207 1,23| gdy ta skarga pozostała bezowocną - w pierwszej chwili gotów 208 1,4 | nie tyle dla większego bezpieczeństwa, ile dlatego, że w ten sposób 209 1,4 | tym, że Powała tak o ich bezpieczeństwie myśli, podziękował z wielką 210 2,24| rozumiał, że będą zupełnie bezpieczni dopiero w krajach księcia 211 2,16| na świecie, a że braciom bezpieczniej było bez niej niż z nią - 212 1,4 | zdjęta jest z niej hańba bezpłodności. Ale jest przecie w Krakowie 213 2,14| przystał. Maćko nie był jego bezpośrednim zwierzchnikiem, więc łatwo 214 2,6 | jej potomstwu, w razie zaś bezpotomnej śmierci tejże, jej mężowi, 215 1,20| ziemiach wznosić - o podobnym bezprawiu nawet i między poganami 216 2,27| że trzeba będzie oddać bezradnie najdroższą głowę na łup 217 2,29| w jego duszy to poczucie bezradności, pustki i niedoli wyrastało 218 1,25| który wydobywał z cienia bezsenne twarze, odbijał się w zbroi 219 1,5 | jakkolwiek był w utrapieniu, po bezsennej nocy, w niedoli i niepewności, 220 2,23| Hlawa, postanowił czekać bezsennie, czy świt jakiej szczęśliwej 221 1,30| podoba - i że jest wobec nich bezsilny.~Jednakże przyszedł mu widocznie 222 2,19| ale groty odbijały się bezskutecznie od naczółków, od pancerzy 223 1,20| uprzejmie, ale z powagą na swej bezwąsej, wieśniaczej twarzy, okolonej 224 2,19| zeskoczył z konia, ale widząc bezwładność rycerza, nie wiązał go, 225 1,7 | zaś, pozostawszy w stanie bezżennym, pilnował majętności i synowca, 226 2,19| słowa znajomej sobie pieśni:~Bi den rosen er wol mac~tandaradei!~ 227 2,21| krzepić się od Tatarów, począł biadać, że go "synowie Beliala" 228 2,46| Za czasów naszej wojaczki biadałem ja nieraz, że nie mamy do 229 1,7 | krzyżackich. Zebrani u Amyleja biadali szczególnie nad losem młodego 230 2,26| śmierć rozpłynęła się w jakiś białawy obłok, który z wolna posunął 231 2,18| przysłonione były gęstym, białawym oparem, który całkiem zakrywał 232 1,5 | rzekł:~- Nie ucieknę...~Lecz białobrody kasztelan krakowski, Topór 233 1,27| jakowych łubów, a w nich białogłowskich przyodziewków. Nie było 234 1,21| innych myśliwych srogie, białokływe odyńce, ogromne, daleko 235 2,2 | i serca, gdyż oto widzę białość orłowych piór na powietrzu 236 1,16| albowiem fornicariam i bibulam wziął mulierem, która, jak 237 1,18| Wygoili się już po Zbyszkowym biciu, ale choćby tu co dnia przyjeżdżali - 238 1,21| wynurzywszy się z kniei, poczęły biec długim, czarnym łańcuchem 239 2,10| raz po razu całować.~A biednej Jagience również raz po 240 1,6 | ile dla sprawiedliwości, biedni - ile dla ubóstwa, i wszystkim 241 1,21| ku sieciom, inne poczęły biegać to w pojedynkę, to po kilka, 242 2,34| piechocie, gdyż Maćko, idąc za biegiem swych myśli, rzekł:~- Słysz, 243 1,26| czasie od pewnego kleryka biegłego w Piśmie, że niewiasta powinna 244 2,22| powrotnym i tak począł mniej biegłej w wojennych sprawach młodzieży 245 1,5 | podyktować wyrok na Zbyszka biegłemu w piśmie sekretarzowi. Ten 246 1,21| lekkim zagłębieniu, które biegło przez całą szerokość polany. 