Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
huzia 1
hydra 2
hymny 1
i 13567
í 1
ich 852
ichmosc 6
Frequency    [«  »]
-----
-----
-----
13567 i
9912 sie
8533 nie
8303 w
Henryk Sienkiewicz
Potop

IntraText - Concordances

i

1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-6000 | 6001-6500 | 6501-7000 | 7001-7500 | 7501-8000 | 8001-8500 | 8501-9000 | 9001-9500 | 9501-10000 | 10001-10500 | 10501-11000 | 11001-11500 | 11501-12000 | 12001-12500 | 12501-13000 | 13001-13500 | 13501-13567

      Tom, Rozdzial
4501 II,3 | jaki komendant, to mu się i wytłumaczym, zaś mniejszym 4502 II,3 | można będzie, jeżeli Bóg i Najświętsza Panna pozwoli, 4503 II,3 | zabiorą, podniesiemy lament i ze skargą będziem jechali 4504 II,3 | będziem jechali do Warszawy i Krakowa.~- Chytry masz rozum - 4505 II,3 | masz rozum - rzekł Kmicic - i widzę, że mi się przydacie. 4506 II,3 | się taki, który zapłaci.~- I tak ja miałem do Ełku, do 4507 II,3 | stamtąd puszczą pod Pułtusk i Warszawę.~- Gdzie to ona 4508 II,3 | krzyżując ręce na piersiach i skłaniając głowę - jeno 4509 II,3 | ale jeszcze kawał drogi.~- I jarmarki znaczne w onej 4510 II,3 | tej porze, na który nawet i z Prus konie pędzą, i luda 4511 II,3 | nawet i z Prus konie pędzą, i luda siła się zjeżdża. Pewnie 4512 II,3 | spokojnie Szwedzi wszędy panują i po miastach załogi mają. 4513 II,3 | się kto chciał ruszyć, to i nie może.~- Tedy przyjmuję 4514 II,3 | Przygotuj jeno kożuchy, czapraki i szable proste, bo zaraz 4515 II,3 | jedziem. A zapowiedz synalom i czeladzi, ktom jest, jak 4516 II,3 | ktom jest, jak się nazywam i że z końmi jadę, a wyście 4517 II,3 | Andrzej rzekł jeszcze:~- I nie będzie mnie nikt nazywał 4518 II,3 | Babiniczem!~Kiemlicz wyszedł i w godzinę później siedzieli 4519 II,3 | czapkę z wytartym barankiem i z przewiązaną twarzą, jakby 4520 II,3 | trudny był do poznania i wyglądał istotnie na szlachetkę 4521 II,3 | zbrojni w proste szabliska i długie baty do popędzania 4522 II,3 | najbardziej ruszał na to ramionami i wąsami stary Soroka, który, 4523 II,3 | wiedzieli żołnierze, że i dusza w panu Andrzeju zmieniła 4524 II,3 | które zbiły się w kupę, i ruszono.~ 4525 II,4 | szli przez lasy obszerne i bezdroża, Kiemliczom tylko 4526 II,4 | znajome, weszli do Prus i dotarli do Łęgu, czyli jak 4527 II,4 | schroniła wraz z żonami, dziećmi i dobytkiem.~Łęg wyglądał 4528 II,4 | pod wiechami piwo pruskie i rozprawiała, a coraz ktoś 4529 II,4 | Nie dopytując się o nic i tylko nadstawiając bacznie 4530 II,4 | Babinicz, że Prusy Królewskie i możne w nich miasta stanowczo 4531 II,4 | stronie Jana Kazimierza i już układ z elektorem zawarły, 4532 II,4 | którą jechał teraz Kmicic, i zatrzymał się w Szczuczynie 4533 II,4 | być o żywność dla ludzi i koni niż w mocno już wypłukanym 4534 II,4 | przekonać o swym nawróceniu i szczerości intencyj. Wskutek 4535 II,4 | karczmie, "Pokrzyk" zwanej, i roztasowali się na nocleg, 4536 II,4 | Kmicic z trzema Kiemliczami i Soroką zasiedli do wieczerzy, 4537 II,4 | dał się słyszeć hurkot kół i tętent koni.~Że słońce jeszcze 4538 II,4 | ujrzał brykę, za nią dwa wozy i ludzi zbrojnych około wozów.~ 4539 II,4 | pruskie, o grubych kościach i malikowatych grzbietach, 4540 II,4 | czeladzi zbrojnych w szable i bandolety.~Sam pan był to 4541 II,4 | pucołowatą, czerwoną, a i na całej osobie znać było, 4542 II,4 | w progu, kiwnął rękawicą i zawołał:~- A bywaj no, przyjacielu!~ 4543 II,4 | Wróciwszy tedy, siadł za stołem i wziął się znowu do jadła. 4544 II,4 | Kmicic - a my podróżni jako i wasza mość.~- Dziękuję za 4545 II,4 | jutro po dniu obejrzę, może i ja co wybiorę. A tymczasem 4546 II,4 | wdzięcznie waszą mość, choć i nie mamy na co prosić, bo 4547 II,4 | żołnierskie podniebienie, i groch z kiełbasą, byle dobrze 4548 II,4 | chociaż spoglądał bystro i roztropnie)zasiadł na ławie, 4549 II,4 | powściągnął, ale się uśmiechnął i rzekł:~- Takie to teraz 4550 II,4 | teraz czasy wasza mość, że i z najwyższych głów korony 4551 II,4 | Kmicica, po czym westchnął i rzekł:~- Takie teraz czasy, 4552 II,4 | ludźmi, słyszało się to i owo, alem nie sługiwał.~- 4553 II,4 | zdrajcy?~- Ci, którzy króla i Rzeczypospolitej odstąpili.~- 4554 II,4 | było na miejscu zbyć. Ot, i na Podlasiu stoją podobno 4555 II,4 | odpowiedzieć popatrzył na Kmicica i spytał flegmatycznie:~- 4556 II,4 | ale między nich jedziesz i konie im będziesz sprzedawał, 4557 II,4 | miejsca nie zagrzali...