13-brzyd | buch-czerw | czesc-drzem | drzen-gospo | gotfr-kanon | kapad-krzak | krzat-magic | magii-nacze | naczo-niedo | niedu-obozo | obrab-ogrod | ogrom-pache | pachn-pocze | poczk-pomie | pomij-powit | powod-przem | przen-przys | przyt-rozmo | rozmy-serem | serni-spier | spies-swiat | swici-truda | trudn-uratu | urecz-widuj | widyw-wszys | wtarg-wysli | wyslu-zagor | zagos-zasta | zaste-zgrzy | zgubi-zysko | zytko-zzyl
bold = Main text
Tom, Rozdzial grey = Comment text
3510 2,24| sprawiedliwość boska od czarnej magii mocniejsze! Co do Zygfryda.
3511 2,27| korowodem nosze i poczęli je maić. Pokryli więc prawie całkiem
3512 2,18| rzeczywiście była już wiosna - maj! Leszczyna, którą bór był
3513 2,24| tylko dlatego, że się jej majaczył w gorączce.~Więc zadrżało
3514 1,32| wiedział... Chwilami także majaczyło mu się coś, że wśród nocy
3515 1,7 | ich stanowiło prawdziwy majątek.~Tymczasem po chwili nadszedł
3516 2,44| wyliczać:~- Bogdaniec, opatowe majątki, Spychów, Moczydoły... Bóg
3517 1,15| albo powiększyć wartość majątku.~Wypytał zatem Maćko bardzo
3518 2,22| ujrzawszy widocznie, że na majdanie wszystko już ukończone,
3519 1,10| wojny. Albo to mi niewola, majęcy Jagienkę, w domu siedzieć?~
3520 1,5 | rozumiejąc, że skoro obrażonemu majestatowi Zakonu stało się zadość,
3521 2,40| nieobecność panów zawiadował majętnością.~A po chwili:~- Ja bym i
3522 2,35| Przedzamczu płatnerskie majsternie. Kują tam młoty noc i dzień,
3523 1,11| Gdzieniegdzie wisiały też makatki, złupione w wojnach lub
3524 1,4 | chabrów i jasnoczerwonych maków. Daleko, za łanami czerniał
3525 1,1 | komesów, i rycerzy jako maku, że to każdy się spodziewa,
3526 2,29| Lorche - bom go widział w Mal-borgu i dlatego sam tu przyjechałem.~
3527 2,11| wielkiej wojnie, a tu ani małej nie ma.~- Jest z księciem
3528 1,10| mocny Boże! Pamiętam cię maleńkim, jakoś przez ogon źrebakom
3529 1,10| córka... Hoc! hoc!~...A Małgochnie gadałem: Nie leź na sosnę,
3530 2,31| Mazowsze przyjeżdżał, gdyż Mało- i Wielkopolska mniej były
3531 2,4 | parzyła spychowska ziemia i małom nie oszalał. Ludzi wsadziłem
3532 2,33| zwady rycerzy francuskich, i małomówną a dumną szlachtę hiszpańską,
3533 2,42| lecz zarazem obojętny i małomówny. Czech, który przyjechał
3534 2,5 | podczas gdy "dziedzice" w Małopolsce i Wielkopolsce oraz na Mazowszu
3535 1,30| swą młodą twarz, w której malowało się zdziwienie, następnie
3536 2,49| miast pancerzy drewniane, malowane deski na piersiach i plecach,
3537 1,25| przypominała tak jakieś malowania na szybach, było w niej
3538 2,40| się ku niej wybierał i że maluczko, a byliby go w domu nie
3539 2,35| schodzę do tego refektarza małymi schodami w murze, a przy
3540 2,46| dopiero roku, licząc od małżeństwa Zbyszka, stanął kasztel,
3541 1,2 | rzekł zakonnik.~- Książę mój małżonek dopiero za cztery albo pięć
3542 1,20| straszny rycerz jeno za młodą małżonkę pomsty szuka, zabitą przez
3543 1,2 | majestat, zwłaszcza zaś małżonki księcia, od którego przodków
3544 1,15| kiju, obońce u pasa i po małżowinach naszytych na ciemnej opończy.
3545 1,25| jego poprzednik, biskup Mamphiolus, któren na wszystko powiadał:
3546 1,5 | łańcuchach, perłach, w złotych manelach i pierścieniach, obecnie -
3547 2,7 | oddał jeszcze Spychów w maństwo Krzyżakom. Natomiast druga
3548 1,22| gdyby tu między nami był Mar-kwart Salzbach albo Szomberg,
3549 2,8 | i zbiegła większa część marca, zanim znalazł się w pobliżu
3550 2,48| Krzyżaki zabierały Nową Marchię, pokłonił się jako hołdownik
3551 1,7 | Farurej i Krzon z Kozichgłów z Marcinem z Wrocimowic, a na ostatku
3552 1,7 | odprzedał ją na drugi dzień Marcinowi z Wrocimowic herbu Półkoza
3553 2,8 | taki, jaki zwykł dąć w marcu, więc przerywany, nagły,
3554 2,34| stanie - rzekł Zbyszko.~- Ale Marienburga jeno piechota może dobyć -
3555 2,8 | też wnet bory. Na łąkach marszczyła się szeroko rozlana woda,
3556 1,30| ruchu, jakby ujęty snem lub martw Ale po chwili drzwi uchyliły
3557 2,27| trudów, wiózł ją Zbyszko jak martwą, nieprzytomną i o niczym
3558 2,27| rozpaczliwa chęć zawrócić, wyzwać martwicę, jak się wyzywa rycerza,
3559 2,29| Zbyszka z owej bolesnej martwoty, w której był przedtem pogrążon,
3560 1,23| ustach i z przerażeniem w martwych już, szeroko otwartych oczach.