247 1,6 | innymi uczonymi kanonikami, biegłymi zarówno w prawie pisanym 248 2,7 | łbem spuszczonym ku ziemi, biegnąc z wolna z powrotem i jakby 249 1,21| zginął!" - ozwały się głosy biegnących z pomocą Mazurów. Tymczasem 250 1,20| tylko od blasków dnia, który bielał z każdą chwilą i posrebrzał 251 2,27| która wśród dzwonków i lilij bielała, cicha, ukojona snem nieprzespanym, 252 1,19| możnego szlachcica Bartosza z Bielaw, który mając dwudziestu 253 1,25| i ozwał się:~- Noc już bieleje i dzień się czyni. Ave Maria, 254 1,32| XXXII~Świt począł właśnie bielić drzewa, krze i bryły wapienne 255 2,43| oblizuj. Nic ci nie rzekę i bielma z oczu nie zdejmę, choćbyś 256 1,25| jeden doszedł pierwej i w bieluchny płaszcz was obwinął, a drugi 257 2,17| drewnianych nie ociosanych bierwion, dla znaczniejszych ludzi 258 2,24| wpadającym przez szpary między bierwionami jej zamknięte oczy, otworzone 259 1,6 | nie było nijakiej rady. Bierzże teraz kubrak, bierz kaptur 260 2,23| rzekłszy, poszedł wydobyć z biesagów wędzone mięsiwo i wędzoną 261 2,35| odpowiadał:~- Często u nas przy biesiadach takie rzeczy czynią, a zdarzy 262 1,2 | na które też rzucili się biesiadnicy z wielką ochotą, tak że 263 2,31| gardzi, a dziś do późna biesiadował.~I tak uczynili, ale na 264 1,20| ponęta, mocna, upajająca, bijąca od niej tak, jak bije ciepło 265 1,5 | całą krainą.~Wszyscy też z bijącymi sercami oczekiwali dnia 266 2,32| tobie zajrzę, żeś w nich już bijał.~Po chwili zaś dodał:~- 267 1,5 | swej nie pomyślał, w kogo bijesz, i czynił bez złości, przeto 268 1,5 | dlatego trutnie obsiadły. Bijże ich, królu Władysławie!~- 269 1,22| się, nie łgać.~- Tęgo się biłeś - ni słowa!~- A tyś to nie 270 1,22| nasadzaliście na niego zbójców albo biliście do niego z kusz w boru? 271 1,13| mówiąc:~- Będziecie zdrowi. Biludowi z Ostroga wbili ogniwa od 272 2,30| pochylił się, otoczył mu biodra ramieniem, nagle podniósł 273 1,32| niemiecki począł kopać w biodro leżącego przy bramie rycerza.~- 274 1,14| jednak uderzyła się dłonią po biodrze.~- Ot! - zawołała - zabaczyłam 275 2,25| jeno rozgłosi, że ona pod biskupią opieką i że prócz Zgorzelic 276 2,50| drugą i trzecią. Tuż szły biskupie, a potem pańskie w liczbie 277 1,19| Czego by się miał bać biskupiego sądu, gdyby prawe miał świadectwa?"~- 278 2,43| czasów swego pobytu na dworze biskupim i książęcym w Płocku widywała 279 1,19| bulle papieskie nakazujące biskupom ścigać podobnych przekupniów, 280 1,5 | Mikołaj z Kurowa ustąpi z biskupstwa kujawskiego, a król miłościwy 281 1,5 | przywykły więcej do wojny i bitek niż do dworskich obyczajów, 282 2,7 | niepoślednie, a wobec jej bitności - godne, by ich nie lekceważyć, 283 2,11| Płocku konwenty mający, bito we wszystkie dzwony, mówiono 284 1,5 | złoceń kościelnych jak obrazy bizantyńskie. Lecz z największą ciekawością 285 1,32| przeniknął przez pokryty blachami kożuch, postanowił czekać, 286 2,21| biskupów, którzy wprowadzeni w błąd przez moich nieprzyjaciół ( 287 2,12| gniewu, więc oblicza im bladły i stawały się zawzięte. 