Tom, Rozdzial
1 I,7 | Czemu na mnie nastajesz?... Dziewka testamentem mi przynależy,
2 I,12 | uczyniło. Najzacniejsza to była dziewka. Bóg by mi dał ją spotkać!...
3 I,13 | miecznik.~- Nieszczęsna dziewka musi zakrzyknąć jak ona
4 I,20 | to nic po tym!~- Dobrze dziewka mówi! - zakrzyknął pan miecznik,
5 I,20 | jechać, jak uciekać, gdy dziewka ledwie żywa?... Gotowa się
6 I,25 | księciem wojewodą, że jego dziewka i jego fortuna dla mnie
7 II,7 | pierwszy ozwał się:~- Co to za dziewka?~- Billewiczówna.~- Billewiczówna
8 II,7 | trzeba, żeby comme otage dziewka została zawsze w naszym
9 II,8 | Bogusławem do Taurogów, gdzie dziewka przy żonie mojej może we
10 II,26 | w laudańską stronę. Tam dziewka nieboga tak mi do serca
11 II,26 | siedzi. Musiałem się kryć. Dziewka już i patrzeć na mnie nie
12 II,26 | żywym ogniem palono, bo i dziewka moja, chociaż już po owym
13 II,26 | być skuteczna. Byle tylko dziewka wolna była i byle ją jakowa
14 II,33 | gorączkowo Kmicic.~- Ona, jako to dziewka z wielkiej krwi i górnej
15 II,34 | mniej te rany bolą... Toż ta dziewka dotąd myśli, żem ja się
16 II,35 | drugiemu przeszkadza!~- Ba, to dziewka gotowa osiąść na koszu...
17 II,36 | staroście i powiedz mu, że dziewka dojedzie bezpiecznie do
18 II,37 | widzisz... Godnaże to jaka dziewka?~- At, koza! choć okrutnie
19 II,38 | widzisz... Godnaże to jaka dziewka?~- At, koza! choć okrutnie
20 III,7 | Wszelako wolałbym, żeby twoja dziewka była teraz w puszczy niż
21 III,7 | odrzekł Kmicic. - Była jedna dziewka, okrutnie gładka w Zamościu,
22 III,7 | odwiozłem. Mówię waćpaństwu, dziewka krasna jako szczygieł, ale
23 III,7 | ziemi!~- Cóż to była za dziewka? - spytał Zagłoba.~- Z zacnego
24 III,17| Dziwna to jest, bo jeśli ta dziewka umyślnie waszej książęcej
25 III,17| być prędko!" Rycerska to dziewka, więc wasza książęca mość
26 III,18| mieczniku...~- Bo choć to dziewka młoda, ale hic mulier i
27 III,19| pamiętam... ale to wiem, że dziewka krzyknęła: "W ogień pierwej
28 III,21| późną nocą.~- Złoto, nie dziewka! - rzekł po jej odejściu
29 III,22| nie wysłał, albo czy go dziewka w koszulę nie zaszyła. Wasza
30 III,22| nikomu nie ustąpię. Przy tym dziewka okrutnie mi się nadała,
31 III,22| ekscesów, rozumiesz?! Bo to dziewka od Wiśniowieckich, samej
32 III,27| ciągle gniotła mu piersi:~- Dziewka... słuchaj...~Ledwie pan
33 III,27| już głosem odpowiedział:~- Dziewka zginie, jeśli mnie zabijesz...
|