Tom, Rozdzial
1 I,2 | Furda żałoba! Dzieci się czarne nie rodzą, jeno białe!~-
2 I,10 | mówieniu trzymał wzniesioną, czarne jego oczy ciskały błyskawice,
3 I,11 | staw i za staw, hen, na czarne i sine bory ciągnące się,
4 I,13 | wachlarza widać jakieś brwi czarne, białe czoło i jasne włosy.
5 I,18 | przez ramię, w jednostajne czarne kapelusze z podniesionym
6 I,20 | kształt śnieżnych płatków na czarne gonty, to trzepocząc się
7 II,1 | okropność widział i coraz nowe czarne kąty spostrzegał, z których
8 II,8 | kapelusz zdobny we fryzowane czarne pióra strusie, niezmiernie
9 II,8 | zabłysły oczy jego, wielkie i czarne jak aksamit, a słodkie,
10 II,14 | najeżone żadnymi przeszkodami. Czarne ich paszcze poglądały swobodnie
11 II,14 | ziemi.~Leniwe ich cielska, czarne lub żółtawe, połyskiwały
12 II,18 | oznaczającą brzeg szańca i równie czarne zarysy koszów, między którymi
13 II,19 | szańcach, poglądali z dołu na czarne mury niedostępnej fortecy
14 II,21 | przyjeżdża i tę wieść przynosi!~Czarne oczy królowej spoczęły badawczo
15 II,24 | przelatywało od czasu do czasu czarne ptactwo, łopocąc skrzydłami
16 II,33 | przybrani, w kożuchy białe, czarne i pstre, wełną do góry,
17 II,33 | i pstre, wełną do góry, czarne łuki i sahajdaki pełne strzał
18 II,35 | uciech stołu; olbrzymie i czarne, jak skrzydło kruka, włosy
19 II,35 | i nie zważał więcej, że czarne oczka coraz to uporczywiej
20 III,6 | drugi kapelusz, na którym czarne strusie pióra były diamentami
21 III,23| poważniejszą, surowszą, czarne brwi ściągały się coraz
22 III,24| głowy podnosiło się każdemu czarne pasmo prosto ku górze.~-
23 III,25| głowy podnosiło się każdemu czarne pasmo prosto ku górze.~-
24 III,30| Pan Andrzej patrzył na owe czarne ptastwo, mrugając oczyma,
|