13-brzyd | buch-czerw | czesc-drzem | drzen-gospo | gotfr-kanon | kapad-krzak | krzat-magic | magii-nacze | naczo-niedo | niedu-obozo | obrab-ogrod | ogrom-pache | pachn-pocze | poczk-pomie | pomij-powit | powod-przem | przen-przys | przyt-rozmo | rozmy-serem | serni-spier | spies-swiat | swici-truda | trudn-uratu | urecz-widuj | widyw-wszys | wtarg-wysli | wyslu-zagor | zagos-zasta | zaste-zgrzy | zgubi-zysko | zytko-zzyl
bold = Main text
Tom, Rozdzial grey = Comment text
2009 2,11| którego Jurand razem z Gotfrydem zgładził... Tak powiadał
2010 2,1 | pobożni bracia, Rotgierze i Gotfrydzie, że wedle słowa i uczynionej
2011 2,7 | zabójcę Majnegera, zabójcę Gotftyda i Huga, tego, który w samym
2012 1,32| szubienicy jest jeden wolny hak z gotowym powrozem. I wśród takich
2013 1,5 | posła będziesz przepraszał. Gotówże jesteś?~- Skoro mi taki
2014 2,40| wędrownym rycerzom na świecie: "Gotujcie się na śmierć!" Lecz stary
2015 1,25| aniołem widzianym na szybie w gotyckim tumie.~Lecz ksiądz postawił
2016 1,32| zna i że to nie kto inny gra, tylko ona -jego dziecko!
2017 2,32| wieków czyhać na cudze, grabić, zabierać siłą lub podstępem
2018 1,3 | niebymości Walgierza Wdałego grabstwo tynieckie pustoszył. Tego
2019 2,9 | nie włazić. I wszystkim Gradom też!... Zbyszka już przecie
2020 2,35| żelazne, panie, macie ręce. A grafburgundzki dodał:~- I z lepszego niż
2021 1,3 | gości krzyżackich chyba jacy grafowie, a z samych Krzyżaków chyba
2022 2,8 | sobą prosi. A Zychowi w to graj, ile że z księciem się znał
2023 2,43| ze wzniesionymi oczyma i grającą na luteńce, wśród różnych
2024 1,25| skier w ognisku i świerszcze grające zawzięcie, a jakoś żałośnie
2025 2,18| igliwia i próchna. Słońce grało tęczą na zwieszonych wśród
2026 1,25| słowom cichym i słodkim grały znów świerszcze w szparach
2027 1,8 | większym od zawziętości. Pola graniczące ze Spychowem leżały odłogiem,
2028 1,8 | narażały go ustawiczne zajścia graniczne, ofiarował mu urząd miecznika.
2029 2,34| zięcia alibo kogo. Komturowie graniczni każą im na rozbój do nas
2030 2,40| strony zniemczonych książątek granicznych i zbójów-rycerzy niemieckich
2031 1,8 | ochotnikach, którzy szlakiem granicznym dążyli do Krzyżaków, to
2032 1,3 | wyrywał, a w piękności, w graniu na lutni i w śpiewaniu nikt
2033 2,35| każdego wieczora darowywano.~Grano i tego wieczora nie tylko
2034 1,5 | Krzyżacy dawali mu imię "Grapidla". Był to człowiek słynny
2035 2,26| rozbójniczych, które wiecznie grasowały na krzyżackiej granicy,
2036 1,25| dzień się czyni. Ave Maria, gratia plena...~Po czym wyszedł
2037 2,32| Palestynie lub na której z wysp greckich, aby tam Krzyża od prawdziwych
2038 1,5 | przez Bosfor na Cesarstwo Greckie - tępiciel ludzkiego rodzaju,
2039 1,15| nawet nie wie, jak cesarzowi greckiemu na imię i w którym mieście
2040 2,8 | brakło wprawdzie nigdzie grobel ani gościńców przez bagna
2041 2,7 | rękę, która cię zabiła, na grobie położę albo sam zginę. Żyw
2042 2,8 | i okrąglaków, ale teraz groble rozmiękły, a pnie na nizinnych
2043 1,30| zastępowały im drogę na grobli; niecierpliwił się, gdy
2044 1,6 | przy jej ciele i około jej grobowca, a których wszyscy byli
2045 2,1 | kożuch pod worem; można by go grochowinami owinąć i po jarmarkach prowadzać..."
2046 1,26| widać ludzi poowijanych w grochowiny i udających niedźwiedzi,
2047 1,6 | z dawniejszych czasów w grodach i miastach polskich zamieszkali.
2048 1,8 | Zakonu dzierżyli ziemię i gródki do Mazowsza przyległe, nawet
2049 1,5 | nadgranicznych zamków i gródków, którzy przejętym od Niemców
2050 1,4 | choćby zamożny właściciel "grodku", wyobrazić sobie nawet
2051 2,30| księcia, lecz u starosty grodowego Andrzeja z Jasieńca, którego
2052 1,11| czerwonej cegły, litewskie grodźce drewniane i kościoły, jakich
2053 1,19| dawnego został tylko zamek. W grodzie warszawskim przyjął Zbyszka
2054 1,6 | zakwitła jak kwiatami od całych gromad strojnych mieszczanek; w
2055 2,48| liliowej twarzy. Więc ukazawszy gromadkę dzieci, tak dalej mówiła
2056 1,5 | zwykle przed nabożeństwem, gromadki ludzi opowiadające sobie
2057 2,49| Zakonem.~Nie przestano jednak gromadzić wojsk i posuwać ich ku sobie
2058 1,21| otoki odpowiedziały setki gromkich głosów; zawrzały rogi i
2059 1,15| klerycy-waganci wybuchnęli jednym gromkim śmiechem, od którego Jagienka
2060 2,35| odbywał się w mniejszym gronie, we wspaniałym wielkim refektarzu,
2061 1,16| czerwonego sukna podbitą gronostajami, czerwone rękawiczki i gronostajowy,
2062 1,16| gronostajami, czerwone rękawiczki i gronostajowy, naszyty złotem kapturek
2063 1,19| hojny a nieopatrzny i łatwo groszem rzucający. Zobaczył już
2064 1,6 | kiedy mi na pół piędzi grota między żebrami utkwiło!
