Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
narzuci 1
narzucil 2
narzuconych 1
nas 390
nasadzil 1
nasci 1
nascigli 1
Frequency    [«  »]
403 którzy
401 zeby
396 niech
390 nas
386 odrzekl
384 bez
383 nawet
Henryk Sienkiewicz
Potop

IntraText - Concordances

nas

    Tom, Rozdzial
1 I,1 | czterema laty pod Orszę do nas przybył. Wtedy mi to waćpannę 2 I,1 | waćpan gorączka.~- Tacy u nas wszyscy w Smoleńskiem, nie 3 I,1 | Tedy nie będę pytał. U nas w Orszańskiem mówią: "Proś, 4 I,1 | waćpan z całą chorągwią do nas przyciągnął?...~- Tak jest. 5 I,1 | mi nie idzie do głowy. U nas: kto chłop, to chłop, a 6 I,1 | żołnierskim, nie przy lutni. U nas tam niespokojna strona, 7 I,1 | kawalerowie! Nawet białogłowy u nas w butach i przy szabli chodzą 8 I,1 | wielcy to familianci u nas Kokosińscy, którzy się Pypką 9 I,2 | mości panowie, przytulił nas tu w swoim Lubiczu, nas, 10 I,2 | nas tu w swoim Lubiczu, nas, biednych exulów, bez dachu 11 I,2 | tobie cała nadzieja, że nas za wrota, sierot biednych, 12 I,2 | Kmicic.~- Nie wyganiaj! i tak nas wygnali, nas, szlachtę i 13 I,2 | wyganiaj! i tak nas wygnali, nas, szlachtę i familiantów! - 14 I,3 | majętność obaczyć. Ona też nas tam podejmować będzie gościnnie, 15 I,3 | Kokosińskiego - ty powitasz od nas wszystkich.~- Układałem 16 I,4 | i teraz ode mnie.~- Byle nas nie chciał przyjąć, jak 17 I,4 | Tfu! obraza boska! Tego u nas nie bywało!... Pierwszego 18 I,4 | wściekłością głosem:~- Kiedy nas tu tak wdzięcznie przyjęto... 19 I,4 | nie obaczyła, bo opisałaby nas jak diabłów. Dobrze, że 20 I,4 | do Kmicica. Ma ona go na nas podbechtać, to lepiej my 21 I,4 | podbechtajmy. Nie daj Bóg, aby nas opuścił. Zaraz by tu obławę 22 I,4 | opuścił. Zaraz by tu obławę na nas, jak na wilków, uczyniono.~- 23 I,4 | towarzysze mili, i niech nas wszystkie trybunały ścigają! 24 I,4 | już pogódźmy się! wspólna nas konfuzja spotkała.~- Kazać 25 I,4 | piwa grzanego! Nic tu po nas! Siadajmy i jedźmy. Czeladź 26 I,5 | wtedy, gdy się okaże, że nas zapłacą."~- Mieli słuszność 27 I,7 | Najlichszy nieprzyjaciel już nas lekceważy, nas, którzyśmy 28 I,7 | nieprzyjaciel już nas lekceważy, nas, którzyśmy z cesarzem tureckim 29 I,7 | takich i dlatego przyszła na nas czarna godzina.~Oczy Marysi 30 I,7 | już chyba poschniemy. Któż nas tu będzie bronił od napastników?~- 31 I,7 | Strzelby ile u was?~- U nas, Butrymów, sztuk ze trzydzieści, 32 I,7 | gdyby nie te drzwi, które nas dzielą.~- To je otwórz... 33 I,7 | zakonotuj, co powiem. Jeśli nas nie poniechacie, mam tu 34 I,8 | periculum in mora. Chceszli nas uradować, to niechże chorągiew 35 I,8 | domową nie zanosiło. Niechże nas Bóg od tego strzeże! Już 36 I,9 | Po staremu jeden by z nas to krwią zapieczętował. 37 I,10 | drudzy, że więcej.~- Hm! to nas i tyle nie będzie. Jak waść 38 I,10 | kwarcianej.~- Nie myślą o nas, mości panowie - mówił - 39 I,10 | panowie - mówił - i bez pomocy nas zostawiają. Powiadają w 40 I,10 | niełasce! Jako na jatki nas tu wydali.~- A kto winien? - 41 I,10 | wasza miłość, pewnie by tu nas na rzeź nie wydano... Aleć 42 I,10 | liczne głosy. - Więc po to nas tu pod nóż wysłano? A wierzym! 43 I,10 | usilność nasza w tym, aby nas obcy chwalili... O Oxenstiernę 44 I,10 | co znów będzie żywił dla nas wdzięczność - wraz ze wszystkimi 45 I,10 | Karola Gustawa. Czulsi u nas teraz ludzie na własne fortuny 46 I,10 | niezadowolenie z wodzów: "Wysłano nas z gołymi brzuchami przeciw 47 I,10 | rozpaczali otwarcie. "Wykurzą nas stąd jak jaźwca z jamy" - 48 I,10 | Zdrada! rozsiekać!