Tom, Rozdzial
1 I,4 | Może, bo było! Dobrodziei pozwolił postrzelać, z którymi w
2 I,5 | poprawić? Pierwszego dnia pozwolił na strzelanie i rozpustę
3 I,6 | oderwał od lemieszów i nie pozwolił szablom pokryć się rdzą
4 I,10 | pocieszył koroną i żoną,~Lecz pozwolił, by sławę z bratem pogrzebiono;~
5 I,10 | jedno, i aresztować go nie pozwolił.~- Choćby to był i sam Wittenberg -
6 I,17 | Chciałbym go prosić, by mi pozwolił na konia którego żołnierskiego
7 I,17 | jako borsuk, a więźniowi pozwolił uciec w swoim własnym hełmie
8 I,26 | konia, i dlatego że mu się pozwolił dogonić. W naszych oczach
9 II,1 | otrzeźwiony z upicia, i pozwolił, nie mówiąc ani słowa, opatrywać
10 II,4 | gdyby nawet poddał się i pozwolił odprowadzić do pana Wołodyjowskiego,
11 II,5 | ciągnęły. Gdy więc Kmicic pozwolił mu jechać dalej, nie tracił
12 II,6 | Wołodyjowskim? Czyliby się pozwolił tak ogarnąć, żeby ani jeden
13 II,7 | całą okolicę, tak raz sobie pozwolił odpowiedzieć:~- Wedle przysłowia,
14 II,9 | sitowiem; ale się pohamował i pozwolił spokojnie prowadzić do komendy.~
15 II,10 | pękła właśnie pod Strugami. Pozwolił tedy "prać" Kiemliczom i
16 II,13 | a ksiądz Kordecki nie pozwolił pierwszym nam strzelać,
17 II,17 | niebezpieczniejszymi - dość, że pozwolił.~Owóż z tymi kwarcianymi
18 II,17 | Sam jeden.~- Kto jemu pozwolił? Toż to jest niepodobieństwo!...~-
19 II,19 | odrętwiały, nie odrzekł ni słowa, pozwolił wywieść się z promienia
20 II,19 | Ale żeby taki Kmicic pozwolił się prochom wysadzić!...~-
21 II,34 | Inaczej by było, gdyby wódz pozwolił, ale samowolnie nic przedsięwziąść
22 II,35 | Pan Jan Zamoyski, ordynat, pozwolił im na znak wielkiej przychylności
23 II,41 | Wiąż! - odrzekł Kmicic.~I pozwolił się bez oporu skrępować.
24 III,3 | wycieczkę, lecz pan starosta nie pozwolił; nie chciał po prostu darmo
25 III,5 | nad Kannebergiem odnieść pozwolił.~- Słyszeliśmy już tu o
26 III,9 | przebraniu, pan Zagłoba, pozwolił sobie w głos przemówić:~-
27 III,10| ROZDZIAŁ 10~Po owym zwycięstwie pozwolił na koniec Czarniecki odetchnąć
28 III,12| raz odmówił, lecz wreszcie pozwolił. Kilku znacznych oficerów
29 III,13| raz odmówił, lecz wreszcie pozwolił. Kilku znacznych oficerów
30 III,14| bronionego przez Kmicica i pozwolił zawartej w nim załodze nieco
31 III,15| podjazdowej wojnie żołnierza, więc pozwolił, opatrzył, pobłogosławił
32 III,15| znacznym podarkiem ujęty, pozwolił mu nowych pięciuset dobrudzkich
33 III,27| ma czynić.~Wołodyjowski pozwolił mu się wypłakać do woli,
34 III,28| miecznika, żeby im jechać nie pozwolił, bo listy i chłopi mogą
|