Tom, Rozdzial
1 I,1 | Jestem - odpowiedziała dość pewnym głosem Billewiczówna.~Usłyszawszy
2 I,8 | uprzejmie, ale poważnie i z pewnym przymusem; on zaś wcale
3 I,11 | Spał dość długo, ale po pewnym czasie zbudził go lekki
4 I,14 | liczyć, nikogo nie można być pewnym - pomyślał posępnie książę. -
5 I,17 | doniesie. Trzeba jakowym pewnym ludziom kazać go pilnować,
6 I,20 | miecznik - idę!~Poszedł i po pewnym czasie wrócił z krewniaczką,
7 I,23 | co mam uczynić? - pytał z pewnym rozczarowaniem Kmicic.~-
8 I,25 | książę począł uważniej i z pewnym upodobaniem spoglądać na
9 II,4 | pan obejrzał się jakby z pewnym strachem wokoło, ale wprędce
10 II,6 | Sam pan Zagłoba myślał z pewnym niepokojem o przyjściu Janusza
11 II,18 | postępował czas jakiś krokiem pewnym i ostrożnym. Przy samym
12 II,18 | się w boki i spytał go z pewnym akcentem pogardy:~- A co
13 III,14| Zagłoba spoglądał na niego z pewnym rozrzewnieniem.~- Waćpan
14 III,15| nigdy nie można być jutra pewnym - mówił do króla.~- Czasem
15 III,24| Jeszcze niedawno stawiał on z pewnym powodzeniem czoło samemu
16 III,25| Jeszcze niedawno stawiał on z pewnym powodzeniem czoło samemu
|