~- Do nas, kto cnotliwy! - krzyczał 49 I,10 | dalej w obóz krzycząc: "Do nas! do kupy! zdrada!" - a za 50 I,10 | Jenerał Wittenberg prosi nas dziś na ucztę do swego obozu, 51 I,11 | będzie sprawić, i przyjmą nas z otwartymi rękoma.~- Nie 52 I,12 | odprowadził. Ten się najpierwej z nas wszystkich uwinął...~- Znasz 53 I,12 | nieżyczliwość ludzka może na nas wymyślić. Ale zarazem cieszymy 54 I,12 | księciu Bogusławie, bo to od nas do elektora niedaleko, u 55 I,12 | pytał Wołodyjowski.~- U nas słychać co dzień co innego, 56 I,12 | jegomość rzymskie chce u nas zaprowadzić zwyczaje - rzekł 57 I,12 | już przywykli do tego, że nas niewdzięcznością karmią... 58 I,12 | widzą, o promocję niż u nas o kwartę gniłek. Wsadzisz 59 I,12 | w imię tej matki, która nas wszystkich wykarmiła. Kto 60 I,12 | głosy. - Pójdziem, gdzie nas nasz hetman książę poprowadzi; 61 I,12 | miłość księciu panu w imieniu nas wszystkich, że go prosimy, 62 I,13 | żołnierze! Nie będzie u nas Ujścia, jako Bóg w niebie!~ 63 I,13 | Ale dość tego! Prowadźże nas teraz do swej krewniaczki, 64 I,13 | temu się nic nie stanie; u nas w Wielkopolsce lutrów i 65 I,13 | stwierdzamy podpisami naszymi za nas i potomków naszych, przyrzekamy 66 I,14 | drugi nasze wojsko; utrzymać nas w posłuszeństwie nie zdołają... 67 I,14 | boży idźcie... Tam niechaj nas rozsądzą...~Kmicic rzucił 68 I,15 | nami uczynić? Na gardle nas przecie nie ukarze?~Pan 69 I,15 | waść przykład na sobie i na nas! - rzekł Stanisław Skrzetuski.~- 70 I,15 | narażać. Jako żywo ! za wielka nas kupa, aby wszystkim głowy 71 I,15 | obmyślił? Oto pewnie poczęstują nas darowaniem żywota, jeżeli 72 I,15 | może to jakaś pomoc dla nas.~- Pewnie, że niezwyczajne 73 I,16 | każda chorągiew, nim się na nas porwie. Trzeba tylko szybko 74 I,17 | Przecie na śmierć by nas nie prowadzili bez księdza, 75 I,17 | krewniak, gdyż i struktura w nas jednaka. Grube masz waćpan 76 I,17 | kompanii pojedziem. A gdzie nas wiozą, nie wiecie waszmościowie?~- 77 I,17 | rozmawiać z cicha.~- Szwedom nas wydadzą! - rzekł Mirski. - 78 I,17 | Szwedów w Birżach, żeby nas natychmiast rozstrzelali.~- 79 I,17 | trykać. Przykazano mu, by nas do Birż odwiózł, to i odwiezie, 80 I,17 | rzekł Kowalski. - Jest nas sześciu braci.~- I wszystko 81 I,17 | byłoby twojej winy, jeśliby nas odbili. Nie miałbyś mnie 82 I,17 | dziś przysięgnę, że on i nas jeszcze wydostanie. Nie 83 I,17 | dodał:~- Gdzie aspanu kazali nas wieźć, to wieź, ale głosu 84 I,17 | iść pod komendę każdego z nas.~Pan Roch wytrzeszczał oczy 85 I,17 | poważnie Mirski. - Jakże to nas będziesz teraz do Birż wiózł?... 86 I,17 | stanie, jeśli ty powiesz, że nas jako więźniów przywozisz, 87 I,17 | komendant szwedzki zatrzyma nas dlatego tylko, że go pan 88 I,17 | wylać?... Bodajby ziemia nas pożarła, nimeśmy hetmanowi 89 I,17 | Jego ręka wszechmocna może nas z toni wyrwać właśnie wtedy, 90 I,17 | lepiej to potrafi niż każdy z nas.~- Ba! - rzekł Stanisław 91 I,17 | wydaje, że nie masz dla nas rady...~- Głowa Zagłoby 92 I,17 | Inflanciech szuka koni, bo to u nas szkapiny drobne.~- Gadaj 93 I,17 | wszystkich podziękę, że nas nie zapomniał i in rebus 94 I,17 | wprzód konwój, kazał potem nas wszystkich, nie wyłączając 95 I,17 | chciało się pomieścić, że on nas żywych z Kiejdan wypuszcza. 96 I,17 | dla których sam nie mógł nas na śmierć skazać.~- Pewnie 97 I,17 | witebskiego, tym wdzięczniej nas przyjmie.