Tom, Rozdzial
1 I,1 | między starym Billewiczem a Kmicicem ojcem, miał ów kawaler przyjechać
2 I,1 | Aleksandra sam na sam z Kmicicem, bo ciotka Kulwiecówna poszła
3 I,4 | naszemu!...~- Idź, zadrzyj z Kmicicem! - zapiszczał Rekuć. - Stań
4 I,4 | N niechby się tylko z Kmicicem pokłócili! - rzekł Kokosiński -
5 I,5 | i oni znają mores przed Kmicicem!... Widzisz! wynieśli się
6 I,6 | przepaść między samym panem Kmicicem a jego uczynkami. Ale właśnie
7 I,7 | tamtym co się stało?...~- Z Kmicicem? Nie bój się waćpanna: leży
8 I,8 | I dlaczego wy za panem Kmicicem poszli?~- Bo on sławny ataman.
9 I,8 | szczęśliwa, choćby z tym samym Kmicicem, boś może właśnie o to gniewna,
10 I,8 | jeszczem jej oczy wykłuł tym Kmicicem i do reszty żółcią napoił.
11 I,12 | chodził pod rękę z młodym Kmicicem, ażeśmy wszyscy oczom wierzyć
12 II,1 | uchodziły płazem. Odbył z Kmicicem wszystkie "podchody" pod
13 II,1 | zamkniętymi oczyma za panem Kmicicem na kwatery Chowańskiego,
14 II,7 | Kotowskim, Lipnickim i Jakubem Kmicicem.~- Trzeba im dać czas -
15 II,7 | zemstę na współkę z nią nad Kmicicem obmyślę.~Janusz zamyślił
16 II,9 | szablę, żaden nie ruszył za Kmicicem, aby się pomścić za obelgę.~
17 II,11 | karczmą. Ów oficer, który z Kmicicem rozmawiał, posunął się ku
18 II,16 | zajęli pan Piotr Czarniecki z Kmicicem, a z nimi ojciec Adamus
19 II,19 | powiada, że w nocy pojechał z Kmicicem w pole do stodółki, w której
20 II,23 | kształt zwieszający się przed Kmicicem na przodku kulbaki.~Lecz
21 II,36 | między bratem starostą a Kmicicem, kazała temu ostatniemu
22 II,36 | przeprowadzać.~Rozmowa z Kmicicem uspokoiła ją zupełnie.~Młodemu
23 II,40 | trochu ze strachu przed Kmicicem, bo opornych karał bezmiary.
24 III,16| tylko między klasztorem a Kmicicem zostawiał. Lecz była to
25 III,16| szabla, pod którą i przed Kmicicem, i przed Radziwiłłami samymi
26 III,23| narzeczonym, panem Andrzejem Kmicicem, krzyczała: "Hej! hej!",
27 III,26| Wreszcie pochód z panem Kmicicem w przedniej straży ruszył
28 III,27| Umykaj, zdrajco, przed Kmicicem! Nie dziś, to jutro cię
29 III,30| przechodzili przed panem Kmicicem z wielką fantazją, brząkając
30 III,32| swaty do Wodoktów, z panem Kmicicem, z naszym zbawcą! Do panienki!
|