288 2,3 | wszystkich. Pomieszanie, bladość i wściekły gniew mignęły 289 1,16| oprzytomnieli obaj, stali tylko bladzi z natężenia, sapiąc i spoglądając 290 1,23| brzuchu, widział ludzi próżno błagających o litość. Sam ledwo zdołał 291 2,11| kochający, który począł błagalną modlitwę, aby Zbawiciel 292 1,5 | złożywszy ręce, patrzyła błagalnie na króla, w którego twarzy 293 1,3 | piąci ran Twoich wspomożenia błagam, abyś mi trzech znacznych 294 2,15| bić w puszczach nie wolno! Błagamy! słuchajcie, bo oto zgięli 295 2,50| wreszcie Witold z prośbami i błaganiem, aby nabożeństwo do stosowniejszej 296 1,22| ocalił i po trzechdniowym błąkaniu się po mazowieckich lasach, 297 1,23| podarował każdemu z braci piękny błam kuni i po grzywnie srebra, 298 1,3 | zboczach góry, to wewnątrz blanków, spiętrzone, wyniosłe i 299 2,16| poczęli czerpać rycerze blaszankami i pić, gdy zaś pokrzepili 300 1,5 | rzekł, zwracając się do błazna~- Dostaniesz dwa skojce, 301 1,5 | korzystając z przysługującej błaznom na wszystkich dworach wolności, 302 2,33| go na murach i podmawiali błaznów do wyśmiewania go w oczy. 303 2,21| skomorochu, żywo, co wiesz, i nie błaznuj! - zawołał Maćko.~Lecz ów 304 1,3 | całą duszą, zmarł także w błędach pogańskich - i miał gorzeć 305 2,31| głęboko, popatrzył chwilę w blednące nocne niebo i tak na zarzuty 306 2,20| odgadnąć, gdyż ślady były błędne i zatarte jedne przez drugie. 307 2,1 | to go ktoś przecie musi z błędnej drogi nawrócić.~I tak się 308 1,22| Fourcy spoglądał na nich jak błędny.~- Co tedy będzie? - spytał 309 2,25| mu do Spychowa.~Jechali błędnymi drogami, a raczej bezdrożem 310 2,27| czyni się blada i coraz bledsza, a na twarzy osiadają gęsto 311 1,1 | drzwiach zjawił się pachołek w błękitnym kubraku i składanej czerwonej 312 2,14| śmiertelnego niebezpieczeństwa osób bliskich i drogich. Klękła Jagienka, 313 2,32| kłamstwie, i owo przeczucie bliskiego dnia zaguby czyniło go jednym 314 1,7 | zbroję, mniemając, że wobec bliskiej śmierci na nic mu się już 315 2,8 | podobny tak do niej jak bliźniak.~Ona, dowiedziawszy się 316 2,45| krwi nieprzyjacielskiej.~Bliźniakom dano imiona: Maćko i Jaśko. " 317 1,19| odpuściłbym mu dla miłości bliźniego, jak zresztą już uczyniłem, 318 1,19| daj pomoc człowiekowi i bliźniemu w ciężkiej przygodzie!~- 319 2,45| jeszcze Ja-gienka powiła bliźnięta. Niebo otworzyło się wówczas 320 2,46| szczęsną rękę. W rok po bliźniętach przyszedł znowu na świat 321 1,5 | zakrystii. Ujrzawszy , rycerze bliżsi stallów, jakkolwiek msza 322 1,3 | zdrowiem, szczęściem i niechaj błogosławią cię po siedem razy dziennie, 323 2,12| przez długą chwilę, jakby błogosławiąc. Wiele jej też istotnie 324 1,26| ksiądz Wyszoniek, który miał błogosławić ustawioną na pachnącym sianie 325 1,5 | radosna wieść o uproszonym błogosławieństwie rozbiegła się jak błyskawica 326 1,25| padła do nóg księżnie, która błogosławiła oboje, a gdy wreszcie oddała 327 1,11| kuchni. W izbach były okna z błon, na środku zaś każdej ognisko 328 1,11| izbach byty też w pobliżu błoniastych okien stoły zbite z sosnowych 329 2,14| jeszcze przed przytwartym błoniastym oknem - i pojechał, bo już 330 2,28| leśnego cienia na jasne błonie, doleciał do ich uszu odgłos 331 2,28| szli śpiewający szerokim błoniem, pod ogromną złotą zorzę 332 2,28| grudzie i grząskie, rojne od błotnego ptactwa trzęsawy, za którymi 333 2,22| albowiem zaschły w niskim błotnistym zwykle gruncie i utrwaliły 334 1,8 | Lecz Jurand, siedząc w swym błotnym, porosłym sitowiem Spychowie 335 2,10| bo wądołem wiater dmie i błoto suszy. Jeno do Bud bieda, 336 1,12| Zbyszko spoglądał ku temu błotu z pewną nieufnością, albowiem 337 1,5 | to chyba dlatego, by mu bluźnić, i w których nie postała 338 2,26| zawołała Jagienka.