1-500 | 501-541
Tom, Rozdzial
1 I,1 | prostactwo budując. Tak też czyniła i panna Aleksandra,
2 I,1 | Kulwiecówny podniecane. Czasem też spoglądały na się bystrymi
3 I,1 | aż mnie i dziwno.~- To też obyczaj nasz smoleński:
4 I,1 | zima okrutna! Moi ludzie też się zdarli jako miotły od
5 I,1 | więcej o niczym...~- Oni też to samo mówili... Ho! harde
6 I,1 | nie będą się przykrzyć ani też narzucać, bo to godni ludzie
7 I,1 | ręki pożywi. Wzięło się też i bandolecik do sanek. Dobranoc
8 I,2 | niepokojem i ciekawością, jak też przyszły pan wygląda. On
9 I,3 | Oleńkę. Przed kompanionami też ją pod niebiosa wychwalał,
10 I,3 | trzecią majętność obaczyć. Ona też nas tam podejmować będzie
11 I,3 | najniewinniejszemu się zdarzy.~- Jam ci też wszystkich nie wymienił,
12 I,3 | niedźwiedzia - jeszczem też słuszniejszych sani w życiu
13 I,4 | swoją omyłkę wyznał. Trzeba też pamiętać, że z wojny szedł,
14 I,4 | kiwnął ręką i rzekł:~- My też się i nie dziwili! Dzik
15 I,4 | kawaler pan Kmicic, a choćbym też co przeciw upatrzyła, nie
16 I,4 | Bogu, tak Bóg Kubie! My też panu Kmicicowi zła nie życzym,
17 I,4 | na gościńcu pobili. Kto? Też oni. Pan Sołłohub pojechał
18 I,4 | ranie świeżo zadanej. Bo też zraniono w niej okrutnie
19 I,4 | ale z całej okolicy.~- My też pana Kmicica nie winujem,
20 I,4 | wiedziała, co chciała, ale też wiedziała, jak jej należy
21 I,4 | podniesione. Nie ustępowali też nikomu jadąc szeregiem i
22 I,4 | wojowniczej szlachcie; czasem też który słowo puścił. "To
23 I,5 | ściśnie tych łyków!~- Jam też była niespokojna, żeby tam
24 I,5 | postrachu parę stodół, kilku też łyczków uspokoili...~- Jak
25 I,6 | wyśledzić. Wielu twierdziło też, że do Chowańskiego zbiegnie
26 I,6 | dobra publicznego. Inni też magnaci więcej o sobie niż
27 I,6 | mogli znaleźć obronę; więc też i Lauda cała protestując
28 I,6 | życie zabezpiecza. Może też i chciała Oleńka to życie
29 I,6 | spotkać nie mogła. Nie będę też zaprzeczał, że i gniew mnie
30 I,6 | nie można. Nie majętność też waćpan utraciłeś, ale sławę.
31 I,6 | obrony zachęcały. Brzmiały też głośną sławą imiona hetmanów
32 I,6 | z pługami w pola. Śniegi też potajały i na brzezinie
33 I,7 | na całej Litwie. Otaczano też młodego pułkownika we wszystkich
34 I,7 | Panu Wołodyjowskiemu tak też było dobrze, że choć w Kiejdanach
35 I,7 | były na zabój zakochane. On też lubił je bez miary, szczególniej
36 I,7 | Wołodyjowski prosił Terkę, żeby mu też coś zaśpiewała przy lutni.~-
37 I,7 | ubywa, wedle woli; może też być ciepła albo zgoła zimna,
38 I,7 | toż samo powiadają; żaden też nad tak zacnym narodem nie
39 I,7 | nim ze dwieście! Pewnie też dostatki chce z Lubicza
40 I,7 | szpiegi.~- A jakże. Co dzień też obce dziady zachodziły do
41 I,7 | z nim rady.~- Butrymowie też sobie zaprzysięgli, że choćby
42 I,7 | zza wozów i pak; poczęto też strzelać ze wszystkich okien
43 I,8 | księcia Jeremiasza, z którym też wszystkie wojny odprawowałem.
44 I,8 | dla pana Kmicica, który też się ma w tej okolicy znajdować.~-
45 I,8 | czynili.~- Nie mogliśmy też i my niczego dociec!~- Bo
46 I,8 | ty o cudze nie pytaj, boś też niejednego dostał. Właśnie
47 I,8 | niejednego dostał. Właśnie też czas teraz o ożenku myśleć,
48 I,8 | Pan Wołodyjowski rozesłał też gońców i do innych okolic,
49 I,9 | było obmyślać. Kręcił się też pan Wołodyjowski jak w ukropie,
50 I,9 | jego ręki żyw wyszedł? Sam też sobie przyznaję, że niemała
51 I,9 | z ciebie śmieli." Potem też u wojewody ruskiego w chorągwi
52 I,9 | na mnie, przyznaję, ale też i w tej okolicy ludzie niewdzięcznie
53 I,9 | chociaż mnie odpaliła, bom jej też słowo ostre niesłusznie
54 I,10 | siedzieć, na prawdziwych się też domatorów zmienili, kochających
55 I,10 | rozbijać swe namioty. Tam też wyprawiano uczty gwarne
56 I,10 | nic polskiego. Uchwalono też wysłać go z obozu, co zaraz
57 I,10 | dni życia użyć. Niektórzy też myśleli o zbawieniu i czas
58 I,10 | rozniosła na szablach i kopytach tęż samą westgotlandzką brygadę,
59 I,10 | żyzny... Wasza miłość możesz też być pewien, że po wojnie
60 I,10 | zdjął znów kapelusz.~- I ja też nie chcę innego mieć pana -
61 I,10 | bo znam tych ludzi, mam też przyjaciół i stronników
62 I,10 | stoją pod Ujściem, więc też i mięksi będą przy układach.
63 I,10 | opierać. Stropiła się tym też szlachta niemało i różne
64 I,11 | niebezpieczeństw ratował, więc też oboje z mężem czcili go
