Tom, Rozdzial

 1  I,1 |               miarę jak stojący wedle komina wyrostek przyrzucał drobniejszych
 2  I,1 |             odwróciła się umyślnie od komina, żeby wzruszenia nie okazać.~
 3  I,1 |           Jeno mi się waćpanna tak od komina odwracasz, żem dotąd i w
 4  I,1 |          odwróć się waćpanna, a ja od komina zajdę! - ot - tak!~To rzekłszy
 5  I,7 |             Wołodyjowskim siędą wedle komina; nieufna Terka kądziel przędzie,
 6 II,4 | najciemniejszym jej kącie, gdzie okap komina rzucał gruby cień na róg
 7 II,4 |             drogi gotowano. Światło z komina padało wprost na srogą twarz
 8 II,4 |            słowa, jeno zbliżył się do komina, wyciągnął palącą się głownie
 9 II,29|             do niej dochodzić. Bliżej komina, nieco w cieniu, spał na
10 II,29|        ścianami, aż głownie i węgle z komina wysypały się na posadzkę,
11 II,37|              kontusza rozgartywać, do komina się obracać i plecy grzać.
12 II,38|              kontusza rozgartywać, do komina się obracać i plecy grzać.