2065 1,10| tom widział tak nabitych grotami, że jako jeże po śmierci
2066 2,19| błyszczącym, nastawionym grotom.~Pomyślnym dla Zbyszka wypadkiem
2067 1,22| ku wam, ale i ty mi nie groź, boć się nie boję.~- Cóż
2068 1,23| mężem, którego otaczała groza powszechna. Przybycie Majnegera,
2069 2,21| zwykle słabe dusze, gdy grożące im niebezpieczeństwo przeminie,
2070 1,32| przychylność starał się wobec grożącej wojny z królem polskim usilnie.~
2071 1,23| gdy wasza raz spadnie...~- Grozicie mi? - przerwał de Fourcy.~-
2072 1,4 | z konia zwalę! - zawołał groźniej jeszcze nieznajomy. -Obraziłeś
2073 2,48| podniósł znów Żmujdź i coraz groźniejsze ukazując Zakonowi oblicze,
2074 2,35| wrzaskliwa nad miarę kapela, grubiańskie pieśni szpylmanów, grube
2075 2,24| przeciwić się zapalczywie i po grubiańsku wypuszczeniu obu na słowo.
2076 2,49| ich był prostszy, pancerze grubiej kowane, ale hart większy,
2077 2,17| przyrzucili ją nimi tak grubo, że spoczywali jakby na
2078 2,17| krwi, więc wszystko tu było grubsze, surowsze i bardziej do
2079 1,20| twarzą chytrego piwoźłopa i grubymi, wilgotnymi wargami, drugi
2080 1,6 | króla. Nazajutrz rano wieść gruchnęła po mieście i okolicy. Był
2081 1,6 | piątek z rana dnia 17 lipca gruchnęło między ludem, iż królowa
2082 1,10| jak Małgochna na księżej grudzi. Zadzierżysta była baba -
2083 2,33| suchą drogą na Chełmżę do Grudziądza, gdzie zatrzymali się na
2084 2,15| Hrabia Jan Sayn, komtur grudziądzki, i hrabia Schwartzburg,
2085 2,28| poczynały się rozległe wilgotne grudzie i grząskie, rojne od błotnego
2086 2,41| Wilk upomniał się o owe grunta, Maćko zaś, który na nic
2087 2,27| stojąca w pobliżu dzika grusza dawała ochronę od słońca,
2088 2,23| i potrząsnąwszy nią jak gruszką, rzekł:~- Słuchaj, suko!
2089 1,4 | spalone, całe w popiele i gruzach, tu zaś kamienice kupieckie
2090 1,32| śniegu, ale lodu i nawet gruzu i kamyków, które z brzękiem
2091 2,49| i zamku pozostały tylko gruzy i zgliszcza, wśród których
2092 2,50| Zakliki, a oprócz nich rodowa Gryfitów, i Bobowskich, i Koźlich
2093 2,42| kłosami, poletki zasiane gryką dobrze już zrudziały, a
2094 1,26| miłej śpiewaczce tęskniła. Grywa jej teraz na luteńce Jagienka,
2095 2,35| przychodziła jednak tu codziennie grywać w złote arcaby, które jej
2096 2,43| skrzypaczków, którzy w niebie grywają Matce Boskiej i Dzieciątku.
2097 2,49| ludzi. Dymy ognisk były gryzące od końskiego i baraniego
2098 2,46| będzie gadał, jakoby orzechy gryzł". Chwalił też jego porządek
2099 2,8 | w domu miejsca nie przy grzał, chyba że miał gości. Inaczej
2100 2,44| marudztwa - i po chwili wysłał grzaną wodę, którą gdy zostawiono
2101 2,44| czeladnej!~- To niech mi też grzanej wody przyniosą - dodała
2102 1,19| takie zimno o piwie, chyba o grzanym, ale jeśli masz gdzie przy
2103 2,17| stały szałasy, była także grząska i błotnista, lecz oni, nakrzesawszy
2104 2,10| drogą przejdzie?~- Teraz grząsko wszędy, chociaż tam nie
2105 1,14| ukazując chwilami jaśniejszy od grzbietu brzuch.~- Dobrze dostał!
2106 2,11| krzyżacki psubracie, za grzdykę, zdławić go nie podolisz,
2107 2,17| i gałęźmi jałowca, inni grzebali w przygasłych już i zasutych
2108 1,22| bo w boru jeno Kurpie się grzebią, nad którymi wilcy wyją.
2109 2,11| który siedząc przy ognisku i grzebiąc w nim, zdawał się odgrzebywać
2110 1,2 | jeśli Pan Jezus przysporzy grzebieni, to przysporzy i łupu. W
2111 2,44| ujrzawszy zakłopotane baby z grzebieniami w ręku, zgrzebło leżące
2112 1,2 | przyczyną Niemca z pawim grzebieniem na hełmie ostatni dech puściła,
2113 2,35| nadążyć grześć Niemców i grzebli ich w końcu psi.~Więc stropili
2114 1,3 | jeśli przebrali miarę w grzechach, tedy i tym relikwiom może
2115 2,10| cały dzień, czyby nie było grzechem uczynić sobie złego ducha
2116 1,20| zgodzie, świadcząc sobie grzeczności na postojach i częstując
2117 1,2 | nóg w gospodzie.~Po wielu grzecznych słowach stanęło wreszcie
2118 2,29| Danusi, albo na przyzbie, grzejąc się w południowych godzinach
2119 1,23| przynoszą".~- Wszyscyśmy grzeszni, ale Panu naszemu służymy -
2120 1,6 | odpowiadał biskupowi -jeno grzesznik pokajany, który nie zazna
2121 2,49| Boże, bądź miłościw nam grzesznym!~Naokół zapadła cisza, bo
2122 2,21| dziewięć razy na godzinę grzeszyli, więc i Sanderusowi czasem
2123 2,25| po raz objeżdżać rozległe grzęzawy lub głębokie parowy, na
2124 2,5 | aby nogi walczących nie grzęzły lub nie ślizgały się po
2125 2,49| najwięksi rycerze, których sława grzmiała szeroko w Polsce i za granicą:
2126 1,11| jeno w Niemców bił, aże grzmiało. Na kopie, na topory, do
2127 2,11| nie przestawał huczeć i grzmieć jakby z gniewu na ową napaść
2128 2,31| okrzyków, od odgłosu trąb i grzmienia kotłów.~Gdy wreszcie nastała
2129 2,11| w nocy przyszła ulewa z grzmotami, które pierwszy raz tej
2130 1,3 | poczęły to potrząsać całą nawą grzmotem wspaniałym, to wypełniać
2131 2,22| zebrawszy wszystkie siły chciał grzmotnąć nim o ziemię, tak aby więcej
2132 2,40| przysiadła i wyglądała jak grzyb rozłożysty, ale zmurszały.~-
2133 2,44| włosy w pątlikach kształtu grzyba, co miało i tę dobrą stronę,
2134 1,11| mieli dostatek, a teraz jeno grzybami i mrówkami żyją.~- Widziałeś
