Tom, Rozdzial

 1 II,20 | podniósł ten pułk, któremu pan Wojniłłowicz pułkownikuje.~- Gabriel?...
 2 II,20 | człowiek nie wrócił. Teraz pan Wojniłłowicz one chłopstwo wspomógł,
 3 II,25 |       proporczyki, za czym sam Wojniłłowicz z pułkiem wojewody bracławskiego
 4 II,25 |     owe tłumy, za broń chwyci. Wojniłłowicz zaś zapewniał, że po większej
 5 II,25 |      miłościwy panie - odrzekł Wojniłłowicz.~Na podobnych rozmowach
 6 II,25 |       marszałka idą! - zawołał Wojniłłowicz.~- Jeśli nie Szwedzi? -
 7 II,25 |  oficerów zasiadł do uczty pan Wojniłłowicz, pan Wiktor, pan Stabkowski
 8 III,15|       przez stado wilków.~Wtem Wojniłłowicz skoczył w pomoc Wołodyjowskiemu,
 9 III,27|       który ordą dowodził, pan Wojniłłowicz z królewskiego znaku, pan
10 III,27|      książę krajczy Radziwiłł, Wojniłłowicz, Wołodyjowski, Korsak i
11 III,27|     okup on sam zapłaci! Panie Wojniłłowicz, rusz no swoich ludzi i
12 III,27|        rzucać.~A tymczasem pan Wojniłłowicz nacisnął go koniem.~- Na
13 III,27|    zakrzyknął.~- Na bok, panie Wojniłłowicz! - wrzasnął pan Andrzej