~- Nie bluźnię - odpowiedział Czech - jeno 339 1,19| zaś, gdy usłyszał takie bluźnierstwo, oburzenie zaparło dech 340 2,26| czuję diabła na karku.~- Nie bluźnij! - zawołała Jagienka.~- 341 2,7 | język, którym przeciw niemu bluźniłeś, będzie ci odjęty.~I znów 342 2,5 | zadawać. Widział nad sobą błyski topom i myślał, że każdy 343 2,19| od migotania włóczni, od błysków mieczów. Konie poczęły kwiczeć, 344 2,17| wkrótce.~Zbyszkowi zaś łzy błysły w źrenicach, ale uspokoił 345 1,23| I w tej samej chwili błysnął nożem przy gardle giermka. 346 2,8 | Potykał ci się? - zawołał, błysnąwszy oczyma, z okrutnym zaciekawieniem 347 2,19| w największym pędzie ku błyszczącym, nastawionym grotom.~Pomyślnym 348 2,30| oświecał księżyc, który błyszczał na bezchmurnym niebie wśród 349 2,49| i syna jego, któren pod Bo-brownikami zabit, Długolas przypadł 350 2,50| nich rodowa Gryfitów, i Bobowskich, i Koźlich Rogów, i różnych 351 1,14| opowiadała mu, ile jest bobrów na Moczydołach, ile na Zgorzelicach 352 2,32| dobrzyńską wraz z Dobrzyniem i Bobrownikami. Jagiełło przybył rozdrażnion 353 2,49| polskie, zdobyli Krzyżacy Bobrowniki, zrównali z ziemią Złotoryję - 354 1,14| niedźwiedzie sadło do środka, a bobrowy skrom na wierzch. Za jakie 355 1,11| wilczych, lisich, kunich i bobrowych. Pokazał mu sernik, składy 356 1,14| po jeziorkach i strugach bobrują.~Nagle jednak uderzyła się 357 2,25| krucyfiks, dzban z wodą i bochen czarnego chleba z utkwioną 358 1,4 | owocowych, gaje lipowe, bocianie gniazda na lipach, a niżej 359 2,42| Wróciły jaskółki, wróciły bociany; chruściele poczęły grać 360 2,46| którzy po ręku starego boćka-ją, na pierwszym miejscu sadzą 361 2,9 | go w rękę.~- Czegóż mnie boćkasz? - zapytał stary.~- Nic!... 362 2,1 | upokorzenie, gdyż przez boczne drzwi, prowadzące do innych 363 1,4 | się do niego, zawołał:~- A bodajeś ty był legł pod Wilnem! 364 1,11| psi do szczętu zjedli... Bodajże to!~- Nic nie ostało?~- 365 1,2 | skórzanym kaftanie i rzekł:~- Bodajżeś olsnął!~- Posłuchajcie - 366 2,20| koniowi i pochyliwszy się, bódł mu ostrogami boki, ciął 367 1,15| jedynie. by Zbyszkowi dodać bodźca: natomiast rozumieli obaj, 368 1,17| darmoch brać! Chleb ludzi bodzie! Nie brałem pustki i nie 369 2,8 | jakom i staremu panu z Bog-~dańca mówił, że tamta już 370 1,5 | poczęli wołać: "Hańba! hańba! Bog-daj się ziemia pod takim zapadła!" 371 2,46| do przesady zwłaszcza o bogactwach, które Bogdanieccy mieli 372 2,46| przecie na szczycie potęgi, że bogactwy, siłą, mnogością ćwiczonych 373 1,10| O wa! co tam dla takiego bogacza pięciu chłopów! Wreszcie, 374 1,2 | nic więcej. O, to dopiero bogaczem do Bogdańca zjadę! to dopiero 375 2,11| rycerzem dwóch cudnych, bogato ubranych pachołków, pomyślał, 376 2,6 | włość wielką, żeście jeszcze bogatsi niż wprzódy, a i skarbiec 377 1,6 | Anny.~- Może u Danuśki?~- Bogdać tam. Dziewka coraz zdrowsza. 