65 I,11 | pójdziecie z nami, czyli też Helenie zechcecie do puszczy
66 I,11 | powiedzieć jej, żeby się też w drogę szykowała.~- Aza
67 I,11 | królowie jeździli na łowy. Tędy też od strony Bielska i Hajnowszczyzny
68 I,12 | Ukrainie u hetmanów.~Brał ich też z kolei w ramiona i wyściskawszy,
69 I,12 | książę wojewoda musiał się też jej spodziewać i coś przed
70 I,12 | to okrutniem ciekawy, co też umieją - odpowiedział pan
71 I,12 | pan Stanisław.~- Dostałem też rozkaz, żeby chorągiew mieć
72 I,12 | pan Michał. - Ale muszę też waściom ten ostatni rozkaz
73 I,12 | stan i Bogu miły. Umyśliłem też trwać w nim do końca życia.
74 I,12 | nigdy nie wrócą. Nie będzie też już chyba nigdy takiego
75 I,12 | berdyszami sieką okrutnie. Ma też książę jegomość regiment
76 I,12 | i posilić, a ja będę wam też towarzyszył, bom już musztrę
77 I,12 | politykować.~- Ej, rojno też tu! ej, gwarno! - rzekł
78 I,13 | ofiarowali. Wypytywał się też pan hetman troskliwie, czy
79 I,13 | Wedle rozkazu.~- Pewni też to ludzie?~- W ogień, do
80 I,13 | przeciwny. Przykazałem mu też, aby dziewkę z wolna do
81 I,13 | księcia Bogusława. Grano też menueta, którego wówczas
82 I,13 | znowu ta sama, choć inna: też same to rysy, te słodkie
83 I,13 | jeśli się skonfunduje, bom też jeszcze nie miał czasu jej
84 I,13 | dotrzymam... Zaraz mnie też Bóg pobłogosławił, bo przyjechał
85 I,13 | dziwili się cudnej parze, bo też takich dwojga paniątek trudno
86 I,13 | ojczyźnie do wypicia.~Tak też i tłomaczono sobie na niższych
87 I,13 | przerwał dalszą rozmowę, bo też już i do kielichów przyszło.
88 I,14 | włosiennicy myśleć. Mnie też wielkość naszego domu na
89 I,14 | poufałą dobrodusznością.~- Co też sądzisz, co ja powinienem
90 I,15 | pocieszasz! Nie ma co mówić!~- Ja też nie myślę waści pocieszać.~
91 I,15 | mieli głodem morzyć. Może też Bóg zeszle na hetmana upamiętanie.
92 I,15 | Panie Michale, a siła też polskich chorągwi?... Bo
93 I,16 | żołnierz, prawda! Liczyłem też na niego... Tym ci gorzej,
94 I,16 | albo zgoła ojciec. Już by też desperował po nim bez miary,
95 I,16 | sedno utrafi.~- Utrafiła ci też w serce... Staraj się także
96 I,17 | hetmańskiego.~Postanowił też nie szczędzić krwi i przerazić
97 I,17 | zapomniałem, jak mu na imię.~- Też Roch.~- I słusznie, i słusznie.
98 I,17 | Mali hetman wielki, czy też, dajmy na to, polny, prawo
99 I,17 | w niej nie mieszkał. Już też i noc poczęła blednąć. Na
100 I,17 | kawalerze. Pistoleciska też musiałeś mieć w olstrach?~-
101 I,17 | poucinają, a to grunt.~- Ja też tak tylko mówiłem - odpowiedział
102 I,17 | niewoli u Radziwiłła.~- Bo on też zacny człowiek - odparł
103 I,17 | pewnie nie opuścicie mnie też w potrzebie. Tak jestem
104 I,17 | pokiwawszy głową rzekł:~- Mnie też, co go znam, dziwno to było
105 I,18 | czemu nie Szwedom?~- Bo też bym wolał ich prać. Co nasi,
106 I,19 | swoimi raźniej.~- Powiadali też zbiegowie - rzekł Jan Skrzetuski -
107 I,19 | i armatami. Wiedział już też hetman o ucieczce pułkowników,
108 I,19 | ich dosięgnie. Doszły nas też wiadomości, że w Billewiczach,
109 I,19 | Tatarami i Kozakami. Sławnym go też uczyniły niegdyś w wojsku
110 I,20 | poważnie pan miecznik.~- Wielka też to jest boleść - odparł
111 I,20 | hetmanem wyekskuzować...~- Już też, panie mieczniku, zgoła
112 I,20 | ale otoczyli dokoła; on też wyszedł spokojnie, nic już
113 I,20 | co się stało, zbiegła się też służba ze światłem, i ujrzano
114 I,20 | nikogo nie oszczędza.~- Może też i panna do sił wprędce przyjdzie? -
115 I,20 | jechać w drogę... Koniska też się trochę wydychały - odpowiedział
116 I,20 | sąsiadów, łuby spakować. Mam też i trochę gotowizny, którą
117 I,20 | trochę gotowizny, którą bym też chciał na wóz zabrać. Do
118 I,20 | tak łap cap nie mogę.~- My też nie możem czekać, bo miecz
119 I,21 | magnata odwrócić. Nie śmiał też protestować dla tej samej
120 I,21 | będzie osłaniał, dlatego też, powiem waszej mości (tu
121 I,22 | promieni łaski pańskiej.~- Już też niepodobna - mówili ci,
122 I,22 | zależy to zmienić.~- My też garncem gotowi pić zdrowie
123 I,22 | poszedł dalej.~W tej chwili też zbliżył się do niego marszałek
124 I,22 | winien, rozmyślnie czyni czy też przez zaślepienie, dość,
125 I,22 | to tron elekcyjny, a już też za wiele nie możem waszej
126 I,22 | ogarnął mimowolny niepokój, co też się stanie...~Lecz nie stało
127 I,23 | szwedzka protekcja, a my też na niego bez Szwedów nie
128 I,23 | ni ona mnie! Choćby się też dusza we mnie podarła, nie