~- I nie boisz się tego mówić? - 4558 II,4 | nie! jeno że hetmanowi i Szwedom nie chciały służyć. 4559 II,4 | buntowników, na głód, niewywczasy i przeliczne zgubne terminy 4560 II,4 | tam przyjdzie między nimi i Szwedami do wojny, to pewno, 4561 II,4 | to pewno, a może by już i przyszło, gdyby nie to, 4562 II,4 | zobaczysz waszeć!~- Tak i ja myślę, że tu się najprędzej 4563 II,4 | ku Szwedom dyzgust (co ci i z oczu patrzy, że prawdę 4564 II,4 | alboż im nie potrzeba rąk i szabel? Niemało to tam zacnych 4565 II,4 | swojego pana nad cudzego, i coraz ich więcej będzie. 4566 II,4 | siedział, to go uszanują i jego dobro. Ale gdzie tam! 4567 II,4 | aby zaś w spokoju używał i aby mu dobrze było. A tu 4568 II,4 | pierwszy lepszy przybłęda i "daj!". Nie dasz, to ci 4569 II,4 | jakowy ratunek dla ojczyzny i obywatelów nie przyjdzie...~- 4570 II,4 | ale wprędce uspokoił się i tak dalej mówił:~- Życzę 4571 II,4 | im, żeby ich mór wytłukł, i tego przed waszecią nie 4572 II,4 | żeś poczciwy, a choćbyś i nie był poczciwy, to mnie 4573 II,4 | poczciwy, to mnie nie zwiążesz i Szwedom nie odwieziesz, 4574 II,4 | mi waścina fantazja. Już i to mi się podoba, żeś waszmość 4575 II,4 | koniuchy, ale widocznie i młody pan nie zwrócił na 4576 II,4 | tylko chytrze mrugać oczyma i odrzekł:~- Albo ja głupi? 4577 II,4 | Siedziałem cicho do sprzętów i omłotów. Dopieroż, jakem 4578 II,4 | krescencję do Prus sprzedał i inwentarze, i wszelki statek, 4579 II,4 | Prus sprzedał i inwentarze, i wszelki statek, tak pomyślałem 4580 II,4 | zostawiłeś wasza mość ziemię i budynki.~- Ba, kiedy ja 4581 II,4 | ostatniej raty nie zapłacił i nie zapłacę, bo jako słyszę, 4582 II,4 | zapłacę, bo jako słyszę, i pan wojewoda mazowiecki 4583 II,4 | tylko mężny kawaler, ale i roztropny!~- Jakże? - odrzekł 4584 II,4 | czując krzywdy ojczyzny i pana miłościwego, nie pójdziesz 4585 II,4 | zacnych żołnierzów na Podlasie i pod znak się nie zaciągniesz? 4586 II,4 | znak się nie zaciągniesz? I Bogu się przysłużysz, i 4587 II,4 | I Bogu się przysłużysz, i samemu może się poszczęścić, 4588 II,4 | waści, żeś człek śmiały i rezolutny, a gdy ci urodzenie 4589 II,4 | nie trwonić tego, co tu i ówdzie w ręce wpadnie, to 4590 II,4 | ówdzie w ręce wpadnie, to i mieszek napęcznieje. Nie 4591 II,4 | dzierżawy, przy pomocy boskiej, i do dziedzictwa niedaleko. 4592 II,4 | twarz mu drgała, a zarazem i krzywił się, bo od czasu 4593 II,4 | zresztą udałeś mi się waćpan i biorę cię pod opiekę, przy 4594 II,4 | pod opiekę, przy której i promocji możesz być pewien.~ 4595 II,4 | z dumą pucołowatą twarz i począł ręką po wąsikach 4596 II,4 | Szablę będziesz za mną nosił i nad czeladzią miał dozór.~ 4597 II,4 | dozór.~Kmicic nie wytrzymał i parsknął szczerym, wesołym 4598 II,4 | personat obraził się na dobre i rzekł:~- Głupi, kto waćpana 4599 II,4 | waćpana tych manier nauczył, i bacz, z kim mówisz, abyś 4600 II,4 | Kmicica, zmieszał się, zaciął i wreszcie wykrztusił z wysileniem:~- 4601 II,4 | pana Rzędziana z Wąsoszy i rzekł:~- Czy aby nie Szwedzi?~- 4602 II,4 | końmi, musi zbrojno jechać i mieć się na baczeniu, bo 4603 II,4 | Andrzej zakręcił się po izbie i usiadł w najciemniejszym 4604 II,4 | sprzed sieni doszedł tętent i parskanie koni i po chwili 4605 II,4 | tętent i parskanie koni i po chwili kilku ludzi weszło 4606 II,4 | wyłożona. Kmicic spojrzał nań i serce zabiło mu w piersiach.~ 4607 II,4 | karczmarz wskazał na Rzędziana i koniuchów.~- Czyi to ludzie? - 4608 II,4 | właśni jego ludzie starostą i on się sam tak nazywał w 4609 II,4 | czynienia, więc zdjął czapkę i rzekł łagodnym tonem:~- 4610 II,4 | Szczuczynie?~- Osobą swoją i z innymi pułkownikami, którzy 4611 II,4 | w ustach pana starosty, i dodał:~- Mój pan kum, chciałem 4612 II,4 | na widok groźnego szaraka i ręka mimo woli chwyciła 4613 II,4 | rozsiekania kompanionów i jego samego najzaciętszym 4614 II,4 | kazałby go w tej chwili porwać i końmi włóczyć, lecz dzisiejszy 4615 II,4 | rozmaite dla dalszej podróży i całego przedsięwzięcia niebezpieczeństwa... 4616 II,4 | więc nie dać się poznać i coraz głębiej zasuwał się 4617 II,4 | oparł się łokciami o stół i wziąwszy głowę w dłonie, 4618 II,4 | Jedziemy na noc!~Soroka wstał i wyszedł.