Tom, Rozdzial
1 I,2 | zakrzyknął:~- Zdrowie mojej dziewczyny!~- Vivat! Vivat! - krzyknęły
2 I,3 | Jędrusiu, kiedy się tak dziewczyny boisz. Inny ty byłeś w Orszańskiem.
3 I,4 | waćpanów kompania!~Tu oczy dziewczyny poczęły ciskać błyskawice
4 I,13 | splotły się naraz w sercu dziewczyny; więc jakaś wielka ulga,
5 II,8 | Pod wpływem ich żaru twarz dziewczyny powlokła się purpurowym
6 II,35 | że przyzwalając na odjazd dziewczyny znajdę najlepsze argumentum
7 II,36 | matką, ale dla sprytnej dziewczyny było zupełnie jasne, że
8 II,36 | bystre oczka i cudne lica dziewczyny. Pytał też za każdym razem,
9 III,16| więcej rozkoszy, gdy opór dziewczyny sfolżeje i gdy sama dobrowolnie,
10 III,18| Diabli nadali tę ciotkę dziewczyny... Kulwiec-Hippocentaurówna!
11 III,20| Kto go pokona? - mówił do dziewczyny pan miecznik - kto mu sprosta?
12 III,23| niemały. Sam Sakowicz wpadł do dziewczyny z furią wielką i nie zdejmując
13 III,26| prawie mówił w swym sercu do dziewczyny:~"Gołąbku najmilszy, możeś
14 III,29| patrzył jak pies w oczy tej dziewczyny, ulegał jej, znosił jej
15 III,30| chwale, ma prawo przyjść do dziewczyny i powiedzieć jej: "Jam Kmicic,
16 III,31| i dziwna rzecz! w sercu dziewczyny, razem z uspokojeniem, począł
|