2135 1,19| jaką wzniecili Nałęcze i Grzymalici, podupadły nieco drogi,
2136 1,1 | jeszcze za czasów wojny Grzymalitczyków z Nałęczami spalili nam
2137 1,14| drugą jak groch na siodło i grzywę końską.~ ~
2138 1,23| braci piękny błam kuni i po grzywnie srebra, oni zaś przyjęli
2139 2,3 | pochwali sprawiedliwy pan gwałciciela pokoju i srogiego napastnika,
2140 1,6 | kubraki. Był to oddział gwardii królewskiej. Z tyłu orszaku
2141 2,17| dziecka zrósł się z wesołym gwarem żołnierskim, z pieśniami
2142 1,9 | za którym ujrzeli szopy gwarków, a dalej zębate mury Olkusza
2143 2,19| rozległo się krakanie tak gwarne i rozgłośne, jakby w tym
2144 1,32| miasteczku było jeszcze ludniej i gwarniej, ustępowano jednak z pośpiechem
2145 2,5 | na dachu. Tam prostactwo gwarzyło między sobą: "Daj Bóg, aby
2146 2,25| pochód w noc się przeciągnął, gwiazdami. Puszcza przed nimi zdawała
2147 1,26| patrzał na nią tak jak na gwiazdę na niebie i rad by był okupić
2148 2,11| nastała cudna. Noce były gwiaździste, dni jasne, a w porze południowego
2149 2,11| pogodnym nastała noc cicha, gwieździsta, więc nie zatrzymywali się
2150 2,17| ponabijano krzemieni lub gwoździ, okszom o trzonkach krótkich,
2151 1,21| opodal księżny do długiego gwoździa podobny, z rycerską kopią,
2152 1,5 | zaprawną jajami, cynamonem, gwoździkami, imbirem i szafranem tak
2153 1,19| opończę przywiezioną przez H lawę i po chwili rzekł do
2154 1,3 | brwi patrzące. Ubrany był w habit jak inni mnisi, ale na wierzchu
2155 2,22| za~każdym krokiem igliwie hacelami, po których zostawały czarniawe
2156 1,6 | swą zdobyczną białą jakę, haftowaną w złote gryfy i zdobną złotą
2157 1,1 | wsadziłem na podjezdka i haj! do Jaśka z Oleśnicy.~-
2158 1,7 | i w niezmiernie szerokie hąjdawery. Ci, stanąwszy we drzwiach,
2159 1,1 | zakładników pościągał, a potem, hajże na Niemców! Zamki poburzył,
2160 2,14| każdego nowinę jakoby rybę hakiem wyciągnie. Zechce-li wasza
2161 1,22| kości Juranda zbieleją na haku - odparł brat Hugo. - Kto
2162 1,32| w śnieg tylca włóczni i halabard - że zaś noc nie była jeszcze
2163 2,7 | knechtowie chcieli go dobić i halabardami zadali mu kilkanaście ran.
2164 1,12| stadko dzików z wielkim hałasem i fukaniem, a potem kłusowały
2165 2,31| pieśni albo trąby czyniły tak hałaśliwą muzykę, że ci nawet, którzy
2166 1,6 | wysłał naprzód halebardników, halebardami bowiem łatwiej było torować
2167 1,6 | tyłu orszaku widać było halebardy drugiego oddziału, w środku
2168 2,50| przemyska, jedna lwowska i jedna halicka, i trzy podolskie, a za
2169 2,9 | jednego z nich wybiorę, i hamowali się wzajem. A teraz ostanę
2170 2,34| wołał Maćko. - Co wskórasz? Hamuj się! cichaj!...~Ale Zbyszko
2171 2,44| drżał od stóp do głowy, hamując się całą siłą woli, aby
2172 2,14| Witold nie tylko już ich nie hamuje, ale jeszcze się z frasunku
2173 1,20| wiek Danusi nie był żadnym hamulcem, albowiem w tych czasach
2174 2,1 | widzi i będzie sądził, czy hańbiąc mój stan rycerski, nie pohańbiliście
2175 1,32| Kapadocji, który znosił różne hańbiące katusze, a jednakże nie
2176 1,4 | zostały dla krakowskiego handlu, wskutek czego miasto z
2177 1,23| rycerska cześć? Nie przez haniebne uczynki Panu się służy -
2178 2,10| niepokoju.~Nocami słyszano harce na dachu gospody, a czasem
2179 1,6 | miesiącach ujrzy zwycięzcę hardego Lichtensteina, powie: "Ruszajże
2180 2,5 | niektórzy. "Ot, żyw był i w hardości po ziemi chodził, a teraz
2181 2,1 | jeszcze pluje nam w oczy hardością i pychą! A Jurand wyciągnął
2182 2,16| ujma. Czuł również, że w hardych słowach Czecha tkwi prawda,
2183 1,32| się Jakby za bary ze swoim hardym sercem, ze swoją zawziętością
2184 2,30| majestatu nie tacy Krzyżacy hardzi i udają poczciwość chrześcijańską.~-
2185 2,11| Słyszeli we Płowcach ludziska harmider taki, jakby psi stadami
2186 2,47| dodał:~- A tymczasem trza harować - i majętności przysparzać,
2187 2,49| pancerze grubiej kowane, ale hart większy, a ich pogardę śmierci
2188 2,17| wąskich i długich, wykutych z hartownego żelaza, kiścieniom uczynionym
2189 2,15| ze rad był wielki kniaź hartownej lechickiej szlachcie, równie
2190 2,11| bez wysiłku i mitręgi, ale hartowni i przywykli do trudu ludzie
2191 2,19| naczółków, od pancerzy i hartownych naramienników. Wał pieszych
2192 2,18| tam łodzi nie strzegą i hasła nie mają?~- Strzegą i mają -
2193 2,18| Czech - ale jeńcy pod nożem hasło powiedzą, ba! sami się po
2194 2,17| Gierdawach powiedział mi wójt von Heideck, że wojenne prawo inne i
2195 2,33| zsiadłszy, zwrócił się zaraz do Helfensteina i zapytał :~- Są-li jakie
2196 1,3 | podziemia - a ów Wisława i Helgundę mieczem posiekłszy, ciała
2197 1,4 | począł podnosić włosy pod hełmami, a ręce drżały im ku mieczom.~-
2198 1,2 | mało byś u nas znalazł. Hełmyśmy po prawdzie w boju połupali,
2199 2,5 | ramionach dźwigali tarcze z herbami: na krzyżackiej była u góry
2200 2,50| Krzyż Pański i na swoje ryby herbowe, że Zakon ani chce słyszeć
2201 1,1 | łatwiej, płacili zwykle za herbowych.~Tak więc siedzieli teraz
2202 2,50| zbierali się pod wspólnym herbowym godłem i wspólne wykrzykiwali "
2203 1,19| niesłusznie mniemał, że heretycką nauką Wiklefa zarażon. Ale
2204 1,19| rodem będąc, znał komtura Hermana, który wojskiem przewodził.