3561 2,6 | także jakby zakłopotaną; marudził, z nogi na nogę przestępował
3562 2,44| aby w posłudze nie było marudztwa - i po chwili wysłał grzaną
3563 1,32| je rękoma.~- O Jezusie, Maryjo! - zawołał. - Bóg zapłać
3564 1,19| miarę jak w strzemionach marzły mu nogi, a chłodny wiatr
3565 1,21| począł on już był nudzić się. marznąć w swej żelaznej zbroi i
3566 1,2 | ziemię i robociznę, począł marzyć:~- Boga mi! Przygnać tak
3567 1,11| nie dbał - i Maćko, który marzył czasami, że wróciwszy, zastanie
3568 1,6 | wolnego miejsca. Nad ową zbitą masą głów ludzkich widniał pomost
3569 1,7 | doświadczeni, choć młodzi, rozmaite maście i driakwie cudownie rany
3570 2,7 | zakrył co prędzej tę okropną maskę ludzką. Po czym wziął latarnię
3571 2,33| przeszywali gołębia uwiązanego na maszcie, a których groty przebijały
3572 2,22| Macko:~- Będzie tam dwóch masztalerzy i Sanderus, których w mig
3573 1,2 | położą, na granicy zawsze mat okrutny? Zajmą-li sobie
3574 2,7 | wzwyczaiła się do wykrętów, matactw i osłaniania krwawych zakonnych
3575 1,5 | czasu, zniecierpliwiony matactwami Krzyżaków, wołał do ich
3576 2,18| wyruszyły z głębi leśnych mateczników - i ciągną gdzieś na wyraj
3577 2,11| widzieli, jako nie była matołka, rzekł: "Iście prawda, ale
3578 1,25| Danusia na to:~- Miłościwa matuchno!~- Prawda, że to ja byłam
3579 1,10| z Maćkiem i nieboszczka matula przynieśli nam orzechów
3580 2,29| mu nigdy w szrankach, a Maurowie pierzchali na sam widok
3581 1,3 | Benedykt z Nursji, święty Maurus, święty Bonifacy i święty
3582 1,1 | świadom. Starzy jeszcze mawiali: "zajadła Litwa" - i prawda!
3583 1,19| długowłosy, który wydawał mu się Mazurem.~Widząc zaś ich, rzekł sobie
3584 2,9 | Wiecie, mój bratanek z jedną mazurską dziedziczką się ożenił i
3585 2,1 | konwiami, mówili: "Rad byś pił, mazurski ryju!" - a niektórzy, ulewając
3586 1,32| zaś wisiały ciała czterech mazurskich chłopów krzyżackich. Nie
3587 2,18| gdzie był Maćko z Czechem i mazurskimi ochotnikami. Nadzieja dobrej
3588 2,26| dosyć i na drodze, i między mchami leśnymi, wkrótce więc urosła
3589 2,24| konie z kołyską wymoszczoną mchem i skórami, a pachołek Wit
3590 2,11| gościnnych. Sieciechównie mdlało także serce, nie była bowiem
3591 2,7 | nie widząc dobrze przy mdłym świetle latami, rozkazał
3592 2,8 | najstarsi ludzie o podobnej męce nie słyszeli - aleć ni sobie
3593 2,10| dla mocy niebieskich jedna mechera miodu znaczy!~Po czym zniżył
3594 1,1 | prażonego grochu do wołowej mechery, to mu trzynastu diabłów
3595 2,24| skonaniu!~-Aż ową nieszczęsną męczennicą jakoże będzie? - zapytał
3596 2,25| chcąc przydawać staremu męczennikowi boleści do dobrej nowiny
3597 2,14| było w tej twarzy takie męczeństwo, a zarazem takie jakieś
3598 2,5 | uchronić.~Wreszcie począł się męczyć, a Czech bił w niego coraz
3599 1,4 | są to zbroje kowane przez mediolańskich, najsłynniejszych w świecie
3600 1,7 | gdyż pancerze pochodzenia mediolańskiego ceniono wówczas nad wszystkie
3601 1,24| pomagaj Bóg i święta Jego Męko!~- Amen - rzekł ksiądz Wyszoniek.~
3602 2,49| de Lorche - ale jam panu memu, księciu Januszowi, służby
3603 1,8 | i srogości rycerza znad Menu, który we wszystkich walkach
3604 1,4 | składy sukna, toż ogromne mercatorium przeznaczone dla kupców
3605 2,19| rosen er wol mac~tandaradei!~merken wa mir 'z houbet lac...~
3606 1,20| chcielibyście, panie, by jaki Merlin zmienił was czarnoksięską
3607 2,5 | lub czarnoksiężnik, samego Merlina magiczną siłą przewyższający.~
3608 2,14| dać, gdyż miała na sobie męski ubiór wyrostka. Poczęła
3609 2,5 | odzywały się wołania to męskie, to niewieście: "Bij! W
3610 1,6 | twarz młoda, z pierwszym meszkiem nad ustami - i zarazem cudna -
3611 2,33| sztabami z drogocennego metalu, pozwalała Zakonowi na godne
3612 1,21| nogach. Za czym powiódł mętnym jeszcze wzrokiem po pobojowisku:
3613 1,3 | było. Wśród nadgranicznego mętu łatwo było wprawdzie natknąć
3614 1,20| Zbyszku, ale i w innych mężach: starosta krzyżacki ze Szczytna
3615 2,1 | niemal do połowy zbrojnymi mężami. Wszyscy patrzyli z niezmierną
3616 1,25| ślubów nie czynią, bo nawet i mężate być mogą, wszelako powinności
3617 1,6 | tłoczyły się tysiące kobiet, mężczyzn i dzieci, krzycząc wniebogłosy,
3618 2,10| nikomu nie dam.~Po czym mężczyźni pokładli się w przodowej
3619 2,49| tak wartko pożyli zamek i mężną załogę". Mogli wówczas Maćko
3620 2,19| lepszych od piechurów, walczyli mężnie i z godnym podziwu uporem.