~- On i tak nas 98 I,17 | nas przyjmie.~- On i tak nas wdzięcznie przyjmie - odrzekł 99 I,17 | ludzie będą pojedynczo do nas się kupili. Nie bez tego, 100 I,18 | wiedzieli, czego się mają od nas spodziewać!~Strzał huknął, 101 I,18 | ludzi i Szwedom w paszczękę nas wrazić, największych mężów, 102 I,18 | ich rozbito, to by wedle nas wracali kupami...~- Prawda!... 103 I,19 | życie tak natarczywie na nas nastawałeś, a głównie Wołodyjowski 104 I,19 | pomsta ich dosięgnie. Doszły nas też wiadomości, że w Billewiczach, 105 I,19 | tedy mówię otwarcie, że on nas pobije.~- A potem każe pośrutować 106 I,20 | Nie czekając, co kto o nas postanowi! - dodał pan Dowgird 107 I,20 | kawaler ma rozkaz dragonami nas otoczyć i siłą wziąć.~- 108 I,20 | uciekajmy jak najdalej, bo nas tu nie zostawią w spokoju... 109 I,20 | dobrowolnie jechać. Niechże nas zbójcy biorą, wiążą i wiozą... 110 I,20 | cierpieli prześladowanie, nie nas jednych pomsta zdrajców 111 I,20 | pogardy do Kmicica.~- Zwiążże nas, panie oficerze czy panie 112 I,20 | zdrajcę i gwałtownika. Niech nas Bóg sądzi, kto ma słuszność: 113 I,20 | pojedziem dobrowolnie!... Bierz nas waść dragonami.~Lecz Kmicic 114 I,20 | ci sumienie powie, kto z nas czyim był katem! Innej pomsty 115 I,20 | Zagłoba - pacierz mów, zamiast nas o prawo pytać... A jeśli 116 I,20 | zamiast się z nim wracać do nas...~- Waści szpakami musieli 117 I,20 | mówię - żeby nie ty, już by nas wrony strawiły!" Kazałem 118 I,20 | i pókiśmy żywi, żaden z nas się na ciebie nie targnie. 119 I,20 | Radziwiłła wrócę!~- Przystań do nas, niech piorun w tego kiejdańskiego 120 I,20 | Radziwiłł przyrzekł ci, że nas oszczędzi, gdyś go o to 121 I,21 | to się jego uczynki na nas skrupią. Cała nadzieja w 122 I,21 | uchwycić, bo jakoś tu koło nas kuso. Szlachta okrutnie 123 I,22 | nie chce się powadzić o nas ze Szwedami.~- Dajże Boże, 124 I,22 | jednej, i drugiej. Jeśli on nas nie wyratuje, zginiemy... 125 I,22 | fortuną!" - "Książę nie da nas ukrzywdzić!" - "Lepiej nam 126 I,23 | z nami, ale mu nijak do nas, bo tu już szwedzka protekcja, 127 I,23 | Szwedzi bardziej się na nas oglądają i muszą nas ujmować, 128 I,23 | na nas oglądają i muszą nas ujmować, toż samo elektor. 129 I,23 | chcemy, dadzą, byle tylko nas dwóch mieć po sobie, i dom 130 I,23 | pan Lubomirski chciał przy nas stanąć. Będzie on się wahał, 131 I,24 | tymczasem Bohun wszedł między nas, którego Wołodyjowski jak 132 I,24 | Waszmości czas na koń, a i nas też służba potrzebuje. Niech 133 I,24 | aby kara boska na które z nas nie spadła. Ej! siła by 134 I,24 | Jakowyś zły duch wszedł między nas i niby morzem nas rozdzielił. 135 I,24 | między nas i niby morzem nas rozdzielił. Ani tej wody 136 I,24 | męka... Dla Boga! za co nas to spotyka?!... Bądźże zdrowa!... 137 I,25 | nieprędko nieprzyjaciel do nas zajrzy.~Kmicica mocno zainteresowała 138 I,25 | można wywieźć(bo tu już u nas nigdzie ich nie dostanie), 139 I,25 | zbuntowanej, która koło nas przechodziła. Będzie szkody 140 I,25 | ale kto nam zaręczy, kto nas upewni, że po Wazach nie 141 I,25 | fortunę, na podstarościch do nas się zgodzić. A przecie mają 142 I,25 | i to nie lada jaka, dla nas przypadła. Jako krewni, 143 I,25 | Chowańskiemu w gardło i nie zjadł nas... Pamiętacie?~- Pamiętamy!~- 144 I,25 | rzekł Kmicic.~- Mało nas! - mruknął Zawratyński.~- 145 I,26 | nikt tego nie widział, bo nas tuman przesłonił, a choćby 146 I,26 | jeszcze wrócić!