Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
sidel 2
sidla 2
sidlo 1
sie 9912
siebie 253
siebiem 1
siec 11
Frequency    [«  »]
-----
-----
13567 i
9912 sie
8533 nie
8303 w
6953 na
Henryk Sienkiewicz
Potop

IntraText - Concordances

sie

1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-6000 | 6001-6500 | 6501-7000 | 7001-7500 | 7501-8000 | 8001-8500 | 8501-9000 | 9001-9500 | 9501-9912

     Tom, Rozdzial
1001 I,10 | nieraz bywało!~- Z czym się bronić? Armat nie mamy, 1002 I,10 | uspokojenia. Owszem, bezład stał się jeszcze większy. Ktoś puścił 1003 I,10 | tworzą osobne koło i zmawiają się ze sobą pod wodzą znanego 1004 I,10 | te podejrzenia rozbiegły się między szlachtą, natychmiast 1005 I,10 | prawdziwa burza rozpętała się w obozie.~- Zdrajców karmimy! 1006 I,10 | Jednakże długo jeszcze zrywały się okrzyki:~- Dawajcie ich 1007 I,10 | upadli na duchu i pogrążyli się w smutku. Ci chodzili w 1008 I,10 | huczał, ucztował, wzburzał się, uciszał jak morze wichrem 1009 I,10 | nadodrzańskich, posuwały się spokojnie zastępy szwedzkie.~ 1010 I,10 | razie ataku jazdy cofali się za włóczników, którzy utkwiwszy 1011 I,10 | inni "kapitanowie" wyrobili się w ustawicznej wojnie na 1012 I,10 | francuskie gwardie mogły się porównać. Za pułkami ciągnęły 1013 I,10 | każdym dniem zmniejszała się odległość dzieląca dwa wojska.~ 1014 I,10 | kotły i bębny i rozwinęły się wszystkie chorągwie. Wittenberg 1015 I,10 | heinrichsdorfskiego lasu, gubiła się na widnokręgu. Gdy idące 1016 I,10 | dąbrowami, hen! daleko podnosiły się dymy ku niebu; na potrawach 1017 I,10 | potrawach widniały pasące się trzody. Tam gdzie na łąkach 1018 I,10 | miodem płynącej. I zdawała się roztaczać coraz szerzej 1019 I,10 | widok nowy okrzyk wyrwał się z piersi wszystkich żołdaków, 1020 I,10 | szeregi.~Ale spodziewali się ci żołdacy zahartowani w 1021 I,10 | Więc z radością łączyła się w sercach szwedzkich i pewna 1022 I,10 | trzodę; następnie zwrócił się do otyłego człowieka przybranego 1023 I,10 | jasnej peruce uśmiechnął się i rzekł:~- Wasza miłość 1024 I,10 | pierwszy radził nie kwapić się i poczekać, jego królewska 1025 I,10 | A wasza miłość radujesz się myślą?~- A ja raduję 1026 I,10 | myślą?~- A ja raduję się myślą, bo moje krzywdy 1027 I,10 | granicę, za nimi poczęły się wtaczać działa, trąby ciągle 1028 I,10 | rzekł Wittenberg - boję się, czy go jaka przygoda nie 1029 I,10 | gotowi na wszystko, byle się przed obcymi jako polityczny 1030 I,10 | Radziejowski roześmiał się.~- Jeśli pozwolisz mi wasza 1031 I,10 | prorokiem, to przepowiem, co się stanie. Pan wojewoda poznański 1032 I,10 | kroplę krwi wylać niż poddać się, że śmierć lepsza od niesławy, 1033 I,10 | granicy.~Radziejowski począł się śmiać jeszcze głośniej, 1034 I,10 | twarz Wittenberga rozjaśniła się także.~- Wasza miłość nie 1035 I,10 | pomyślności, polecanie się służbom, a na koniec prośba, 1036 I,10 | pospolitego ruszenia gapiła się ciekawie na "pierwszego 1037 I,10 | wojewody, znajomi zwoływali się nawzajem, pokazywano go 1038 I,10 | pokazywano go palcami, śmiano się trochę z butów, zakończonych 1039 I,10 | przeliczyć, to znów przypatrywał się tłumom szlachty, której 1040 I,10 | wszyscy dygnitarze znajdujący się w obozie.~Wnet przeczytano 1041 I,10 | przeczytano listy i rozpoczęła się narada, trębacza zaś polecił 1042 I,10 | Skoraszewski przypatrywał mu się również pilnie, ale z tego 1043 I,10 | którym nie masz sposobu się opierać. Stropiła się tym 1044 I,10 | sposobu się opierać. Stropiła się tym też szlachta niemało 1045 I,10 | w takiej chwili rozległ się jeden strzał działowy, zamieszanie 1046 I,10 | łatwo by w popłoch zmienić się mogło.~Z wolna jednak powiaty 1047 I,10 | różnobarwnych kabatach; dymy unosiły się z zapalonych lontów, a na 1048 I,10 | łęgi i równina zaroiły się powiatowymi chorągwiami 1049 I,10 | jak salamandra w ogniu się kochająca, rycerz znający 1050 I,10 | bo z szeregów nie wysuwał się nikt. Jeden oglądał się 1051 I,10 | się nikt. Jeden oglądał się na drugiego. Byli tacy, 1052 I,10 | pójdę."~Rotmistrze poczynali się niecierpliwić, nagle, 1053 I,10 | raz mi śmierć!~- Znajdą się tacy dobrzy jak i ty!~- 1054 I,10 | Każdemu wolno! Niech się tu nikt nad drugich nie 1055 I,10 | stawał, tak teraz poczęła się sypać szlachta ze wszystkich 1056 I,10 | Pan Skoraszewski począł się śmiać swoim szczerym, poczciwym 1057 I,10 | wojewoda podlaski połączył się z nimi przy wyjściu z obozu. 