2205 2,7 | otwartych drzwiczek baszty.~- Herr Jesus! co to jest?...~Pochyliwszy
2206 2,34| przyjdzie wojna, wyżeniem ich het, za góry i morza - tam,
2207 1,20| Danveld począł na to opowiadać historię Złotoryi: jako przy odbudowywaniu
2208 2,33| małomówną a dumną szlachtę hiszpańską, i świetnych rycerzy włoskich,
2209 2,38| by wziął z sobą chociaż Hla-wę, jako giermka wypróbowanej
2210 2,25| przymknął powieki, wydał się Hlawie po prostu trupem. Przy krześle
2211 1,10| tak nadzwyczajnej siły.~- Ho, to morowy chłop! - odszepnął
2212 2,10| jego tropy, gdyż rozdzielał hojne jałmużny, zakupował msze,
2213 1,2 | na wojnie albo darem od hojnego Witolda otrzymany, a przeznaczon
2214 1,15| ku niemu śpieszył, i tym hojniejszym się okaże.~- Milsze mi wasze
2215 1,1 | panu naszemu cześć albo hołd oddać. Ma być król węgierski,
2216 2,11| przesadzali się dla niej w hołdach, pochlebstwach i obsypywali
2217 2,49| iż mistrz rzekł, iż to hołota lepsza do łyżek niż do miecza,
2218 1,14| podnosząc paszczę w górę i holując gałąź przed sobą. Zbyszko,
2219 2,4 | mnichem, zasiadał raz u stołu honorowego Krzyżaków, do którego to
2220 1,4 | go w pieśniach jako wzór honoru i męstwa, sławiąc jego imię
2221 2,19| tandaradei!~merken wa mir 'z houbet lac...~Wtem pieśń urwała
2222 2,6 | modrooka, ciemnowłosa, hoża jak łania, a ze łzami na
2223 1,11| zbliżał się szybko, rosły, hoży do giermka z wielkiego domu
2224 1,21| zatroskane twarze dwóch młodych i hożych dwórek, rzekł po niemiecku:~-
2225 1,21| krew za pomocą miękkich hubek borowych~- Żyw będzie, jeśli
2226 1,12| ucałował w oba policzki.~A jej hubka i krzesiwo wypadły na ziemię.~-
2227 1,21| drzewami konie, zatrzymał się i hucząc, począł orać nogami ziemię,
2228 2,11| uderzeniem nie przestawał huczeć i grzmieć jakby z gniewu
2229 2,33| krzesających kamienne kule, huczenie młynów i deptaków, rżenie
2230 1,3 | obciągnięte skórą, dającą huczny rozgłos. Na księżnę, która
2231 2,33| wielkich wojsk, na szykowaniu hufców do bitwy, na budowie i burzeniu
2232 2,1 | zamkowy von Bracht i Anglik Hugues, który choć nie bardzo rozumiał,
2233 2,31| jej słowa przerwał znowu huk trąb i kotłów oznajmujących
2234 1,17| klerykom-wagantom śpiewać i hukać tak, że aż się bór trząsł,
2235 1,19| zgoła nie wie, czyliś nie hukaj - rzekł - bo powiada tak: "
2236 2,5 | Boga mi, jeśli pan padnie, huknę Niemca obuchem między łopatki,
2237 2,32| zgiełku radosnym, wśród huku trąb i szczęku oręża, ani
2238 1,19| Sanderusa, pomyślał jednak, że hultaj może mu się dla swej znajomości
2239 1,17| Zbyszka, wpadł w wyborny humor i kazał swoim klerykom-wagantom
2240 1,3 | słowa lub od chwili dobrego humoru potężnego opata. Przygotowujące
2241 1,15| widocznie był w wybornym humorze, gdyż zamiast wybuchnąć
2242 2,19| poczęli gnać na kształt huraganu ku wschodowi. Skoczył im
2243 2,49| ludzkie, które wiatr kołysał, huśtał, okręcał i podrzucał z taką
2244 2,30| drodze pana naszego omackiem idącego znalazła. Żeby nie ona,
2245 2,19| żywej duszy. Co do czaty idącej w przodzie oddziału, niewiele
2246 1,2 | pozłoconym pasem na biodrach, idącym wzdłuż pachwin i zapiętym
2247 2,11| jął pytać:~- Ze Szczytna idziecie?~Starzec jakby uderzony
2248 2,18| ze stadem prawych wilków idziem, nie z ludźmi.~Hlawa zaś,
2249 1,11| A ja, Maciek, od ochoty!~Idźże rano z sochą w pole!~A ja
2250 2,26| słońcu. Wśród sosnowych igieł błyszczały jakby wielkie
2251 1,20| umiała "szyć" z łuku niż igłą, niesiono więc i za nią
2252 2,18| biła surowa woń opadłego igliwia i próchna. Słońce grało
2253 2,22| wtłaczał za~każdym krokiem igliwie hacelami, po których zostawały
2254 2,1 | tu spotkało - niewinna to igraszka, nie w miarę jego występków
2255 2,32| wyprawiać na jego cześć uczty i igrzyska, ale wobec nieuda-łych układów,
2256 2,4 | którzy bądź na dworskich igrzyskach, bądź goniąc na ostre, liczne
2257 2,24| My i bez tego wiemy, ileśmy warci.~- Tym lepiej - rzekł
2258 1,22| powrozie nie skonała. Ale ileż to razy zaczepialiście go
2259 1,31| że jakowaś chorość mnie ima. I chodzi mi o dziecko...