~Kmicic udawał dalej, 4619 II,4 | przypomnieli mu Laudę, Wodokty i przeszłość krótką, która 4620 II,4 | w piersi na samo miano. I przyszło mu na myśl, że 4621 II,4 | niespodzianie do Wodoktów i po raz pierwszy ujrzał w 4622 II,4 | uczciwość, obowiązek - i po prostu wzięłaby go za 4623 II,4 | prostu wzięłaby go za rękę i poprowadziła, gdyby był 4624 II,4 | o zesłaniu ich do Birż i szczęśliwym ocaleniu. Nazwisko 4625 II,4 | pokryte całą zgrozą zdrady i okrucieństwa. O tym, że 4626 II,4 | Wołodyjowski, Skrzetuscy i Zagłoba winni byli życie 4627 II,4 | Billewiczach, jak lisa w jamie, i zaraz go kazali na śmierć 4628 II,4 | go ręka boska dosięgła, i coraz tom mu latarką w oczy 4629 II,4 | tedy za wsią, pod gruszą, i już począłem komendę, kiedy 4630 II,4 | pan Zagłoba: "Poświeć!" - i zaraz do czytania. Ledwie 4631 II,4 | dwora! "Sam skoczył na konia i pojechał, a my go odprowadzili 4632 II,4 | może się nasz pułkownik i łez panny Billewiczówny 4633 II,4 | miał zasługę w niebiesiech i przed ludźmi, jakoby psa 4634 II,4 | po sto koni rozdzielić, i co milę albo co dwie od 4635 II,4 | mowa - poruszył się teraz i już usta otworzył, by ze 4636 II,4 | chwili drzwi się otworzyły i stanął w nich Soroka, którego 4637 II,4 | zwrócił się do Rzędziana i rzekł:~- Czy to waszej wielmożności 4638 II,4 | niewczesny odpowiedź i rzekł namarszczywszy brwi:~- 4639 II,4 | prawem pytasz?~- Mogę ci się i z tego wywieść: bo mnie 4640 II,4 | mości żołnierzu, bo Piątek i Sobota takie miasta, 4641 II,4 | Sobota takie miasta, jako i inne, w których się jarmarki 4642 II,4 | onych miast jechać? Możecie i w Szczuczynie koni zbyć, 4643 II,4 | Szwedom koni doprowadzał i z językiem do nich jeździł.~- 4644 II,4 | do koniuchy podobny, bo i pierścień zacny na ręku 4645 II,4 | wyciągnął palącą się głownie i trzymając wysoko nad 4646 II,4 | poszedł wprost do Kmicica i zaświecił mu w oczy.~Kmicic 4647 II,4 | chwili na całą wysokość i przez jedno mgnienie powieki 4648 II,4 | to, Judaszu, kacie męża i niewiasty? mam cię!~To rzekłszy 4649 II,4 | młodzi Kiemlicze, Kosma i Damian, podnieśli się z 4650 II,4 | rozczochranymi głowami do pułapu, i Kosma spytał:~- Ociec, prać?~- 4651 II,4 | szablę.~Wtem drzwi pękły i żołnierze Józwy zwalili 4652 II,4 | nim wokoło siebie wicher i błyskawice. Lecz pan Andrzej, 4653 II,4 | strzaskać Kmicicową rękę i nie zdążył, bo go wpierw 4654 II,4 | razu, a sam zachwiał się i w tył przeważył pod ciosem. 4655 II,4 | by mieć do cięcia pole, i całym rozmachem przez pysk 4656 II,4 | ziemi, przymrużając oczy i przesuwając co chwila sztych 4657 II,4 | przywykły do bitew po karczmach i w ciasnocie, szerzył najwięcej 4658 II,4 | nie mogli go dosięgnąć, i wystrzeliwszy uprzednio 4659 II,4 | miażdżąc nosy, wybijając zęby i oczy. Czeladź Kiemliczów 4660 II,4 | oczy. Czeladź Kiemliczów i dwaj Kmicicowi żołnierze 4661 II,4 | obaliwszy Józwę skoczył w ukrop i zaraz rozciągnął drugiego 4662 II,4 | również do izby z szablami i szturmakami, ale choć Rzędzian 4663 II,4 | starościńskim parobkom od jednych i od drugich.~Rzędzian trzymał 4664 II,4 | pragnąc rozeznać Kmicica i wskazać go do strzału, ale 4665 II,4 | odjął im serce upadek Józwy i straszliwe imię Kmicica. 4666 II,4 | walczących z wiadrem wody w ręku i chlusnął na ogień. W izbie 4667 II,4 | było tylko zdyszane oddechy i bezładny tupot butów. Wtem 4668 II,4 | pokrzywach przed sienią i w szopie. Rozległo się kilka 4669 II,4 | strzałów, następnie wrzaski i kwik koni. Zawrzała bitwa 4670 II,4 | również pod nimi ucieczki, i wówczas to właśnie parobcy, 4671 II,4 | szabli między szprychy woza i bodąc na oślep ukrytych 4672 II,4 | odpowiedziało kilka głosów.~I wnet czeladź z Wąsoszy poczęła 4673 II,4 | wyrzucać spod wozu szable i szturmaki, następnie samych 4674 II,4 | trzeci raz rozkazu powtórzyć i rzucili się do odpinania 4675 II,4 | wypukłe boki. Już poczęli i łuby wyrzucać, gdy nagle 4676 II,4 | zabrzmiał głos Kmicica:~- Stój!~I Kmicic, popierając ręką 4677 II,4 | płazować krwawą szablą.~Kosma i Damian uskoczyli pośpiesznie 4678 II,4 | Kopnęli się tedy w mig Kosma i Damian, a za nimi ojciec, 4679 II,4 | Damian, a za nimi ojciec, i po kwadransie ukazali się 4680 II,4 | Kmicica skłonił się nisko i rzekł:~- Z przeproszeniem 4681 II,4 | szabli, oddychał ciężko i milczał, więc Rzędzian mówił 4682 II,4 | jechał, bo stary mój znajomy i na Rusi my razem wojowali... 4683 II,4 | Nie byłem w Kiejdanach i nic mi do tego, co tam było... 4684 II,4 | bym skórę całą wywiózł i żeby to, co mi Bóg dał, 4685 II,4 | że ja tych ludzi nie znał i przyjacielem im nie byłem. 