3621 2,49| mają tak chrobre albo i mężniejsze niż Niemce.~- Niezadługo
3622 1,8 | nagle na głowę swe straszne mężobójcze ręce - i zamknąwszy powieki,
3623 2,28| nie ulitowała tatkowego i mężowego sieroctwa i łez. A był ten
3624 1,19| gdy pomyślał o Danusinym mężu, zaraz serce podnosiło mu
3625 2,11| Rozdział XI~Nazajutrz po nocy mglistej, miękkiej przyszedł dzień
3626 2,20| chwytając mimo woli za rękojeść mi-zerykordii.~A de Lorche podniósł głowę.~-
3627 2,10| samej z Sieciechówną wracać? Miałabym z wami dalej nie jechać,
3628 1,14| ciebie dziewka.~- No to i co? Miałam się przy tobie rozdziewać
3629 2,9 | Komu w drogę, temu czas!~- Miałaś przecie jutro świtaniem
3630 2,30| chrześcijańską.~- A mówił Tolima, że miałeś do mnie jechać, ale cię
3631 1,16| Rogowa, chociaż miał rozum miałki, domyślił się, iż to wszystko
3632 1,22| knechci z lubawskiej załogi.~- Miałże starosta gości jako na rzeź
3633 2,34| przychodzili do nas ludzie tutejsi mianować jeńców - rzekł Zyndram -
3634 2,32| jeńców. Ze strony polskiej mianowani zostali w tym celu Zyndram
3635 1,32| patronem wszystkiego rycerstwa mianowany. Jurand słyszał nieraz opowiadania
3636 1,6 | obficiej żelazną kratę w oknie, miarkował, że na świecie nadchodzi
3637 2,34| Dla Boga! z czegoż to miarkujecie?~Tu zwrócił się do bratanka:~-
3638 2,39| Cztan, ni Wilk... Ale jakoże miarkujesz?~- O co wy się pytacie?~-
3639 2,11| znaleźli się w Brodnicy. Miasteczko czyste było i porządne,
3640 1,32| znak powitania i czci. W miasteczku było jeszcze ludniej i gwarniej,
3641 1,10| ta Małgochna! Na święty Michał będzie trzecia jesień, jak
3642 1,6 | głowę utną, czy po świętym Michale, to mu wszystko jedno.~-
3643 2,50| z Ostrowa, i Mikołaja z Michałowa, i Zbigniewa z Brzezia,
3644 2,49| i sędomier-ski Mikołaj z Michałowie, i proboszcz od Św. Floriana,
3645 1,10| i Pilik Mazur, i Warsz z Michowa, i wojewoda Socha, i Jaśko
3646 1,19| parobków, którzy, siedząc na mie-rzynach, prowadzili rycerskie ogiery -
3647 1,18| wzdychać, jakby miał kowalski miech w brzuchu...~- Pewnie nieprawda!... —
3648 1,8 | graniczne, ofiarował mu urząd miecznika. Zawsze na próżno. Właśnie
3649 2,40| rozmowie z kanclerzem i z miecznikiem krakowskim przekonał się
3650 2,17| pod postacią Krzyżaka lub Mieczowego Kawalera, niosących w głuche
3651 1,31| wydobywszy z pochwy krótki mieczyk, zwany mizerykordią, zwrócił
3652 2,49| wybuchła, zaraz mi zbrzydła miedź na kościelnych dzwonach,
3653 2,25| go, to mu dam oręż i za miedzą pozwę go na śmierć". Takim
3654 1,26| była wprawdzie bliżej, bo o miedzę, ale za to Jurand większy
3655 2,7 | błonami latarnię, w drugiej miedziany kotlik i pochodnię.~- Gotów
3656 1,21| zwierz, przycisnąwszy go międzyrożem, nie podołał zgnieść mu
3657 2,24| I wam też nie zawiniłam. Miejcież zmiłowanie!~- Mam ci ja
3658 2,26| wesołym szelestem ku niższym miejscom, tworząc we wgłębieniach
3659 2,11| niedostępne dla nie znających miejscowości rozlewiska i moczary.~W
3660 1,4 | w którym zamykano wagę miejską, toż postrzygalnie, łaźnie,
3661 1,4 | beczkami piwa i przeróżnym miejskim towarem. Kraków było już
3662 1,6 | uczyni, kiedy ja i tak zamrę? Miejże rozum, na miłosierdzie Boże!~-
3663 2,1 | teraz wygodnie, przybrani w miękkie, z ciemnego sukna szaty,
3664 1,13| wyginęły, gdyż inaczej nie mieliby co jeść. Jest także święta
3665 2,38| wydzierżawić, bo nijakich nie mielibyście kłopotów, jeno gotowy grosz.
3666 1,20| krawędź słynne swe piwa, mąkę mieloną w miejskich wiatrakach lub
3667 2,15| wojny. Wzmacniano zamki, mielono prochy, krzesano kule kamienne,
3668 2,11| warczały. Poukładaliśmy potem Miemców w rowach i przysypali na
3669 2,11| mogli wyrozumieć, czy to Miemcy wyli ze strachu a zaś żałości,
3670 1,11| Zbyszko stał przez chwilę z mieniącą się twarzą, po czym, opanowawszy
3671 2,26| się wielkie krople dżdżu, mieniące się tęczą w słońcu. Wśród
3672 2,5 | drudzy zaś pawi pióropusz mieniący się cudnie na śniegu, a
3673 1,5 | drobiazgowym rozporządzaniu mieniem, zostawiano zwykle czas
3674 2,3 | podniósł dumnie głowę i mierząc ich wyniosłym wzrokiem,
3675 1,32| większej jeszcze od innych mierze, więc choć głód począł mu
3676 2,36| nasze wędrowania po różnych mierzejach i wertepach.~Po chwili zaś
3677 2,31| chrzest Litwy, tego może mierzić i krzyż.~- My krzyż na płaszczach
3678 1,14| się ku przodowi: widocznie mierzyła do zwierza, który nie podejrzewając
3679 2,19| równo i krzepko, że lekkie mierzyny żmujdzkie przełamać tego
3680 2,33| której czterysta koni się mieści - odrzekł komtur zamkowy -
3681 1,3 | znaleźć gospodę w Krakowie, mieścili się w Tyńcu. Z tych powodów
3682 1,6 | ubóstwa, i wszystkim nie mieściło się w głowie, izby życie
3683 2,11| mogli obaczyć, bo przed miesiącem już do Gdańska wyjechał,
3684 1,10| Zgorzelic. Zabawicie jaki miesiączek albo dwa, to mi będzie po
3685 1,4 | używając obficie na winie i mięsie, ucztowali wesoło, sam tylko
3686 2,48| spyży w krupach i wędzonym mięsiwie. Przy kościołach w niedziele
3687 1,1 | Ale mówił, że śpik to nie mięso, a oprócz tego, że uprosił
3688 1,21| pojedynkę, to po kilka, mieszając się z innym zwierzem, od
3689 2,32| Zakonu ciążącą na chłopach, mieszczanach, a nawet na duchowieństwie
3690 1,6 | całych gromad strojnych mieszczanek; w oknach na rynku i w wystających