378 1,19| pocztowych jest dziewięciu. Bogdajby się z takim zewrzeć! Aże 379 1,19| sieradzki?~- Ach, panie! Bogdajbym niesłusznie mniemał, że 380 2,9 | Przyjeżdżajcie choćby i co dzień.~- Bogdajem mógł i was w Bogdańcu uczcić, 381 2,46| zwłaszcza o bogactwach, które Bogdanieccy mieli wywieźć ze Spychowa. 382 1,7 | przywilejem herb i ziemie bogdanieckie. Tamtych kości bielały odtąd 383 1,11| rzeczywiście w niczym nie był do bogdanieckiego podobny.~Wszędzie znać tu 384 1,18| dowodniej swą zawziętość przeciw bogdanieckim ludziom okazać. Lecz Maćko 385 1,11| barci?~- Do naszych, do bogdańskich, niedaleko od waszych kopców, 386 1,11| Nałęczami żyzne niegdyś niwy bogdańskie pozarastały po większej 387 1,14| kuszą na plecach jak jakowaś boginka myśliwa.~- Będzie - rzekła - 388 1,16| wybierać, masz baczyć, aby była bogobojna, dobrych obyczajów, gospodarna 389 1,30| Bom im poprzysiągł... I Bogum poprzysiągł, że jeśli mi 390 2,36| objąwszy je, zawołał:~- Bógże ci zapłać za twoją poczciwość 391 2,10| wstyd. Pani wasza nie taka bojąca. Cóż się wam mogło złego 392 1,20| człowieka, który w tak sławnych bojach brał udział - i radował 393 1,12| poczęła się tłumaczyć:~- Bojałam się o ciebie, bo Bezduch 394 1,14| ci mówię prawdę, że nie bojałbym się ni opata, ni Zycha, 395 1,11| już i nie czas na strach. Bojałem się onych pogańskich bożków, 396 2,32| majestacie dobrze - odrzekł bojarzynek - ale ja bym jeszcze wolał 397 1,5 | wypadałoby zaraz wyzwać bojarzynka na walkę pieszą lub konną, 398 2,15| dowiedziano się od Bronisza i bojarzynków, że wielu szlachetnych młodzianków 399 2,17| i znaczniejsi kniazie a bojarzyny byli już chrześcijanami, 400 2,26| jedźmy! - poczęła wołać bojaźliwa Anula Sieciechówna. - Jeszcze 401 2,33| kapitułach otwarcie wyrzucali mu bojaźliwość, rysowali go na murach i 402 2,10| dworował przy wieczerzy z bojaźliwości dziewczyny, ale już inaczej, 403 2,11| ruszyli w drogę. Nawet i bojaźliwy Wit, ośmielony słowy i obecnością 404 1,3 | w domu Pana z dziecinną bojaźnią i pokorą wznosiła oczy ku 405 1,23| uderzył na nich wstępnym bojem i zadał im klęskę okrutną.~ 406 1,17| Jagienki, wreszcie wobec bójki z Cztanem i Wilkiem lepiej, 407 2,49| Witolda zrywała się do nowych bojów. I teraz jakby w przeczuciu, 408 2,50| w pochodzie przestrzegał bojowego porządku, więc stanęły tak, 409 1,6 | przyjdą im w pomoc tysiące bojowników z Niemiec, z Burgundii, 410 2,11| Hlawę, dwóch pachołków z bojowymi końmi od wypadku -i pojadę.~- 411 1,25| kości go będą tak samo bolały i tak samo będzie go chwytało 412 1,25| Jezus zsyła mi każdej nocy bóle w nogach, a rękę całkiem 413 1,19| zaprzysiągł, a choć ja jeniec spod Bolesławca i chudy pachołek, ale włodyczka... 414 2,14| jeństwo rycerz Zych pod Bolesławiem. i bez okupu wolnością obdarował, 415 2,29| wahał się potrącać tych bolesnych wspomnień. Owszem, dowiedziawszy 416 1,5 | z Piastów śląskich, syn Bolka III. księcia opolskiego. 417 2,49| wspomnienia przeżytych smutków, bólów i dawnej niedoli, tak samo 418 1,6 | żaden Bonifacy ni żadna Bonfacja nie może umrzeć zaraz po 419 1,5 | nadano imię Bonifacy lub Bonifacja.