4686 II,4 | darmo nie wyszła... Dam i po dwa... a wasza wielmożność 4687 II,4 | a waszeć bierz rannych i jedź do diabła!~- Dziękuję 4688 II,4 | wargę z resztkami zębów i jęcząc:~- Wasza miłość... 4689 II,4 | skurczył się do ziemi i nie śmiał wymówić ni słowa.~ 4690 II,4 | tych wszystkich rannych i zabitych, którzy się znajdą, 4691 II,4 | ich panu Wołodyjowskiemu i powiedz mu ode mnie, żem 4692 II,4 | żem mu nie wróg, a może i lepszy przyjaciel, niż myśli... 4693 II,4 | że ci ludzie mnie napadli i że musiałem się bronić.~- 4694 II,4 | Po sprawiedliwości tak i było - rzekł Rzędzian.~- 4695 II,4 | Obaj z księciem koniuszym i elektorem praktykują, i 4696 II,4 | i elektorem praktykują, i blisko granicy niebezpiecznie 4697 II,4 | poradzą z innymi pułkownikami i zastanowią, że w kupie będą 4698 II,4 | Po co ci znaku?~- Bo i pan Wołodyjowski zaraz by 4699 II,4 | waszej miłości uwierzył i tak by pomyślał, że musi 4700 II,4 | zaś przyjął go skwapliwie i rzekł:~- Dziękuję pokornie 4701 II,4 | odwożąc trzech zabitych i resztę rannych, między którymi 4702 II,4 | Butryma z przeciętą twarzą i rozbitą głową. Jadąc spoglądał 4703 II,4 | błyszczał przy księżycu, i rozmyślał o tym dziwnym 4704 II,4 | rozmyślał o tym dziwnym i strasznym człowieku, który 4705 II,4 | a tyle dobrego Szwedom i Radziwiłłowi, chciał jednak 4706 II,4 | naszym ludziom życzy... I do Szwedów jedzie... Tego 4707 II,4 | drogę włazić."~Równie ciężko i równie bezskutecznie jak 4708 II,4 | królu stoją? Co to jest? I Szwedom nie ufa, bo się 4709 II,4 | się! - odpowiedzieli Kosma i Damian.~Jeden Soroka był 4710 II,4 | Jeden Soroka był zadowolony i cłapał wesoło tuż za swym 4711 II,4 | kogo teraz będziemy bili?"~I było mu to wszystko jedno, 4712 II,4 | wszystko jedno, również jak i to, gdzie jechał.~Do Kmicica 4713 II,4 | jechał chmurny jak noc. I gryzł się strasznie, że 4714 II,4 | Lecz gdyby nawet poddał się i pozwolił odprowadzić do 4715 II,4 | zmienioną postacią ku Szwedom i z glejtami do szwedzkich 4716 II,4 | Stare grzechy mnie ścigają i prześladują... - mówił sobie 4717 II,4 | Boże, mnie prowadź..."~I począł się modlić żarliwie 4718 II,4 | począł się modlić żarliwie i opędzać sumieniu, które 4719 II,4 | mu:~"Znów trupy za tobą, i nieszwedzkie..."~"Boże, 4720 II,5 | nie tracił Rzędzian czasu i w godzinę później wjeżdżał 4721 II,5 | do Szczuczyna późną nocą i opowiedziawszy się strażom, 4722 II,5 | żołnierzy pozajmowane, którzy i tak nie wszyscy mogli się 4723 II,5 | powstało, a domów szczupło i więcej chałup niż domów, 4724 II,5 | doczekał Rzędzian ranka i zaraz udał się do pana Wołodyjowskiego, 4725 II,5 | wieków, przyjął radośnie i zaraz poprowadził do kwatery 4726 II,5 | kwatery panów Skrzetuskich i pana Zagłoby. Rozpłakał 4727 II,5 | przygód razem z nim przebył i fortuny się w końcu dorobił. 4728 II,5 | rękach pana Jana całować i powtarzać z rozrzewnieniem:~- 4729 II,5 | fortuny za pazuchą siedzisz i jako widzę, na pana wyszedłeś. 4730 II,5 | zasługę poczytuję. A żem tu i ówdzie jakiego hultaja fortelem 4731 II,5 | między Kozakami zebrał, i samegoć za to w piekle na 4732 II,5 | ze szczętem sprocesowałem i rodzicieli opatrzyłem, którzy 4733 II,5 | a ja mieszkam w Wąsoszy i nie mogę się skarżyć, bo 4734 II,5 | podjazdki małe zachodzą, i to ostrożnie, bo chłopstwo 4735 II,5 | raczej przywiózł, bo tam i jednego człowieka między 4736 II,5 | Kmicic.~Panowie Skrzetuscy i Zagłoba porwali się z 4737 II,5 | sprawdzić rozmiary klęski i ludzi obejrzeć; więc Rzędzian 4738 II,5 | Jako jegomości widzę.~- I gadałeś z nim?~- Jakżem 4739 II,5 | kilku, prawda, że zbrojnych i z takimi mordami, że już 4740 II,5 | takimi mordami, że już chyba i ci, którzy świętych młodzianków 4741 II,5 | ordynansem wycinali, sroższych i szpetniejszych nie mieli. 4742 II,5 | chodaczkowym szlachcicem i mówił, że z końmi na jarmarki 4743 II,5 | się to nie wydało, bo to i osoba inna, i fantazja nie 4744 II,5 | wydało, bo to i osoba inna, i fantazja nie taka jak u 4745 II,5 | nie taka jak u koniuchów, i pierścień zacny na ręku 4746 II,5 | Zagłoba uderzył się po pole i zakrzyknął:~- Już go od 4747 II,5 | Wołodyjowski, cały wzburzony i od gniewu blady, czapką 4748 II,5 | blady, czapką o stół rzucił i zawołał:~- To przechodzi 4749 II,5 | kogo bić, kogo oszczędzić, i samym się przez to dostało. 4750 II,5 | to dostało. Żem z duszą i łubami uszedł, to jeno przez 4751 II,5 | gdy wreszcie powiedział i to, co mu Kmicic powiedzieć 4752 II,5 | raki ze saka wybierze."