3691 1,5 | samym suknie, na którym mieszczanów ścinają. Jużem się z Amylejem
3692 1,4 | ogrody królewskie, pańskie i mieszczańskie, otaczające zewsząd miasto,
3693 1,5 | trąb rycerzom, gościom i mieszczaństwu na czterech rogach rynku,
3694 1,6 | okien białe ręce bogatych mieszczek biły im oklaski, wszędzie
3695 1,13| córki, o różnych cudnych mieszczkach nie wspominając.~- A niech
3696 2,32| wziąć coś niż nic, gdyż mieszek u mnie zawsze próżny i nieraz
3697 2,35| niewiasty nie mogą tylko mieszkać, ale mogą przychodzić do
3698 2,31| czarnoksiężnik w wieży wśród lasów mieszkający, który corocznie smoka przeciw
3699 2,35| księżna Witoldowa, która mieszkała w urządzonej po królewsku
3700 1,19| naród tak mówi. Później mieszkałem w Malborgu, ale i tam to
3701 2,22| kraju ludniejszego, w którym mieszkańce przyzwyczaili się już z
3702 2,29| więcej do aniołów niż do mieszkanek ziemskiego padołu są podobne.~-
3703 1,3 | tedy i tym relikwiom może mieszkanie między nimi obrzydnąć, a
3704 1,11| pachnącego całkiem żywicą i miętą, w którym u pułapu wisiały
3705 1,26| jak Juranda przejednać. Miewał też chwile ciężkiego niepokoju,
3706 2,11| sobie, ale że kolana k'sobie miewali czasem i chłopaki, więc
3707 2,3 | po twarzy, jak błyskawica miga po nocnym niebie. Schwycił
3708 2,22| świecących w słońcu gałęzi migały wiewiórki, całkiem od wieczornych
3709 2,5 | się w tył, a wtem w oczach mignął mu błysk topora i ostrze
3710 2,24| policzki pałają. W tejże chwili mignęła mu przez głowę myśl, że
3711 1,26| niech bierze innego..." Tu mignęli mu przed oczyma: Wilk z
3712 1,30| było w Szczytnie. Jeszcze mignęło mu błyskawicą przez głowę,
3713 1,20| od dworu, mieniąc się i migocąc na brzegu puszczy jak barwna
3714 1,4 | gęsto jak gwiazdy na niebie migotały głowy modrych chabrów i
3715 2,19| zamęt. Oczy olśniewały od migotania włóczni, od błysków mieczów.
3716 1,12| poczęły się sypać i przy ich migotliwym blasku ujrzał Zbyszko białe
3717 1,3 | sąsiadów? Niby jest pokój; mijają się poselstwa i listy, a
3718 2,43| całkowicie pokryć. Znużenie mijało. Bujne, płowe włosy obcięte
3719 2,33| Mikołaja, po czym przez most Mikołajski wkroczyli na właściwe Przedzamcze.
3720 2,49| wszystko, gdy wojska na kilka mil się rozciągają". Wysłany
3721 1,6 | niespokojne, przerażone, ale milczące.~Wtem o godzinie trzynastej
3722 1,31| Zbyszka i starego, wiecznie milczącego Tolimę, który bywał mu towarzyszem
3723 2,38| czynić. Ale Jagienka, która milczała dotychczas, wystąpiła z
3724 2,31| grubym, donośnym głosem:~- Milczałbyś! Na uciechę my tu przyszli -
3725 2,7 | mróz i zaduch. Ale skoro ty milczysz, to ja ci coś powiem, a
3726 1,24| zamrze, to przed Bogiem jako miles cinctus stanie, a jeśli
3727 1,10| bestią zagnali. Chyba ze dwie mileśmy gnali, że już i konie ustawały.
3728 2,21| po skórze chodzą. Waszym miłościom mówiłem już, że staremu
3729 1,2 | Będzie msza za pomyślność miłościwego księcia i miłościwej księżnej -
3730 2,31| najbardziej panu naszemu miłościwemu, którego idź zaraz podjąć
3731 2,4 | czci i wiary! Patrzcie, miłościwi państwo! Toż oni zadżgali
3732 2,30| wszystko zrządził przez jej miłosierne serce.~I począł opowiadać,
3733 1,10| Jaśko z Dąbrowy, i Pietrko z Miłosławia, i Szczepiecki, i Oderski,
3734 2,11| granicy ruszyć, gdyż choć miłośnik pokoju, musi przecie od
3735 1,7 | tylko moja pani, ale i moje miłowanie. Tak ci ją rad widzę, że
3736 1,15| hojniejszym się okaże.~- Milsze mi wasze zdrowie niż jego
3737 1,13| ja wam mówię, że lepsze? Milszej dziewki ku ludziom niże
3738 2,38| wspomóc Bogdaniec, który milszy był mu od wszystkich innych
3739 2,43| tego stopnia, że był jej milszym i stokroć droższym nie tylko
3740 1,2 | księżnie miła i sama księżnę miłująca. Dlatego też córce dała
3741 2,45| mądrzy panowie krakowscy i miłujący pokój król hamować te siły
3742 1,13| zagospodaruję jako się patrzy. Miłujecież wy Zbyszka?~Na to Zych począł
3743 2,24| albo z innych podobnych, miłych boskiej potędze rzeczy?
3744 1,25| pytać kilka razy na dzień: "Miłym ci?" - i widzieć ją potem,
3745 2,17| na ślubie, ni na weselu, mimowiednie uważał Jurandównę zawsze
3746 2,27| kochaną, mówił jej jakby z mimowolną wymówką: "Na to żem cię
3747 2,14| odrzekła jakby z wybuchem mimowolnej goryczy:~- A mój miły! nie
3748 2,26| niespodzianie nie umknął - i dreszcz mimowolny przejmował go za każdym
3749 2,11| Jagienkę mogłoby to i tak nie minąć Zbyszka. Chwilami brała
3750 1,26| czasy litewskich napadów minęły, a Krzyżacy, przewidując
3751 2,29| następnie, będąc przez pół minstrelem, ułożył o niej pieśń, którą
3752 1,5 | szczęśliwą kośbę, to o pomyślne miodobranie. to o obfitość ryby w jeziorach,
3753 2,36| lipowym, który roznosił woń miodową. Więc wezbrało w młodzianku
3754 1,13| żartów i śpiewania przy miodzie bez miary, ale później starzy
3755 1,12| chwyciwszy za osadę łapami, miotał nią i Zbyszkiem, jakby rozumiejąc,
3756 1,5 | sam. Nadzieja i niepewność miotały na przemian jego duszą,
3757 1,11| Powiadali mi, że tam o misia łatwo.~ ~
3758 1,20| jak mogła najniżej, nad miską, bo wstyd jej było ludzi,
3759 2,32| odziedziczył razem z oznakami mistrzostwa, a od wczesnych lat przywykł
3760 2,32| twarzy uśmiechu. Oblicze mistrzowe nie było groźne ani nawet
3761 1,1 | Ulrykowi z Jungingen, bratu mistrzowemu, który jest wójtem sambijskim.