2260 1,4 | nieznajomego męża, począł pytać, imając się jednocześnie miecza:~-
2261 1,5 | cynamonem, gwoździkami, imbirem i szafranem tak silnie,
2262 1,5 | władca Sybiru, Chin po Indie, Bagdadu, Ispahanu, Aleppu,
2263 1,5 | nie ignis, a do tego ignis infernalis... ogień tak okrutny, że
2264 2,33| Świeciem. Rycerski Zakon Inflancki sięgał po ziemie ruskie,
2265 1,5 | chociaż niższy godnością od infułatów, siedział jako poseł papieski
2266 1,28| Prus, aby się w Szczytnie i Insborku wywiedzieli, czy Jurandówna
2267 2,45| towarzyszyło mu ogólne, instynktowne poczucie, że cały naród
2268 1,6 | lepszej służby. Przegra-li inszy król wojnę, to już po nim,
2269 1,20| powiewem sypała się sadź sucha, iskrząca. Wkrótce wyszedł i siadł
2270 1,15| krwią, oczy poczęły się iskrzyć.~Znali tę jego zapalczywość
2271 1,5 | Chin po Indie, Bagdadu, Ispahanu, Aleppu, Damaszku - którego
2272 2,33| stracił przyczynę, dla której istniał w Prusiech. Po chrzcie Litwy
2273 1,3 | innych i zamilkł, albowiem istniało podanie, że duch Walgierza
2274 1,3 | ludzie z ubogiego Mazowsza. Istniały wprawdzie starożytne a możne
2275 2,43| się jeszcze piękniejszy, istny królewicz, podobien z barków,
2276 1,6 | sądzono bowiem, że niewinne istoty najłatwiej ubłagają Boga
2277 1,15| Omnes leges, omniaque iura vim vi repellere cunctisque
2278 2,38| mną poświadczy, bo wie, iżebym wolał sczeznąć sto razy
2279 2,2 | szpitalnik, jego krewny, wie, iżeśmy przedsiębrali zawsze wszystko
2280 1,19| głowy przepiórek zesłanych Izraelitom na puszczy; mam olej, w
2281 1,19| temu, gdy wiatr nazbyt z Ja-gienkową suknią poswawolił. Potem
2282 1,28| pieczęcią oznajmującym, ja-koście chorzy, jako oczy wam gasną
2283 2,9 | rozweselony Maćko. - Alibo cudne ja-koweś paniątko, alibo kwiatuszek
2284 2,8 | rzekł wreszcie Maćko. - A ja-koże myślisz, co z nią uczynią?~-
2285 1,20| w skóry, ale rumiane jak jabłka i nadzwyczaj urodziwe, więc
2286 2,8 | rodziła bez pochybyjako ona jabłoń w sadzie". Więc żal Maćka
2287 2,14| przed nim podobna do kwiatu jabłoni, nie mogąc ni słowa przemówić.~
2288 1,6 | jej podobnej do rumianego jabłuszka, ale zalanej łzami twarzy -
2289 1,19| wydała mu się niby dwornie jadące wysokiego rodu paniątko.
2290 2,18| niezmiernie i tak mówił do jadącego obok Maćka:~- Pierwej uderzym
2291 2,18| naprzód, by wydać setnikom jadącym na przodzie rozkazy, niebawem
2292 2,26| milczeniu, które panowało między jadącymi na przedzie.~Oni zaś milczeli,
2293 1,4 | z niejednego pieca chleb jadał - zachował pogodne oblicze
2294 1,25| dziewczyna siedziała w izbie jadalnej, przysunęła się do niej
2295 2,33| jest wielkiego magazynu z jadalnią dla najemników i czeladzi.
2296 2,23| wy teraz pomyślcie też o jadle i spoczynku.~- Położę się
2297 2,35| języki krzyżackie złośliwe i jadowite.~Niektórzy, przywykli do
2298 2,19| wysypywać z gąszczów jak jadowity rój os, których gniazdo
2299 2,49| pięćdziesiąt chorągwi - jądro i zarazem czoło wszystkich
2300 1,5 | zdawała się pewna, gdyż Jadwigę otaczała cześć tak nadzwyczajna,
2301 1,1 | natarła człeku suszonym jaferem żywot, to kolki od tego
2302 1,22| Cóż Witold! namiestnik Jagiełłów! Wielki kniaź, a pomimo
2303 2,32| Ależ na miły Bóg! wżdy to Jagiełłowe dziedzictwo, który jeden,
2304 1,7 | być groźną i dla całego Jagiełłowego państwa, nikt bowiem dobrze
2305 2,40| zbawienia przyjścia wojsk Jagiełłowych.~Maćkowi przypomniało się
2306 2,3 | Mrokota z Mocarzewa, Jaśko z Jagielnicy i inni rycerze mazowieccy
2307 2,43| Zgorzelic i z Moczy dołów Jagien-ka, aby pomagali w kopaniu
2308 2,30| że go chyba oczy mylą.~- Jagienka-li to czyli może córka księstwa
2309 1,11| Mów mu: Zbyszku, a ty jej: Jagienko. Znacie się przecie od małości...~
2310 2,9 | Powściekają się z przyczyny Jagienkowej jazdy, a strzec i mojego,
2311 1,11| niedźwiadki?~- Ano, chłopaki, Jagienkowi bracia.~- Hej! nie będą
2312 2,41| Zgorzelicach, a zwłaszcza w Jagienkowych Moczydołach, wypadły wyśmienicie,
2313 2,14| dopuścił krzywdy takiego jagniątka. Bo i cóż ona choćby Krzyżakom
2314 2,10| was jadę jako wilk wedle jagnięcia.~A jej aż białe ząbki rozbłysły
2315 1,6 | ofiarujących ćwiartki zboża, jagnięta, kury, wianuszki suszonych
2316 1,15| dziewucho - rzekł - bo ci krew z jagód tryśnie.~Tymczasem Zych
2317 1,9 | niczyja". Zielona to jeszcze jagoda, ale jak co powie, to i
2318 1,2 | pozwoli ślub spełnić i gdy ta Jagódka doźrzeje: a co do nóg przystępowania,
2319 1,12| szurały opadłe liście i jagodziska... Coś szło.~Chwilami szelest
2320 1,12| szelest po żółciejących jagodziskach i po opadłych liściach;
2321 2,18| sinawe sasanki oraz młode jagodzisko i ząbkowana paproć. Zmoczone
2322 1,19| zeszłej Wielkanocy jadł jaja na twardo z Ojcem Świętym.