~- I powiedział, że wojewoda 4753 II,5 | posiłki szwedzkie czeka i że zaraz na Podlasie ruszy.~- 4754 II,5 | Właśnie mam wiadomość, że i Żeromski, i Kotowski, i 4755 II,5 | wiadomość, że i Żeromski, i Kotowski, i Lipnicki mają 4756 II,5 | i Żeromski, i Kotowski, i Lipnicki mają rozdzielić 4757 II,5 | chorągwie po kilkadziesiąt koni i po całym województwie rozłożyć, 4758 II,5 | wielki litewski nadciągnął i zastał siły konfederackie 4759 II,5 | rzecz! - powtórzył Zagłoba.~I po chwili milczenia mówił 4760 II,5 | przemykałby się w przebraniu, i to dokąd? - do Szwedów?~ 4761 II,5 | w prze-braniu przemyka, i próżno bym głowę nad tym 4762 II,5 | przysięgnę, jak również i na to, że jedyny to dla 4763 II,5 | wie, czy mu znów zdrowia i życia nie zawdzięczamy.~- 4764 II,5 | drodze stoją Zołtareńkowi i piechota Chowańskiego. Co 4765 II,5 | chorągiew się prześliźnie, a i to w Pilwiszkach musieliśmy 4766 II,5 | gdy drzwi się otworzyły i wszedł pachołek służbowy.~- 4767 II,5 | Wołodyjowski. Pachołek wyszedł i po chwili wrócił z listem. 4768 II,5 | Michał prędko złamał pieczęć i począł czytać:~"Czegom wczoraj 4769 II,5 | to dziś dopisuję. Hetman i sam wojska ma na was dosyć, 4770 II,5 | zaczepili, tedyby musieli i na Szwedów uderzyć, a to 4771 II,5 | rozkazów, bo się Szweda boją i odpowiedzialności za rozpoczęcie 4772 II,5 | czekając jeno, co będzie, i dalej nie wojując. Dla tych 4773 II,5 | wojując. Dla tych przyczyn i Radziwiłła nie powstrzymają 4774 II,5 | który prosto na was pójdzie i będzie po kolei znosił, 4775 II,5 | zbierzecie. Na Boga! uczyńcie to i pilno wojewodę witebskiego 4776 II,5 | do się zapraszajcie, bo i jemu teraz do was przez 4777 II,5 | jeśli nie uwierzycie, bo i ja już nie ten, co byłem, 4778 II,5 | o mnie usłyszycie. - K m i c i c. "~- Chciałeś wiedzieć, 4779 II,5 | mnie usłyszycie. - K m i c i c. "~- Chciałeś wiedzieć, 4780 II,5 | na tym człowieku poznał i choć nie ma przekleństwa, 4781 II,5 | mało nie udusił z admiracji i przeze mnie wszystkich was 4782 II,5 | tobie od razu się poznał, i jeżeli cię zowie dzierżawcą, 4783 II,5 | przez politykę!~- To może i jegomości przez politykę 4784 II,5 | wilk koło nas przemykać i ludzi nam kąsać?~- Nie twoja 4785 II,5 | wierzysz, z czego by zaraz i do wielkiej kłótni dojść 4786 II,5 | unieść.~- Tu nie ma się co i namyślać - rzekł Stanisław 4787 II,5 | Żeromskiego, Lipnickiego i tego drugiego Kmicica - 4788 II,5 | wiedzieli, czyja zasługa, i w swoim czasie nie omieszkamy 4789 II,5 | mówił Zagłoba-w równej albo i lepszej sile. Nam się na 4790 II,5 | majętności, nie tylko srebra i klejnoty, ale ponoś i skuwki 4791 II,5 | srebra i klejnoty, ale ponoś i skuwki na rzędzikach na 4792 II,5 | bo pamiętacie, jakeśmy to i Radziwiłłowi ufali?~- Bluźnisz 4793 II,5 | Białegostoku, gdzie może i innych ryb dostaniem... 4794 II,5 | Radziwiłłem przetrącim, to się i do Szwedów weźmiem. Pokazaliśmy 4795 II,5 | chorągiew! - rzekł pan Jan.~I w godzinę później kilkunastu 4796 II,5 | przedzie, naradzając się i dyskutując, a żołnierzy 4797 II,5 | namiestnik. Szli na Osowiec i Goniądz, prostując sobie 4798 II,6 | po kilkunastu towarzyszów i po kilkudziesięciu pocztowych 4799 II,6 | skłonne teraz były do opozycji i względem swych przywódców 4800 II,6 | dowódca należytej powagi i od razu poprowadził je do 4801 II,6 | rabunku dóbr księcia wojewody i na paktowaniu z księciem 4802 II,6 | przyuczał się tylko do swawoli i uciskania spokojnych mieszkańców 4803 II,6 | żołnierze, zwłaszcza pocztowi i czeladź, zbiegłszy spod 4804 II,6 | potworzyli kupy swawolne i trudnili się rozbojem na 4805 II,6 | rozbojem na gościńcach. I tak owe wojsko, które nie 4806 II,6 | było jedyną nadzieją króla i patriotów, marniało z dniem 4807 II,6 | wyżywić, ale jednak może i umyślnie przesadzano obawy 4808 II,6 | zniszczył poprzednio ogniem i mieczem województwa. Zniszczyły 4809 II,6 | zalewając kraj od zachodu i ciągnąc na południe nie 4810 II,6 | Chowańskiego, Trubeckiego i Srebrnego stały w pozajmowanych 4811 II,6 | rozpuszczali po dawnemu zagony i właśnie w tych czasach porazili 4812 II,6 | protektoratem szwedzkim. Pustoszyć i zajmować dalej znaczyło 4813 II,6 | wypowiadać wojnę straszliwym i wzbudzającym powszechną 4814 II,6 | folgi od Septentrionów" - i niektórzy doświadczeni ludzie 4815 II,6 | sprzymierzeńcy Jana Kazimierza i