1058 I,10 | dłoni, przeprawiających się przez Noteć - po czym zamigotali 1059 I,10 | poznański kazał rozjeżdżać się ludziom do namiotów, uznał 1060 I,10 | stawać w gotowości.~Skończyło się oczekiwanie, niepewność, 1061 I,10 | oczekiwanie, niepewność, skończyły się zaraz swary, kłótnie; owszem: 1062 I,10 | wysoko, i wieczorem zdarzył się wypadek, który zdawał się 1063 I,10 | się wypadek, który zdawał się być nową szczęśliwą wróżbą.~ 1064 I,10 | kurzu, a potem poruszających się w tumanie ludzi. Wyległo, 1065 I,10 | jasnych kłębach kurzu zbliżali się coraz bardziej, idąc wolno, 1066 I,10 | wolno, następnie przeprawili się przez Noteć.~Szlachta przypatrywała 1067 I,10 | Szlachta przypatrywała im się z rękoma nad oczami, bo 1068 I,10 | oczami, bo blask czynił się coraz większy i całe powietrze 1069 I,10 | Oni tymczasem zbliżyli się już tak, że twarze można 1070 I,10 | wytrzymała szlachta i puściła się naprzeciw wśród okrzyków:~- 1071 I,10 | jeńców, drudzy wypytywali się: "Jak to było?" - inni wygrażali 1072 I,10 | Z Polakami zachciało się wam wojować? Macie teraz 1073 I,10 | Zwyczajna to rzecz, że się jeńców w czasie wojny bierze.~ 1074 I,10 | pytaniami:~- Jakże to? Łatwo się wam dali? Czy musieliście 1075 I,10 | wam dali? Czy musieliście się zapocić? Dobrze się biją?~- 1076 I,10 | musieliście się zapocić? Dobrze się biją?~- Dobrzy pachołkowie - 1077 I,10 | pan Rosiński - i bronili się znacznie, ale przecie nie 1078 I,10 | przecie nie z żelaza. Szabla się ich ima.~- Tak i nie mogli 1079 I,10 | ima.~- Tak i nie mogli wam się oprzeć, co?~- Impetu nie 1080 I,10 | dobrze już w nocy rozległ się głos trąbki przed forpocztami. 1081 I,10 | wzywającym szlachtę do poddania się. Tłumy dowiedziawszy się 1082 I,10 | się. Tłumy dowiedziawszy się o tym chciały posłańca rozsiekać, 1083 I,10 | zatem Wielkopolanie powinni się poddać bez oporu. Pan Grudziński 1084 I,10 | zwycięstwo?... Ile dni możem się bronić?...~Chceszli wziąść 1085 I,10 | odpowiadać i czekać, co się stanie.~Nie czekano już 1086 I,10 | wojsko szwedzkie ukazało się naprzeciw Piły. W obozie 1087 I,10 | ochotnie, bo harce składały się zwykle z szeregu walk prowadzonych 1088 I,10 | szablą szlachta nie lękała się wcale. Wyszli więc za rzekę 1089 I,10 | nieprzyjaciela, który zbliżał się coraz bardziej i czerniał 1090 I,10 | ziemi wyrosły. Rozwijały się więc pułki konne, piesze, 1091 I,10 | przestrzeń.~Szlachta spodziewała się, że lada chwila sypną się 1092 I,10 | się, że lada chwila sypną się ku niej harcownicy, rajtarzy, 1093 I,10 | kilkaset kroków zatrzymały się niewielkie kupki, w których 1094 I,10 | konie, i poczęły kręcić się na miejscu, co ujrzawszy 1095 I,10 | a jednocześnie rozległy się krzyki i jęki kilku rannych.~- 1096 I,10 | następnie oddział rozproszył się w mgnieniu oka po równinie 1097 I,10 | harcowników Wittenberg posuwał się dalej, wreszcie stanął 1098 I,10 | szwedzkiej. Dymy układały się spokojnie w jasnym powietrzu 1099 I,10 | długie pasma rozciągające się między wojskami, a przez 1100 I,10 | piechoty i jazdy, rozwijające się ze straszliwym spokojem, 1101 I,10 | nieprzyjaciel szykował się nie zwracając najmniejszej 1102 I,10 | ochotnie; oddział rozciągnął się zaraz w bezładną kupę, bo 1103 I,10 | obozie polskim podniosła się taka wrzawa, że słychać 1104 I,10 | pospolitaków próbowało wymknąć się w ciemnościach z obozu. 1105 I,10 | grozić i nie puszczać. Brano się do szabel. Słowa: "Albo 1106 I,10 | Lecz z każdą chwilą stawało się prawdopodobniejszym, że 1107 I,10 | wołali pospolitacy.~Oburzano się również i na Wittenberga, 1108 I,10 | czasu do czasu odzywały się głosy: "Panowie bracia! 1109 I,10 | Panowie bracia! ratujcie się!" A inne wołały: "Zdrada! 1110 I,10 | pospolitego ruszenia okazywało się jasno jak na dłoni. Wittenberg 1111 I,10 | Nastał świt.~Dzień czynił się blady, chmurny i oświecił 1112 I,10 | złego Szwedzi przeprawili się nocą pod Dziębowem na drugą 1113 I,10 | szańców i nie było zza czego się bronić.~Należało otoczyć 1114 I,10 | bronić.~Należało otoczyć się wałem bez straty chwili 1115 I,10 | ale po drodze zatrzymywał się Radziejowski wśród tłumów 1116 I,10 | tłumów szlachty, kłaniał się gałęzią i kapeluszem, uśmiechał 1117 I,10 | i kapeluszem, uśmiechał się, witał znajomych i mówił 1118 I,10 | bracia najmilsi! Nie trwóżcie się! Nie jako wrogowie tu przybywamy. 1119 I,10 | Rzeczypospolitej - to oddajcie się w protekcję najjaśniejszemu 1120 I,10 | król szwedzki podejmuje się przytłumić rebelię kozacką, 1121 I,10 | uczynić potrafi. Ulitujcie się nad ojczyzną nieszczęsną, 1122 I,10 | przejeżdżał dalej i znów się kłaniał nowym tłumom, i 1123 I,10 | poznańskiego.