Tom, Rozdzial
1 I,2 | talarami na tacę rzucił i o towarzyszów pytał, zdziwiony, że żaden
2 I,3 | pokręcał i triumfalnie na towarzyszów poglądał. Tymczasem weszła
3 I,5 | Kmicicowi ze wszystkich towarzyszów, bo dawny sąsiad bliski.
4 I,6 | okrucieństwa, ale dlatego, że towarzyszów moich - wbrew prawom boskim
5 I,8 | umknął jako reszta twoich towarzyszów? O, tacy synowie! Darowała
6 I,13 | i ogromna większość tak towarzyszów rozmaitych poważnych i lekkich
7 I,15 | wystawił szyję własną i towarzyszów, i zafrasował się wielce.~-
8 I,17 | ale spytajcie się moich towarzyszów, w jakich bywałem opałach,
9 I,17 | wreszcie, zwracając oczy na towarzyszów.~- Moja rada jest, że jeśli
10 I,18 | dwa lub trzy, należące do towarzyszów zajętych widocznie rabunkiem
11 I,19 | bez litości schwytanych towarzyszów. Hetman ufał mu ślepo i
12 I,19 | się do wezwanych na radę towarzyszów i rzekł:~- Co byście waszmościowie
13 I,20 | chwila i spoglądając na towarzyszów, był to bowiem ów list,
14 I,21 | Wołodyjowskim, że starych towarzyszów będzie osłaniał, dlatego
15 II,1 | między gęstwiną, i na swoich towarzyszów; patrzył tak, jak człowiek
16 II,1 | kompanija mieszka - mruknął do towarzyszów. Podsypać rusznice i czuj
17 II,5 | Wołodyjowski spoglądając na towarzyszów.~- Zadziwiająca rzecz! -
18 II,5 | pytał Zagłoba poglądając na towarzyszów.~- Że w nim jest zło z dobrym
19 II,6 | znakami zaledwie po kilkunastu towarzyszów i po kilkudziesięciu pocztowych
20 II,19 | dziś rano wziąwszy dwóch towarzyszów pojechałem do jego obozu.
21 II,20 | dla pana Andrzeja i jego towarzyszów. Jechali więc pospiesznie,
22 II,22 | Ja Boga i tu obecnych towarzyszów na świadki biorę, żem z
23 II,23 | istotnie, ze wszystkich towarzyszów królewskich on znał się
24 II,39 | wyprawił skinieniem ręki owych towarzyszów, następnie rzekł:~- Wszystko
25 III,6 | z łuku przez któregoś z towarzyszów, zaśpiewała koło ucha panu
26 III,11| zaś ubierania tak mówił do towarzyszów:~- Dziś jest uczta na cześć
27 III,11| proszono!~Pan Sapieha przyjął towarzyszów, jak zwykle, z otwartymi
28 III,11| oddział, poświęciwszy swych towarzyszów, wpadł co prędzej za wozami
29 III,29| jak dziecko; aż jeden z towarzyszów, młody pan Olesza z Kiemnar,
30 III,29| krzyknął któryś z młodych towarzyszów zapominając w zapale, że
31 III,30| straszną zajadłością ciał swych towarzyszów, aby się potem skarbami
|