3762 2,33| rycerskich i dla wyborowych mistrzowskich. Wzdłuż młynówki wznosiły
3763 1,6 | podobna do białej róży mistycznej - ze złożonymi w krzyż rękoma
3764 1,27| na nic się nie przyda, a mitręga może okazać się zgubną.
3765 2,7 | Juranda albo o krzywdy jednej mizernej dziewki z mazurskiego narodu!"~
3766 1,8 | Bogdańca, co im konie w młace polgnęły, psubraty z kusz
3767 2,11| były chruśniaki i w prawo młaka, i szmat rżyska jakoby poletko
3768 2,11| widać ni chruśniaków, ni młaki, ni rżyska, jeno żelaziwo
3769 2,25| nie różniła się wiele od mlecznej barwy włosów i brody, a
3770 1,5 | nastajecie na życie tego mło-dzianka, jakby on całemu waszemu
3771 1,19| grywająca... wychodziły i młódki... Nie czarnać ona jest
3772 2,43| pijactwo - albo też, żeniąc się młodo, stawali, gdy wici wyszły
3773 1,19| nieznajomy.~Po czym, widząc młodocianą twarz Zbyszkową, dodał półgłosem:~-
3774 1,5 | Zbyszku, który ujął je swoją młodością i urodą. Wreszcie księżna
3775 1,9 | ramionami tak właśnie, jak młodsza siostra obejmuje miłego
3776 2,30| przy czym mogła się stać i młodszym dzieciom krzywda. A bez
3777 2,9 | Dlategom to Cztanowi i tobie, młodziaku, przeszkadzał, kiedyście
3778 1,11| łagiewki z winem na widok młodziana, myślała bowiem, że królewicz
3779 2,4 | zwycięstwach Rotgiera, a będąc młodzianem porywczym, chwycił tegoż
3780 2,5 | zrozumiał, że czeka go z tym młodziankiem ciężki trud i że jeśli go
3781 2,15| bojarzynków, że wielu szlachetnych młodzianków żmujdzkich będących zakładnikami
3782 2,2 | Huga, i dwóch szlachetnych młodzianów... Boże, daj im wieczny
3783 1,4 | orędowników, tym będzie dla młodziaszka lepiej...~- Byle królowa
3784 2,2 | Juranda, i dwaj szlachetni młodzieńcy, nowicjusze, którzy wkrótce
3785 1,3 | przyrzucić! Zapalczywość młodzieńcza popychała go do tego, lecz
3786 1,2 | chełpliwym uśmiechem na swej młodzieńczej twarzy i okręcał się nieco
3787 1,6 | rozeszła się też wieść o młodzieńczym wieku i nadzwyczajnej piękności
3788 1,4 | do Zbyszka:~- Cóżeś ty, młodzieniaszku, najlepszego uczynił? Na
3789 2,1 | Oddadzą dziecko za mnie?~A młodzieniec podniósł brwi ze zdziwieniem:~-
3790 2,5 | uderzeń zrozumiał, że w tym młodziku jest coś takiego, co jest
3791 1,5 | Księcia Litwy z cudną i młodziuchną królową polską, już pomarło,
3792 1,19| Kowale dzień i noc bili młotami w żelazne blachy, kowając
3793 2,7 | głuche, niewyraźne stukanie młotka, a potem nic nie mąciło
3794 2,33| jarmarku. Echo roznosiło odgłos młotów i dłut krzesających kamienne
3795 1,10| pójdą Moczy doły, gdzie jest młyn. Było też na łęgach, jakem
3796 1,20| wiatrakach lub na wodnych młynach na Węgierce, sól rzadką
3797 2,33| kamienne kule, huczenie młynów i deptaków, rżenie koni,
3798 2,33| wyborowych mistrzowskich. Wzdłuż młynówki wznosiły się koszary dla
3799 2,46| Cztan! Niby to kamienie młyńskie na plecy bierze, a ile to
3800 2,45| tak pokruszą, jakobyś je młyńskim kamieniem przycisnął". Tak
3801 1,19| wszelako powiadali: "Szaleni mnichowie! mało im było Płowców! Śmierć
3802 2,26| rozmyślając o tym złowrogim mnichu-rycerzu, o karze, jaka go dosięgła,
3803 2,33| bronionych tu i ówdzie mniejszymi i większymi basztami. Zyndram
3804 1,22| są męstwu; co tedy o tym mniemacie?~- Mniemam, że sprawa warta
3805 2,10| powszechnego w tych czasach mniemania, byle im kto nie żałował
3806 2,7 | na wpół żywego. W zamku mniemano powszechnie, że lada godzina
3807 2,9 | śmiechem.~- Widzicie! - zawołał mniemany chłopak - któż mnie pozna,
3808 1,5 | nie tylko nosiła szaty mniszki, ale przysłaniała nawet
3809 1,1 | Kondrat na nią poszedł z mnogim ludem. Wilno obiegli, próbowali
3810 1,20| nowe gromady ludzi, których mnogość dziwiła nieprzywykłego do
3811 2,46| potęgi, że bogactwy, siłą, mnogością ćwiczonych wojsk wszystkie
3812 2,35| posłów polskich. Lecz pomimo mnóstwa potraw i obfitego poczęstunku
3813 2,1 | żądzę krwi, zdawały się mnożyć w dziesięcioro jego okrutną
3814 2,46| wiosna runią zbóż rozmaitych; mnożył się dobytek; na łąkach było
3815 1,18| mówią, chłopy na schwał i mocarne jak niedźwiedzie. Przywiezie
3816 2,1 | na górę i stamtąd razić mocarza, z którym wszelka walka
3817 1,4 | tasak żelazny, to się już mocarzem powiada i nad innych się
3818 2,41| bo wszechmocny, ale i na moce niebieskie są sposoby, trzeba
3819 1,3 | mocny, bo słabym gardzą, mocnego zaś do upadku przywieść
3820 1,7 | pierwsza rzecz~gródek z dębiny mocnej zbudujem, a rowem każemy
3821 2,34| Jeśli Krzyżacy obaczą, że mocniejsi, to właśnie będzie. I powiem
3822 1,25| wreszcie oddała ich w opiekę mocom niebieskim, rzekła:~- Radujcie
3823 2,11| miejscowości rozlewiska i moczary.~W gródku przyjęli gości
3824 2,9 | jeszcze potem Jagienkę wziął z Moczydołami i z tym, co jej opat ostawi,
3825 1,14| Jagienka znająca dobrze moczydolskie lasy odnalazła z łatwością
3826 1,13| święci, do których się medycy modlą o to, by choróbska na świecie
3827 1,4 | Zbyszko - po ślubowaniu modliłem się do Pana Jezusa, by mi
3828 2,19| śnieg i zmrużone oczy; inni modlili się; jeden, któremu umysł
3829 2,5 | oddawać?" I tym gorliwiej modliły się dla niego o wspomożenie.
