Tom, Rozdzial

 1  I,5 |    ciężko, i to długie milczenie stawało im się coraz nieznośniejsze.~-
 2  I,10|         ust. Lecz z każdą chwilą stawało się prawdopodobniejszym,
 3  I,12|          przedmieścia.~Tymczasem stawało się coraz jaśniej na świecie
 4  I,24|    pasmami na zachodzie.~Nic nie stawało na przeszkodzie do drogi.
 5 II,10|         Kmicicowi coraz bardziej stawało się straszno i chwilami
 6 II,11|          dosyć; już mu i sił nie stawało, bo przez całe tygodnie
 7 II,11|        bardziej, niebo z bladego stawało się zielone i złote, a ów
 8 II,15|         powietrze nad klasztorem stawało się jasne, jakby je oświeciła
 9 II,24|        spotkanie się ze Szwedami stawało się prawie niepodobnym,
10 II,27|      mężnie w gołym polu jeździe stawało. Potem też nadciągnął pan
11 II,32| powietrze, którego widocznie nie stawało mu w piersiach. Następnie
12 II,41|         Andrzej; w piersiach nie stawało mu powietrza, a gardło tak