~Szlachta stłoczyła się przed domem tak ciasno, 1124 I,10 | że tam, w tym domu, toczy się sprawa nie tylko o nią, 1125 I,10 | skwapliwie, za nimi wdarło się kilku mniejszych, a reszta 1126 I,10 | stała pod drzwiami, tłoczyła się do okien, przykładała uszy 1127 I,10 | donośnych głosów wydobywających się z wnętrza izby, jakoby echa 1128 I,10 | drzwi wchodowe otworzyły się z trzaskiem i wypadł z nich 1129 I,10 | Skoraszewski.~Obecni cofnęli się w przerażeniu.~Ten człowiek, 1130 I,10 | którym mówiono, że rany mogły się goić pod jego ręką, wyglądał 1131 I,10 | piersiach; obu rękoma trzymał się za czuprynę i tak wpadłszy 1132 I,10 | Skoraszewski zaś zerwał się nagle, począł biegać między 1133 I,10 | wiatru przed burzą. Wahały się serca, wahały umysły, a 1134 I,10 | poczęło ich otaczać. Czynił się naokoło szmer groźny, płomienie 1135 I,10 | na dom, w którym odbywała się narada:~- Słyszycie, mości 1136 I,10 | waszym imieniu, że wyrzekamy się związku z ojczyzną, wyrzekamy 1137 I,10 | związku z ojczyzną, wyrzekamy się pana, że cała kraina, grody 1138 I,10 | czasy do Szwecji należeć. Że się wojsko poddaje, to bywa; 1139 I,10 | ma prawo ojczyzny i pana się wyrzekać?! Kto ma prawo 1140 I,10 | prowincję odrywać, z obcymi się łączyć, do innego narodu 1141 I,10 | przechodzić, krwi własnej się wyrzekać?! Mości panowie, 1142 I,10 | nie chciejmy!... Bogdaj się nie rodził, kto krwi teraz 1143 I,10 | że ich niewiele, poczynał się oglądać i przyzostawać.~ 1144 I,10 | drzwi radnego domu otworzyły się znowu i ukazał się w nich 1145 I,10 | otworzyły się znowu i ukazał się w nich pan wojewoda poznański, 1146 I,10 | pargaminowy ze zwieszającymi się pieczęciami; głowę miał 1147 I,10 | niepewny, choć widocznie silił się na wesołość. Ogarnął oczyma 1148 I,10 | dniu dzisiejszym poddaliśmy się pod protekcję najjaśniejszego 1149 I,10 | Kto mówił: veto ?~Nikt się nie ozwał.~Wojewoda znów 1150 I,10 | wojewoda poznański zwrócił się do Radziejowskiego i uściskał 1151 I,10 | po czym wszyscy poczęli się ściskać ze sobą. Szlachta 1152 I,10 | dygnitarzy i radość stała się powszechną. Wiwatowano już 1153 I,10 | dodał wojewoda - rozjedziem się do domów i przy bożej pomocy 1154 I,10 | szlachty patrzą i przypatrują się czemuś wyżej, ponad jego 1155 I,10 | ponad jego głową.~Odwrócił się i ujrzał swego błazna, który 1156 I,10 | błazna, który wspinając się na palce i trzymając się 1157 I,10 | się na palce i trzymając się jedną ręką za odrzwia pisał 1158 I,10 | Na świecie niebo pokryło się chmurami i zbierało się 1159 I,10 | się chmurami i zbierało się na burzę.~ 1160 I,11 | przy nogach jego bawiło się dwóch chłopaków: jeden pięcio-, 1161 I,11 | słonecznymi, w którym ryby rzucały się gęsto, łamiąc gładką powierzchnię 1162 I,11 | do siebie. - Nie bójcie się, będziecie wy jeszcze lepiej 1163 I,11 | skrobała.~Po czym zwrócił się do chłopaków:~- Odczepcie 1164 I,11 | do chłopaków:~- Odczepcie się, basałyki, od cholewy, bo 1165 I,11 | dajcie mi spokój! Longinkowi się nie dziwię, bo młodszy, 1166 I,11 | bo żaden z nich nie uląkł się groźby; natomiast starszy, 1167 I,11 | porwał Longinka!~- Odczep się, ty żuku, mówię ci, ty smyku, 1168 I,11 | Skaranie boże! Pamiętaj, żebyś się więcej nie naprzykrzał.~ 1169 I,11 | stęknął trochę, podniósł się z ławki, nagle porwał małego 1170 I,11 | takich razach nie nazywał się Jaremką, ale panem Michałem 1171 I,11 | nagłym razie szablę, puścił się z impetem za otyłym Bohunem, 1172 I,11 | basałyki!... Cud będzie, jeśli się nie zatknę...~Lecz nie tu 1173 I,11 | raz, historia powtórzyła się znowu z całą dokładnością; 1174 I,11 | nie wypada mu ani zaklinać się, ani przeklinać wobec chłopaków, 1175 I,11 | że ryby w stawie poczęły się rzucać z podwójną siłą.~- 1176 I,11 | zacnych ryb przy samym brzegu się tłucze.~Wtem drzwi domu 1177 I,11 | wychodzące na ogród otworzyły się i ukazała się w nich kobieta, 1178 I,11 | otworzyły się i ukazała się w nich kobieta, piękna jak 1179 I,11 | jak kulka agatu, trzymał się za jej suknię, a ona nakrywszy 1180 I,11 | Longinkiem pod lipą posunęła się kilka kroków ku fosie wypełnionej 1181 I,11 | Co mają dokuczać! Wcale się tu przystojnie zachowali - 1182 I,11 | Rzeczypospolitej - sam król kochał się w jego opowiadaniach i dowcipie, 1183 I,11 | pan Skrzetuski przedarł się w swoim czasie z oblężonego 1184 I,11 | czarne i sine bory ciągnące się, jak okiem dojrzeć, po drugim 1185 I,11 | mgłą oddalenia, podnosiły się czasem stada kaczek, cyranek 1186 I,11 | starego człowieka to podnosiły się ku niebu ścigając stada 1187 I,11 | dwóch mężów zbliżających się szybko pod lipę. Jeden z 1188 I,11 | Ukrainy bawił w domu, lecząc się z febry upartej; drugiego 1189 I,11 | przykład podaje.