~Mówiono także o bliskim 420 1,32| przecisnąć wśród pni. Lecz borek skończył się wkrótce i po 421 1,32| Gościniec będzie w prawo za borkiem, a z pagórka zaraz zamek 422 2,27| podnieśli nosze i ruszyli ku borom, od których zaczynały się 423 2,26| sójki na czapce poznał w nim borowego.~- Hej, a ktoś jest? stój! - 424 2,25| Hlawa zbliżał się ku takim borowym osadom, ale wysypywał się 425 2,26| kuszy na ramieniu, z torby borsuczej i z piór sójki na czapce 426 2,10| wieczór było "niedobrze". O Borucie mówił Smolarz, że okrutnie 427 1,19| gdy się z niedźwiedziem borykał. I zdało mu się, że to było 428 2,34| Ba - ale przecie wiecie, bościeją sami tam przywieźli. Była 429 2,25| wilczycę, która ogrzewała mu bose stopy, i podał się w tył. 430 1,5 | arabskie na Egipt, a przez Bosfor na Cesarstwo Greckie - tępiciel 431 2,35| pląsy niedźwiedzie i pląsy bosych dziewek. A gdy dziwiono 432 1,11| powypędzane ze świątyń litewskie bożeczki, i różne, różne cuda; wszędzie 433 2,14| się, bo chudziny to, nie bożeczkowie, i siły nijakiej nie mają. 434 2,14| bo tam teraz różne złe bożki mieszkają, które tamtejszy 435 1,11| Bojałem się onych pogańskich bożków, czyli diabłów. Po lasach 436 1,11| mają siedzieć, kiedy im bożnice popalili?... Dawniej mieli 437 1,17| próżno prosił, błagał, bożył się, że nie winien - nic 438 1,21| rycerz, który na dworze brabanckim lub burgundzkim będzie mógł 439 1,20| A jam krewny książąt Brabantu.~- Pax! Pax! - odpowiedział 440 2,1 | łuczników i ekonom zamkowy von Bracht i Anglik Hugues, który choć 441 2,33| jako przystało.~Na te słowa bracia-rycerze poczęli spoglądać z ciekawością 442 1,6 | rynku. Pochód otwierało bractwo pogrzebowe, przybrane w 443 1,23| braci, nad ich rozpustą, brakiem karności - i de Fourcy czuł, 444 2,29| I sposobności też nie braknie. Słyszałem w Malborgu, że 445 1,14| i przewlekłym głosem:~- Brałbyś?...~Po czym usta jej rozchyliły 446 1,17| Chleb ludzi bodzie! Nie brałem pustki i nie oddaję pustki, 447 1,30| pierwsi mnie pozwali.~- Braliście kiedy wykup?~- Nigdy. Z 448 2,43| źle, smutno, nieznośnie. Brało go wówczas ziewanie, ciągoty, 449 2,31| na niebieską, obcisłą, a bramowaną purpurowym szlakiem szatę, 450 2,22| znają. Nieraz zdarzy się brańcowi z niewoli uciec.~- Bo mnie 451 1,4 | przywykły do ciągłej wojny i brania łupu Maćko spoglądał jednak 452 2,21| mówiono, pisał do niego, aby brankę oddał księżnie mazowieckiej. 453 1,25| otrzymuje pobożne pocałowanie od brata-rycerza, na znak, że odtąd uczynkami 454 1,4 | już pokładli, ozwał się do bratańca:~- Zbyszku?~- A co?~- Bo 455 1,2 | której kolebce i myśmy z bratańcem przyjechali, strzegąc jej 456 2,46| państwo, jeno bratanek i bratankowa, którzy po ręku starego 457 1,32| i w otworze ukazała się brodata głowa niemieckiego knechta.~- 458 1,21| dudnić pod ich ciężarem. Brodate byki, idące na czele gromady 459 2,30| łakomstwo. Nie chciał komtur brodnicki przydawać mi znacznej straży, 460 1,10| Poskoczyliśmy tedy do Tawańskiego brodu bronić przeprawy. Przyszła 461 1,11| czy to ja ksiądz?~- Nie brońcie się! To taki zwyczaj.