129 I,23 | mogą pomoc dać... Tatarzy też, wiem to dobrze, skłonni
130 I,23 | niemiecku poduczył. W Inflantach też często bywałem...~- To dobrze.~-
131 I,24 | krwi rozlewu. Twarz miał też barwiczką pomalowaną, a
132 I,24 | szedł. Pana Kalinowskiego też na rękę wyzwał, że mu tam
133 I,24 | Waszmości czas na koń, a i nas też służba potrzebuje. Niech
134 I,24 | sobie: "Bóg prowadź!" Trzeba też waćpannie wiedzieć, że uraza
135 I,24 | drodze, między drzewami.~Noc też zapadła zupełna.~
136 I,25 | znalazła się okazja.~Rad byłby też i Zołtareńko "pohałasować" -
137 I,25 | głównym celem.~Nieraz były też to watahy niby do wojsk
138 I,25 | opowiadali się, co za jedni, my też nie śmieli pytać. Popaśli
139 I,25 | a poszli na południe. My też, cośmy już wprzód chcieli
140 I,25 | odjechać jak najdalej.~Ludzie też i konie, idące jednym niemal
141 I,25 | Andrzeja. Oficerowie spoglądali też na niego z ciekawością,
142 I,25 | grzywkę jasnozłotej peruki lub też może własnych, obfitych
143 I,25 | to wam pisałem, ale tam też jego królewskiej mości nie
144 I,25 | wszystko zgoła rozumiem ani też wszystkich arkanów własnym
145 I,25 | książęcej mości proszę, bo też wstyd by mi było, gdybym
146 I,25 | Rzeczypospolitej osłania. Już też ta Rzeczpospolita z ust.
147 I,25 | na wszystko gotowym.~- My też gotowi! - odpowiadali starzy
148 I,25 | wybierał się na bitwę. Szablę też miał przypiętą wysoko, by
149 I,26 | na wszystko gotów - i to też racja, że mam dowód na sobie...
150 I,26 | się na moją osobę czyli też później, w ostatniej chwili,
151 I,26 | się, co chce, dzieje! On też wiedział, żem na wszystko
152 I,26 | innych krwią przyozdobił, ale też i zobowiązał, aby szablą,
153 I,26 | jego miłość własną, więc też nie racząc ukrywać złego
154 I,26 | się być zmęczony drogą czy też położeniem, w jakim się
155 II,1 | zełgał jakie przezwisko, to też musiałbyś się jegomość kontentować.~-
156 II,1 | jest, i popędzą a dokąd, to też nie wiem.~Tak rozmawiając
157 II,1 | panów krewny, który z nimi też konie prowadzał, ale jak
158 II,1 | latarkę migocącą w ciemności, tęż samą, z którą Soroka i smolarz
159 II,1 | zasnął na dobre. Soroka też począł drzemać, ale wnet
160 II,1 | Jeśli oni nadejdą, to też będą porykiwać, by nas zmylić -
161 II,2 | a może i ośmiu, bom ich też nie mógł dobrze zliczyć -
162 II,2 | drżeli przed nim. Czcili też w obydwóch ród wysoki, bo
163 II,2 | szlachty... Nie bez tego też musi być, żeby na was jakie
164 II,2 | jawna, jako i to, że Szwedów też gotowiście odstąpić, byle
165 II,2 | podobno już mu nie ufa. Któren też nie jest taki zdrajca, jak
166 II,2 | tamtym zdrajcom, Panie, też nie tyle ze złości, ale
167 II,3 | nic! jak za ubóstwo...Może też Bóg zmiłuje się nad nami
168 II,3 | byle dalej!... Szwedzi też mniej na chudopachołków
169 II,3 | mi się przydacie. Choćby też Szwedzi te konie zabrali,
170 II,4 | nie uważa, a chociaż m nie też łokciem trącisz, to mi korona
171 II,4 | nieznajomy.~- Nie boję się, bom też niepłochliwy, a po drugie,
172 II,4 | ich spotkać.~- Wolałbym też Szwedów aniżeli jakowych
173 II,4 | zaświecił, żeby obaczyć, czy też skruchy nie okaże. Ale nie!
174 II,4 | ku Kmicicowi:~- A waćpan też mi nie bardzo do koniuchy
175 II,4 | nie przepadło... Bom tego też nie ukradł, ale w pocie
176 II,4 | wasza wielmożność przyjmie też ode mnie...~- Zakryć te
177 II,5 | pamięta jegomość? - to też nie grzech, a choćby był
178 II,5 | narzekałem na Szwedów, a on też narzekał...~- Na Szwedów?
179 II,5 | jegomości, nie cyganiłem, bom też szlachcic do równości się
180 II,5 | przypadł w Kiejdanach? Sam on też nas kocha, jako ludzi rycerskich,
181 II,5 | innych ryb dostaniem... Chały też tam bardzo przednie Żydzi
182 II,6 | zwierzchnik! Waszą radą też nie pogardzę, choć własny
183 II,6 | zgłodniałe zajeżdża i rabuje. Mam też myśl lasy splądrować, bo
184 II,6 | tutejszy, powiedział. Mówi też, że i prochów jest na sto
185 II,6 | nim mnie przełkną. Albo też chciałbym, by Chowański
186 II,6 | powagą pan Zagłoba.~- O jedno też jeno proszę, aby wasza wielmożność
187 II,6 | wojsko i regimentarz, więcej też znalazło się w ludziach
188 II,6 | zawsze długo trwa. Można też będzie i traktatów tentować,
189 II,6 | Komenderowane chorągwie wychodziły też ochoczo ze śpiewaniem, a
190 II,6 | spokojnie.~- Aha! wiedziałem też, kogo wysyłam, ale to ci
191 II,6 | go bliżej znali, mówili też, że w obliczu pana wojewody