~- Nie chwaląc się, robiło się, co mogło, póki 1190 I,11 | Nie chwaląc się, robiło się, co mogło, póki się siłę 1191 I,11 | robiło się, co mogło, póki się siłę czuło w kościach.~Jeszcze 1192 I,11 | zajęli.~Pan Zagłoba zerwał się z ławy, jakby mu czterdzieści 1193 I,11 | i począł mimo woli macać się po boku jakby szukając szabli.~- 1194 I,11 | waćpan mówisz!... Poddali się?!...~- Nie tylko się poddali, 1195 I,11 | Poddali się?!...~- Nie tylko się poddali, ale podpisali ugodę, 1196 I,11 | ugodę, w której wyrzekli się króla i Rzeczypospolitej... 1197 I,11 | rany Ukrzyżowanego!... To się chyba świat kończy?... Co 1198 I,11 | obaj byliśmy pewni, że to się na niczym skończy, a co 1199 I,11 | najwięcej na wyrzeczeniu się tytułu króla szwedzkiego 1200 I,11 | Kazimierza.~- A tymczasem zaczęło się od utraty prowincji, a skończy 1201 I,11 | utraty prowincji, a skończy się Bóg wie na czym.~- Przestań 1202 I,11 | odwykła. Jednakże gdyby się wódz był znalazł, można 1203 I,11 | nie obmyśliła. Ale ledwie się Wittenberg pokazał, zaczęto 1204 I,11 | zaczęto zaraz paktować, nim się kropla krwi polała. Potem 1205 I,11 | nie było.~- Jakże? nikt się nie opierał?... Nikt nie 1206 I,11 | nie wyrzucił?... Wszyscyż się na zdradę ojczyzny i pana 1207 I,11 | Rzeczpospolita, bo prawie wszyscy się zgodzili... Ja, dwóch panów 1208 I,11 | to cnotliwsi rozjechali się na wszystkie strony - jedni 1209 I,11 | do brata w tej myśli, że się przecie razem na nieprzyjaciela 1210 I,11 | Poznaniu i stamtąd prędko się po całym kraju rozleją.~ 1211 I,11 | wbił w ziemię i zamyślił się ponuro, pan Stanisław wzdychał, 1212 I,11 | prowincji. Niech Bóg zmiłuje się nad ojczyzną!...~- Dla Boga - 1213 I,11 | rozumiem, a jeszcze mi się wierzyć nie chce...~- Co 1214 I,11 | znać - rzekł Jan - ażeby się kupili i o obronie myśleli, 1215 I,11 | niczym nie wie.~Tu zwrócił się do pana Zagłoby:~- A wy, 1216 I,11 | mnie wykarczował. Tak mi się chce szwedzkiego mięsa znowu 1217 I,11 | jasyr Gustawa Adolfa, to się nieboszczyka pana Koniecpolskiego 1218 I,11 | może być inaczej, tylko się, szelmy, zwiedzieli, że 1219 I,11 | zwiedzieli, że Zagłoba się zestarzał. Tak? Poczekajcie! 1220 I,11 | Ujściem podpisali. Zestarzał się Zagłoba? zestarzał? Zobaczycie! 1221 I,11 | Ukrainę do hetmanów ciężko się przedostać, bo ich tam nieprzyjaciel 1222 I,11 | szlachty na ochotnika, ile się da, żeby tak choć z chorągiewkę 1223 I,11 | otwartymi rękoma.~- Nie dziw się waszmość moim słowom - rzekł 1224 I,11 | broni ojczyzny i króla, kto się króla za poły trzyma, ale 1225 I,11 | abyśmy bez zwłoki udali się pod chorągwie hetmana wielkiego 1226 I,11 | przynajmniej wódz i hetman, jak się należy. Ciasno tam będzie, 1227 I,11 | znów po staremu do kupy się zbierzem jako za dawnych 1228 I,11 | dodał Stanisław.~- I będziem się bić, nie sejmikować ani 1229 I,11 | Halszki powiedzieć jej, żeby się też w drogę szykowała.~- 1230 I,11 | ale do jutra wywczasujesz się, jak będziesz mógł. Ja dziś 1231 I,11 | świat, ale wola boska! Tym się pocieszam, że o żonę i dziatki 1232 I,11 | waszmościowie, do domu, bo czas się ekspedycją zająć.~Poszli.~ 1233 I,11 | zdrożony wielce, ledwie się posiliwszy i napiwszy, zaraz 1234 I,11 | panem Zagłobą zakrzątnęli się około wyprawy. I że ład 1235 I,11 | kolaski. Cały orszak posuwał się żywo, bo po miastach świeże 1236 I,11 | Bielska, a szóstego pogrążyli się już w puszczę od strony 1237 I,11 | kwadratowych okrywał, łącząc się z jednej strony pasmem nieprzerwanym 1238 I,11 | mógł zabłądzić i błąkać się wkoło, póki nie padł 1239 I,11 | zwierzętom. Nocami odzywały się tu ryki żubrów i niedźwiedzi 1240 I,11 | całe życie nie wychylali się z puszczy. Do Białowieży 1241 I,11 | smolarniami puszczy. Wielce się strapił wieścią o wojnie, 1242 I,11 | wieścią o wojnie, o której się dopiero z ust. pana Skrzetuskiego 1243 I,11 | Rzeczypospolitej paliła się wojna, umierał król, a do 1244 I,11 | nieprzyjaciel nie przedrze się przez te ściany, a choćby 1245 I,11 | swoje stacje, do których się przed głosami dzwonów kościelnych 1246 I,12 | zaś myślał, że znajduje się z chorągwią królewską, której 1247 I,12 | Radziwiłłem chcą służyć, uradował się jeszcze bardziej na myśl, 1248 I,12 | bardziej na myśl, że nieprędko się rozłączą.