2323 1,5 | polewkę winną, zaprawną jajami, cynamonem, gwoździkami,
2324 1,9 | chwilę, starał się od niej jakąkolwiek wiadomość wydostać, ale
2325 1,15| Jezusowi w duszy obiecał, to jakaż moc może go od tego rozwiązać?~
2326 1,10| was widzę. Miły Boże, to jakbym już był w Bogdańcu!~- A
2327 1,20| wojenne wyprawy chodzą.~- Jakbyście wiedzieli - odrzekł Maćko
2328 1,22| samego Zbawiciela obrażają. A jakichże mąk i kar dosyć na krzywdzicieli
2329 2,14| Poczęła szukać: ni wstążki, ni jakiejkolwiek przewiązki! Że zaś niewieście
2330 2,48| Bóg dał! Wojna!~- I taka jakiejśmy przedtem nie widzieli! -
2331 1,25| palec na ustach, jakby chcąc jakiemuś niespodzianemu okrzykowi
2332 1,25| Zbyszko.~- Czego płaczesz? Jakieże to wesele! - zawołała księżna. -
2333 1,32| wytoczył z nich więcej krwi niż jakikolwiek inny rycerz w świecie. Natomiast
2334 2,11| przedtem już postanowił uzyskać jakimkolwiek sposobem opiekę i protekcję
2335 1,19| Kropiwnicy mówił dalej:~- Komtur, jakobyście po naszemu rzekli: starosta
2336 2,31| już nie ten dawny skrzat, jakości e bywali, jeno... niby...
2337 2,7 | nie dał dobić Juranda i jakośmy mu przysięgli. I dobrze:
2338 2,4 | ci to jest - mówili - i jakośwa słyszeli, godnie już raz
2339 2,6 | cześć. A gdyby waszą miłość jakować przygoda spotkała, jakoże
2340 1,27| których saniach nie było jakowych łubów, a w nich białogłowskich
2341 2,29| i w Burgundii... Wiecie, jakożemjest krewny grafa geldryjskiego.~-
2342 1,5 | Biskupic, Zyndram z Maszkowic, Jaksa z Targowiska, Krzon z Kozich-głów,
2343 2,11| poczęła rozmawiać z księdzem Jakubem z Kurdwanowa, zbliżył się
2344 1,19| drabiny, o której się śniło Jakubowi -i łzy Marii Egipcjanki,
2345 1,5 | Wysz.~- Prawy! prawy!~- ...Jakżebym ja nie miał przebaczyć -
2346 1,19| Bóg da, że nie będzie. Jakżebyście to w domu usiedzieli? Wasi
2347 1,6 | spodziewało się obfitych zysków z jałmużn przy obrzędzie pogrzebowym,
2348 2,35| to jest wielki komtur, jałmużnik, szatny i podskarbi. Piąty
2349 2,17| podsycanych suszem i gałęźmi jałowca, inni grzebali w przygasłych
2350 2,7 | zaskrzypiały rygle i weszli. Ale w jamie było zupełnie ciemno, więc
2351 2,31| rozmówienia się z kniaziem Jamontem, który powiedział mu dobrą
2352 2,29| pojedynek Zawiszy z przesławnym Janem z Aragonii odbył się dopiero
2353 2,29| ciekawością słuchał jego nowin. O Janie z Aragonii wiedział, gdyż
2354 1,1 | opata i krewniaka naszego, Janka z Tulczy, zastawiłem mu
2355 1,7 | poczet obmyśli, a przecie i Janko z Tulczy krewniak, więc
2356 2,5 | Krist miał w herbie krzak janowca, herb Czecha podobny był
2357 2,27| a na miedzy przy ugorze janowiec. Aż gdy już mieli pełne
2358 1,19| naszemu rzekli: starosta z Jansbor-ku, bawi w gościnie u księcia,
2359 1,19| komturów ze Szczytna i z Jansborka, wyprawił wielkie łowy w
2360 2,30| królem i przed księciem Januszem przybywają - rzekł do Zbyszka
2361 2,31| oznajmujących przybycie księstwa Januszów Mazowieckich. Ponieważ Zbyszko
2362 2,14| Jedź na dwór księcia Januszowy - rzekł ksiądz Kaleb. -
2363 2,11| zabit, też na dworze księcia Januszowym o takiej dziewce-matołce
2364 2,1 | grochowinami owinąć i po jarmarkach prowadzać..." Inni zaś jęli
2365 1,6 | wagi, jak w czasie wielkich jarmarków. Udzielano sobie wzajem
2366 2,33| wszędzie panował ruch jak na jarmarku. Echo roznosiło odgłos młotów
2367 2,40| niepożyte!~- Pewnie, żem jeszcze jary. Powiem ci też i co innego.
2368 2,28| jaśniała od pochodni i świec jarzących. Z rozkazu księdza Kaleba
2369 1,1 | wlazło. A on zatknął ich jarzębowym kołkiem i księżom franciszkanom
2370 2,30| kamiennych płyt wyrastały jarzęby i cisy. Płonące beczki smolne
2371 1,2 | figurka z kościoła albo z jasełeczek. Widocznie też nie pierwszy
2372 2,44| Jaśkowi to niby kto to robi?~- Jasiek ci brat - odparł Zbyszko.~-
2373 2,30| starosty grodowego Andrzeja z Jasieńca, którego obszerne domostwo
2374 2,9 | bójcie się. Wezmę szatki Jaśko-we, pątlik nawłosy, kordzik
2375 2,9 | jabłuszko.~- Jakoże się miewasz, Jaśku, a co tam z Jagienką? -
2376 1,26| niektórymi domami chłopcy z jasłeczkami i z kozą śpiewali, mimo
2377 2,30| płomieniem, ale jeszcze jaśniej oświecał księżyc, który
2378 1,3 | spiętrzone, wyniosłe i jaśniejące złotem od wschodzącego słońca.
