Tom, Rozdzial
1 I,4 | samemu świerzbiały ręce i język... Ruszajmy do Kmicica.
2 I,10 | ze szlachty, którzy ten język przez stosunki z miastami
3 I,17 | broni dostać się na jego język, bo ostrzejszego w całej
4 I,18 | powiedzą po niemiecku, który język pewnie Szwedzi umieją, tyle
5 I,24 | Kazimierza...~- Waszmość od tego język odzwyczaj! - przerwał Ganchof. -
6 I,24 | mówić, siła by mówić, a tu język wszystkiego nie wypowie.
7 I,26 | powiedzieć sobie: ciągnijże go za język, a dowiesz się całej prawdy -
8 I,26 | Radziwiłłów, i ciągnij za język.~- Kogo? mnie?~- Tak jest!
9 II,4 | elektorem, gryzł się tylko w język, by nie wypowiedzieć wszystkiego,
10 II,9 | czego napić, niechże mu się język rozwiąże. Mów śmiele; nie
11 II,36 | tego nie mówił. Jeden mam język w gębie i raz danego rozkazu
12 III,5 | gębie nie zagrzała i żeby język nie rozmiękł, co się od
13 III,11| Daj cię katu! Żeby ci choć język obcięli!~- Nie miałbym czym
14 III,18| paskudnik...~Tu ugryzł się w język pan miecznik, bo zmiarkował,
15 III,22| dzieci piastował!~- Bodajżeś język złamał, taki synu! To z
16 III,27| wkrótce wino rozwiązało mu język. Że zaś kiedyś, służąc w
|