~- Chwała Bogu, 1249 I,12 | Chwała Bogu, że do kupy się zbieramy, starzy zbarażczykowie - 1250 I,12 | Nasz książę wojewoda musiał się też jej spodziewać i coś 1251 I,12 | przed innymi wiedzieć, bo się kręcił jak mucha w ukropie 1252 I,12 | Kiejdan odprowadził. Ten się najpierwej z nas wszystkich 1253 I,12 | pychę to z tak małą siłą się porwał na ową niezmierną 1254 I,12 | niezmierną potęgę, ażeby się z nimi wiktorią nie dzielić. 1255 I,12 | Tak myślę, że szczerze on się teraz weźmie do Szwedów 1256 I,12 | niego odrabiałem. Zawsze się kochał w wojnie i dlatego 1257 I,12 | wypytywać o wszystko, co się pod Ujściem zdarzyło, i 1258 I,12 | zdarzyło, i za czuprynę się targał słuchając opowiadania; 1259 I,12 | on jak diabeł i zdaje mu się, że w całym świecie większego 1260 I,12 | niż do prawdziwej wiary się nawrócić; że katolików, 1261 I,12 | Opaliński skryba, i zaraz się pokazało, do czego zdatny... 1262 I,12 | Wołodyjowski - że skoro się tu szlachta ruszy, to się 1263 I,12 | się tu szlachta ruszy, to się kupa ludzi zbierze, byle 1264 I,12 | pomieścić wszystkich, którzy się garnęli, a między tymi, 1265 I,12 | ojczyznę gnębią, wcale bym się o szwedzką nie rozgniewał. 1266 I,12 | Bóg wie nie kogo - godzi się teraz Szwedów popróbować. 1267 I,12 | zajęte. Ale tu, widzę już, co się stanie. Oto książę wojewoda 1268 I,12 | polnemu, zostawi, a sam się Szwedami szczerze zajmie. 1269 I,12 | mieć w pogotowiu, a samemu się, w trzech dniach w Kiejdanach 1270 I,12 | wymyślić. Ale zarazem cieszymy się, nadchodzą takie terminy, 1271 I,12 | terminy, w których pokaże się dowodnie, kto jest szczerym 1272 I,12 | O tym wszystkim dowiesz się dokładnie z ust naszych - 1273 I,12 | Wołodyjowski - choć i mnie się to zaraz nie spodobało, 1274 I,12 | południu chciałem ruszyć. Wy się przez ten wieczór wywczasujecie 1275 I,12 | Ciekawa to persona i pilnie mu się przypatrujcie. Wojownik 1276 I,12 | grosz Polaka. Z cudzoziemska się nosi i po niemiecku albo 1277 I,12 | dalej Wołodyjowski - bo się jeno w Niemcach i Francuzach 1278 I,12 | nie może inaczej być, gdyż się z Niemkini rodzi, elektorówny 1279 I,12 | dlatego radzi z Niemcami się łączą. Powiadał mi o tym 1280 I,12 | Stanisław Skrzetuski rozbudził się z zamyślenia i rzekł:~- 1281 I,12 | ojciec wspominał, że jak się rodzic księcia Bogusława 1282 I,12 | radziwiłłowski z obcymi się łączy, ale bogdajże lepiej 1283 I,12 | łączy, ale bogdajże lepiej się stało, gdyż teraz elektor, 1284 I,12 | z którym śmiało mógłby się Szwedom zastawić, co jako 1285 I,12 | szwedzki. Daj Boże, żeby się jeszcze ze sobą przeciw 1286 I,12 | drodze i na kulbakach można się słodko przedrzemać.~We dwie 1287 I,12 | Kmicicu i o wszystkim, co się od pewnego czasu darzyło. 1288 I,12 | czasu darzyło. Przyznał się i do afektu swego dla panny 1289 I,12 | bo inaczej srodze bym się martwił, gdyż czasem myślę, 1290 I,12 | stanie.~- Nie stanie ci się krzywda - rzekł pan Zagłoba - 1291 I,12 | rzekł Wołodyjowski. - Takeś się waćpan wcześnie z tym postanowieniem 1292 I,12 | Warszawie byli. Za kimże się wszystkie podwiki oglądały, 1293 I,12 | do stanu małżeńskiego, to się nie martw. Przyjdzie i twoja 1294 I,12 | Dość mam tego kołatania się po świecie. Nigdy waściom 1295 I,12 | afront wziął do serca, żem się tam więcej nie pokazał. 1296 I,12 | pokazał. Zagłoba począł się śmiać.~- Bodajże cię, panie 1297 I,12 | jak sam jesteś. A gdzie się to ona bestyjka podziała, 1298 I,12 | świeć nad jego duszą - miał się żenić? Ta miała urodę w 1299 I,12 | to była pestka, choć jej się oczy okrutnie świeciły.~- 1300 I,12 | Skrzetuski. - Wszyscyśmy się w niej swego czasu kochali 1301 I,12 | Bóg raczy wiedzieć, co się z nią teraz dzieje.~- Żeby 1302 I,12 | Jakeście wspomnieli, mi się ciepło koło serca uczyniło. 1303 I,12 | dawne łubniańskie czasy, ale się już nigdy nie wrócą. Nie 1304 I,12 | już nie z tym sercem mu się służy, bo on i tego ojcowskiego 1305 I,12 | konfidencji nie dopuszcza, mając się za jakowegoś monarchę, choć 1306 I,12 | trzy wojny naraz zwaliły się na Rzeczpospolitą.~Później 1307 I,12 | Rzeczpospolitą.~Później zabrali się do pacierzy wieczornych 1308 I,12 | zaczęli drzemać i kiwać się na kulbakach.~Noc była pogodna, 1309 I,12 | poczęło świtać, zbudził się pierwszy pan Michał.~- Mości 1310 I,12 | i po dniu jeszcze lepiej się waszmościowie o tym przekonacie.~- 1311 I,12 | przedmieścia.