Tom, Rozdzial
1 I,3 | chodzą, czyli jeszcze na czterech? Kto panów Wyzińskich, ojca
2 I,7 | pośrodku, jakby skamieniałą. Czterech szlachty wnosiło właśnie
3 I,12 | co bierzecie za kościół o czterech wieżach, to jest zbór helwecki,
4 I,14 | Kmicic wprowadzony przez czterech trabantów szkockich. Książę
5 I,25 | sześciu halabardzistów, a czterech we drzwiach sieni. Po podwórzu
6 II,4 | pakowne, a przy każdym po czterech czeladzi zbrojnych w szable
7 II,15 | kwadrans później wyszli we czterech i udali się na mury. Szańce
8 II,15 | i poczęli ciała wynosić. Czterech z nich, niosąc na płachcie
9 II,16 | Rata! rata!~Wąsate twarze czterech muszkieterów ukazały się
10 II,18 | później roztoczyły się naokół czterech jeźdźców wzgórza ciche,
11 II,18 | dalej jechali szeregiem we czterech.~- A wiecie drogę do śląskiej
12 II,20 | czwarty do trzech, piąty do czterech i tak per consequens, by
13 II,24 | widocznie uczyniło się, że czterech mężów zdołało ich zatrzymać
14 II,24 | mówili górale - jako onych czterech rycerzy uderzyło na tych
15 II,35 | posiedzisz... Jej dwudziestu czterech godzin dosyć!~- Ej, panie
16 II,41 | Birż, i ośmiu żołnierzy, czterech z muszkietami, czterech
17 II,41 | czterech z muszkietami, czterech bez strzelb, tylko przy
18 II,41 | rękoma, pilnowany przez czterech żołnierzy. Jakiś człek,
19 II,42 | podpalono nieszczęsną osadę w czterech rogach, a w godzinę jedno
20 III,4 | karku dwóch, trzech lub czterech, lecz krótko, bo po chwili
21 III,16| przewiązać, zwalił z konia czterech najprzedniejszych rycerzy
22 III,24| Duglas.~- Piesi, jest ich czterech czy pięciu w kupie, dobrze
23 III,24| Wówczas nadjeżdżający ujrzeli czterech ludzi stojących w kupie,
24 III,24| chwilę tuż koło trupów. Czterech piechurów wisiało na pętlach
25 III,24| marudnie. Pan Gosiewski jest w czterech lub pięciu milach. Książę,
26 III,25| Duglas.~- Piesi, jest ich czterech czy pięciu w kupie, dobrze
27 III,25| Wówczas nadjeżdżający ujrzeli czterech ludzi stojących w kupie,
28 III,25| chwilę tuż koło trupów. Czterech piechurów wisiało na pętlach
29 III,25| marudnie. Pan Gosiewski jest w czterech lub pięciu milach. Książę,
30 III,26| Forgell, brat jenerała, czterech innych pułkowników, trzech
31 III,27| położono medyka, za czym czterech silnych trabantów wzięło
|