3830 1,23| pojechałby do nieba za przyczyną modlitw krzyżackich.~Lecz przedtem
3831 2,10| jechał jakoby anioł" - i modlono się za jego zdrowie, chociaż
3832 2,5 | to oczy wrogów. Wszystkie modły, życzenia i ciche wota,
3833 2,6 | przesunęła mu się Jagienka - modrooka, ciemnowłosa, hoża jak łania,
3834 1,4 | na niebie migotały głowy modrych chabrów i jasnoczerwonych
3835 2,27| jaka procesja żałosna.~Na modrym niebie nie było żadnej chmurki
3836 2,9 | na niego czas jakiś swymi modrymi oczyma, po czym, zbliżywszy
3837 1,11| po rogach. Podłoga była z modrzewiowych desek czysto umytych, na
3838 1,5 | dowie, wpadnie w turbację mogącą jej ciężko zaszkodzić. W
3839 2,27| przeogromny, ale zapiekły i nie mogący wybuchnąć, albowiem tamowała
3840 2,8 | ułapi mnie za kolana:~"Nie mogem być Zbyszkowa, prawi, nie
3841 2,2 | jakeśmy między sobą ułożyli.~- Mogęż się na pewną zgubę narażać?~-
3842 2,26| nad Krzyżakiem kopiasta mogiła, a potem Hlawa wyciął siekierą
3843 1,3 | Płocku, w Wielkopolsce w Mogilnie i w innych miejscach, żadne
3844 1,26| Wiela przysypanych?~- Nie moglim zmiarkować. Dmie okrutnie.
3845 2,24| waszym jeńcem, a teraz wyście moimi.~To rzekłszy, spojrzał z
3846 1,25| pani dziękować, żeś już moja-bo jużci co ślub, to tego moc
3847 1,18| Zbyszkowi wiernie służył.~- Mojaż ty dziewczyno! Bóg ci zapłać!
3848 1,3 | którym się sam Bóg Ojciec Mojżeszowi pokazał, jest ręka świętego
3849 1,4 | traw i czajek krążących nad mokradłami, i znów wzgórza obsiadłe
3850 2,8 | byli z takiej obfitości mokrego żywiołu tylko rybitwowie,
3851 1,2 | jaśniejszy. Świat budził się mokry od obfitej rosy, radosny
3852 1,14| szarych wierzb po gruncie mokrym i niskim. Od prawej strony
3853 1,6 | między chrześcijańskimi monarchami, prawoznawcy - ile dla sprawiedliwości,
3854 1,6 | wysłali gońców do swych monarchów. Jagiełło przyjechał do
3855 1,7 | królestw, poruszył cały świat mongolski, wówczas niebezpieczeństwo
3856 2,7 | odźwierny z halebardą.~- Mór na tego psa! - rzekł. -
3857 2,10| Bóg wie, czy nie z wilczą mordą, na wiłkołaka przemienion!"
3858 2,25| przy jedle: "Jedz, wilcza mordo, abym cię żywięcego panu
3859 2,30| a jednak od grabieży i mordów nie mogą się powstrzymać.
3860 2,23| przy godziło się jeńców mordować? Ba! nie u nas! I co im
3861 2,1 | porywał, łamał, deptał, mordował i gasił żywoty ludzkie.~
3862 2,32| małego Jaśka z Kretkowa, o mordowanie kmieciów i rybaków. Mistrz
3863 2,1 | zębów i przeraźliwe głosy mordowanych mężów.~
3864 1,10| po dniu, jakie mają psie mordy.~- W Krakowie powiadali,
3865 1,10| nadzwyczajnej siły.~- Ho, to morowy chłop! - odszepnął z dumą
3866 1,6 | kształt olbrzymich wełn morskich.~Kat i pomocnicy zbiegli
3867 1,25| zamrzeć... Hm! in articulo mortis... Ale bez dyspensy nijak...~-
3868 1,14| mu chodzić po kościach i morzyć go niby sen.~Jagienka, z
3869 1,22| sprawiedliwości od waszej książęcej mości nie uzyskamy, on sam potrafi
3870 1,22| rzekł:~- Z waszą książęcą mością zdarzyła się omyłka, którąśmy
3871 2,38| Panie Jezu, abym ja waszym mościom krzywdę w gospodarstwie
3872 1,18| okrzyki i odgłosy trąb mosiężnych przed domem. Usłyszawszy
3873 1,5 | zawojowanych państw, władca Rusi Moskiewskiej, władca Sybiru, Chin po
3874 2,33| burzeniu zamków, na rzucaniu mostów przez szerokie rzeki, na "
3875 2,42| trądu Krzyżaków.~Takimi mowami jednał sobie Maćko sławę
3876 2,26| potężniejszy chrzęst kości i głos mówiący mu w samo ucho:~- Czas!