2379 2,44| dom, radośni, szczęśliwi Jaśniejący jak słońce.~- Stryjku! -
2380 2,31| wschodzie czyniła się coraz jaśniejsza smuga, i poczekawszy, dopóki
2381 1,4 | głowy modrych chabrów i jasnoczerwonych maków. Daleko, za łanami
2382 1,2 | zdawał się cofać przed tą jasnością. Czynił się brzask coraz
2383 2,37| Zbyszko potrząsnął swymi jasnymi włosami.~- Nie! - rzekł -
2384 1,6 | się jeszcze z Wojciechem Jastrzębcem, ze Stanisławem ze Skarbimierza
2385 2,36| ale to i stary ród tych Jastrzębców ze Zgorzelic, którzy się "
2386 2,41| znajdzie się poniektóry, co i jastrzębia w lot ustrzeli.~- O pogańscy
2387 2,22| sczepili się z sobą jak dwa jastrzębie, opletli się ramionami i
2388 1,6 | naradach z księżną Wojciech Jastrzębiec i Stanisław ze Skarbimierza,
2389 2,5 | jest coś takiego, co jest w jastrzębiu, który w przeciwniku widzi
2390 2,23| wiem, przez sen-li czy na jawie, a nie chcę wchodzić, aby
2391 2,15| przyjął wreszcie Żmujdź w jawną opiekę, wysłał swych rządców,
2392 2,11| mieli bowiem przed sobą jawny dowód tego braku miłosierdzia
2393 1,27| saniach przyodziewek, boć nie jechałaby na dwór jeno w tych szatach,
2394 2,11| daruje... Bez tego pisma nie jechałby ja tak spokojnie do Szczytna.~-
2395 1,6 | rad słucha, jako mu nocami jęczą a żelaziwem brzękają, gdyż
2396 2,33| rodzaju spyża, tu daniny od jęczącego pod srogim jarzmem świeckiego
2397 1,22| dotychczas w podziemiach waszych jęczał. Tak odpłaciliście się mnie,
2398 1,8 | dworzyszczem w Spychowie, jęczało zawsze kilku lub kilkunastu
2399 1,6 | niemym osłupieniu, niektórzy jęczeli głucho, niektórzy, wyciągając
2400 2,2 | do Malborga do mistrza. Jęczeliście w niewoli u Juranda i jesteście
2401 2,41| Cieszyła go i nadzieja, że jęczmień na nowinach tęgo zejdzie,
2402 2,25| wszędy karmiono owsem lub jęczmieniem. Jechał też Czech żywo,
2403 2,41| zarazem podniecon myślą, że jęczmiona udają się doskonale na nowinach,
2404 2,18| leszczynowe krze i kępy młodej jedliny - jakby ich ziemia pochłonęła.
2405 2,50| chorągwiami różnej barwy, ale z jednakim wyobrażeniem litewskiej
2406 2,42| Krzyżaków.~Takimi mowami jednał sobie Maćko sławę bystrego
2407 2,45| Bogdańca.~Wielka zamożność jednała mu na równi ze sławą szacunek
2408 1,16| się z sobą, lecz zawsze jednali się po bitce, bo chociaż
2409 1,19| przygodzie z Lichtensteinem. Jednały jej te opowiadania wielki
2410 1,19| pokrewni, ale popękali. Jednegom ci rozpukniętego na własne
2411 2,17| zwierzęta leśne, więcej do jednorożców niż do prawdziwych koni
2412 2,32| które trzymały go w sile i jedności. Mistrz przestrzegał, ile
2413 2,41| zaczęło im się życie wlec dość jednostajnie, zapełnione pracą gospodarczą
2414 1,19| swych ślubach, rozpowiedział Jędrkowi, co słyszał po drodze o
2415 1,18| bo to i sama wiesz, że jędrniejszej a zaś urodziwszej dziewki
2416 2,33| fechtmistrzów przybranych w jedwabie, aksamity, a na wojnę w
2417 1,2 | Następnie wdział jakę z białego jedwabiu, naszytą w złote gryfy,
2418 1,2 | paluszek, dotknęła nim białej jedwabnej jaki Zbyszkowej i cofając
2419 2,8 | książęcą, i wiano, jako jedynaczka, wielekroć razy większe.
2420 2,48| ty wróć, mój złoty, mój jedyny, mój najmilejszy!~- A zaś
2421 1,2 | nie psowają ni miodu nie jedzą! Ha! ha! A czy to nowina
2422 1,2 | we wszystkich ochota do jedzenia - i ruszono ku stołom.~Nikt
2423 1,15| i sukno, bo on po każdym jedzeniu rad się kośćmi zabawia.~-
2424 1,4 | odpowiedział wesoło Mazur - bo jędzon często i po gościńcu między
2425 2,35| Zakon ślubował ubóstwo, jedzono na złocie i srebrze, a popijano
2426 2,41| i czyli rychło powróci? Jegienka zadawała przy tym Maćkowi
2427 1,21| każdym razem, gdy ugodzony jeleń lub łoś wspinał się w pędzie
2428 2,49| Królestwa nosił, i Floriana Jelitczyka z Korytnicy, i strasznego
2429 2,25| dzidą cętko-~wanych boków jelonka lub warchlaka, ten całymi
2430 2,25| a dowiedziawszy się, że jeńca-Krzyżaka wiodą, mówili:~- Podarujcież
2431 2,26| darował życie i wolność jeńcowi i że w takim razie na nic
2432 2,1 | czego chcesz?~- Wypuściłem z jeństwa Bergowa i przyszedłem sam,
2433 1,25| sposobności podarowała różę jerychońską, a na drugi dzień w czasie
2434 1,11| domem, chcąc użyć pięknej jesiennej pogody, gdy na dziedziniec
2435 1,12| do wsi z powodu chłodów jesiennych.~Obaj rozrzucili szałas,
2436 1,19| mnie nie~poratujecie.~- Jeślibyś z mojej przyczyny zginął -
2437 1,22| czym ozwał się znowu:~- Jeślibyście kazali mi skoczyć do Bogdańca,
2438 2,23| pachołka na łeb do Spychowa. Jeślibyśmy zaś już wyjechali, niech
2439 1,4 | wymienił nazwisko i herb.~- Jeśliście z dworu księżny Januszowej,
2440 1,32| Jurandem ze Spychowa, ale czym jest-nie wiedział... Chwilami także
2441 1,3 | temu się złem wypłacą. Jestże na świecie zakon, który
2442 1,11| Pewnikiem!~- A czemu nie jesz i nie pijesz? Jagienka,
2443 2,9 | dziw - rzekł stary Wilk. - Jeszczem też takiego człeka nie widział,
2444 1,10| w pysk. Nijak nie mógł. Jeszcześmy ich nabili i nałapali niemało.
