Tom, Rozdzial
1 I,7 | obłąkanymi oczyma, chwiejący się, zdumiony nie mniej od szlachty laudańskiej;
2 I,7 | Kmicic ranny - odpowiedział zdumiony pan Wołodyjowski.~- Żyje?...~-
3 I,12 | pan Charłamp nie mniej był zdumiony własnymi słowami i patrzył
4 I,17 | więc dawaj.~- Hę? - rzekł zdumiony pan Roch - jako żywo! a
5 I,17 | jak mi Bóg miły! - mówił zdumiony Mirski oglądając się na
6 II,1 | głosem Kmicic.~Lecz zanim zdumiony Soroka zdołał opuścić izbę,
7 II,2 | izby i patrzył przed siebie zdumiony.~- Jakże to? Zali tym win
8 II,5 | niedźwiedziej siły! - rzekł zdumiony Zagłoba.~- Jego w moich
9 II,6 | nie mniej od pana Zagłoby zdumiony, a Rzędzian otworzywszy
10 II,21 | jakiego zamachu? - zawołał zdumiony Kmicic.~- Doniósł nam -
11 II,23 | nocnej.~- Co to jest? - pytał zdumiony król.~- To? Rajtar!~- Na
12 II,26 | więcej, lecz gdy król milczał zdumiony, tak dalej mówić począł:~-
13 II,26 | książę zmyślił? - zapytał zdumiony król - dlaczego? po co?~-
14 II,34 | wzięto.~- Ałła! - krzyknął zdumiony Tatar.~- Ejże, nie rozdrażniaj
15 III,10| usta, przez chwilę milczał zdumiony, na koniec rzekł:~- To wasza
16 III,10| przyjdzie.~- Jakże to? - zawołał zdumiony Wołodyjowski.~- Pisze pan
17 III,32| tłumów.~- Oleńka! - krzyknął zdumiony Kmicic.~Lecz ona wstała
|