192 II,6 | witebski był człek wesoły, może też i podochocił trochę, więc
193 II,7 | żadnego wstrętu, którzy też dostali się szczęśliwie
194 II,7 | do uszu książęcych. Dano też znać o założeniu warownego
195 II,7 | układał się z nimi. Miał też same plany i pan Gosiewski.~
196 II,7 | nic więcej.~Straszyła go też i inna mara - mara śmierci.
197 II,7 | piekłem za życia.~Nieraz też, gdy był samotny albo tylko
198 II,7 | Szwedzi?~- Szwedzi będą się też radzi nami od wschodu przegrodzić.~-
199 II,7 | sposobem ma mnie w ręku, ale też i ja nie mogę zemsty wywrzeć,
200 II,8 | mości brać miała.~- Choćbym też chciał być najdworniejszym,
201 II,8 | my, niewiasty, rade byśmy też coś o amorach waszej książęcej
202 II,8 | tego przykłady. Upewniam też jejmość dobrodziejkę, że
203 II,8 | nagle do Janusza.~- Mam też nadzieję, że go kara nie
204 II,8 | odrzekł miecznik. - Bóg też da, że gwałty się skończą,
205 II,9 | lub niedźwiedzie. Nieraz też zastępowano mu na przesmykach
206 II,9 | skóry wymieniali. Kazał im też swą sprawność w strzelaniu
207 II,9 | ich poprowadzić. Wielką też między nimi znalazł ochotę,
208 II,9 | od muszkietów. Powtarzano też z trwogą, że na bogatszych
209 II,9 | zakwitniem.~- Choćbyśmy też i nieradzi byli - odpowiadał
210 II,9 | słońce nie porwiemy...~Czasem też powoływano się na świeżą
211 II,9 | jeździ. Kiemlicze mieli też świadectwa, w które się
212 II,9 | charłaka obawiając. Trudniej mu też było w tej skórze i do zamożniejszej
213 II,9 | miejscu czy wracać?... Choćby też kupę zebrał i Szwedów począł
214 II,9 | szop, magazynów.~Widział też pan Kmicic, że w pobliżu
215 II,9 | ani słowa. Nie wypytywał też, nie śmiał pytać, o jakich
216 II,9 | Tu po raz pierwszy ujrzał też Kmicic wojsko w kościele
217 II,10 | przywykło.~Nazlatywało się też mnóstwo Ormian o ciemnych
218 II,10 | nikli prawie; dla własnego też bezpieczeństwa radzi siedzieli
219 II,10 | kontrybucje, więzili.~Mówiono też, że cechy miały broń ukrytą,
220 II,10 | Szwedów i jął wypytywać, co też o przyszłych losach Rzeczypospolitej
221 II,10 | Szczebrzycki mówił dalej:~- Prawią też, że te resztki wojska, które
222 II,10 | starzec.~- Do Częstochowy, bom też grzesznik!~- Tedy nie zatrzymuję,
223 II,11 | Tego nie neguję.~- Więc też powiem szczerze waszmości,
224 II,11 | oczyma wokoło siebie albo też nasłuchiwał wiatru, który
225 II,12 | Nazwisko swoje prawdziwe też powiem ci, ojcze wielebny,
226 II,13 | wewnątrz i z zewnątrz. Nakazano też tu i ówdzie poprawki; kowale
227 II,13 | podobnych narzędzi, wnet też poczęto gadać po całym mieście,
228 II,13 | Pannie uczynić gotowi.~Więc też wahano się, wątpiono i wierzono
229 II,13 | zamówione roboty.~Wyszedł też rozkaz do kramników, którzy
230 II,13 | rozgrodzone.~Cały dzień też ciągnęły jeszcze wozy z
231 II,13 | zapałem Kmicic. - Ja mam też garść ludzi... Obaczyłbyś
232 II,14 | słowa były powiedziane.~- Ja też waszmości o więcej nie proszę! -
233 II,14 | muszkietów ani nabojów, które też wybuchły w ogniu, roznosząc
234 II,14 | piersi starczyło. Ziemia też zdawała się trząść w posadach.
235 II,15 | wysileń ludzkich. Odtąd też weszło w zwyczaj podobną
236 II,15 | ponurą i zabobonną. Raz w raz też trącił jeden drugiego i
237 II,15 | łakome siorbanie. Chwalili też sobie ów napitek mówiąc:~-
238 II,15 | prawdziwie rycerska impreza! Że też to mnie do głowy nie przyszło.
239 II,15 | także będą strzelać albo czy też fryszt nam i sobie jeszcze
240 II,15 | marszałka Wittenberga. Czasem też i okoliczności umieją rozkazywać
241 II,16 | podniósł i zmyka dalej. Ej! że też go przeniosło!~Tu zwrócił
242 II,16 | dobrodzieju, choćbym go też był i w krzyże dosięgnął,
243 II,16 | zdobywania Częstochowy.~Widok też to był przerażający dla
244 II,16 | zakonników, ciekawi, jakie też wyrok wywrze na nich wrażenie,
245 II,16 | zaufaniu tu przybyli!~- Ja też ich nie na zaufaniu każę
246 II,16 | Kmicic go zastępował; on też wprowadził gościa i zawiódł
247 II,16 | My to wiemy o sobie, bo też trąbę sławy słychać z jednego
248 II,16 | miecza.~- Widzi waść, mnie też o nich nie chodzi - odrzekł
249 II,16 | sprowadź waćpan... Mam ci też kilka słów rzec.~- I ja
250 II,16 | ją wycharchnij! Pamiętaj też i na to, że i uczciwi u
251 II,17 | Bogarodzicy. Częstokroć też strzelali doń oblężeni,
252 II,17 | dzień nie wytrzyma.~- Może też te same mgły i im strzelać
253 II,17 | pęknie!~- Ej, chłopcze! co też gadasz? Małoż to prochu