~- Nic tu po nas! - krzyknął Soroka. - Do 147 II,1 | koniu siedział jak każdy z nas.~Jakoż w godzinę później 148 II,1 | nie obronię, ale będzie nas więcej. Gardła wy tu położycie!~- 149 II,1 | tu położycie!~- Będzie i nas więcej, prowadź!~- To i 150 II,1 | to też będą porykiwać, by nas zmylić - rzekł Biłous.~- 151 II,1 | przecieśmy przyjechali.~- Bóg nas przeprowadził. Żywa dusza 152 II,1 | Biłous.~- Bo tam już pewno nas szukają.~- Kto, ojcze?~- 153 II,1 | kruty ne werty!~- Nagnali nas jak siromachów w sieci; 154 II,1 | bo pewno była. Za mało nas teraz na Bogusławową potęgę... 155 II,2 | tu, wieczorem przyjdzie nas sto koni!~- Przed wieczorem 156 II,2 | Zołtareńkowi ludzie zabrali, pobili nas, poranili, rozproszyli, 157 II,2 | mogli znaleźć. Przygnali nas tu, w te bory, na mizerię 158 II,2 | Nie ma o czym mówić! I nas służby u waszej miłości 159 II,2 | na starość nie ma, chyba nas wasza cześć przytuli i na 160 II,2 | sąd W. X. Mość wzywam, aby nas rozsądzono, po czyjej stronie 161 II,3 | których masz, to będzie nas więcej.~- Wasza miłość rozkaże, 162 II,3 | człek ubogi. Jedna nędza u nas, więcej nic. Jakże mnie 163 II,3 | Wasza miłość krzywdzi nas, bo my, pamiętając na stan 164 II,3 | waszej miłości rzec, to nas tu źli ludzie okrutnie prześladują, 165 II,3 | się nad nami i poratuje nas w utrapieniu!~Tu stary Kiemlicz 166 II,3 | wówczas wyratować!~- To się po nas nie pokazało - odrzekł ponuro 167 II,3 | jarmarkach kręci. A spyta nas jaki komendant, to mu się 168 II,4 | po zaściankach, jako u nas na Żmudzi, siedząca. Postanowili 169 II,4 | swym pułkownikiem.~"Już nas zły urok minął - myślał - 170 II,5 | może za szkoda stąd dla nas wyniknąć?~- Że głodem zniszczejem - 171 II,5 | na to, że jedyny to dla nas ratunek tej rady usłuchać. 172 II,5 | jak Radziwiłł przyjdzie do nas, ot, masz odpowiedź! - rzekł 173 II,5 | w Kiejdanach? Sam on też nas kocha, jako ludzi rycerskich, 174 II,5 | nam życzy, to czemu sam do nas nie przyjechał zamiast się 175 II,5 | zamiast się jako wilk koło nas przemykać i ludzi nam kąsać?~- 176 II,6 | równa! Niech żyje i niech nas do wiktorii prowadzi!~Tymczasem 177 II,6 | niezbadane przyniosą, sama śmierć nas nie rozłączy, bo i po śmierci 178 II,6 | pół Rzeczypospolitej do nas się zleci! Kto ma Boga i 179 II,6 | wiarę w sercu, ten przy nas stanie, moce niebieskie 180 II,6 | stanie, moce niebieskie nas wesprą, i któż nam wówczas 181 II,6 | chciałbym, by Chowański się o nas pokusił, pochował ja bym 182 II,6 | które na kształt zarazy nas toczą. Ale w pierwszym rzędzie 183 II,6 | zebralibyśmy się w kupę i mógł nas zjeść Radziwiłł, gdyby był 184 II,7 | mośćmy się mościami, skoro nas nikt nie słyszy... Co mi 185 II,7 | nie pisałeś do niego? Co o nas myśli?~- O nas?... - powtórzył 186 II,7 | niego? Co o nas myśli?~- O nas?... - powtórzył z roztargnieniem 187 II,7 | przejdzie... Co elektor o nas myśli? Nic... Pisał mi, 188 II,7 | myśli? Nic... Pisał mi, że o nas nie zapomni.~- Jak to, nie 189 II,7 | co bądź się stanie, on o nas nie zapomni. A ja mu wierzę, 190 II,7 | A przy tym nienawidzi nas ona, bo to hic mulier, patriotka... 191 II,8 | o których wieści tu nas dochodziły.~- Nieprawdziwe, 192 II,8 | urodziwe, ale przecie u nas jeszcze urodziwsze... i 193 II,8 | waszej książęcej mości, że o nas pamięta... Ale nie chcąc 194 II,8 | Pamiętaj, że zgubisz nas, jeśli tamten listy opublikuje.~- 195 II,8 | listów nie opublikował, bo nas by wtedy psi na śmierć zagryźli.