Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
jegomoscia 1
jegomoscin 2
jegomosciów 1
jej 621
jejmosc 4
jejmosci 3
jek 7
Frequency    [«  »]
643 moze
635 sobie
621 ci
621 jej
596 zagloba
589 teraz
581 bedzie
Henryk Sienkiewicz
Potop

IntraText - Concordances

jej

1-500 | 501-621

    Tom, Rozdzial
501 III,21| mu Oleńka.~- A postawiłaś jej oto z początku kozła na 502 III,21| może.~I tym bardziej brała jej za złe Oleńka owo bałamuctwo, 503 III,21| znajomości przyznała się jej do cichego afektu dla pana 504 III,21| Oleńka zwiesiła głowę, bo i jej siwe oczy przyszły na pamięć. 505 III,21| w sercu. Pytałam go, jak jej imię, nie chciał powiedzieć. " 506 III,21| miecznikowi, który także począł jej bałamuctwo do serca brać - 507 III,21| jednak przez długi czas nic jej nie donosił.~Ketling natomiast 508 III,21| nie zataję, mniemając, że jej dostojność znajdziesz w 509 III,21| ukontentowania, że zwą jej dostojnością i że nowiny 510 III,21| przyczyną. Nazwisko jego, które jej dostojność z taką zdumiewającą 511 III,21| nagle gniewna myśl musiała jej przyjść do głowy, bo uderzyła 512 III,22| za swój obowiązek...~Lecz jej serce wezbrało znów goryczą. 513 III,22| niebezpieczeństwo nie zawisło nad jej głową, przecież gdyby się 514 III,22| przewidywania młodego oficera i jej własne obawy okazały się 515 III,23| Borzobohatej. I proch przed jej stopami zaczął zdmuchiwać, 516 III,23| rękę i serce się stara.~Jej zaś, trzeba wyznać, spodobało 517 III,23| królowanie w Taurogach; miło jej było pomyśleć, że gdy wieczór 518 III,23| swoją moc i przychodziło jej do głowy, że jeśli nigdy 519 III,23| że jeśli nigdy nikt się jej nie oparł, to musiała i 520 III,23| że usprawiedliwił się w jej oczach z zarzutu zdrady 521 III,23| koronę radziwiłłowską na jej głowę włożyć, i za to inwektywy 522 III,23| jeżeli całkiem niepodobną jej nie uczyni, tym bardziej 523 III,23| Anusinych, ucieczka bez jej pomocy, wobec czujności 524 III,23| lepiej.~Sakowicz oświadczył jej się w miesiąc po wyjeździe 525 III,23| dostanie tylko tyle, ile będzie jej łaska.~W ten sposób igrała 526 III,23| nawet mruczenie, odrzekł jej tylko:~- Z wyjątkiem zdrady 527 III,23| bladoniebieskimi oczyma i na lutni jej grywał.~Płynęło tedy życie 528 III,23| ile kłosów kołysało się na jej łanach, ile gwiazd świeciło 529 III,23| wielkim płaczem i rzekł jej:~- Miłaś ty, dziewczyno, 530 III,23| postępek jeszcze lepiej, bo jej serce dumą wezbrało. Tymczasem 531 III,23| jechać. W Taurogach było jej dobrze. Postępy konfederackich 532 III,23| partyj nie przestraszały jej bynajmniej, i gdyby Billewicze 533 III,23| zginiemy obie.~Anusia zaś jej na to:~- A widzisz! A małoś 534 III,23| pobladł z gniewu. Dałby on jej, gdyby nie była Anusią Borzobohatą! 