254 II,17 | Najświętszej Panny. Choćby też i przyszło nałożyć głową,
255 II,17 | sobie w fortecy. Co dzień też z utęsknieniem spoglądał
256 II,18 | wyraźnie po śniegu. W miarę też jak oddalał się od murów,
257 II,18 | szepnął sobie.~Spodziewał się też nie zastać przed szańcem
258 II,18 | wiecie dnia i godziny!~- Mam też więcej niż jeden stryczek
259 II,18 | ubogich ludzi krzywdził!... My też wiary dochowali waszej miłości,
260 II,19 | nad zdobyciem fortecy czy też i nad tym, czy nie lepiej
261 II,19 | Wrzeszczowicz - mógłbym też śmiało zrzucić z siebie
262 II,19 | blisko przy murach. Oni też zebrali się całą gromadą.
263 II,19 | głośnymi oddechami, czasem też rozległ się zgrzyt zębów,
264 II,20 | przy nim stać. Niektórzy też pułkownicy na swoją rękę
265 II,20 | szwedzkim wojować. Powiadają też ludzie, że do wiosny ani
266 II,20 | razy każe sobie jednę i tęż samą wiadomość powtarzać,
267 II,20 | rezyduje?~- W Głogowej.~- Tam też pojedziemy panu do nóg się
268 II,20 | miłościwy sam przekonać... On też da mi później świadectwo!~
269 II,20 | i tak per consequens, by też każdy i z własnymi poddanymi
270 II,20 | Prus poszły. Nie szczędził też pochlebstw panu chorążemu
271 II,20 | najpierwsza się poddała, tak też najpierwsza podniosła się
272 II,21 | ciekawość mocniejsza. Kto też to jest?~Tu wskazał oczyma
273 II,21 | będzie zgoda! Przymówiłeś mi też szpetnie o tym wosku, ale
274 II,21 | jak mało kto... Już cię też od boku naszego nie puścim
275 II,21 | Zapał jego udzielił się też samej nawet królowej, która
276 II,21 | ludzkiego usłuchali; ani też o list księcia Bogusława,
277 II,21 | bracie powołano. Ani mi się też podobna rzecz zdawa, by
278 II,22 | wierność jego z ambicji, czy też z miłości ku panu i ojczyźnie
279 II,22 | posłuszni być mają. Mówiono też o przyszłości i przytaczano
280 II,22 | bystrości i rozumowi. Chodziło tez teraz młodemu panu tylko
281 II,23 | koroną na głowie. Różne też już chodziły wieści o sile,
282 II,23 | mam nic do ukrywania.~- Ja też nie staję przed sądem, a
283 II,23 | zawinił od innych, alem się też i pierwej obejrzał... Nie
284 II,23 | źrenicach, i milczał; nikt też pierwszy nie wyrywał się
285 II,24 | Lubowli. Spodziewał się też król, że pan marszałek wielki
286 II,24 | ponieść klęskę łatwo. Zginęło też kilka pomniejszych oddziałów,
287 II,25 | juhasów otaczało króla.~Aż też zaczęła napływać szlachta
288 II,25 | Francuzów, będą śpiewały też same wojska Lubomirskiego,
289 II,26 | dawniejszych uczynków. Ona też, do grzechu wrodzoną abominację
290 II,26 | rzekł ze smutkiem król.~- Ja też, choć buławy nie rzuciłem,
291 II,26 | tedy skakać do oczu. On też burzył się przeciw mej zuchwałości.
292 II,26 | już przez łzy.~- Jeszcze też - rzekł - da Bóg do sił
293 II,27 | zatrutych soków uwolnić.~Już też i coraz głośniej mówiono
294 II,27 | osiadły lub nieosiadły, by też i najwięcej u jednego szlachcica
295 II,27 | się, nagle rzekł:~- Siła też było oponentów?~- Miłościwy
296 II,27 | szablach roznieśli. Wszyscy też powiadali, że trzeba z onym
297 II,27 | grzecznej chorągwi stanął. Zaraz też na Szwedów ruszył, a gdzie
298 II,27 | jest, miłościwy panie! Byli też u ichmość panów hetmanów
299 II,27 | pieszczot nie szczędzi. Mówili też, że choć teraz nie mogą
300 II,27 | miłościwy panie! Ale są też tacy, którzy mówili, że
301 II,27 | polu jeździe stawało. Potem też nadciągnął pan Piotr Czarniecki
302 II,28 | Zagłoby posłuchać... Śmiele też to mówię, że gdyby Radziwiłł
303 II,28 | spokojnie do Tyszowiec, aby też i Sapieha mógł w czymś przysłużyć
304 II,28 | szwedzkiego skoczę! Choćby też stał w największej gęstwie,
305 II,28 | to uczynisz. Nie rozumiem też, jak się będziesz mógł kopią
306 II,28 | się wpiszę. I ojciec mnie też wspomoże.~- Ojciec Roch?~-
307 II,28 | świecie zgoła nie masz albo też za mąż poszła i dzieci wodzi...~-
308 II,28 | chłystka brać... Z drugiej też strony, w tych wojennych
309 II,28 | mruczno, bom sobie myślał: już też miary nie ma, skoro i procederników
310 II,28 | pójdziem obaczyć i ludziom też z muszkietami każę stanąć
311 II,28 | dobroci.~I wyszli wszyscy, bo też się już mroczyło na dworze;
312 II,29 | miał zasłaniać. Bogusław też nie nadciągnie, bo jako
313 II,29 | słabości tak wydaje, czy też Oskierko parę dni temu chciał
314 II,30 | stronach nie było. Rosły też oczy i serca na widok tego
315 II,30 | króla wygnańca.~Bito mu też czołem, gdzie się tylko