~- 196 II,9 | stary Kiemlicz - tym dla nas lepiej.~- Musimy ich w końcu 197 II,9 | królowi nie łamał. Sam on nas uwolnił od niej, gdy z kraju 198 II,9 | młodziku. Skądżeś jest, który nas, tutejszych ludzi, chcesz 199 II,9 | Coże tam elektor? Nie myśli nas ratować z opresji?~- Z jakiej 200 II,9 | rękę. Pludrak myśli, że nas wywiódł w pole, tymczasem 201 II,9 | katom, o których tu do nas wieści zabiegły, a bez których 202 II,10 | zmaleli, a oni urośli, że nas przez nas samych własnymi 203 II,10 | oni urośli, że nas przez nas samych własnymi rękoma naszymi 204 II,10 | nie sąd, jeno zbawienie nas czeka!~- Sodoma miała być 205 II,11 | panowania radzi, zwłaszcza jeśli nas nauczycie, jakim sposobem 206 II,11 | nie mają wyboru. Jeśli do nas nie przejdą, Chmielnicki 207 II,11 | prócz jazdy, nie masz w nas nic dobrego, żadnej cnoty, 208 II,12 | kilku zacnej szlachty tu u nas teraz mieszkających, którzy 209 II,12 | teraz mieszkających, którzy nas radą w tych okrutnych czasach 210 II,12 | nie zaniechał. Szydzi z nas i pogardza nami nieprzyjaciel 211 II,12 | chcesz wielebnych ojców i nas tu obecnych przestraszyć?~ 212 II,12 | które strachem i zgrozą nas przejęły. Bóg raczy wiedzieć, 213 II,12 | dobrą intencję... Jeśliś nas słusznie ostrzegł, wiekopomną 214 II,12 | niedowierzaniem przyjęli. Nieraz nas już tutaj straszono: jedni 215 II,13 | niegodniście taką śmiercią, jaka nas tu czeka, polec!... Precz! 216 II,13 | Jednakże, ponieważ pytacie nas, wielebni ojcowie, co czynić, 217 II,13 | odpowiadam: póki konieczność nas nie zmusi, niechże daleką 218 II,13 | zmusi, niechże daleką od nas będzie myśl poddania. Haniebna 219 II,13 | ja zwyciężę!~ ~- Oto dla nas przestroga - rzekł ksiądz 220 II,14 | na Częstochowę, bo gdyby nas król jegomość dla pilniejszych 221 II,14 | może jeden Polak przy nas nie zostanie... Tak wielka 222 II,14 | wszystko przenosi i idzie na nas!~Słuchał tych słów młody 223 II,14 | tej potęgi.~- Zali mogą nas dosięgnąć z tamtej strony? - 224 II,15 | się trafiają. Opieka boska nas strzeże, ręka boża nas piastuje, 225 II,15 | boska nas strzeże, ręka boża nas piastuje, ale wytrwajmy 226 II,15 | i rzekł:~- Mnisi drwią z nas, mości panowie!~- Intencji 227 II,15 | czary! - powtarzali. - Nic nas tu dobrego nie spotka!~Starszyzna 228 II,15 | następne słowa: "Chcecie nas zmęczyć... próbujcie, sami 229 II,15 | poszaleją! Myślą może, że nas dość nastraszyli i że o 230 II,16 | dla niego, on zaś o was i nas wszystkich nie dba... Prawym 231 II,16 | mówisz, że Jan Kazimierz nas opuścił, że już abdykował 232 II,16 | uczciwą miał twarz...~- Boże nas chowaj od takich uczciwych! - 233 II,16 | Czas dla nich stratę, dla nas korzyść przynosi.~To rzekłszy 234 II,16 | Najświętsza Królowa nie potrafi nas zasłonić i zwycięstwa nam 235 II,16 | i ręce ku górze - jeśliś nas nawiedziła dlatego, abyśmy 236 II,16 | się kilka głosów - uchowaj nas Bóg!~- Nie znajdzie się 237 II,16 | wszystkie serca i odwróci je od nas.~- Daj mi waćpan pokój ze 238 II,16 | to oni jutro uderzą na nas... Już i tak bezpieczniej 239 II,16 | parobkiem być?... Lepsza u nas i weselsza kompania przy 240 II,16 | i na to, że i uczciwi u nas służą. Tylu szlachty, tylu 241 II,16 | będziesz żałował! Chodź do nas. Jeśli ci dziś za prędko, 242 II,18 | Kmicic rzekł:~- Więcej jest nas w fortecy do takich uczynków 243 II,18 | fortecy nie służyli, niech nas Bóg broni! żołdu nie brali, 244 II,19 | przeciw fortecy, pod którą nas namówiłeś.