Tom, Rozdzial
1 I,7 | pierwsze, mógł lasami iść, a po drugie, małoż to panów z dworskimi
2 I,7 | a za nim uformowało~się drugie, trzecie. Kozacy Kmicicowi
3 I,8 | wierzbami, zdawało się, że to drugie słońce posuwa się drogą.~-
4 I,14 | czas na spoczynek, już drugie kury piały!~- Nie chcę! -
5 I,17 | jeśli nie na pierwsze, to na drugie ma Roch, bo to nasz szczególniejszy
6 I,22 | Dopiero gdy książę wniósł drugie zdrowie "kochanych gości",
7 I,23 | intraty nieprzyjaciel zajął, drugie swoi pustoszą, a wszystko
8 II,1 | przeszedł: jedne się kończą, drugie zaczynają, a Bóg tam wie,
9 II,1 | się rozbiegły, to tu są drugie, i skoczyłem za nim, alem
10 II,3 | pan Kmicic, jedzie. A po drugie: chcąc w taką drogę jechać,
11 II,4 | bom też niepłochliwy, a po drugie, jegomość do Szczuczyna
12 II,8 | od Forsów być miała, po drugie, nie pierwszyzna to Radziwiłłom
13 II,14 | baterii szwedzkiej zamilkło drugie działo, rozbite celnym Kmicicowym
14 II,15 | nam rozbito! Czy zaciągnąć drugie ze Lgoty?~Ogień istotnie
15 II,17 | ściany, jedne grzęzły w nich, drugie wybijały dziury olbrzymie
16 II,35 | dwie, a polnej i łącznej drugie tyle.~- Gdzież to jest? -
17 II,37 | podsycać wojnę z tamtej strony, drugie do pana Czarnieckiego, trzecie
18 II,38 | podsycać wojnę z tamtej strony, drugie do pana Czarnieckiego, trzecie
19 III,4 | zbladłymi usty jedno i drugie słowo rzucił, po czym pogrążał
20 III,6 | Vivat Czarniecki!~- Daj Bóg drugie prędkie spotkanie!... Vivat!...
21 III,9 | pośpiechu, zawadzając jedne o drugie, stawając byle gdzie, nie
22 III,9 | poprzewracane przez napór ludzki, drugie jakoby gotowe jeszcze do
23 III,12| ormiańscy, żydowscy i tatarscy; drugie miasto, większe i gwarniejsze
24 III,13| ormiańscy, żydowscy i tatarscy; drugie miasto, większe i gwarniejsze
25 III,14| jako starożytne westalki, drugie - co to ledwie spojrzysz,
26 III,15| twarzach, już rzucali się na drugie i znów rozpalała się ręczna
27 III,17| kosztowności, których bodaj że drugie tyle.~- Sreber i kosztowności
28 III,23| pocieszające. I jedne, i drugie święciła czysta dziewczyna
29 III,24| tysiące wybornej piechoty, a drugie tyle jazdy i artylerii.
30 III,24| Bogusław był zdania, że jedno i drugie, ale podszyte znamienitym
31 III,25| tysiące wybornej piechoty, a drugie tyle jazdy i artylerii.
32 III,25| Bogusław był zdania, że jedno i drugie, ale podszyte znamienitym
|