Tom, Rozdzial

 1  I,2  |      Ranicki.~- Stajnia dobra! - wykrzyknął Zend. - Jest dwa bachmaty,
 2  I,2  |      wzrokiem naokoło, na koniec wykrzyknął ukazując na czaszki :~-
 3  I,2  |        mu się w dłoni.~- Trzy! - wykrzyknął Kmicic.~Strzał huknął, izba
 4  I,4  |             Świece, nie panny! - wykrzyknął z zapałem Rekuć.~- Co waść
 5  I,7  |         Wodoktach...~- Kmicic! - wykrzyknął pan Wołodyjowski.~- Kmicic! -
 6  I,9  | zapowiedni.~- List zapowiedni! - wykrzyknął Kmicic - dla kogo?~- Dla
 7  I,26 |          przez chwilę i wreszcie wykrzyknął:~- Chybiony!~W tej chwili
 8 II,9  |         poprzysiągł, pan Andrzej wykrzyknął i rzekł mu:~- Musisz mieć
 9 II,16 |          kopnąwszy z całej siły, wykrzyknął:~- Prywatnemu, nie posłowi!...~
10 II,33 |         na własne uszy, jak ktoś wykrzyknął przy nim: "Nie pożywi się
11 III,27|           Bój się ran boskich ! -wykrzyknął na jego widok mały rycerz. -