~- Tak więc pan 245 II,19 | powiadam wam, jeśli prochy nas wyrzucą, to tylko liche 246 II,19 | A czemu to od Szwedów do nas uciekają?~- Bo i najlichsze 247 II,19 | Napiszmy im tedy, żeby nas nie żałowali. Niech wysadzają!~ 248 II,19 | mówili mu. - Czemu macie nas szczędzić? Prędzej pójdziem 249 II,19 | patrzy teraz z uciechą na nas, żeśmy pamięć wdzięczną 250 II,19 | Rzeczpospolita.~- On to nas pierwszy ostrzegł przed 251 II,19 | Pan Wrzeszczowicz chce nas nauczyć, jak wskrzeszać 252 II,19 | ponuro Miller. - To nowa dla nas wskazówka.~Lecz los nie 253 II,20 | Oho! już w Śląsku. Już nas tu Szwedzi nie dostaną!~- 254 II,21 | że nie potencja szwedzka nas wstrzymuje, ale nieszczęsna 255 II,21 | narodowi, który tak niedawno nas opuścił i z tak lekkim sercem 256 II,21 | wśród tych, którzy krew za nas winni byli przelać, bezpieczeństwa - 257 II,21 | nie chciał do zamachu na nas ręki przyłożyć, ale pierwszy 258 II,21 | złotych ofiarował porwać nas i żywego lub umarłego Szwedom 259 II,21 | krewni, jako zresztą i u nas.~Na to pan Tyzenhauz: - 260 II,21 | miał ufać, któren krew za nas i ojczyznę przelewał.~- 261 II,22 | dostojnościom, że co bądź ma nas spotkać, w tych dniach nieodmiennie 262 II,22 | pytam, może z tego upadku nas ratować, kto dawny blask 263 II,22 | kilkudziesięciu koni może nas ogarnąć. Niechże wasza królewska 264 II,22 | zasadzili, to i tak ujęliby nas jako w sieci. Ale się jeno 265 II,23 | przez pół tak wysoko.~- U nas to we zwyczaju na Litwie - 266 II,23 | przemknęli szybko.~- Ot, co by nas było spotkało, gdybyśmy 267 II,23 | zostanie, ale przynajmniej nas jako w pułapce nie zamkną.~- 268 II,23 | strachacie. Skoro ci Szwedzi nas między dragonami szukali, 269 II,23 | to właśnie dowód, że o nas nie wiedzą i że zdrady ani 270 II,23 | dragonami, którzy się o nas w Suchej obtarli. Wielu 271 II,24 | który pierwszy krew za nas wylał!~- Zawiniłem, miłościwy 272 II,25 | król - owszem, ucieszyło nas to niepomiernie, bo się 273 II,25 | uważać, krew w przygodzie za nas przelać gotowi.~- Miłościwy 274 II,25 | wystawić i utrzymać!~- Tak u nas zawsze - odrzekł kiwając 275 II,26 | księciu Bogusławowi porwać nas i żywych lub umarłych w 276 II,26 | wierność nam ci wszyscy, którzy nas potem odstąpili?... - rzekł 277 II,27 | nastąpi, a nie ustraszy nas żaden nieprzyjaciel.~- A 278 II,27 | Krzysztoporski.~- Doszły już nas te wieści, doszły - odparł 279 II,27 | Babinicz żywie i jest u nas. On to pierwszy dał nam 280 II,28 | szable trzaskać.~- Bo i po co nas tu tyle chorągwi stoi, kiedy 281 II,32 | bo afekt przyrodzony do nas ciągnął. Ledwieśmy go odkarmili, 282 II,32 | bezpieczeństwa świętej dla nas osoby waszej królewskiej 283 II,32 | się dopiero, po śmierć nas do Birżów posyłano. Gonił 284 II,32 | do Birżów posyłano. Gonił nas jeszcze książę i wojskiem 285 II,32 | gdyby nie Kmicic, to by nas do Birżów nie wywożono, 286 II,32 | jechał... I znowu ostrzegł nas, książę z Kiejdan ciągnie. 287 II,32 | w wasze ręce wydać.~- I nas ostrzegł przed księciem 288 II,33 | panie Michale, nie sam do nas przyszedł, dobrze też, że 289 II,33 | sucho przyjmować, aby zaś nas o nieszczerość nie posądził!~ 290 II,34 | nim niełatwo!~- Jednemu z nas już śmierć pisana!~- Dobrze!~- 291 II,35 | jakiego Litwa wydała. Kto u nas o Podbipiętach nie wie!~- 292 II,39 | nastąpić, inaczej on na nas nastąpi.~- Do wszystkiego 293 II,39 | a błogosławieństwo przy nas!~- Jaśnie wielmożny panie 294 II,39 | Siła zginęło?