3877 2,19| skrywanie się, a nawet ciche mówienie uważał za zbyteczne, odwrócił
3878 2,27| zdyszanym głosem. - Dopiero co mówiłaś przytomnie! Na imię Boskie,
3879 2,8 | nie była niepodobna, bo mówiło się przecie w onych czasach
3880 1,13| powiedział, że nie da...~- Mówiłżem wam - zapytał Zych - że
3881 2,11| Rozumiecie przecie, co mówimy? - spytała Jagienka. Dziad
3882 2,8 | mały Jaśko, choć zwykle mowny, widząc po kilku próbach,
3883 2,17| klęsce zbierał. Ale teraz mówże, jako jest: chcesz-li ty
3884 2,33| na złotym tle olbrzymia mozaikowa figura Najświętszej Panny.~
3885 1,15| Cóż to sobie myślicie! Może-li człek świecki co z tajemnic
3886 2,44| przyspieszone ich oddechy.~- Możeś ty chory? - spytała po chwili
3887 1,5 | badawcze źrenice i zapytał:~- Możesz-li na mękę Pańską poprzysiąc,
3888 1,5 | Tęczyna zdumiał się i rzekł:~- Możeż to być?~- Zapytajcie pana
3889 2,1 | siłą o kamienną podłogę, że mózg z roztrzaskanej czaszki
3890 2,41| Nie była to rzecz wcale możliwa, aby mogła kiedy niespodzianie
3891 2,5 | postanowił walczyć z najmniejszym możliwie wysiłkiem, przyciągnął ku
3892 2,10| rzekł:~- Ba, takim sposobem możnaby do jutra gadać. Okrutnieście
3893 1,3 | Istniały wprawdzie starożytne a możne opactwa benedyktyńskie i
3894 1,11| Bogdaniec, mniemając naprzód, że możnemu opatowi łatwiej będzie zagospodarować
3895 1,7 | sukna, które przezorni i możni Fryzyjczycy mieli z sobą
3896 2,5 | ówczesnych obyczajów nie był w możności tego uczynić. Wymógł tylko,
3897 1,3 | sporo. Wielu też ziemian, możnych nawet rycerzy, trzymało
3898 2,6 | chodziło.~Lecz gdy po długich mozołach list był napisany i pieczęcią
3899 2,41| Ja tu zabiegam, ja się tu mozolę - mówił sobie - a tam chłopisko
3900 2,45| kasztel w Bogdańcu. Wznosił mozolnie, gdyż chciał, żeby odsady
3901 1,8 | tylko była krzywa, ale i mroczna. Po chwili dopiero ujrzał
3902 2,8 | podwórcu, na którym się już mroczyło, przypomniał sobie Jagienkę,
3903 2,9 | Brzozowej.~Przyjechał już mrokiem. Stary Wilk siedział w przodowej
3904 2,25| końca. Płynęły im wśród mroków nocnych dni i noce. Nieraz
3905 2,21| opodal mrowisko czerwonych mrówek - ozwał się Czech. - Każcie
3906 2,21| spotkało!~- Jest tu opodal mrowisko czerwonych mrówek - ozwał
3907 1,11| a teraz jeno grzybami i mrówkami żyją.~- Widziałeś też ich?~-
3908 2,21| przykrępowano do drzewa, mrówki pogryzły mu tak nogi i całe
3909 2,8 | trudne. Po zimie ostrej, po mrozach tęgich i po śniegach tak
3910 1,26| ogniskach, przepowiadając po mroźnej zimie rok urodzajny, i wesoło
3911 1,2 | mruczeć niż mnie słuchać, to mruczcie.~- Gdzie pojedziesz? Za
3912 2,17| łabdarysy" i "sejtonowie", mruczeli nad nimi zaklęcia lub opatrywali
3913 1,26| Jużci o wszystkim wiem. Mruczno mi było z początku, żeście
3914 1,24| bom i to już widział, że mrugali na niego, aby powiedział,
3915 1,17| jak skamieniały i tylko po mruganiu oczyma można było poznać,
3916 2,22| odpowiedział stary.~I mrugnął na Czecha, dając mu do zrozumienia,
3917 2,5 | ostatni. Nadstawiając puklerz, mrużył mimo woli oczy z poczuciem
3918 2,26| cienia, oczy podróżnych mrużyły się od zbytniego blasku.
3919 1,32| rozprzęga, coś łamie, coś kona i mrze i że oto po chwili nie będzie
3920 1,29| nastała chwila milczenia. Mściwa i niepohamowana natura Juranda
3921 2,7 | dla Zakonu?" Lecz tu jego mściwe i okrutne serce poczęło
3922 1,32| Krzyżacy słynęli wprawdzie z mściwości, przeto nie wątpił, że wywrą
3923 2,20| poszpecone okrutnie rękoma mściwych Żmujdzinów. Zwycięstwo było
3924 2,11| idzie, powiadają zawziętym i mściwym. Poznałże was?~- Nie bardzo
3925 1,5 | jakby opędzając się od much.~- Dajcie mi spokój! - wołał -
3926 2,3 | karmią Zakonu, równie jak mucha bywa łupem i karmią pająka.~
3927 2,3 | było usłyszeć przelatującą muchę. Wszystkie oczy zwróciły
3928 1,20| Potem zaś do Danusi:~- A ty, mucho utrapiona, wyleźże raz zza
3929 1,14| wie, jak pływać, zaraz go muł wciągnie.~- A jam ci tu
3930 2,33| przyrządzać umieli tylko mularze krzyżaccy. Ogrom ich przewyższał
3931 1,16| fornicariam i bibulam wziął mulierem, która, jak mówią, Bacchum
3932 2,49| było fletni, bała-bajek, multanków i różnych innych narzędzi
3933 1,14| chodź. Tu z brzegu jest mułu na kilku chłopów. Kto nie
3934 1,25| śmierć sama, bo choćby i murawa na mnie porosła, dusza o
3935 2,11| niemieckie, albowiem ogromna murowana szubienica, wzniesiona za
3936 2,34| Krzyżacy, że się takiego murowania od Saracenów w Sycylii nauczyli,
3937 1,9 | Hej! starczyłoby i na murowany zamek! Ale zajedziem do
3938 2,7 | otoczonym z czterech stron murowanymi spichrzami, w których chowano
3939 1,15| przypadkiem nie ustrzelił; musiałabyś się bez trzy kwartały goić...~
3940 1,12| wcale do boru puścili, więc musiałam czekać, póki się wszyscy
3941 1,25| choćby i wesele wyprawić!~- Musiałoby się obyć bez pląsów - odrzekł
3942 1,6 | krakowski tylko jakoby z musu skazał go na śmierć.~Więc
3943 1,2 | rybałtów. Inni też przytupywali muzyce, inni brząkali do wtóru
