Tom, Rozdzial
1 III,11| puścić ze sznura na parol.~- Hassling! - zakrzyknął Kmicic.~Hassling
2 III,11| Hassling! - zakrzyknął Kmicic.~Hassling był to Szkot, niegdyś oficer
3 III,11| gdy "bagadyr" rozkazuje.~Hassling postękując wdrapał się na
4 III,12| Kmicic.~- Wedle tego, co Hassling powiada, a nie miał potrzeby
5 III,12| Wołodyjowskiego.~- Jak się ma Hassling? - spytał zaraz w progu.~-
6 III,12| mógł z tej przyczyny, że Hassling, zapadłszy w ciężką chorobę,
7 III,13| Kmicic.~- Wedle tego, co Hassling powiada, a nie miał potrzeby
8 III,13| Wołodyjowskiego.~- Jak się ma Hassling? - spytał zaraz w progu.~-
9 III,13| mógł z tej przyczyny, że Hassling, zapadłszy w ciężką chorobę,
10 III,14| Ketling?~- Kto taki? Chyba Hassling?~- Wszystko jedno, bo on
11 III,14| waszmościów pacholik, że Hassling, czyli też ów Ketling, zdrowy;
12 III,14| gdyż gorąco było na dworze. Hassling, blady jeszcze i wyniszczony,
13 III,14| tak u nas trudno.~Na to Hassling:~- Tym bardziej że szlachcicem
14 III,14| ziemskiego padołu przypomina.~Tu Hassling zarumienił się znowu, lecz
15 III,14| dziwota" - odpowiedział Hassling.~- Dobrze! Jeno za tę niedziwotę
16 III,14| której sypiał - mówił dalej Hassling - i wiem, jako się na łożu
17 III,14| I ja tak mniemam - rzekł Hassling - ale słuchajcie dalej.
18 III,14| tedy wprost! - mówił dalej Hassling. - Dość było spojrzeć na
19 III,14| Kmicic.~- Ja! - odrzekł sucho Hassling.~Pan Andrzej porwał go tak
20 III,14| chwilę! - odrzekł dysząc Hassling.~I umilkł, ściskał tylko
21 III,14| Dziwna rzecz! - mówił Hassling. - Przecież panna Billewiczówna
22 III,14| Porzućmy tę materię - rzekł Hassling. - Chciałem tylko waćpanom,
23 III,14| tu zarumienił się znów Hassling), a w pannie Borzobohatej
24 III,14| się okrutnie - mówił dalej Hassling - jedna bez drugiej krokiem
25 III,14| tylko chciałem dodać - rzekł Hassling - że gdyby panna Borzobohata
26 III,14| ma wkrótce nastąpić...~Tu Hassling począł oddychać ciężko,
27 III,22| zatrzymali się w Rosieniach. Hassling, dowiedziawszy się o tym
|