Tom, Rozdzial
1 I,9 | to sztuka.~Tu pan Kmicic uśmiechnął się:~- No, niestracona sprawa.
2 I,9 | będę dłużej w nich parciał!~Uśmiechnął się na to z zadowoleniem
3 I,10 | ostanę.~Skrzetuski znów się uśmiechnął.~- Wasza miłość pozwoli
4 I,10 | Człowiek w jasnej peruce uśmiechnął się i rzekł:~- Wasza miłość
5 I,22 | obszerniejsze.~Radziwiłł uśmiechnął się z przymusem i poszedł
6 II,4 | impet powściągnął, ale się uśmiechnął i rzekł:~- Takie to teraz
7 II,6 | pokrzykiwać, lecz pan Sapieha uśmiechnął się tylko i rzekł:~- Panie
8 II,6 | trochę, więc pogładził wąsa, uśmiechnął się złośliwie i rzekł:~-
9 II,9 | nazywał się ów komendant) uśmiechnął się pod wąsami i rzekł:~-
10 II,11 | stanie. Jam katolik...~Lisola uśmiechnął się i chcąc prawdę z mniej
11 II,13 | się umówili. Ksiądz jeno uśmiechnął się spokojnie i poszedł
12 II,15 | wyższość okazywał. Ten więc uśmiechnął się złośliwie i powtórzył
13 II,15 | wyżej! w nich psubratów!~Uśmiechnął się ksiądz Kordecki jak
14 II,15 | Spostrzegłszy Millera i sztab uśmiechnął się, chciał coś mówić, lecz
15 II,16 | to był w dobrym humorze, uśmiechnął się, jak uśmiecha się matka
16 II,18 | dokończyli Kosma i Damian.~Kmicic uśmiechnął się.~- Dobrych Kuklinowski
17 II,21 | wszystkim daje.~Kanclerz uśmiechnął się dobrotliwie i wyciągnął
18 II,22 | waszmości wojna nieobca.~Kmicic uśmiechnął się, bo wspomniał o swoich
19 II,26 | miłosierdzie boże!~Kmicic uśmiechnął się już przez łzy.~- Jeszcze
20 II,28 | potwierdzić, nic więcej.~Uśmiechnął się na to wojewoda, bo lubił
21 II,32 | za ten uczynek wdzięczne.~Uśmiechnął się król na ową prostoduszną
22 II,32 | rzekłbym: pan Kmicic!~Król uśmiechnął się i odrzekł:~- Opowiadał
23 II,35 | Kmicic.~Pan starosta kałuski uśmiechnął się, mrugnął oczyma i mlasnął
24 II,40 | Sapieha, widząc ową butę, uśmiechnął się jeno na wpół z politowaniem.
25 III,2 | chciał zmiarkować, dość, że uśmiechnął się tylko i spytał:~- A
26 III,18| Bogusław ani zauważył, owszem, uśmiechnął się łaskawie i dodał:~-
27 III,19| poradę.~Bogusław gorzko się uśmiechnął.~- Lepiej w tym kraju cenią
28 III,21| odrzekł miecznik.~Ale uśmiechnął się i począł całą garścią
29 III,27| nie wracał. Babinicz zaś uśmiechnął się tylko, myśląc sobie,
|