Rzeczypospolitej, przeciw 4816 II,6 | rozproszone, nie zaczepiały i nie były w sile zaczepić 4817 II,6 | rozbudziły pułkowników z uśpienia i bezczynności. Poczęto ogarniać 4818 II,6 | rozproszonych żołnierzy pod znaki i grożące karami tym, którzy 4819 II,6 | najpoważniejszy między pułkownikami i którego chorągiew w najlepszym 4820 II,6 | ściągać żołnierze Kotowskiego i Lipnickiego, to pojedynczo, 4821 II,6 | szła także na ochotnika i drobna szlachta z okolicznych 4822 II,6 | lubelskiego, jako Karwowscy i Turowie, od czasu do czasu 4823 II,6 | czasu do czasu przybywał i zamożniejszy szlachcic z 4824 II,6 | egzakcyj, którzy pieniądze i żywność za kwitami mieli 4825 II,6 | zawrzały przygotowania wojenne i gdy pan Wołodyjowski ze 4826 II,6 | brakowało.~Wszystko to było i dość bezładne, i dość niesforne, 4827 II,6 | to było i dość bezładne, i dość niesforne, ale ani 4828 II,6 | Podlasianie, Lublinianie i Litwa byli to ludzie z wojną 4829 II,6 | to ludzie z wojną obyci, i nie było nawet między tymi 4830 II,6 | który by prochu nie wąchał i z "tabakiery Gradywa nie 4831 II,6 | doświadczeniem wojennym i wymową pan Zagłoba i rad 4832 II,6 | wojennym i wymową pan Zagłoba i rad się znalazł w tym zbiegowisku 4833 II,6 | Wołodyjowski, Skrzetuscy, Mirski i Oskierko zginęli z rąk radziwiłłowskich, 4834 II,6 | zasług swych nie ukrywał i sprawiedliwość sobie zupełną 4835 II,6 | mnie prawda grunt, co może i mój siostrzan poświadczyć.~ 4836 II,6 | zza pleców pana Zagłoby i mówił dobitnym, stentorowym 4837 II,6 | Wuj... nie... łże!...~I sapiąc toczył oczyma po 4838 II,6 | radach we wszystkim polegał i jako mu prowadzenie wycieczek 4839 II,6 | desperacji w ścianę trykał i powtarzał: "Nikt inny tego 4840 II,6 | jako dziwo mnie oglądał i o konterfekt upraszał, bo 4841 II,6 | powtarzali słuchacze.~A gdy wielu i bez tego o nadzwyczajnych 4842 II,6 | Rzeczypospolitej chodziły, gdy i świeże wypadki w Kiejdanach, 4843 II,6 | uwolnienie pułkowników i bitwa klewańska ze Szwedami, 4844 II,6 | jego rosła coraz bardziej, i chodził w niej pan Zagłoba 4845 II,6 | nad innych promienisty i jasny.~- Gdyby takich tysiąc 4846 II,6 | Radziwiłła zdrajcą zakrzyknął.~- I zacnych ludzi z jego rąk 4847 II,6 | ludzi z jego rąk wyrwał, i po drodze Szwedów pod Klewanami 4848 II,6 | Klewanami tak poraził, że i świadek klęski nie uszedł.~- 4849 II,6 | zwycięstwo on odniósł!~- Da Bóg i nieostatnie!~Pułkownicy, 4850 II,6 | Kotowski, Jakub Kmicic i Lipnicki patrzyli także 4851 II,6 | Wydzierano go sobie z rąk do rąk i zasięgano jego rady we wszystkim, 4852 II,6 | deputaci więc pojechali i jakby w wodę wpadli. Były 4853 II,6 | Rozpoczęły się zabiegi i kaptowania. Wojsko oświadczyło, 4854 II,6 | mieć udział w wyborach, i to nie przez deputatów, 4855 II,6 | imponował wojsku samą urodą i senatorską brodą w pas. 4856 II,6 | Żołnierz przy tym był biegły i doświadczony. Sam przez 4857 II,6 | ale Kotowski, Lipnicki i Jakub Kmicic opierali się 4858 II,6 | wybierać, bo regimentarz musi i przed obywatelstwem największą 4859 II,6 | inni poczęli wołać:~- To i co z tego?! Czy to nam niewola 4860 II,6 | niechętny był dla Żeromskiego i nie chciał, wszelkimi sposobami, 4861 II,6 | obierzecie pułkownika, to się i lepiej stanie, bo nie będzie 4862 II,6 | sadła za skórę nalał!~- I pułkowników samych ratował!~- 4863 II,6 | pułkowników samych ratował!~- I Szwedów pod Klewanami poraził! - 4864 II,6 | Zagłoba dux! Vivat! Vivat!~I tłumy poczęły podrzucać 4865 II,6 | czapki, biegać po obozie i szukać pana Zagłoby.~On 4866 II,6 | Zagłoby.~On zaś zdumiał się i zmieszał w pierwszej chwili, 4867 II,6 | chciał jej dla Skrzetuskiego i takiego obrotu rzeczy się 4868 II,6 | nazwisko, tchu mu zabrakło i zaczerwienił się jak burak.~ 4869 II,6 | w nim równa! Niech żyje i niech nas do wiktorii prowadzi!~ 4870 II,6 | prowadzi!~Tymczasem nadeszli i pułkownicy, radzi nieradzi, 4871 II,6 | godności, a niektórzy może i radzi byli, że współzawodników 4872 II,6 | Rzędzian otworzywszy oczy i usta patrzył z niedowierzaniem, 4873 II,6 | niedowierzaniem, ale już i z szacunkiem na pana Zagłobę, 4874 II,6 | chwili wziął się w boki i głowę do góry zadarł przyjmując 4875 II,6 | mych dopatrzyli, bom ja i teraz jeszcze je negować 4876 II,6 | jeszcze je negować gotów i powiedzieć wam: tu lepsi 4877 II,6 | może być! - zaryczały setne i tysiączne głosy.~- Nie może 4878 II,6 | skromność okazać.