Tom, Rozdzial
1 I,2 | oni się dziwili, że tak doskonale udaje, i śmieli się.~- Takież
2 I,8 | czuł to pan Wołodyjowski doskonale; bo pominąwszy pannę, którą
3 I,15 | nad piwnicą słychać było doskonale jakoby uderzenia gradu.
4 I,25 | żołnierz Kmicica i znający go doskonale, zauważył natychmiast, że
5 II,6 | był takim statystą i tak doskonale umiał sprawy publiczne sądzić.~-
6 II,13 | a nawet słowa dochodziły doskonale do uszu oblężonych.~Ponieważ
7 II,13 | kościółka i widział wszystko doskonale. Na jagody wystąpiły mu
8 II,14 | hurkot armat dolatywały doskonale do uszu oblężonych, którzy
9 II,23 | białawe brzegi widne były doskonale.~- Nie wstyd mi tej rany -
10 II,25 | pędu. Oko mogło ich już doskonale objąć i nacieszyć się nimi.
11 III,4 | czaplim piórem. Widać go było doskonale, bo jechał z boku, o kilkanaście
12 III,4 | buzdyganem w ręku.~Widać go było doskonale, bo padały nań czerwone
13 III,9 | Stojący na majdanie słyszeli doskonale, a w końcu widzieli ludzi
14 III,12| toteż granaty widać było doskonale, jak wylatywały na kształt
15 III,13| toteż granaty widać było doskonale, jak wylatywały na kształt
16 III,17| książę. - Diabła tam! Pojmuję doskonale. Sakowicz! musiałeś już
17 III,19| oficerowie-jurgieltnicy zrozumieli ją doskonale i odpowiedzieli chórem.~-
18 III,20| Co do Ketlinga, wiedziała doskonale panienka, że dlatego się
19 III,31| blasku miesiąca widać było doskonale jego twarz białą i spokojną,
20 III,32| tak, że je słyszeli oboje doskonale.~Wreszcie pan Andrzej przemówił
|