535 III,23| zwariowała. Na koniec rzucił się jej do nóg i przyrzekł, że w 536 III,23| krwią oblał, który połowę jej jeszcze przed nadejściem 537 III,24| szwedzka. Karol Gustaw kazał jej swego czasu umyślnie tam 538 III,24| do Prus posłać. Stał na jej czele Duglas, biegły wojownik, 539 III,24| przebył. Duglas został nad jej brzegiem czekając na promy, 540 III,24| piechota, lecz nigdzie nie było jej widać. Dalej, na mokrej 541 III,24| ale kilka słów wyjaśniało jej przyczyny. Wedle zdania 542 III,24| potrafi osadzić i wszelkie jej ruchy zahamować.~Jakoż od 543 III,24| a nigdy jeszcze na darmo jej nie łamałem. Mam kilka gotowych, 544 III,25| szwedzka. Karol Gustaw kazał jej swego czasu umyślnie tam 545 III,25| do Prus posłać. Stał na jej czele Duglas, biegły wojownik, 546 III,25| przebył. Duglas został nad jej brzegiem czekając na promy, 547 III,25| piechota, lecz nigdzie nie było jej widać. Dalej, na mokrej 548 III,25| ale kilka słów wyjaśniało jej przyczyny. Wedle zdania 549 III,25| potrafi osadzić i wszelkie jej ruchy zahamować.~Jakoż od 550 III,25| a nigdy jeszcze na darmo jej nie łamałem. Mam kilka gotowych, 551 III,26| sercu niemało dzikości, dał jej folgę zupełną i choć własnych 552 III,26| Rzeczypospolitej z dobrodziejstw jej żyjący, pierwszy podniósł 553 III,26| z jakiejś okolicy, póki jej mieczem i ogniem na kilka 554 III,26| chorągiew laudańska. Pożyczył jej sobie na czas pan Czarniecki, 555 III,27| nią.~Wołodyjowski stał na jej czele, posępny, ale milczący, 556 III,27| wpaść w rzekę, aby na drugim jej brzegu szukać ocalenia, 557 III,27| w prawo i w lewo, wzdłuż jej biegu.~Lecz jadące na ich 558 III,27| uderzają na piechotę z czoła, jej własne wozy wpadają na nią 559 III,27| takich wyrodków za jeden jej włos oddał!.. Ale ja tobie 560 III,27| nieszczęsny, czynić? Kupiłem jej życie za jego życie... Com 561 III,27| krajczy sam pilnował... Oto jej wolność, jej bezpieczeństwo! 562 III,27| pilnował... Oto jej wolność, jej bezpieczeństwo! Dla Boga, 563 III,27| nowy będę erygował, ale jej życia nie poświęcę! Nie 564 III,27| opiekujże się i tamtą, aby zaś jej źle nie było... Bóg wie, 565 III,28| z zaścianków. Uzbrojenie jej lepsze było niż piechoty, 566 III,28| strumieni, które zastępowały jej zwierciadło. Mówiła często, 567 III,28| Zdrowe powietrze wracało jej siły. Widok żołnierstwa, 568 III,28| działały jak balsam na zmęczoną jej duszę. I jej również sprawiał 569 III,28| na zmęczoną jej duszę. I jej również sprawiał przyjemność 570 III,28| rycerska krew płynęła w jej żyłach. Mniej okazując się 571 III,28| tym domu splamionym. Zdało jej się, że w ciemnych kątach 572 III,28| Wołmontowicz, do porwania jej samej z Wodoktów, dalej 573 III,28| boleśnie. Wstyd na nowo palił jej policzki; oczy nie roniły 574 III,28| nie był zdolen. Przecie jej serce przebaczyłoby tak 575 III,28| dorozumiała się powodu, bo jej poprzednio już całą historię 576 III,28| Billewiczównie i zarzuciwszy jej ręce na szyję, rzekła:~- 577 III,28| rozpaczliwy wyrwał się z jej piersi. Chwyciwszy konwulsyjnie 578 III,28| głowę swą jasną wsparła na jej ramieniu i łkanie targało 579 III,28| tył włosy, które opadły jej na skronie, poczęła mówić 580 III,28| wymiecie! Jakoż zaręczenia jej poczęły się prędko sprawdzać. 