Tom, Rozdzial
1 I,4 | nie płacz!... - powtarzali dwaj starcy.~I tak ją pocieszali,
2 I,12 | jeśli tak jest, jeśli ci dwaj panowie istotnie przeszkadzali,
3 I,12 | doniesieniem, że książę prosi.~Dwaj Skrzetuscy z Zagłobą i Wołodyjowskim
4 I,12 | Adieu, mon frére.~- Adieu.~Dwaj książęta podali sobie ręce,
5 I,13 | oprócz samej księżnej, dwaj posłowie szwedzcy, poseł
6 I,13 | panujący!~- Vivat! - powtórzyli dwaj posłowie Loewenhaupt i Shitte
7 I,15 | ścianami. Wołodyjowski i dwaj Skrzetuscy drzemali ze znużenia,
8 I,16 | odesłać; niechże Skrzetuscy dwaj i Wołodyjowski idą z nimi.
9 I,19 | na której czele stanęli dwaj pułkownicy: Horotkiewicz
10 I,20 | hurmem: Mirski, Zagłoba, dwaj Skrzetuscy, Stankiewicz,
11 II,2 | kose, również jak i jego dwaj synowie, brwi krzaczaste
12 II,2 | dobrze, albowiem ojciec i dwaj synowie służyli pod nim
13 II,2 | Kmicic.~W tej chwili weszli dwaj synowie starego: Kosma i
14 II,4 | jego; lecz poprzednio już dwaj młodzi Kiemlicze, Kosma
15 II,4 | gotowało się jak w garnku. Dwaj młodzi Kiemlicze siekli
16 II,4 | oczy. Czeladź Kiemliczów i dwaj Kmicicowi żołnierze szli
17 II,9 | nimi znalazł ochotę, ale dwaj księża odwiedli ich od tego
18 II,13 | ledwie upłynęło pół godziny, dwaj ojcowie ukazali się znów
19 II,15 | odpowiedział Kmicic.~Wówczas i dwaj inni oficerowie zwrócili
20 II,18 | rozległ się w stodółce i dwaj inni nowo przybyli rzucili
21 II,24 | niosąc śmierć i zniszczenie. Dwaj młodzi Kiemlicze, podobni
22 II,24 | piorun kruszy młode drzewa; dwaj Kiemlicze młodzi szli tuż,
23 II,28 | Wołodyjowski.~- I my! - zawołali dwaj Skrzetuscy.~- Ot! szkoda,
24 II,29 | Zbliżył się więc Stankiewicz i dwaj Skrzetuscy, i Horotkiewicz,
25 II,33 | Tymczasem doszli do kwatery. Dwaj Skrzetuscy, pan Zagłoba,
26 II,34 | potężnych szczękach Soroki. Dwaj pacholikowie patrzyli na
27 II,34 | u króla na obiedzie, ja, dwaj panowie Skrzetuscy, pan
28 III,4 | od czasu do czasu rzeźwo.~Dwaj rajtarzy wstrzymali konie
29 III,4 | Wołodyjowski, Józwa Beznogi i dwaj Skrzetuscy puścili się za
30 III,11| obok niego pracowali krwawo dwaj olbrzymi Skrzetuscy i Charłamp,
31 III,11| między szeregi. Szczęściem, dwaj młodzi Kiemlicze, Kosma
32 III,22| jakie sobie powiedzieli dwaj przyjaciele po nieszczęsnej
33 III,32| wiedli Kmicica aż do ganku dwaj rycerze. On słaniał się
|