~- Widzę i ja, że nie może być inaczej! - 4879 II,6 | z serca, panowie bracia, i tak tuszę, że da Bóg, nie 4880 II,6 | położyli. Jakowy przy mnie, tak i ja do gardła stać przy was 4881 II,6 | śmierć nas nie rozłączy, bo i po śmierci sławą się dzielić 4882 II,6 | prawowitym, przy naszym elekcie i przy miłej ojczyźnie stać 4883 II,6 | Zdrajcy otworzyli wrota i nie masz już piędzi ziemi, 4884 II,6 | a we mnie wasza, na was i na mnie cała Rzeczpospolita 4885 II,6 | Jak wy ode mnie męstwa i wiary, tak ja od was karności 4886 II,6 | ja od was karności żądam i posłuszeństwa, a gdy będziemy 4887 II,6 | nas się zleci! Kto ma Boga i wiarę w sercu, ten przy 4888 II,6 | moce niebieskie nas wesprą, i któż nam wówczas sprosta?!~- 4889 II,6 | ręce ku północy wyciągnął i począł krzyczeć:~- Przychodź 4890 II,6 | Czeka cię tu wojsko cnotliwe i ja, regimentarz. Dalej! 4891 II,6 | Wezwij czartów na pomoc i próbujmy się!... Wychodź!~ 4892 II,6 | zwrócił się znów do wojska i krzyczał dalej, się w 4893 II,6 | pończoszników, rybojadów i innych wszarzy, brodafianów, 4894 II,6 | Boga wierzy, komu cnota i ojczyzna miła!~Kilka tysięcy 4895 II,6 | się, depcąc, popychając i wrzeszcząc:~- Prowadź! Prowadź!~- 4896 II,6 | porządku, z pułkownikami i chorążymi na czele, a przed 4897 II,6 | pozłocistą buławą w ręku i czaplim piórem przy czapce. 4898 II,6 | Rzekłbyś: hetman urodzony! I tak przeglądał kolejno chorągwie, 4899 II,6 | coś pochwalił, coś zganił, i nawet ci z przywódców, którzy 4900 II,6 | pułkowników po ramieniu i rzekł:~- Panie Michale, 4901 II,6 | strony, w które było trzeba, i w te, w które nie było potrzeby. 4902 II,6 | Przywitali go więc po dawnemu i wprędce "konfidencja" zapanowała 4903 II,6 | śmiał być z nim jak dawniej i na samym brzeżku ławy siedział.~- 4904 II,6 | Przede wszystkim porządek i dyscyplinę utrzymać i żołnierzy 4905 II,6 | porządek i dyscyplinę utrzymać i żołnierzy zająć, żeby próżnowaniem 4906 II,6 | brak? Nie ludzi, bo nalazło i nalezie ich dosyć. Ta szlachta, 4907 II,6 | także tu przyjdzie. Ludu i szabel nie zbraknie, jeno 4908 II,6 | owce, świnie, zboże, siano, i z tego województwa, i z 4909 II,6 | siano, i z tego województwa, i z ziemi widzkiej na Mazowszu, 4910 II,6 | widziała dotąd nieprzyjaciela i wszystkiego ma obfitość.~- 4911 II,6 | Skrzetuski - jeżeli się im plon i dobytek zabierze.~- Więcej 4912 II,6 | Pieniędzy nie mam, ale po wojnie i po wypędzeniu Szwedów Rzeczpospolita 4913 II,6 | wojsko zgłodniałe zajeżdża i rabuje. Mam też myśl lasy 4914 II,6 | uradowany pochlebstwem - i ciebie, szelmo, w ciemię 4915 II,6 | Wiesiołowskiego jest zapisany, i te armaty jeszcze zeszłego 4916 II,6 | powiedział. Mówi też, że i prochów jest na sto strzałów 4917 II,6 | popierajcie mnie z duszy, a i o cielenie zapominajcie, 4918 II,6 | rade napić się czego, bo i pora już po temu.~Wołodyjowski 4919 II,6 | Wołodyjowski kazał przynieść pić i dalej gawędzili przy kielichach.~- 4920 II,6 | mnie nim przyozdobili, to i posłuch, i porządek musi 4921 II,6 | przyozdobili, to i posłuch, i porządek musi być. Wiem 4922 II,6 | co każda godność znaczy, i obaczycie, czy każdej nie 4923 II,6 | Radziwiłł, zadławią się i Szwedzi, nim mnie przełkną. 4924 II,6 | pochował ja bym go tak, żeby go i na sąd ostateczny nie znaleźli. 4925 II,6 | duszkiem wypił, zmarszczył brwi i jakby sobie coś przypominając, 4926 II,6 | Powiadają - mówił Zagłoba - że i pan Sapieha lubi w dobrej 4927 II,6 | drugiego albo jak para butów. I przy tym on jeden regimentarz, 4928 II,6 | wojskowy? Trzeba będzie i tak posłać do jakiego miasta, 4929 II,6 | Zagłoba spojrzał z dumą i powagą po obecnych, Rzędzian 4930 II,6 | rozpusty, jak ze swawoli i zbytków (miodu, panie Michale!), 4931 II,6 | wielki litewski!~- Lecz że i w tym województwie, gdzie 4932 II,6 | nie brak, jako w Tykocinie i w innych miejscach, przeto 4933 II,6 | Zagłobie na obrotnym rozumie i fortelach, ale nie przypuszczali, 4934 II,6 | Zagłoba był takim statystą i tak doskonale umiał sprawy 4935 II,6 | sprawy publiczne sądzić.~- I wy się pytacie - rzekł z 4936 II,6 | jakie prawo mają Szwedzi i ci wszyscy nieprzyjaciele, 4937 II,6 | województwa podlaskiego i do tych ziem w województwach 4938 II,6 | jeno się za jakim pismem i za jakimś rządem ogląda. 4939 II,6 | ogląda. Będą tedy mieli i rząd, i uniwersały...~- 4940 II,6 | Będą tedy mieli i rząd, i uniwersały...