Tom, Rozdzial
1 II,11 | Miałem zamiar zatrzymać się w Częstochowie dla nabożeństwa - odrzekł
2 II,14 | północną klasztoru, ku wsi Częstochowie. Tam przez noc sypał szańce,
3 II,15 | Miller stał z perspektywą w Częstochowie. Patrzył długo.~Obecni zauważyli,
4 II,15 | sztabem odjechali z wolna ku Częstochowie, lecz nie dojechali jeszcze
5 II,15 | który chce iść na pomoc Częstochowie.~- Przepowiedziałem, że
6 II,18 | Poznałem go dopiero w Częstochowie, gdym powtórnie od waszej
7 II,20 | cały czas jego pobytu w Częstochowie zdarzyło, i tym, gdzie jest
8 II,21 | zbytecznie ufać... Że służył w Częstochowie, to pewno; bok ma spalony,
9 II,26 | przysporzył. Mam jeszcze w Częstochowie z tego tyle, że i dwie takie
10 II,28 | tym zdrajcą skończymy, to Częstochowie na odsiecz pójdziem. I co
11 II,28 | mościwi moi?... Aha! o Częstochowie... Luctus mnie stoczy, jeżeli
12 II,28 | kompasję, za mną!... W sukurs Częstochowie!~- Idę! - zawołał wstając
13 II,28 | zgrzytali zębami, myśląc o Częstochowie. Dość było iskrę na owe
14 II,30 | Patronkę Rzeczypospolitej w Częstochowie.~Zaś kozactwo nie śmiało
15 II,31 | Patronkę Rzeczypospolitej w Częstochowie.~Zaś kozactwo nie śmiało
16 II,34 | myślałem, że cię tam usiekli w Częstochowie!~I ścisnął go za głowę,
17 III,21| Oleńka - a najlepszy dowód na Częstochowie, o której cudownej obronie
18 III,32| Prostkach i Wołmontowiczach, i Częstochowie; to wreszcie o swoich winach
|