1-500 | 501-540
Tom, Rozdzial
501 III,21| Poczęliśmy się tedy cofać, bo w ten sposób można było przydybać
502 III,21| dostojnej pannie z piersi ten okrzyk, więc dopiero po
503 III,21| Tak istotnie zowie się ten piekielnik, który los całej
504 III,22| Sapiehy.~- Na powróz!~- Na ten, którym Radziwiłła zwiążą.~-
505 III,22| to zmiarkować. Diabeł mi ten afekt dla waszej książęcej
506 III,23| oczach z zarzutu zdrady w ten sam sposób, w jaki miecznikowi
507 III,23| ile będzie jej łaska.~W ten sposób igrała z niedźwiedziem,
508 III,23| chwycił szabli lub dzidy zimą, ten schwytał ją wiosną; śnieg
509 III,23| ale pokochała stryjca za ten postępek jeszcze lepiej,
510 III,23| dnia na Litwę wiózł, bo ten się nie bał nikogo!~- Dla
511 III,23| udało... Ale niechby tam był ten, przed którym obaście z
512 III,23| czym. I animusz już nie ten, i nikt się z naszych nie
513 III,24| piechura z muszkietem. Fortel ten miał posłużyć do wprowadzenia
514 III,25| piechura z muszkietem. Fortel ten miał posłużyć do wprowadzenia
515 III,26| mową o litość umiał prosić, ten z rozkazu wodza był oszczędzany,
516 III,26| i siodło. Bogacąc się w ten sposób, nie stracili nic
517 III,26| Ślubowałem sobie do śmierci ten dzień pościć, w którym go
518 III,26| czuł inwidii, jeśli tobie ten los przypadnie, bo twoja
519 III,26| wszystko złamała po drodze, ten Forgell, który później pod
520 III,27| biczował każdego tygodnia w ten dzień po wiek życia mego!~
521 III,27| na wszystkie strony. Na ten znak wszystkie buńczuki
522 III,27| chciał owoce otrząsać, próżno ten trzepie rękoma, wywija się,
523 III,27| przez skroń chorążego, a ten zapiał tylko jak zarzynany
524 III,27| krzyknął nagle hetman - ten Kmicic, żeby jeno miał głowę
525 III,27| bandolety miał nie wystrzelone, ten ognia dawał.~Nagle pan Andrzej
526 III,27| a wówczas wiesz, co mi ten zdrajca rzekł?... Oto, że
527 III,27| który ma duszę rzymską, ten by go nie żywił, a przecie
528 III,28| wam z głowy spadnie. Nie ten ja już człowiek, któregoście
529 III,28| uczuciem bólu i goryczy pod ten dach. Znała tu każdy kąt,
530 III,28| jakże prędko przechodził ten człowiek, tak przez nią
531 III,28| każdym razie, jeśli nie ten, to ów mógł go wręczyć Babiniczowi.
532 III,29| się po wilczemu Sakowicz. Ten ostatni jednak ani się domyślał,
533 III,29| strony i szedł za nim.~W ten sposób dotarli obaj w pobliże
534 III,30| właśnie pan Kmicic lubił ten rodzaj ludzi, bo słuchał
535 III,30| brwi. - Co waść prawisz?~- Ten list lepiej ode mnie waćpana
536 III,30| wieki zostało, posyłam WMści ten ordynans, wedle którego
537 III,30| ta nieszczęsna ojczyzna, ten król pobożny, żeś odwrócił
538 III,30| siebie! Tobie, Panie, fiaruję ten mój żal okrutny, te moje
539 III,31| stanęła przy nim.~Tamci przez ten czas zbliżali się coraz
540 III,32| Oleńki.~Oleńka przyjęła ten wybuch czułości jako dowód
1-500 | 501-540 |