Tom, Rozdzial
1 I,1 | chwyciła się za głowę.~- Jezus Maria! i waćpan to uczynił?~Kmicic
2 I,3 | pali; biją się!~- Jezus Maria! - zakrzyknęła Oleńka.~-
3 I,14 | zakrzyknął Radziwiłł.~- Jezus Maria!...~Nastała chwila głuchej
4 I,15 | salwa muszkietów...~- Jezus Maria! - krzyknął Wołodyjowski.~-
5 I,17 | rzekł Mirski.~- Jezus Maria! toć ja i szabli nie mam! -
6 I,25 | sami królestwo francuscy, Maria Ludwika polska, książę Oranii
7 I,25 | Królu Żydowski! Jezus, Maria, Józef!~Chwiejnym krokiem
8 I,26 | mu w samą twarz.~- Jezus Maria ! - zakrzyknął Kmicic.~W
9 II,4 | porwie za głowę: "Jezus Maria! dawaj go na powrót do dwora! "
10 II,4 | skier po drodze.~- Jezus Maria!! -zakrzyknął Butrym - to
11 II,7 | urody.~- Królowa polska? Maria Ludwika? Za czasów Cinq-Marsa
12 II,9 | właśnie rok temu królowa Maria Ludwika kazała wznieść kaplicę
13 II,14 | masz eksperyment!~- Jezus! Maria! Józef! - krzyknął braciszek
14 II,17 | sobie głowę dłońmi.~- Jezus Maria! Jezus Maria! - rzekł. -
15 II,17 | dłońmi.~- Jezus Maria! Jezus Maria! - rzekł. - Sam jeden?~-
16 II,21 | do rannej polewki; jakoż Maria Ludwika pojawiła się za
17 II,21 | była w jego słowach -dodała Maria Ludwika - ja się na ludziach
18 II,21 | już się spełniła - rzekła Maria Ludwika.~- Majestas infracta
19 II,22 | raczej obojga królestwa, bo i Maria Ludwika była obecna.~- Przyszedłem
20 II,22 | się boję, to nie grzech. ~Maria Ludwika uśmiechnęła się
21 II,22 | ale dla Rzeczypospolitej.~Maria Ludwika wraz z pannami trwała
22 II,23 | Król począł odmawiać Ave Maria, za nim inni w skupieniu
23 II,33 | kożuszek zakrzyknął:~- Jezus Maria!~- Niech będzie imię Pańskie
24 II,34 | stało się ciałem!~- Jezus, Maria, Józef!~- Tatarzy! orda!~
25 II,36 | wyciem i piskiem.~- Jezus! Maria! Józef! - wołały przerażone
26 II,37 | zdoła krzyknąć: "Jezus, Maria!" Imię jego było znienawidzone
27 II,38 | zdoła krzyknąć: "Jezus, Maria!" Imię jego było znienawidzone
28 III,7 | Sapieżyńskim obozie.~- Jezus Maria! - krzyknął Zagłoba. - Szwedzi
29 III,18| kapelusza z komnaty.~- Jezus! Maria! Józef! - wołała panna Kulwiecówna.~
30 III,26| młotami bili. Spojrzymy: Jezus Maria! Elektorscy mostem już leżą
31 III,26| już gwiazdy, bledną. Ave Maria...~Wtem rozległo się dalekie
32 III,27| gardzieli krzyknęło:~- Jezus, Maria!~- Ałła-hu-Ałła!~Za czym
33 III,32| wicher do pokoju.~- Jezus, Maria! Co się stało? - krzyknęła
|