~Tymczasem stawało się coraz jaśniej na świecie 1312 I,12 | wschodzić. Rycerze przyglądali się z ciekawością nie znanemu 1313 I,12 | pozwolenie. Jadąc tędy, dostaniem się na rynek. Oho! już ludzie 1314 I,12 | rynek. Oho! już ludzie budzą się i poczynają z domów wychodzić. 1315 I,12 | Jakbyś waść wiedział, że się to zdarzyło. W środku, między 1316 I,12 | kiedyś jak trzasło, tak się nic z niej nie zostało. 1317 I,12 | obok drukarnia, w której się księgi heretyckie drukują.~- 1318 I,12 | poglądając na miasto i dziwiąc się jego porządkom, bo ulice 1319 I,12 | skrzydła niższe, załamując się pod kątami prostymi i tworząc 1320 I,12 | W środku kraty wznosiła się potężna brama murowana, 1321 I,12 | głównym korpusem musztrował się pułk dragonów przybrany 1322 I,12 | rozmaitych barwach gapiło się na dragonów czyniąc sobie 1323 I,12 | to sam, z którym miałeś się pojedynkować w czasie elekcji 1324 I,12 | spostrzegłszy Wołodyjowskiego puścił się ku niemu u rysią.~- Jak 1325 I,12 | ku niemu u rysią.~- Jak się miewasz, Michałku? - zawołał. - 1326 I,12 | patrzyłeś... Wiemy już, co się tam stało.~- Właśnie dlatego, 1327 I,12 | stało.~- Właśnie dlatego, że się tam to stało, ja tu przyjechałem 1328 I,12 | nadziei, że tu nic podobnego się nie stanie.~- Możesz waszmość 1329 I,12 | kwatera. Pewnie zechcecie się przebrać i posilić, a ja 1330 I,12 | po bruku. Szereg rozłamał się na dwoje, połowy rozłamały 1331 I,12 | dwoje, połowy rozłamały się znowu, wreszcie sformowały 1332 I,12 | wreszcie sformowały się czwórki, które wolnym krokiem 1333 I,12 | krokiem poczęły oddalać się w stronę cekhauzu.~- Dobrzy 1334 I,12 | pytał Zagłoba. - Czyli się mylę, ale pamiętam, że on 1335 I,12 | odesławszy dragonów zbliżył się do naszych rycerzy.~- Proszę 1336 I,12 | słychać co dzień co innego, bo się ludzie gubią w domysłach 1337 I,12 | to jeden książę wie, co się stanie. Waży on coś w umyśle, 1338 I,12 | przez całe godziny naradza się z Harasimowiczem.~- Cóż 1339 I,12 | że przeciwnie; ale zdaje się, że z nikim ligi nie będzie, 1340 I,12 | radziwiłłowskiego domu, aby się zjeżdżała. Wszędy pełno 1341 I,12 | Ej, mości panowie! na kim się skrupi, na tym się zmiele, 1342 I,12 | na kim się skrupi, na tym się zmiele, ale ręce będziem 1343 I,12 | Prócz tego dziś spodziewamy się jakichś wielkich gości, 1344 I,12 | zamku. Wątpię, Michale, czy się dziś do księcia dostaniesz.~- 1345 I,12 | będą... więc powiem... Tu się nadzwyczajne jakieś rzeczy 1346 I,12 | polny Gosiewski. Dziwiliśmy się wielce, bo wiadoma rzecz, 1347 I,12 | Niektórzy tedy cieszyli się, że zgoda nastąpiła między 1348 I,12 | tymczasem wczoraj zamknęli się we trzech na naradę, pozamykali 1349 I,12 | postawili.~Pan Wołodyjowski się zerwał z miejsca.~- Na Boga! 1350 I,12 | Rycerze spoglądali na się w zdumieniu, a pan Charłamp 1351 I,12 | wyjaśnienia zagadki.~- To się znaczy, że pan podskarbi 1352 I,12 | zdrajcy? - wołał biorąc się za głowę Wołodyjowski. - 1353 I,12 | Jak to? książę gotuje się na wojnę okrutną i każda 1354 I,12 | czynić, z nieprzyjacielem się znosić, na ojczyznę nastawać, 1355 I,12 | takie dziwy, że w głowie się nie chcą pomieścić - rzekł 1356 I,12 | Jan Skrzetuski zamyślił się i rzekł po chwili:~- Byle 1357 I,12 | pana własnego nie wahał się świętokradzkiej ręki podnieść.~- 1358 I,12 | tylko pan Charłamp nasrożył się zaraz i rzekł:~- Służyłem 1359 I,12 | tylko!~Wąsal pomiarkował się zatem natychmiast, bo pana 1360 I,12 | zresztą niebezpiecznie było się z nim gniewać, więc mówił 1361 I,12 | błędów nie porzucił, jeno się w nich urodził. Nigdy on 1362 I,12 | Opalińskim, choćby Kiejdany miały się w ziemię zapaść. Nie taka 1363 I,12 | Większy strach brał zbliżyć się do jego majestatu niż do 1364 I,12 | każdemu mówi, a rozpytuje, czy się komu w służbie krzywda nie 1365 I,12 | suchy, ruchliwy, wijący się jak piskorz, z drobną twarzą, 1366 I,12 | dłonie. Wszedłszy zgiął się we dwoje, potem wyprostował 1367 I,12 | dwoje, potem wyprostował się nagle jakby sprężyną podrzucony, 1368 I,12 | podrzucony, potem znów schylił się w niskim ukłonie, zakręcił 1369 I,12 | że książę dowiedziawszy się o gościach przysłał mnie 1370 I,12 | co słyszę!...~- Jeśliś się waćpan tak skonfundował 1371 I,12 | nieprzyjaciele w polu muszą się konfundować.~- A to pan 1372 I,12 | rzekłszy Harasimowicz skurczył się i stał się tak mały, jakby 1373 I,12 | Harasimowicz skurczył się i stał się tak mały, jakby go łokieć 1374 I,12 | niego, przepadło!...Płakać się chce, ale przepadło, przepadło!~- 1375 I,12 | przepadło, przepadło!~- Czego się waćpan, u diabła, tak wijesz 1376 I,12 | Trzem wojnom nie oprze się Rzeczpospolita... Przepadło!... 