Tom, Rozdzial
1 I,10 | kęp drzew, za dąbrowami, hen! daleko podnosiły się dymy
2 I,11 | spoglądając na staw i za staw, hen, na czarne i sine bory ciągnące
3 I,11 | pasmem nieprzerwanym aż hen, z puszczą Zielonką i Rogowską,
4 I,13 | i nie ona! Aż wreszcie, hen! w głębi, wedle framugi
5 I,20 | rozległe sady kończące się hen, aż na niskich łąkach.~Kmicic
6 II,2 | Pojedziem, taj tylko! Może hen! do króla, któren pod szwedzką
7 II,3 | przebierać się coraz głębiej, hen, aż pod Łowicz i Warszawę.
8 II,7 | rozproszona po całej Litwie i hen, aż do Polesia kijowskiego
9 II,14 | dzidy sterczące; dalej, hen, za piechotą, wlokły się
10 II,15 | wyżej, jednocześnie zaś hen już pod samymi obłokami
11 II,30 | strony Rzeczypospolitej, aż hen do dalekich Prus i na Żmudź
12 II,31 | strony Rzeczypospolitej, aż hen do dalekich Prus i na Żmudź
13 II,34 | stamtąd samą granicą pruską, hen! aż do Tylży. Taurogi będą
14 II,36 | się pagórzystym krajem aż hen, do Bugu i za Bug z jednej
15 III,1 | szedł razem z wichrem, aż hen! ku południowi Rzeczypospolitej.~
16 III,4 | razie mógł się cofnąć aż hen, na Podole, i wyprowadzić
17 III,15| namioty, za namiotami wozy, aż hen ! wzrok gubił się w sinym
18 III,15| chwili cichł; a wówczas hen! w dali, w ostatnich szeregach,
19 III,16| toż tymi lasami można aż hen! do innych województw ciągnąć
20 III,23| na króla szwedzkiego aż hen, ku Lwowu, Anusia wpadła
21 III,26| burza przejdzie, a oni już hen za nimi! jeno proporce migocą!
22 III,27| które krzami pokryte. Obóz hen, tam leży w dole rzeki.
23 III,27| poczęły grzechotać od okopu aż hen do najbardziej wysuniętych
24 III,27| ogarniali oczyma pole aż hen, do najdalszych krańców,
25 III,27| gdzie mnie posłano, aż hen! pod Birże! Niech jeno ludzie
26 III,30| go do wichru podobna i aż hen, pod niebo uniosła.~Oto
27 III,31| Wołodyjowskim, byli jeszcze gdzieś hen! w polu, ale już oczekiwano
|