2445 2,17| którymi posługiwali się jezdni, i okszom o trzonkach tak
2446 2,19| naramienników. Wał pieszych i jezdnych Żmujdzinów otaczał ich z
2447 2,37| powiem - odrzekł Zbyszko. - Jeżdżę, widzicie, gdzie trzeba,
2448 1,26| wszelako gdyby nie ci ludzie, jeździlibyśmy może i do północka, gdyż
2449 1,27| wreszcie Czech - próżno tu jeździm i szukamy, bo panny ze Spychowa
2450 1,10| nabitych grotami, że jako jeże po śmierci wyglądali, aż
2451 1,15| plemienia ścigać... Ale jeżeliś - i co innego przy tym ślubował,
2452 2,8 | było posuwać się Czechowi w jezierzystej Wielkopolsce, gdzie każdej
2453 1,5 | miodobranie. to o obfitość ryby w jeziorach, to o zwierza w lasach.
2454 2,49| bowiem był potężny, oblany jeziorem, o grubych murach i licznej
2455 1,14| Zgorzelicach i jak sobie po jeziorkach i strugach bobrują.~Nagle
2456 1,14| mgły: było to Odstajane jeziorko.~Jagienka znów przyłożyła
2457 2,50| Dąbrowskiego, z prawej zaś jezioro Lubeń, przed wojskami zaś
2458 1,27| chwili zawołała:~- Hej! Jezusiczku, coś się dziś narodził,
2459 2,22| poradzę, bo za łaską Pana Jezusową moc w kościach żywie! Ale
2460 1,26| tęga jest, ale to z Pana Jezusowego pozwoleństwa, któren widać
2461 2,14| przecie wszystko w ręku Pana Jezusowych i lepsza nadzieja niż smutek.~-
2462 1,25| nie zapomni, by i na Pana Jezusowym dworze, by i u samego Boga
2463 2,35| obyczaje polskie są grube, lecz języki krzyżackie złośliwe i jadowite.~
2464 2,44| nie chciały się układać i jeżyły się jako źle poszyta strzecha
2465 2,17| lecz oni, nakrzesawszy jodłowych i sosnowych gałązek, przyrzucili
2466 2,48| staropolski, zastawiony johannitom Santok. Nowy mistrz Uiryk,
2467 1,14| ratunek, jaki mu dała Danusia, Ju-randową odmowę, pożegnanie, swoje
2468 1,10| mam-li umrzeć przez tę juchę zadziorę, co mi pod ziobrem
2469 2,10| Anulą nieco w tyle, przy jucznych koniach, zwrócił się nagle
2470 2,34| Odprawiłem go, myśląc, że Judasz. Ale potem przychodzi ksiądz
2471 2,32| Już za poprzedniego przed Jungingenem mistrza, Konrada Wallenroda,
2472 2,1 | czasu odezwać się, gdyż Juran począł wołać okropnym głosem:~-
2473 2,14| jeszcze i teraz Niemcom Juran-dowe imię, com sam widział w
2474 1,26| podobniejszym do prawdy, ponieważ Juran-dówna wyjechała, o uszy zaś Czecha
2475 2,11| wspominał. Mówił, że ją mieli za Juran-dównę, a gdy mu księżna odpowiedziała,
2476 1,19| więc chciał go zaraz do jurysdykcji biskupiej odesłać. Jeśliby
2477 2,29| pozostało nic. Każdy żyje jutrem, każdy coś zamierza i coś
2478 2,10| pomimo iż głównie myślał o jutrzejszej przeprawie i dalszej podróży,
2479 2,5 | mistrza o Danuśkę się upomni. Już-ci nie ośmielą się wielkiego
2480 1,26| może i do północka, gdyż jużeśmy z drogi zjechali - odpowiedział
2481 2,3 | prostacy, podrobić pisma Ka-lebowego i pieczęci Juranda. Któż
2482 2,7 | niski, krępy człowiek, o kabłączastych nogach i z kwadratową, zwierzęcą
2483 1,7 | rośli pod opieką matki, Kachny ze Spalenicy, która w dwóch
2484 1,16| szczypek sosnowych, ujrzał w kącie za łagwiami piwa włochaty
2485 1,2 | dla Bogdańca, nie dla tego kaczego kłapaka do Juranda ze Spychowa
2486 1,14| począł płynąć wśród rzęsy i kaczeńca, podnosząc paszczę w górę
2487 2,27| bliżej, to dalej, rwąc złoty kaczeniec i dzwonki, i obficie rosnące
2488 1,14| szepnęła Jagienka - gdzie kaczki zimują, ale i w jeziorku
2489 2,7 | miał bawoli niewyprawny kaftan, na biodrach również bawoli
2490 1,7 | żółte, podobne do żydowskich kaftany, w czerwone krymki i w niezmiernie
2491 1,5 | świstem do wieży i zgasił mdły kaganek przy łożu: pogrążony w ciemności
2492 1,3 | A ja, grzeszny Zbyszko, kajam się przed Tobą i od piąci
2493 2,11| Przedtem jeno, was, ojcze Kalebie, o pismo do szczytnieńskiego
2494 2,11| szukać pieniędzy w skórzanej kalecie wiszącej u jej pasa.~Dziad
2495 1,6 | że zostali w nim tylko kalecy, albowiem nawet matki z
2496 1,25| rękę odjęło i od tej pory kaleką jestem. Młoda byłam i głupia -
2497 1,32| zasuwał niekiedy dłoń w kaletę, wydostawał z niej garść
2498 1,11| że wygląda jak na wpół kalina, wpół sosenka. Wszystko
2499 1,4 | popiele i gruzach, tu zaś kamienice kupieckie częstokroć okazalsze
2500 2,28| drugiej strony milczący, do kamiennego posągu podobny i naokół
2501 2,11| chwycił go nieprzeparty kamienny sen, z którego dopiero na
2502 1,5 | Pomorzu ubogie biskupstwo kamieńskie. Wówczas dopiero, zrozumiawszy,
2503 1,32| ale lodu i nawet gruzu i kamyków, które z brzękiem odbijały
2504 2,40| przypatrywał. Ale po rozmowie z kanclerzem i z miecznikiem krakowskim
2505 2,33| nie obowiązanych do godzin kanonicznych. Rosłe i silne ich postawy (
2506 2,6 | znał się tylko na prawie kanonicznym, a sam Jurand, zajęty wyłącznie
2507 1,10| Rozdział X~Kanonik od fary wyspowiadał Maćka
2508 1,4 | Maćka:~- Gadałem z jednym kanonikiem, biegłym w piśmie i w prawie,
2509 1,6 | zaraz po śmierci będzie kanonizowaną - gdy zaś niektórzy wątpili,
|