316 II,30 | zgromadzone tłumy; kłaniano się też i wykrzykiwano senatorom,
317 II,31 | stronach nie było. Rosły też oczy i serca na widok tego
318 II,31 | króla wygnańca.~Bito mu też czołem, gdzie się tylko
319 II,31 | zgromadzone tłumy; kłaniano się też i wykrzykiwano senatorom,
320 II,32 | na koń siadali. Nadszedł też i groźny manifest Wittenberga,
321 II,32 | dobrze królowi znajomy, zaraz też Jan Kazimierz kazał mu stanąć
322 II,32 | miłościwy panie, byłem też w zamku z dzisiejszym panem
323 II,32 | jemu ją oddaję.~- Nie ma też nad niego godniejszego -
324 II,32 | naszego pana, ale do Szwedów też nam pilno.~Król rozpromienił
325 II,32 | przyjdzie - rzekł król.~- Ma on też ważną rzecz waszej królewskiej
326 II,32 | jegomość powiadał. Jest też tam i pan Charłamp.~Lecz
327 II,33 | znał Kmicica, poznał go też od jednego rzutu oka i upuściwszy
328 II,33 | do nas przyszedł, dobrze też, że chorągiew nasza za miastem,
329 II,33 | niewieścią przemogła. Jak on też zaczął prawić, z jaką abominacją
330 II,33 | dłuższy czas zapadną. Wyborowy też to musi być komunik!~Tymczasem
331 II,33 | A tenże czambułek?... Co też król z nim uczyni?~- Do
332 II,34 | tego już wiele być, bom też przygarstkę księdzu Kordeckiemu
333 II,34 | dwakroć rękę w kalecie. Za to też, gdy wychodził, Subaghazi
334 II,34 | wyborny humor. Bawiło go też niezmiernie i to, że szlachta,
335 II,34 | za nią podziękować!~- Sam też podjąłem się jechać - odrzekł
336 II,34 | ucieszyłbyś mnie lepiej!~- Król też zaraz zakrzyknął: "Gotowa
337 II,34 | się w nim uraduje." Chciał też wnet pokojowego za waścią
338 II,34 | rozstrzelać chciałem!~- Bom też czego lepszego był niewart!
339 II,35 | wszystkim grabież. Wielce też przykrzyła się droga owemu
340 II,35 | Sobiepan Zamoyski.~Zwano go też powszechnie Sobiepanem,
341 II,35 | wielce był kontent. Rad też udawał prostaka, chociaż
342 II,35 | tak i Kmicic jemu, przeto też go na pokoje zamkowe zaprosił
343 II,35 | jej jak ognia. Nie było też wypadku, żeby woli jej zadość
344 II,35 | mu aż na ramiona. Wziął też po ojcu tylko owe krucze
345 II,35 | wdzięczny, dlatego żadnego też w tym przezwisku kontemptu
346 II,35 | Podbipiętów?~- Znać nie znam, bo też już ich na świecie nie masz,
347 II,35 | wiem o tym dobrze, bo mam też i tam kawał ziemi.~- Widzę,
348 II,35 | a pan Sapieha co innego też ma na głowie.~- Można by
349 II,35 | funkcja niemiła?... Choćby też i do afektu po drodze przyszło?~-
350 II,35 | wygląda.~- Rozpytywałem się go też o owe majętności, pannie
351 II,35 | Dalibóg, dość mi tego! bom też nie żaden żak ani mydłek,
352 II,35 | arcyksiężniczkami austriackimi, więc też słowa brata przypiekły ją
353 II,36 | bałamuciła młode książątko lub też samego pana starostę.~Księżna
354 II,36 | całą wyniosę.~- Nie chodzi też o nic więcej - odrzekła
355 II,36 | pomyślał Kmicic. - Wraz się też okaże jawnie, czy jest w
356 II,36 | cudne lica dziewczyny. Pytał też za każdym razem, czy jej
357 II,36 | nie puszczając. Słyszano też, iż klął po francusku, co
358 II,36 | przezorności... Wystawiłem też umyślnie parę dni temu na
359 II,37 | wjeżdżając do Białej.~Wjeżdżał też mrokiem, oznajmił się, skąd
360 II,37 | per nefas nie dążyli. Więc też pan Sapieha gotów był teraz
361 II,37 | siedzieli jak trusie. Tak też siedzieli i teraz, ale gdy
362 II,38 | wjeżdżając do Białej.~Wjeżdżał też mrokiem, oznajmił się, skąd
363 II,38 | per nefas nie dążyli. Więc też pan Sapieha gotów był teraz
364 II,38 | siedzieli jak trusie. Tak też siedzieli i teraz, ale gdy
365 II,39 | długiej podróży. Przyjechał też do Białej i dziedzic jej,
366 II,39 | i zdrady okryte.~Dlatego też pan Sapieha z radością ujrzał
367 II,39 | pewne.~- Nie może być, żeby też i Karol Gustaw się nie ruszył,
368 II,39 | oficerów niepomiernie. Wszyscy też myśleli w duchu, że winien
369 II,39 | postępował roztropnie. Więc też ochłonął pierwszy z wrażenia,
370 II,39 | mierzyć się z nimi, czy też pragnął odciągnąć hetmana
371 II,39 | wojennym rzemiośle.~Widziano też tu i owdzie Tatarów, lecz
372 II,39 | podjazdem wysyłał, któreśmy też znacznie szarpali, iż żaden
373 II,40 | oko w oko. Przewidywano też, że bitwa jest nieuchronną,
374 II,40 | zaszedł do Janowa. Tam też miał się rozstrzygnąć los
375 II,40 | Poddajecie się li czy też chcecie szczęścia popróbować?~
376 II,40 | było szkoda!~- Dziwi się też książę zawziętości Sapiehów
377 II,40 | było zostawić. Wzięliśmy też i jeńców niemało, między