~- Waćpan naprawdę 4941 II,6 | to go ze wszystkich miast i zamków wykurzymy. Stojąć 4942 II,6 | wprawdzie na Litwie spokojnie i zamków nie dobywają, ale 4943 II,6 | rabują, kupami po tysiącu i dwa jeżdżąc. Niechże ich 4944 II,6 | pola.~- Myślę ja nad tym i właśnie ku Wołkowyskowi 4945 II,6 | nie opuścili, że serca i szable na jego skinienie 4946 II,6 | już miał mocno w głowie, i wreszcie ryknął z żałości 4947 II,6 | wsparli głowy na rękach i siedzieli w milczeniu.~Przez 4948 II,6 | lennik czynić powinien, i w obronie pana swego i dobrodzieja 4949 II,6 | i w obronie pana swego i dobrodzieja stawa.~- Kto 4950 II,6 | wojskiem, tak go ogniem i mieczem nawiedzę. Nie ma 4951 II,6 | Wasza wielmożność już i koronowanym głowom zdzierży.~- 4952 II,6 | odwracać! Dość wykrętów i mitręgi! Wychodź przeciw 4953 II,6 | Zagłobie inkaust, pióra i papier, krzyki wszczęły 4954 II,6 | wszczęły się przed domem i tłumy żołnierzy zaczerniały 4955 II,6 | przystąpił do pana Zagłoby i przemówił:~- Jaśnie wielmożny 4956 II,6 | dóbr gubernatorem, wiernie i poczciwie wszelkie czynsze 4957 II,6 | tegoż zamku obracałem, czego i rejestrami mogę przed całą 4958 II,6 | on zamek w prochy, działa i spyżę, mając to sobie za 4959 II,6 | podporą, pytałem się Boga i własnego sumienia, zali 4960 II,6 | własnego sumienia, zali mam mu i nadal siły przysparzać, 4961 II,6 | powinienem tych dostatków i wojennych porządków z tegorocznego 4962 II,6 | całego wojska zaświadczyć i na piśmie mnie pokwitować, 4963 II,6 | własny pożytek nie obróciłem i wszystko w ręce Rzeczypospolitej, 4964 II,6 | głową na znak przyzwolenia i zaraz zaczął przeglądać 4965 II,6 | śpichrzów ukrytych, jest i trzysta muszkietów niemieckich 4966 II,6 | piechoty, do obrony murów i wałów, i sześć tysięcy złotych 4967 II,6 | do obrony murów i wałów, i sześć tysięcy złotych gotowizny.~- 4968 II,6 | Zagłoba - a co do muszkietów i berdyszów...~Tu obejrzał 4969 II,6 | rzekł - weźmiesz je waść i pieszą chorągiew uformujesz... 4970 II,6 | działa, będzie piechota i wiwenda... Takie moje rządy 4971 II,6 | wsiach po rydle, łopaty i motyki. Obóz warowny założym, 4972 II,6 | niech się nie wstydzi łopaty i do roboty!~To rzekłszy pan 4973 II,6 | Skrzetuskiego Wołodyjowski - i rzeczy zaczynają iść lepszym 4974 II,6 | cudzoziemskich wojskach sługiwał i znał się na sztuce sypania 4975 II,6 | do zbaraskiego, bo boków i tyłu broniły mu błotniste 4976 II,6 | wiozące wszelakie ziarno i siano. Niektóre przychodziły 4977 II,6 | liczniej szlachta drobna i większa, albowiem gdy wieść 4978 II,6 | że jest już rząd, wojsko i regimentarz, więcej też 4979 II,6 | rozmnożyły się były znacznie i grasowały na kształt Tatarów, 4980 II,6 | nakazał podjazdom ścigać i znosić.~- Jeżeli takim okaże 4981 II,6 | wyobraźni nowego regimentarza i w duszy sobie mówił:~"Oj, 4982 II,6 | jako sum kaczkę, połknie."~I obiecywał sobie pod przysięgą 4983 II,6 | długo trwa. Można też będzie i traktatów tentować, a przez 4984 II,6 | cenił wysoko tego oficera i jego zdolności wojskowe.~- 4985 II,6 | do ataku stworzony albo i z podjazdem, chociażby znacznym, 4986 II,6 | wysłać, bo umiesz się sprawić i jako wilk na owce, na nieprzyjaciela 4987 II,6 | Jan to regimentarska głowa i gdyby mnie nie stało, on 4988 II,6 | Chowańskiego zajął Grodno i stamtąd ciągnie z wielką 4989 II,6 | wielką potęgą; ale byli i tacy, którzy twierdzili, 4990 II,6 | dwóch tysięcy wojowników, i miastu zagraża. Okolica 4991 II,6 | podjazdach zaczęli napływać i zbiegowie, którzy potwierdzili 4992 II,6 | wyprawili posłów do Chowańskiego i Zołtareńki z prośbą o miłosierdzie 4993 II,6 | ludzie, po niedawnym pożarze i kilkunastu rabunkach, nie 4994 II,6 | którymi chorągiew laudańską, i przywoławszy Wołodyjowskiego 4995 II,6 | pierwszyzna ci taka wyprawa i myślę, że za fawor sobie 4996 II,6 | bo się nudził w obozie i tęsknił za krwi rozlewem. 4997 II,6 | regimentarz stał konno na wale i błogosławił odchodzących, 4998 II,6 | wyprawia, ale on pamiętał, że i Żółkiewski, i inni hetmani 4999 II,6 | pamiętał, że i Żółkiewski, i inni hetmani mieli zwyczaj 5000 II,6 | to urwie, co będzie mógł, i wróci albo sam przyśle o


1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-6000 | 6001-6500 | 6501-7000 | 7001-7500 | 7501-8000 | 8001-8500 | 8501-9000 | 9001-9500 | 9501-10000 | 10001-10500 | 10501-11000 | 11001-11500 | 11501-12000 | 12001-12500 | 12501-13000 | 13001-13500 | 13501-13567

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License