1377 I,12 | szybko za drzwiami, jakby się w ziemię zapadł, a rycerze 1378 I,12 | której człowiek w domysłach się nie gubi, duszy w desperację 1379 I,12 | desperację nie podaje, jeno się bije.~- Przyjdzie żałować 1380 I,12 | ojczyzna. Daj Bóg, abyśmy się tu czego lepszego doczekali - 1381 I,12 | Życzenia jego sprawdziły się niebawem, gdyż po godzinie 1382 I,12 | widzieć ichmościów.~Porwali się tedy zaraz, bo już byli 1383 I,12 | wszystkich twarzach malował się żywy niepokój i jakieś oczekiwanie 1384 I,12 | słychać było słowa: "Wilno się pali! Wilno spalone!... 1385 I,12 | straszniejsze, odbijały się o uszy rycerzy, a oni szli 1386 I,12 | a oni szli przeciskając się za Harasimowiczem z trudnością 1387 I,12 | pana Wołodyjowskiego: "Jak się masz, Michale? Źle z nami! 1388 I,12 | Judyckiego, bo rzecz już się była wydała i poruszyła 1389 I,12 | stopnia umysły. Zdumiewano się, gubiono w przypuszczeniach, 1390 I,12 | przypuszczeniach, oburzano się lub chwalono książęcą przezorność; 1391 I,12 | wszyscy zaś spodziewali się usłyszeć wyjaśnienie zagadki 1392 I,12 | wolna!" - a tłum posuwał się lub zatrzymywał chwilami, 1393 I,12 | sobą rycerzy, przecisnął się przez zebraną szlachtę 1394 I,12 | obok wzniesienia; tam kazał się im zatrzymać, a sam zniknął 1395 I,12 | złociste kwiaty, i zatrzymali się widząc w głębi, za stołem 1396 I,12 | zarazem. Długie, zwieszające się w dół wąsy nadawały jej 1397 I,12 | na nią rycerzom wydawało się, nie tylko owa komnata, 1398 I,12 | został, bo nie wiadomo, co się stać może.~- Wasza książęca 1399 I,12 | a hetman wielki zwrócił się do przybyłych.~- Wybaczcie, 1400 I,12 | waszmościów i ucieszyłem się z duszy, że Bóg w takich 1401 I,12 | grzbiet wierzbowy, łatwo się gnący. Waszmość nie jesteś 1402 I,12 | rzekł Zagłoba wysuwając się raźno naprzód, bo już go 1403 I,12 | waszmościom to dał, co im się słusznie należy, tedyby 1404 I,12 | bo powiadali, że z nim się żaden człowiek mierzyć nie 1405 I,12 | co do trzech głów, mogło się to w gęstwie bitwy przytrafić... 1406 I,12 | chwilę, po czym odezwał się znowu:~- Zali nie bolesna 1407 I,12 | Zagłoba.~- Pocieszcieże się, bo się to musi zmienić... 1408 I,12 | Pocieszcieże się, bo się to musi zmienić... Już za 1409 I,12 | chociażem nie król, przecie się u mnie na obietnicach nie 1410 I,12 | ofiarować. My, żołnierze, bić się chcemy, i pilno nam do boju. ~- 1411 I,12 | wieczorem na pokoje, może się i jaka słuszna zabawa przed 1412 I,12 | nasze skrzydła do Kiejdan się przed wojną zjechało. Mości 1413 I,12 | a dziś wieczór dowiedzą się wszystkiego, co chcą wiedzieć... 1414 I,12 | Posępne oblicze rozjaśniło mu się serdecznym i łaskawym uśmiechem 1415 I,12 | gdy z powrotem przeciskali się przez tłum szlachty zebrany 1416 I,12 | senatorstwo przed sobą, gdy się go za sobą dopatrzyć nie 1417 I,12 | Już tak widać jest, że kto się o Radziwiłła otrze, ten 1418 I,12 | Michale. Skonfundowałeś się jak panna po ślubie; ale 1419 I,12 | ślubie; ale to nic!... Jakże się to twoje dożywocie nazywa? 1420 I,12 | wystrzępić.~- Skonfundowałem się okrutnie, przyznaję - rzecze 1421 I,12 | awarycję, a, teraz zaczynają się niespodzianie łaski sypać 1422 I,12 | Tak rozmawiając znaleźli się znowu na dziedzińcu zamkowym, 1423 I,12 | wszystkich ze sobą do bramy, aby się wjeżdżającym przypatrywać.~- 1424 I,12 | ot, jakaś kolaska odkryta się tu zbliża, a w niej coś 1425 I,12 | stary klucz w zamku... Tu się lepsze czasy przypomną. 1426 I,12 | dziewki-gładyszki w zaloty się nie puszczę!~Dalsze słowa 1427 I,12 | Jakoż w dalekości ukazał się cały orszak zbrojnych żołnierzy.~- 1428 I,12 | więc przejeżdżając wychylił się z kolaski i zakrzyknął:~- 1429 I,12 | dragoni zaś zatrzymali się przed bramą.~Wołodyjowski 1430 I,12 | rugujecie, a tu kłaniacie się Radziwiłłowi, by was w Inflanty 1431 I,12 | panowie! Na Szweda!~Uczyniło się koło. Coraz więcej szlachty 1432 I,12 | więcej szlachty zbierało się z dziedzińca, co widząc 1433 I,12 | po tak zacnych kawalerach się nie spodziewam.~- Wielki 1434 I,12 | Wielki to rycerz! - ozwały się liczne głosy. - Nie masz 1435 I,12 | Starym kościom chciało się wypoczynku; lepiej by mi 1436 I,12 | by mi było po piekarniach się wylegać, twaróg ze śmietaną 1437 I,12 | zmieszany preopinant cofał się prędzej poza tłum, aby ujść 1438 I,12 | szyderstw, które poczęły się sypać na jego głowę.