Tom, Rozdzial

 1  I,12|       żołnierzy.~- To dragony Ganchofa, poznaję - rzekł Wołodyjowski -
 2  I,12| rzekłszy skinął na pułkownika Ganchofa i począł mu coś szeptać
 3  I,13|        a po nim Stankiewicza, Ganchofa, Charłampa, Wołodyjowskiego
 4  I,19|    Niewiażą.~Pułki Mieleszki, Ganchofa i dwie chorągwie jazdy pod
 5  I,19|    buntem skończył - mówił do Ganchofa - gdybym miał dwóch takich
 6  I,19|    układy zacząć.~Chuda twarz Ganchofa zarumieniła się z lekka,
 7  I,23|     rozkazał prosić do siebie Ganchofa.~- Obejmiesz chorągiew Kmicicową -
 8  I,23|   wyjeżdża.~Przez zimną twarz Ganchofa przebiegł jakoby błysk radości.
 9  I,23|     Możesz odejść! - rzekł do Ganchofa.~Po czym zamyślił się głęboko.~
10 II,8 |      wysłali pazia, aby je od Ganchofa przyniósł.~- Oczywiście -