Tom, Rozdzial
1 I,8 | i godniejszej. Toż ten ród i tę pannę ludzie sławili
2 I,10 | którzy w końcu, bez uwagi na ród i godność odjeżdżającego,
3 I,12 | taka to krew, nie taki to ród!~- Jeśli jest diabłem i
4 I,12 | chcieli, bo choć wielki to ród Kmicica, ale to całkiem
5 I,13 | konał w rozpaczy! bodaj ród twój wygasł! bodaj diabeł
6 I,17 | szkoda by było, gdyby taki ród miał zaginąć.~- O wa! -
7 I,25 | oni z królów dziedzicznych ród wiodą, ale kto nam zaręczy,
8 II,2 | nim. Czcili też w obydwóch ród wysoki, bo Kmicicowie z
9 II,13 | Takiż to senatorski ród?~- Mój mospanie - odrzekł
10 II,26 | pułkownik Billewicz - wielki to ród na Żmudzi ci Billewicze -
11 II,27 | możny, a niesławę, jaką na ród ściągnął Janusz, zatrzeć
12 II,35 | Borzobohata-Krasieńska nazywa... Ród zacny!... Była ona narzeczoną
13 II,35 | wiem! Fortuna piękna... ród, no! szlachecki, a ja się
14 II,37 | splendorem przyozdabiał ród sapieżyński, a na to żadne
15 II,38 | splendorem przyozdabiał ród sapieżyński, a na to żadne
16 III,16| podziwieniu dla księcia.~Ród jej był zbyt mały, by mogła
17 III,22| mość wiesz, jaki to możny ród, a onego Longina majętności
18 III,23| do nich chętnie, bo żaden ród, sami nawet Chlebowiczowie,
|