Tom, Rozdzial
1 I,3 | ubierać i wkrótce cztery pary sani wiozło ochoczą młodzież
2 I,3 | nabrała. A uroda - co?... Pary jeszcze nie umiecie z gęby
3 I,3 | jeszcze, zaświecił.~- Ni pary z gęby! - rzekł groźnie.~
4 I,26 | milczeniu, przesłonięci tumanem pary, która buchała z rumaków.~
5 II,1 | mieczem ścigać, póki mi pary w gębie, tchu w gardzieli
6 II,3 | wiedzieć. Gęby mi nie otworzyć, pary nie puścić. A będą pytać,
7 II,6 | stary Zagłobo, póki ci pary w nozdrzach. Najgorsza sprawa,
8 II,17 | z dymem i kurzawą kłęby pary tak gęste, że świata spoza
9 II,19 | nozdrzami szybkie kłęby pary, tak mówił:~- Gdybym nie
10 II,24 | koni podnosiły się kłęby pary, a i ludzie byli pomęczeni.~-
11 II,26 | Nie dam się, dopóki pary w nozdrzach, a szabli w
12 II,30 | wyrzucając z piersi kłęby pary.~Zajechał król z nuncjuszem
13 II,31 | wyrzucając z piersi kłęby pary.~Zajechał król z nuncjuszem
14 II,34 | się z wolna wśród tumanów pary podnoszącej się z koni.
15 II,39 | całą zaś siłą ruszać, co pary w koniach, ku Czarnieckiemu
16 III,4 | każdy wypuszczał konia, ile pary w nozdrzach, dopadał, kogo
17 III,5 | powiadam, że z podziwienia pary z gęby puścić nie mogłem.~-
18 III,32| młoda para!~- Vivant dwie pary! - huczał Zagłoba:~Ale głos
|