Tom, Rozdzial
1 II,4 | taki okrzyk w ustach pana starosty, i dodał:~- Mój pan kum,
2 II,4 | Nie wierzysz, to się pana starosty spytaj, który musi o nich
3 II,4 | krzyknął Kmicic. - Szukaj mi starosty!~Kopnęli się tedy w mig
4 II,4 | zwrócił się znów do pana starosty:~- Bierz tych wszystkich
5 II,35 | oficerom siedzącym wedle pana starosty, nie pomijając i jego samego;
6 II,36 | zdumiała ją nagła zgoda pana starosty na wyjazd Anusi; obecnie
7 II,36 | sobą. Przyrzeczenie pana starosty, że nie ruszy się z Zamościa,
8 II,36 | odjechała, niż żeby w moc pana starosty wpadła. Jednakże mówić otwarcie
9 II,36 | księżnej, drugi od pana starosty. Kmicic miał wielką ochotę
10 II,36 | Babinicz! Pyśmo od pana starosty!~Orszak wstrzymał się. Kozak
11 II,40 | a nawet bezczelność pana starosty oszmiańskiego wielce bywała
12 III,2 | dawał objaśnień co do pana starosty kałuskiego. Trawili też
13 III,3 | trzej przyboczni oficerowie starosty wstąpili żywo na anguł murów,
14 III,3 | chwili przyskoczył do pana starosty oficer służbowy z oznajmieniem,
15 III,3 | stojący tuż za plecami pana starosty Zagłoba.~A pan starosta,
16 III,3 | głuchej ozwał się po polsku do starosty stojący tuż za nim pan Zagłoba:~-
17 III,9 | regimenta, za czym dwie pana starosty jaworowskiego; słynny Stapkowski
18 III,21| krewna pana Zamoyskiego, starosty kałuskiego, zatem i księcia
19 III,22| obrazić przez estymę ani pana starosty kałuskiego także.~- Nie
20 III,23| innego w opowiadaniach pana starosty oszmiańskiego.~- Billewicze -
|