~- W pień nas wycięto, może kilku ostało, 295 II,39 | ostało, których w łyka, jak nas, wzięto. tacy, którzy 296 II,39 | ruszyła naprzód, prowadząc nas ze sobą, aleśmy się wyrwali 297 II,39 | Bogusław w dalekie województwo nas odciągnął. Idzie ku nam... 298 II,40 | ośmset ludzi dobrych. Od nas ognie książęce widać. W 299 II,40 | z całą potęgą stanie za nas.~- To dobrze... Nie będę 300 II,40 | takie prawa egzystują, u nas nie... Wreszcie, jeśliście 301 II,40 | Kmicica:~- To tedy waść nas tak dojeżdżał w drodze? 302 II,41 | jutro febry nie mam.~- I u nas po równo radzi - odparł 303 II,41 | grzechy odpuszcza. Nikt z nas nie wie, kiedy mu przed 304 III,1 | jakowaś jazda. Otoczono nas wedle Krasiczyna, do którego 305 III,1 | umyślnie podesłał języka, aby nas w zasadzkę wprowadzić. Jakoż 306 III,2 | jak chciał, aby za grzechy nas ukarać.~- Oby Bóg w panu 307 III,3 | chórem oficerowie.~- Byle nas tylko oblegali - rzekł Zagłoba - 308 III,3 | otworzyć zechcesz.~- Nie masz u nas tego zwyczaju - odpowiedział 309 III,3 | ninie Szwedzi już więcej od nas protekcji potrzebują, których 310 III,3 | ludzku rzeczy biorąc, głód nas weźmie, a gdy nieprzyjaciel 311 III,3 | wycieńczonych nastąpi, żywa noga z nas nie ujdzie.~- Gdybym 312 III,4 | Być może, losy wojny i nas wszystkich masz w ręku - 313 III,4 | Widocznie spodziewano nas się tu - rzekł do majora 314 III,4 | umyślnie umyka i do zasadzki nas prowadzi.~- Zali diabli 315 III,4 | do kroćset!~- Idą na nas! - krzyknął Sweno.~Jakoż 316 III,5 | Pan Czarniecki umyślnie nas przysłał, abyśmy się waszej 317 III,6 | Szandarowski.~- Szwedy u nas w plebanii! gadają, że sam 318 III,7 | widzieć mogli. Czymże to oni nas bowiem zawojowali, jeżeli 319 III,7 | zawiścią panów. Zali siłą nas zmogli, co? Ot, takich rozumiem! 320 III,7 | Patrzcie! Babinicz idzie już do nas! - przerwał Skrzetuski.~ 321 III,7 | Zagłoba. - Nikt nie jest na nas bardziej zawzięty jako Prusak. 322 III,7 | alteracji, widzę, że jednaki nas termin spotkał, jeden człek 323 III,7 | termin spotkał, jeden człek nas pokrzywdził, a skoro tak 324 III,7 | kalkuluje. Powiada tedy do nas: "Ze Szwedem będzie fryszt! 325 III,8 | Niech jeno trębacz prędko nas oznajmuje, bo szelmy mimo 326 III,8 | na roboty. - Rębaczów u nas jest więcej, ale uczonych 327 III,8 | znaczniejszym zostanie, u nas zaś nic to. Po staremu jazda 328 III,8 | słupy i tylko ślepia na nas wybałuszają.~Żeby ich sparło 329 III,8 | paskudnego od nich się do nas przyczepi! - rzekł Zagłoba. ~- 330 III,8 | szańce spoglądali, to dla nas lepiej.~Za czym ruszyli 331 III,8 | Rzymie mieszka i któren nas nie uwolnił.~- Mniejsza 332 III,8 | diabelskiej protekcji szuka! A nas będzie Najświętsza Panna 333 III,9 | nieprzyjaciel zastawił i drwi z nas! Morze przepłynął na pognębienie 334 III,9 | odzyskał mowę:~- Wzięt przez nas młodszy margrabia Adolf, 335 III,9 | przepływać; nie zastraszy nas San ni Wisła!~Marszałek 336 III,10| fortuna, a pod Sandomierzem nas przycisnęła. Nie masz już 337 III,10| lepiej było nie chodzić, bo u nas powiadają, że wojsko obojga 338 III,10| szmagami, o czym także nikt u nas nie wiedział.~- Sapio pokawił! 339 III,11| którym myśmy siekli, nie nas sieczono.~- Daj cię katu! 340 III,11| odrzekł:~- Taki to już u nas obyczaj, aby winę zawsze 341 III,11| nakrywali, to skóra na nas cierpła.~- Prawda, jak mi 342 III,14| panie kawalerze, jak każdy z nas. Zostań Polakiem, pokochaj 343 III,14| też żołnierzowi nie tak u nas trudno.