378 II,40 | dostojności wypuścił. Wiadomo też, że posłów nie biją i że
379 II,41 | Trzeba się spieszyć, bom też chory i odpocznienia potrzebuję.~
380 II,41 | czyś lepszy żołnierz, czy też bezczelniejszy suplikant...~-
381 II,41 | przerwał książę. - Ja też sobie psalmy mimo febry
382 II,41 | Sapiehy. Wszyscy rozumieli też, że dzieje się coś nadzwyczajnego.~
383 II,42 | Kmicic nie odrzekł nic, bo też i nie było czasu na rozprawy;
384 III,1 | odgadnąć go nie umiał.~Częste też bywały narady w obozie szwedzkim.
385 III,1 | zawsze się zwrócić. Czasem też szedł przed Szwedami, czasem
386 III,2 | dobrej był myśli. Liczył też na urok swego imienia, na
387 III,2 | starosty kałuskiego. Trawili też na naradach całe godziny.
388 III,2 | się mnie nie mógł. Może też i Szwedzi o owym kanoniku
389 III,2 | zauważył Wołodyjowski. - Byłem też na niejednej wojnie i mówić
390 III,3 | przysługę oddać, zapowiadam też waszmościom, że pierwej
391 III,3 | widnokrąg wyjaśnił się, i zaraz też na zachodniej stronie murów
392 III,3 | zaciśniętymi wargami. A i król też był zmieszany, bo Zamość
393 III,3 | Przebiegły Szwed począł też od razu tak go traktować,
394 III,3 | gościnności odmawiać, choćby też i nieproszony przyjechał.
395 III,3 | umilkł. W sali uczyniła się też cisza. Wszystkie oczy utkwione
396 III,3 | afektach dla ojczyzny. Nic mi też milszego jak przyjaźń takowego
397 III,4 | łąki, pola i puszcze. Wnet też wśród kałuż świecących zaczerniała
398 III,4 | nalano im do manierek. Więc też jadąc pokrzykiwali wesoło
399 III,4 | przeważne trafim?~- Choćbyśmy też spotkali i kilka tysięcy
400 III,4 | przez swoich szpiegów, czy też umyślnie chciał się królowi
401 III,5 | Rzeczypospolitej słusznie!~- Jam też nie z soli wyrósł ani z
402 III,5 | wszystko jedno kiedy.~- Więcej też nie potrzebuję! Hajda teraz,
403 III,5 | tysięcy ludzi. Nie zapomniał też wspomnieć o Swenonie, o
404 III,5 | pan Skrzetuski, żołnierz też nie lada, któren nigdy w
405 III,5 | bym nie chciał, choćby mi też i anioł powiadał.~Zaś pan
406 III,6 | nieprzyjaciół.~Wzbudzał też strach w jednych i drugich.
407 III,6 | Parę gąsiorków znajdziesz też waść u siebie w kwaterze...~
408 III,6 | zaś jego poznałbyś?~- Koń też kary, z łysiną.~Na to Roch:~-
409 III,7 | takiego spotkania. Ręczę też wam i za to, że nie będzie
410 III,7 | to pan Zagłoba:~- Choćby też i Malborg wzięli, my tymczasem
411 III,7 | tu na was czekamy, boście też juchy szwedzkiej dość rozlali.~-
412 III,7 | rzekł Wołodyjowski. - Nieraz też się zdarza, że i pies pana
413 III,7 | szczygieł, ale zacna... Ja też już inny człek, a moi kompanionowie!
414 III,7 | świat wyzwać na rękę. Inni też pili mocno, sobie na zdrowie,
415 III,8 | czy w niewoli jęczy, czy też gardłem za swą śmiałość
416 III,8 | była kwatera królewska, tam też stały główne siły armii.~-
417 III,8 | przypatrując im się ciekawie. Oni też, ile że przybrani starannie
418 III,8 | szczęka wielorybia alboli też wielkoluda - dodał Wołodyjowski.~-
419 III,9 | spieszyli. Sprowadzano mu też Wisłą prowianty, ile można
420 III,9 | będzie w co zaprząc. Zewsząd też przychodziły wieści niepocieszne.
421 III,9 | najpierwsza, najpierwsza też zrzuciła jarzmo i świeciła
422 III,9 | kasztelanowi serce rosło. Piękny też widok miał przed oczyma.
423 III,9 | pochodów nie odbywał; żalił się też stary towarzysz, lecz wolał
424 III,9 | rozumiem, ale zjeść, to bym też co zjadł.~- Zjedz licha
425 III,9 | wojnach brali udział. Było też siła między nimi Niemców
426 III,9 | zdobędziemy tego mostu!~- Ja też go nie chcę zdobywać! -
427 III,10| nie wchodzić. Nie bez tego też, żeby waszej winy nie było!~-
428 III,10| ciężkie działa, kartauny. Dają też czasem ognia, a co kula
429 III,11| nadzwyczajne. Pan Michał też wiedząc, że to na Bogusławową
430 III,11| sztuki mu nie ukrywał. Często też miewali i lepszą praktykę;
431 III,11| ich żelazną ręką, później też, patrząc na jego postępki
432 III,11| przyjdzie mu w pomoc. Nadeszły też wieści i od Czarnieckiego,
433 III,11| kozi róg zapędził. Nie miał też król bliższego ode mnie
434 III,11| kłaniali, po kozacku. Pojedynki też na oczach królewskich odbywałem,
435 III,11| jeden z żołnierzy.~- Dlatego też wszystkie nacje nam go zazdroszczą.~-
436 III,11| zbliża.~Pan Sapieha oznajmił też swoje przybycie palbą z
437 III,11| się wyżywić. Troskał się też niemało w przewidywaniu
438 III,11| je pachołków, dla których też stała kufa piwa na majdanie,
