Tom, Rozdzial
1 I,2 | lepiej mówiąc: idźcie do stu diabłów, niechże się po moim domu
2 I,4 | obaczyła, bo opisałaby nas jak diabłów. Dobrze, że tam żaden na
3 I,7 | słuchaj... Stój, do stu diabłów!... rozmówmy się.~Wołodyjowski
4 I,7 | Cicho waściowie, do stu diabłów! - huknął pan Wołodyjowski -
5 I,10 | odpowiedział błazen.~- Tfu! do stu diabłów! - zawołał pan Rosiński,
6 I,17 | Ruszaj do wszystkich diabłów! - krzyknął Kowalski. -
7 I,18 | Nałuszczą tam tych zamorskich diabłów jak grochu. Wolałbym ja
8 I,25 | do wszystkich rogatych diabłów, kawalerze, czas z tym skończyć!...
9 I,26 | odpowiedzieli.~- Do miliona diabłów rogatych! - zawołał z wybuchem
10 II,1 | smolarz uciekł.~- Do stu diabłów! wnet on nam tu zbójów naprowadzi.
11 II,1 | Naprowadzi on nam tu diabłów, naprowadzi... Żeby go pioruny
12 II,2 | Gadajcie, czego chcecie, do stu diabłów! Po coście do naszej chaty
13 II,5 | pytał Skrzetuski.~- Jak na diabłów, choć między nich jechał.~-
14 II,13 | każdy ma dwóch albo trzech diabłów do posługi, a są i tacy,
15 II,18 | twierdzy...~- Do stu rogatych diabłów! - przerwał Miller - czego
16 II,19 | do wszystkich rogatych diabłów!...~Tu Miller uderzył pięścią
17 III,6 | Idźcie do wszystkich diabłów!!~- Rozum mu się pomieszał! -
18 III,15| podobniejsza do zwierząt lub diabłów niż do ludzi.~Zrozumiał
19 III,17| do wszystkich rogatych diabłów, co to jest?... Nigdy mi
20 III,17| ziemskich i piekielnych diabłów?~Sakowicz spoważniał.~-
|