Tom, Rozdzial
1 II,35 | Zamoyskiego.~Lecz pan starosta kałuski nie patrzył ani na księcia
2 II,35 | go pod ramię pan starosta kałuski, który, z uwagi na dworne
3 II,35 | wtrącił Kmicic.~Pan starosta kałuski uśmiechnął się, mrugnął
4 II,35 | siostro - odrzekł starosta kałuski - chciałem, primo: złożyć
5 II,36 | ROZDZIAŁ 35~Pan starosta kałuski niezupełnie kłamał przed
6 II,36 | mówił - przecie pan starosta kałuski daje mi własną eskortę!~-
7 II,36 | spytała.~- Nic! pan starosta kałuski jeszcze raz waćpannę mojemu
8 III,2 | Jakże to? - pytał starosta kałuski.~- Bo w konopiach oleum
9 III,2 | niektórzy, żeby ich pan starosta kałuski do serca nie wziął, lecz
10 III,2 | Zamościem - odparł pan starosta kałuski wydymając usta, sapiąc z
11 III,2 | uradowany z pochwały starosta kałuski. - Nie kłanialiśmy się i
12 III,3 | Uradował się pan starosta kałuski tą wieścią, bo się wielce
13 III,3 | zakomenderował starosta kałuski.~Ruszyli wszyscy. Mury były
14 III,3 | gdzie trzeba.~Starosta kałuski objeżdżał mury w szmelcowanej
15 III,3 | Rzeczypospolitej przywrócić.~Starosta kałuski uderzył się ręką po kolanie,
16 III,15| to wystąpił pan starosta kałuski, Sobiepan, i wydymając mocno
|