Tom, Rozdzial

 1  I,10 |        za tyle krwi szlacheckiej darmo przelanej spadnie.~- Po
 2  I,25 |         o pół łba wysunie, to go darmo oddam.~- To byłoby największe
 3 II,4  |        im dam, żeby im fatyga na darmo nie wyszła... Dam i po dwa...
 4 II,6  |          Niech krzyczą! Zresztą, darmo się nie będzie brać, bo
 5 II,21 |          i zasługa twoja ani ból darmo nie przeminie.~- Dłużnikami
 6 II,33 |       wprawdzie posiłki, ale nie darmo.~Toteż gdy oddział minął,
 7 II,39 |     mówił do pana Sapiehy:~- Nie darmo Chowański cenę na jego głowę
 8 II,41 | suplikant...~- Ja tego człowieka darmo od waszej książęcej mości
 9 III,3 |   pozwolił; nie chciał po prostu darmo krwi marnować. Wiedział
10 III,16|     każde słowo, nic nie szło na darmo, jeno musiało być kroplą
11 III,24|    fortelami, a nigdy jeszcze na darmo jej nie łamałem. Mam kilka
12 III,25|    fortelami, a nigdy jeszcze na darmo jej nie łamałem. Mam kilka