439 III,12| czarniecczykom nie wytrzyma. Wiedzą też, że i rzeką nie pomoże się
440 III,12| odpowiedział Zagłoba. - Ja też muszę się z nim rozgadać;
441 III,12| pomocą w oblężeniu. Wcześnie też doniesiono mu, że w obozie
442 III,12| Szwedzi czego bronić. Rozumiał też król Jan Kazimierz, że oblężenie,
443 III,12| dostać do fortecy. Tracili też oblężeni z każdym dniem
444 III,13| czarniecczykom nie wytrzyma. Wiedzą też, że i rzeką nie pomoże się
445 III,13| odpowiedział Zagłoba. - Ja też muszę się z nim rozgadać;
446 III,13| pomocą w oblężeniu. Wcześnie też doniesiono mu, że w obozie
447 III,13| Szwedzi czego bronić. Rozumiał też król Jan Kazimierz, że oblężenie,
448 III,13| dostać do fortecy. Tracili też oblężeni z każdym dniem
449 III,14| pozyskał.~Winszowali mu też, między innymi kawalerami,
450 III,14| pacholik, że Hassling, czyli też ów Ketling, zdrowy; już
451 III,14| nie zabraknie! O indygenat też żołnierzowi nie tak u nas
452 III,14| odparł Zagłoba.~- Mnie też tu dobrze!~- Ale nam źle -
453 III,14| okrutnie, wysechł; może też go ta choroba już nurtowała,
454 III,14| nikt na nie nie zważał ani też na Sakowicza, bo był tego
455 III,14| mówił dalej:~- Ostrzegłem ją też, o czym wszyscy wiedzieli,
456 III,14| pomyślał i zląkł się, może też w chorobie wypaliły się
457 III,15| nie prosił pardonu, ale go też i nie dawano. W niektórych
458 III,15| Kazanowskich dosyć, wnet też przywleczono je do okien;
459 III,15| piersi odkrywał. Wnikał też i w wojsko, które także
460 III,15| dalej Czarniecki.~Kazano też najsurowiej szukać pana
461 III,15| łatwiej niż gdzie indziej; ale też i poprawa nigdzie tak rychło
462 III,16| przyszło tym pewniej, dlatego też nie okazywał Bogusław żadnej
463 III,16| wyłącznie dla niej, czy też wypływa z jego przyrodzonej
464 III,16| Bogusław napomykał jej też, tłumacząc swoje częste
465 III,16| cierpliwość. Powoli zaczął też zapominać o strasznym widziadle,
466 III,16| duszy przebył. Rozmawiał też sam ze sobą, co mu się nigdy
467 III,16| nigdy nie zdarza. Słyszałem też, jako rzekł: "Diabeł by
468 III,17| stron do Prus wożą, albo też klepkami, na które nikt
469 III,17| panu na skrypt oddaj. Wiem też, że potrzebuje pieniędzy,
470 III,17| intraty nie dochodzą lub też przez rebelizantów bywają
471 III,17| kwotę odbierzesz, alboli też dam waszmości parę wsi w
472 III,17| wygodzić. Nie mówiło się też Patersonowi o wszystkim,
473 III,18| przychodzę z powinną głową. A już też, stary przyjacielu naszego
474 III,18| promienie słońca padły.~- Już też Bóg tej błaźnicy nie poskąpił
475 III,18| dobre, na prawo... a sama też na prawo. Słodkie to niby,
476 III,18| mówił Sakowiczowi - ale też mnie wymęczył! Uf! uścisnąłem
477 III,18| ogromnieś głupi! A wybrał też sobie porę do mówienia o
478 III,18| kto o czymś podobnym? Ale też i wygląda na Chimerę.~-
479 III,19| mówił do oficerów - bom też wśród tych wszystkich układów
480 III,19| zgoła wyekskuzować. Ja wam też z serca odpuszczam, jako
481 III,20| że przeszkodzi, choćby też i polec mu przyszło.~- Czemu?
482 III,21| Wiśniowieckiej mieć względy. Panienka też była pełna fantazji; od
483 III,21| albo on już nie wróci, albo też my się jako stąd wydostaniemy.~-
484 III,21| odpowiedział pan Tomasz - bo też i między jego ludźmi siła
485 III,21| widziałem. Nie widziano też tego w poprzednich wojnach.
486 III,21| wszystkim Niemcom... Może też on o tej niegodnej zapomni
487 III,22| wszyscy co do jednego.~Książę też nie zamierzał zabawić w
488 III,23| Groza jego imienia opasała też jakby murem Taurogi, znaczniejsze
489 III,23| miłosierdziu swoim konserwował, tak też mniemam, że i nad tobą będzie
490 III,23| kościołach Te Deum.~Wielki też ciężar spadł mu z serca,
491 III,23| strony oglądać.~Nie brakło też ludzi, którzy twierdzili
492 III,24| droga najbliższa. Wcześnie też pomiarkował się, że jest
493 III,24| znamienitym żołnierzem. Z chlubą też opowiadał jenerałom, że
494 III,24| żadnych nie dawał. Płacił też Babiniczowi równą monetą,
495 III,24| połączyliśmy się szczęśliwie. Zaraz też książę podjazdy ordynował
496 III,24| ani o tym wiedząc. Duglas też pójdzie pewnie za wami i
497 III,24| wolne odsłoni.~- Aleś go też, słyszę, zmachał! - rzekł
498 III,24| w pamięci. Co dzień ich też z Soroką próbuję, ażeby
499 III,24| maksyma pana Zagłobę, który też zaraz odrzekł:~- Każdy wiatrak
500 III,25| droga najbliższa. Wcześnie też pomiarkował się, że jest
1-500 | 501-541 |