~Na to Hassling:~- 344 III,14| małżeństwo perswadował. A u nas jedni mówili, że to nie 345 III,16| czy polskiego?~- Nikomu z nas nietajno - odrzekł młody 346 III,17| już w polu, staną przy nas. Pokażemy ci, panku, pokrewieństwo... 347 III,17| wojna niż szwedzka, bo w nas jest cały stan rycerski, 348 III,18| strapieniu, nie wiedząc, co nas czeka, i wszystko najgorzej 349 III,18| będzie zawadzać. Plaska nas zlutuje na poczekaniu.~- 350 III,19| się, że owe iskry, wedle nas latające, zmieniły się w 351 III,20| gdyż odebrał go Braun i nas pięciu pozostałych tu oficerów. 352 III,20| jeno dlatego, że ten by nas przynajmniej wyrwać z tej 353 III,20| Powiada, że książę kazał nas jako jeńców wojennych strzec, 354 III,21| bić, i w Wielkopolsce, i u nas, a najgorzej pan Czarniecki, 355 III,21| powinowaty; przyjeżdżał on raz do nas do Łubniów, wtedy kiedy 356 III,21| lesie grasanci wymordują nas, nim spytają, ktośmy tacy. 357 III,21| słuchy, że sam pan Czarniecki nas gnębi; żołnierz nie jadł, 358 III,21| podjazd przedostał się przed nas i tyle niewypowiedzianych 359 III,24| Radziejowskiego - kręci się on koło nas jak wilk koło owczarni i 360 III,24| malborskiego traktatu i dla nas zachwiać, co łatwo może 361 III,24| Carolusa złożyć. Przychodzi do nas co dzień pod namiot i ślipiami 362 III,24| Wrangla, to powiada: "Zagłoba nas tu wsadził!" - i oba w płacz. 363 III,24| generalnie. Niejeden myśli: co tu nas jeszcze czeka? ile bitew, 364 III,24| czeka? - zguba; wiecie, co nas czeka? - zwycięstwo! Pobiją 365 III,24| czeka? - zwycięstwo! Pobiją nas jeszcze sto razy... dobrze... 366 III,25| Radziejowskiego - kręci się on koło nas jak wilk koło owczarni i 367 III,25| malborskiego traktatu i dla nas zachwiać, co łatwo może 368 III,25| Carolusa złożyć. Przychodzi do nas co dzień pod namiot i ślipiami 369 III,25| Wrangla, to powiada: "Zagłoba nas tu wsadził!" - i oba w płacz. 370 III,25| generalnie. Niejeden myśli: co tu nas jeszcze czeka? ile bitew, 371 III,25| czeka? - zguba; wiecie, co nas czeka? - zwycięstwo! Pobiją 372 III,25| czeka? - zwycięstwo! Pobiją nas jeszcze sto razy... dobrze... 373 III,26| że nie daj Boże żadnemu z nas gorzej. Dość ci powiedzieć, 374 III,26| Szli na półstaja wedle nas i mówię ci, ziemia drżała 375 III,27| trzymali się od śmiechu. Nas też oficerów wielu patrzyło 376 III,28| zdrajca Sakowicz napadł nas niespodzianie i rozprószył, 377 III,28| niebezpieczeństwa będzie nas bronić.~- Ba, wszyscy laudańscy 378 III,28| Gościewicze Dymni do Rogowskiej nas zawiodą, w której żaden 379 III,28| której żaden nieprzyjaciel nas nie odnajdzie.~- A ja, taborek 380 III,28| przednia myśl! Nic tu po nas, tam większe usługi oddać 381 III,28| Ale on może przyjść do nas. Ja jego znajoma; żebym 382 III,28| wyprowadziła. I jego, i nas obie oblega zewsząd nieprzyjaciel, 383 III,29| niezwyciężony! Zbawco, któryś nas, nasze dzieci i domy od 384 III,29| i porządku:~- A co? Kto nas ocalił, i miecznika, i partię, 385 III,30| ku nam dążyć. Zastaniesz nas w Brześciu, skąd, nie mieszkając, 386 III,32| ręką porwał, aby się za nas i za utrapioną ojczyznę 387 III,32| Anielskiej wyratowan, do nas na Śląsk się udał i w powrocie 388 III,32| konie płoszyły:~ ~Dwoje nas było, Kasieńko, dwoje na 389 III,32| Na Boga! cała Upita do nas wali! Już we wsi, a Babinicz 390 III,32| czasy nadejdą, wspomną na nas i nie desperują nigdy, bacząc


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License