Tom, Rozdzial

 1  I,4  | kompanii" była już zbyt znana w Wołmontowiczach, więc pierwszy olbrzymi
 2  I,6  |        i oświecił kupę gruzów w Wołmontowiczach, zgliszcza domów, zabudowań
 3  I,6  |      żaden. Jedni dali gardła w Wołmontowiczach, broniąc się tak zaciekle,
 4  I,6  |         niż kiedykolwiek było w Wołmontowiczach. A jeśliby pan Kmicic na
 5  I,7  |     Prawda jest, żem szlachtę w Wołmontowiczach wysiekł, ale niechże Bóg
 6 III,29|   imieniu tego ostatniego, że w Wołmontowiczach w ciągu tygodnia stanie.~
 7 III,29|     zakwaterował się na dobre w Wołmontowiczach, ale poruszył przez rozgłoszenie
 8 III,29|         która zgromadziła się w Wołmontowiczach dla widzenia Babinicza.
 9 III,29|      oddziałem nieprzyjaciół. W Wołmontowiczach zostają tylko starcy, niewiasty,
10 III,29|        Bez ciebie byłoby już po Wołmontowiczach!~Ach! gdyby w tym tłumie
11 III,29|      noc nikt oka nie zmrużył w Wołmontowiczach, wszyscy czekali na powrót
12 III,31|  powrotu.~Tymczasem w Morozach, Wołmontowiczach, Drożejkanach, Mozgach,
13 III,32|   ocaleniu króla, o Prostkach i Wołmontowiczach, i Częstochowie; to wreszcie