~- Wracam 1439 I,12 | Owóż, repeto, należałby mi się wypoczynek, ale że ojczyzna 1440 I,12 | aby razem z wami oponować się hostibus w imię tej matki, 1441 I,12 | miłości. Ja stary, idę, niech się dzieje wola boża, a jeśli 1442 I,12 | większy, który w końcu zlał się w jeden olbrzymi okrzyk:~- 1443 I,12 | szlachtę, uciszać, prosić, żeby się rozeszła.~- Na Boga! - mówił 1444 I,12 | waćpanowie ani wiecie, jakeście się nie w porę z waszymi okrzykami 1445 I,12 | dziękuję waszmościom, ale już się rozejdźcie. Rozwagi, mości 1446 I,12 | Co nam do posłów! Chcemy się bić, nie paktować!~- Cieszy 1447 I,12 | gorzałkę i przekąskę! Źle się bić o pustym brzuchu.~- 1448 I,12 | co robić!~I tłum począł się rozpraszać, największy zaś 1449 I,12 | pułkownikiem Ganchofem udali się do księcia, który siedział 1450 I,12 | książę - ale za wcześnie mi się rządzić poczyna.~To rzekłszy 1451 I,12 | A co, amici? ledwiem się pokazał, jużem afekt w tej 1452 I,12 | odprawić z niczym posłów, bo się na nasze suffragia potrzebuje 1453 I,12 | rzekł Zagłoba - trzeba się przyjrzyć.~Kolaska tymczasem, 1454 I,12 | zatoczywszy koło, zbliżyła się do rozmawiających. Siedział 1455 I,12 | wzrok rozżalony i skłonił się nisko kapeluszem, ale ona 1456 I,13 | ROZDZIAŁ 13~Książę nie pokazał się tego dnia szlachcie do 1457 I,13 | bitwę stoczyć. Spodziewano się pochodu najpóźniej na jutrzejszy 1458 I,13 | iść za wojskiem.~Rozeszły się wieści, że hetman polny 1459 I,13 | gorzało, coraz sroższym paląc się pożarem, o wieściach z Warszawy, 1460 I,13 | sześć lat siłę, burzyły się serca, umysły i wzrastała 1461 I,13 | i ochotę do boju. Działo się to dlatego, że jasne już 1462 I,13 | dotychczas nie zetknęli się jeszcze ani razu z wojskiem 1463 I,13 | rzemiosła, z którym mieli się zmierzyć, a który tymczasem 1464 I,13 | dawniejsze i wiem, że bronili się zawsze w zamkach, w warownych 1465 I,13 | nigdy nie śmieli stawić się nam w otwartym polu, bo 1466 I,13 | nam w otwartym polu, bo się jazdy okrutnie bali, a gdzie 1467 I,13 | wyrzuci, to żrą, jeszcze się z sobą o owe specjały bijąc. 1468 I,13 | chyba że połów ryb zdarzy się obfity.~Tu Zagłoba zwrócił 1469 I,13 | obfity.~Tu Zagłoba zwrócił się do pana Stankiewicza:~- 1470 I,13 | waszmość to kiedy ze Szwedami się zapoznał?~- Pod księciem 1471 I,13 | ich sposoby. Nacudowali się nad nimi nasi chłopcy niemało, 1472 I,13 | exquisitissimi. Tośmy się im popisywać kazali - i 1473 I,13 | obyczajów. Pamiętam i to, że tak się na pruskim chlebie spaśli, 1474 I,13 | jaką taką, ale jazdę, Boże się pożal, bo koni w ich ojczyźnie 1475 I,13 | to księciu radziłem, gdy się pytał, co w tej materii 1476 I,13 | pójdziemy wnet na drugich. Muszą się tam posełkowie pocić.~- 1477 I,13 | Stankiewicz. - Nieraz to bywa, że się pozwolisz bić póty, póki 1478 I,13 | stąd, ni zowąd, znajdzie się i wigor, i fantazja. Małośmy 1479 I,13 | przenieśli?!... Spuszczaliśmy się na króla i pospolite ruszenie 1480 I,13 | miarę kielichów rozgrzewały się czupryny i rosły humory 1481 I,13 | Wołodyjowskiego i Sołłohuba. Zdziwili się trochę starzy żołnierze, 1482 I,13 | mu ofiarowali. Wypytywał się też pan hetman troskliwie, 1483 I,13 | oświetlone i goście poczęli się zbierać. W cekhauzie, dokąd 1484 I,13 | cekhauzie, dokąd przyszedł się przebrać, zastał pana Wołodyjowskiego 1485 I,13 | Wołodyjowskiego i poznajomił się z resztą kompanii.~- Okrutniem 1486 I,13 | gdyby nie waszmość, to bym się teraz za kratą kołatał. 1487 I,13 | za kratą kołatał. Bodaj się tacy ludzie na kamieniu 1488 I,13 | żołnierz, daj go katu! Widzi mi się, że srodze polubię waćpana 1489 I,13 | do pana Michała, bo mnie się dopiero spytać, ile on wart.~- 1490 I,13 | rycerze... Nie gniewajcie się, bo ja bym z serca chciał 1491 I,13 | echo Zagłoba.~- Wymkniemy się wcześniej do cekhauzu, a 1492 I,13 | wąsikami.~"Nie będziesz ty się miał ochoty wymykać - pomyślał 1493 I,13 | Kiejdan, ale zrobiło mu się jakoś mdło na sercu, więc 1494 I,13 | orszański! - wołał kłaniając się we drzwiach.~- A co? czy 1495 I,13 | we drzwiach.~- A co? czy się pali? jestem! - rzekł Kmicic.~- 1496 I,13 | od niego biła, tak wydał się urodziwy. Żupan miał z lamy 1497 I,13 | usiana szafirami zwieszała się u pasa na jedwabnych rapciach, 1498 I,13 | książęca mość! nie mogą się moje zasługi równać z zasługami 1499 I,13 | terminy, że i najwierniejsi się zachwieją.~- Niech ten zginie 1500 I,13 | chcesz mówić?~- Wyspowiadałem się waszej książęcej mości ze


1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-6000 | 6001-6500 | 6501-7000 | 7001-7500 | 7501-8000 | 8001-8500 | 8501-9000 | 9001-9500 | 9501-9912

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License