Tom, Rozdzial
1 I,2 | orszańskimi pannami zatykać!... Do stu piorunów! nie masz takiej
2 I,2 | lepiej mówiąc: idźcie do stu diabłów, niechże się po
3 I,2 | wołał żałośnie Uhlik.~- Do stu kaduków! Któż was wygania?
4 I,5 | Kmicic do Wodoktów na czele stu kilkunastu ludzi, których
5 I,5 | upłynęło i półgodziny, już stu przeszło jeźdźców leciało
6 I,6 | oddała. Prócz tego około stu zbrojnych ludzi, którzy
7 I,7 | rąb! słuchaj... Stój, do stu diabłów!... rozmówmy się.~
8 I,7 | Butrymami.~- Cicho waściowie, do stu diabłów! - huknął pan Wołodyjowski -
9 I,10 | odpowiedział błazen.~- Tfu! do stu diabłów! - zawołał pan Rosiński,
10 II,1 | wachmistrzu, smolarz uciekł.~- Do stu diabłów! wnet on nam tu
11 II,2 | Gadajcie, czego chcecie, do stu diabłów! Po coście do naszej
12 II,7 | jeden dzień znalazłbym ci stu ochotników, ale w tym kraju
13 II,9 | wielkie zgromadzenie. Przeszło stu strzelców trzymało ustawicznie
14 II,11 | oddział szwedzki, około stu koni wynoszący, pod dowództwem
15 II,17 | spytał nagle przeor.~- Na stu jeden chyba powróci z takiej
16 II,18 | załogą twierdzy...~- Do stu rogatych diabłów! - przerwał
17 II,29 | utonęłoby w tym ogromie takich stu jak on. Lecz czemuż owej
18 III,4 | wyszli, zostało zaledwie stu kilkudziesięciu jeźdźców,
19 III,11| tylna straż złożona z około stu ludzi nie nadążyła jeszcze
20 III,26| ze zbrojną chasą pruską stu tych Tatarów rozbijało z
21 III,27| Słuchaj, zdrajco! Ja bym stu takich wyrodków za jeden
22 III,27| Gnoińskiego i umówiony okup stu tysięcy talarów zdołał go
23 III,27| Ale nie poświęcę! nie, do stu piorunów! i niechaj mnie
|