3944 2,49| różnych innych narzędzi muzycznych.~Świeciły ognie, a z nieba
3945 2,17| żołnierskim, z pieśniami i szumną muzyką, widział po raz pierwszy
3946 2,31| trąby czyniły tak hałaśliwą muzykę, że ci nawet, którzy koło
3947 2,20| i w czerwonej miękkiej mycce na głowie. De Lorche wiedział
3948 2,49| czerwone sukno, z takąż mycką na głowie i rozłożywszy
3949 2,30| pomyślał, że go chyba oczy mylą.~- Jagienka-li to czyli
3950 1,14| Rozdział XIV~Stary Maćko nie mylił się, mówiąc, że Zbyszko
3951 2,5 | to natychmiast i widzowie mylili się, przypuszczając, że
3952 2,17| pachołki.~- |I w tym się mylisz, bo to lud chrobry jak mało
3953 1,5 | ja krzyża nie widział, to myślałbym, że to nasz rycerz, a w
3954 2,17| chojar jako wieża sroga, myślałbyś, że wiek wieków postoi,
3955 2,46| I wielu zapewne tak samo myślało w Królestwie Jagiełłowym,
3956 2,50| przerażona. W całym wojsku myślano przecież o nich z obawą
3957 1,19| grzechy i na przyszłe, ale nie myślcie, panie, abym pieniądze,
3958 2,11| rzekł: "Iście prawda, ale myślelim, że ją złe przemieniło".~-
3959 2,3 | odbiwszy dziewczynę-niedojdę, myśleliście, iż to Jurandowa córka,
3960 2,11| słyszał, mając o lepszych do myślenia.~- Jak to o lepszych?~-
3961 2,10| odparł staruszek - toteż tak myślim, że nie zamarł i że przynajmniej
3962 1,14| plecach jak jakowaś boginka myśliwa.~- Będzie - rzekła - za
3963 1,21| ziemi, przeszedł między myśliwcami. I znów uczyniło się pusto
3964 1,10| schowała pod łopatką.~- Myśliwcy muszą być już blisko; pewnikiem
3965 1,11| łońskiego roku - rzekła - myśliwiec Bezduch i niedźwiedź go
3966 1,21| wszystkie ogarnął zapał myśliwski. Jeden tylko Zbyszko nie
3967 1,11| których były wozy, sprzęty myśliwskie, sieci, i tak olśnił oczy
3968 1,21| nawrotników, znów puścił się ku myśliwym, chrapiąc, zbliżając się
3969 2,23| Pana Boga zdać, a teraz myślmy jeno o panience zgorzelickiej.~-
3970 1,15| jedno piwa, którego nie mogę na-leźć.~Opat zaś zwrócił się do
3971 2,10| przecie pobyt w takim miejscu nabawiał nawet starego Maćka niepokoju.~
3972 2,42| rycerzy... Knechtów możesz nabić, ilu chcesz - ale za rycerzem
3973 1,7 | usiłował go na nowo dźwignąć. Nabiedziwszy się lat niemało, zastawił
3974 1,17| wezmę.~Twarz opata poczęła nabiegać krwią; uszy mu posiniały,
3975 2,22| i spotniałą, oczy krwią nabiegłe i posiniałe usta - i spoglądał
3976 2,16| co nade wszystko jeńców nabierzemy, między którymi mogą być
3977 1,5 | Ba! Ale ilu sami przedtem nabiją!...~I począł wypytywać o
3978 2,41| już nabił albo czy prędko nabije tylu Krzyżaków, ilu nieboszczce
3979 1,10| nie mógł. Jeszcześmy ich nabili i nałapali niemało. Ja sam
3980 1,19| Niejeden oddałby trzos nabity dukatami, byle posiąść to,
3981 1,10| niektórych tom widział tak nabitych grotami, że jako jeże po
3982 1,6 | po kościołach, procesyj i nabożeństw. Lecz gdy upłynął tydzień,
3983 1,5 | Potworzyły się, jako zwykle przed nabożeństwem, gromadki ludzi opowiadające
3984 1,6 | ustała wszelka wątpliwość. Po nabożeństwie goście rycerscy, którzy
3985 2,43| wspomnienie - i po prostu w cześć nabożną.~Gdyby był człekiem wątłego
3986 1,16| z początku kazał śpiewać nabożne pieśni swoim szpylmanom -
3987 2,19| twarz zmierzchła mu nagle i nabrała jakiegoś wilczego wyrazu,
3988 2,18| przez rzekę wielką a do tego nabrzmiałą wiosennymi wodami, nie była
3989 2,8 | któren zganiał i rozganiał nabrzmiałe chmury po niebie, a na ziemi
3990 1,11| złupione w wojnach lub nabyte od wędrownych kupców. Pod
3991 2,32| głodu, ale mimo woli, siłą nabytego pędu sam poddawał mu się
3992 1,19| okłamał go, a chociaż był nabytkiem kosztownym, gdyż jadł i
3993 1,19| i ubodzy ludzie mogli je nabywać i tym sposobem czyśćcowe
3994 2,11| piwa przynieśli, po czym nachmurzywszy surowe i bez tego oblicze,
3995 1,13| powiadam: kuszę ci bez pokrętki naciąga!...~- I niedźwiedzia sam
3996 1,19| się potykać, a Czech kuszę naciągał. Przestał nawet Zbyszko
3997 1,4 | szlachcicowi rozedrzeć pancerz, naciągnąć kuszę bez korby albo skręcić
3998 1,10| tym razem z podziwem:~- Naciągnęliście kuszę bez korby? - spytała.
3999 1,1 | Wilnem widzieli, lepiej nie naciągnie.~- Takiż był mocny?~- Hełm
4000 2,49| bębenki lub brzdąkali na naciągniętych cięciwach łuków. Inni żarli
4001 2,20| uszły. Zębate szczuki! Ludzi nacięły i uszły!~- Mnie Bóg zdarzył
4002 2,19| dobywszy miecza, począł nacierać nim na dzidy i berdysze,
4003 2,5 | Chwilami cofał się, chwilami nacierał, czyniąc to spokojnie, lubo
4004 1,5 | cichu, aby na turnieju nie nacierali zbyt ostro i oszczędzali "
4005 2,48| czyszczono stare pancerze, nacierano stopionym w sałhanach sadłem
4006 2,1 | groźnym wrogiem, a zarazem nacieszyli się owocami zdrady, którą
4007 2,5 | drugiego jak burza, że prze, naciska, razi jak piorun, drugi
4008 2,50| koronie, była zaś to chorągiew naczelna całego Królestwa, wielki
4009 2,19| poczęli z sobą rozmawiać. Naczelnik, tęgi, rudobrody Niemiec,
|