~- 462 2,49| Saladynem wycinali ostatki broniących się z rozpaczą niemieckich 463 1,1 | Saracenów przeciw Krzyżowi bronimy, i obowiązywali się dowieść 464 2,15| świeże nowiny. Przyjechał Bronisz z Ciasnoci, dworzanin księcia 465 2,15| gdy dowiedziano się od Bronisza i bojarzynków, że wielu 466 2,11| Mury miało wysokie, wieżami bronne, kościoły jeszcze od sieradzkich 467 1,4 | topnie wosku, złota i srebra, browary, całe góry beczek koło tak 468 2,11| nosił węzeł uczyniony z brudnej szmaty. Białe włosy spadały 469 1,7 | z azjatyckiego brzegu, z Brussy.~Zbyszko, który chciwie 470 2,11| zupełna. Na polach świeciły w bruzdach jasne pasy wody, od zagonów 471 1,2 | odrzekł Maćko, pokazując na bruzdy powyciskane na łosiowym 472 2,32| słowa objawione świętej Brygidzie: "Przyjdzie czas, iże wyłamane 473 1,32| pokrytą utulonymi pod śniegiem bryłami wapienia i weszli w las, 474 2,11| wszystko lśniło jednym bisiorem brylantów i pereł, cała zaś kraina 475 1,32| poczęło miotać nie tylko bryłkami śniegu, ale lodu i nawet 476 1,20| chorobach przydatne lub bryłki bursztynu, o które między 477 2,7 | stronie dziedzińca. Wielki brytan Diedericha popędził za nią 478 2,7 | z nich Zygfryd rozpoznał brytana, który był tak nieodstępnym 479 1,12| oto Danuśka obok księżny, brząka jej na luteńce i pośpiewuje, 480 1,2 | przytupywali muzyce, inni brząkali do wtóru misami, lecz im 481 2,11| kazał poruszać tabor równo z brzaskiem. Smolarz, który podjął się 482 2,49| inni mieli małe bębenki lub brzdąkali na naciągniętych cięciwach 483 1,10| nie tylko żeleźce, ale i brzechwa całkiem mu się schowała 484 1,5 | Dostaniesz dwa skojce, ale nie brzęcz za blisko, gdyż pszczoły 485 1,5 | azjatyckich, po granice Persji i brzegi Aralu. Maćko, który poprzednio 486 2,15| Gotteswerder i innych zamków brzegowych. Już po gęstwach leśnych, 487 1,13| jeno, jako mi pod pazdurami brzęka i zbyrczy...~- Zadziera! 488 2,27| siano chłop stanął i począł brzękać w kosę osełką, drgnęła lekko 489 1,6 | nocami jęczą a żelaziwem brzękają, gdyż jest człek zawzięty. 490 1,1 | pogodna. Z dala słychać było brzękania, ludzkie głosy, parskania 491 2,26| jakby w dodatku do całego brzemienia, które jej gniotło duszę, 492 1,1 | toporami sieką. Do dwuręcznego brzeszczota nie masz nad Niemca. Szwajcar 493 2,19| Bojarowie żmujdzcy siekli brzeszczotami po grotach i drzewcach, 494 2,19| nieużyteczne. Natomiast brzeszczoty konnych zgrzytały po czaszkach 495 1,30| kości próchnieje po leśnych brzeżkach.~- I trafić niełatwo - rzekł 496 1,30| cześć, lecz w okrzykach tych brzmiało i zdziwienie, że dziedzic 497 2,20| wrzasków, okrzyków i nawoływań. Brzmiały nimi długo głębiny kniei, 498 2,25| ręce, a przykrępowane do brzucha końskiego nogi, opędzać 499 1,27| gdyż konie zapadały po brzuchy. Ludzie książęcy pozapalali 500 2,21| kobyle mleko, którym się brzydzę, ale którego napiję się


13-brzyd | buch-czerw | czesc-drzem | drzen-gospo | gotfr-kanon | kapad-krzak | krzat-magic | magii-nacze | naczo-niedo | niedu-obozo | obrab-ogrod | ogrom-pache | pachn-pocze | poczk-pomie | pomij-powit | powod-przem | przen-przys | przyt-rozmo | rozmy-serem | serni-spier | spies-swiat | swici-truda | trudn-uratu | urecz-widuj | widyw-wszys | wtarg-wysli | wyslu-zagor | zagos-zasta | zaste-zgrzy | zgubi-zysko | zytko-zzyl

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License