581 III,29| dla majętności zapisanych jej przez pierwszego narzeczonego, 582 III,29| oczy tej dziewczyny, ulegał jej, znosił jej wydziwiania, 583 III,29| dziewczyny, ulegał jej, znosił jej wydziwiania, spełniał wszystkie 584 III,29| ludność laudańską. Resztki jej zbiegły się z lasów, raz 585 III,29| Andrzeja niepomiernie, że jej w Taurogach nie znalazł, 586 III,29| energii, gdy przyszło stanąć jej oko w oko synom Bellony 587 III,29| jęki rannych odejmowały jej przytomność, a zapach prochu 588 III,29| piersiach. Uczyniło się jej mdło i słabo, twarz zbladła 589 III,29| okiem przed siebie. Rozdęte jej nozdrza wciągały jakby z 590 III,29| zaświeciła nad wioską.~Przy jej blasku ujrzał pan miecznik 591 III,29| czym cała ludność poszła za jej przykładem pod krzyż, odmawiać 592 III,29| udziału, bo naprzód odjął jej siły strach, a potem radość 593 III,29| szlachty i oficerów dotknął się jej, wnet się sparzył.~Piątego 594 III,29| nie powiedziała prawdy, bo jej wcale nie było jeszcze wszystko 595 III,30| dziewczyny i powiedzieć jej: "Jam Kmicic, ale twój zbawca!" 596 III,30| matka, nowe miecze pierś jej przeszywaja. a ty się od 597 III,30| niej odwracasz, nie chcesz jej wesprzeć ramieniem, za własnym 598 III,30| Dzieci! ratujcie!" A ty jej odpowiadasz: "Nie pójdę!" 599 III,31| wraz z Mitrunami stanowić jej wiano klasztorne, inaczej 600 III,31| być wola boża. Zdawało się jej, że jakaś ręka wszechmocna 601 III,31| celi, że jakiś głos mówi jej:~"Tam ono najlepsze uspokojenie 602 III,31| głębi sumienia, że jeszcze jej dusza nie zdołała oderwać 603 III,31| usiłowaniach przeszkadzały jej echa ze świata.~Oto, na 604 III,31| Nadto przytomne były w jej pamięci wszystkie uczynki 605 III,31| gorącym patriotą. Jednak jej spokój został zmącony, a 606 III,31| podniosły się na nowo w jej piersi.~Można było temu 607 III,31| przenieść afrontu, jaki jej Babinicz uczynił, groziła, 608 III,31| oddechu. Głosy jakieś wołały jej w duszy: "Jezusie, Mario! 609 III,31| Aleksandra klęczała ciągle. Usta jej powtarzały litanię, którą 610 III,31| nad nim!..~Na tym zeszła jej cała noc. Ksiądz bawił w 611 III,31| nie mogła mówić więcej, bo jej oddechu zbrakło.~- Żyw jeszcze - 612 III,31| Winy jego przychodziły jej znowu co chwila do myśli, 613 III,31| tyle jednak rozterki było w jej duszy, że na zdrowiu 614 III,31| pory spokój znów począł jej wracać.~ 615 III,32| śmiertelna wystąpiła na jej twarz, lecz najwyższym wysileniem 616 III,32| przymknąwszy powieki, łowił uchem jej oddech.~- Oleńka, Oleńka 617 III,32| usta powietrze. Z piersi jej wychodził jęk:~- Boże! Boże! 618 III,32| ogniste wypieki, a pierś jej falowała, jak gdyby z wielkiego 619 III,32| odpokutować w klasztorze.~Dalsze jej wyrzekania przerwał pan 620 III,32| szlochanie rozdarło na nowo jej piersi. On ze słabości; 621 III,32| ważniejszej sprawie zawsze rady jej zasięga.~ ~ ~KONIEC~ ~


1-500 | 501-621

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License