Tom, Rozdzial
1 I,1 | podróż do Orszy. Otóż, wedle tych opowiadań, miał to być "
2 I,1 | szaraczków dowiedział, którzy z tych stron do mnie przybyli.
3 I,1 | krewniak, proszę?~- To z tych samych! - odrzekła dygając
4 I,1 | waćpanna wysłałaś do mnie tych ludzi?~- Tego sobie waćpan
5 I,1 | na skrzydłach pognały do tych sanek i do tej postaci w
6 I,2 | zdrowie!...~- By nam się w tych komnatach dobrze działo!~
7 I,2 | Łzy rozczulenia płynęły po tych twarzach srogich i pijackich.~-
8 I,3 | mawiał, że cnotliwa krew w tych laudańskich. Ale żeby ci
9 I,3 | A zleźże już raz z tych obłoków! - zakrzyknął Kmicic.~
10 I,3 | ale to wiem, żem niegodna tych hołdów, które mi w imieniu
11 I,3 | przesiadywał niż w domu, i tam to tych górnych manier nabrała.
12 I,3 | Oblegliśmy burmistrza i tych, którzy się w rynku zatarasowali.
13 I,4 | bogactw i sześciu córek; z tych trzy były za trzema Butrymami,
14 I,4 | ojcowie, żeście mi oczy na tych judaszów otworzyli... Wiem,
15 I,4 | rozpędził na cztery wiatry tych hańbiących kompanionów.~
16 I,5 | Niechże ich tam mróz ściśnie tych łyków!~- Jam też była niespokojna,
17 I,5 | ciepłoż tu, ej! miło w tych Wodoktach, jako właśnie
18 I,5 | pachołków z oficyjerami. Tych przepłoszyłem, a oficyjerów...
19 I,5 | Ale nie masz infamii na tych chudopachołkach, nie masz
20 I,5 | widocznie zawstydził się tych sprawek lubickich, bo spuściwszy
21 I,5 | bezkarnie, jest coś szpetnego w tych postępkach, jest coś niegodnego
22 I,5 | na kogokolwiek, choćby na tych żołnierzy, których prowadził,
23 I,5 | za nim cały oddział. I w tych lasach, i na pustych polach
24 I,6 | nieczysta popchnęła go do tych wszystkich gwałtów, które
25 I,6 | sprawiedliwie. Żal mnie teraz tych ludzi w zaścianku, bo może
26 I,6 | można. Billewiczówna była z tych, co sercem uczciwym mocno
27 I,6 | paraliżując usiłowania tych nawet obywateli, którzy
28 I,6 | domyślić, co działo się w tych, które już deptała ognista
29 I,6 | radziwiłłowskiego domu. Tych stronnicy ciężkimi zaiste
30 I,6 | mógł być opieki jednego z tych potentatów, skoro by po
31 I,7 | nie będzie miał ze sobą tych swawolników, którzy, miarkując
32 I,7 | chłopi z Wodoktów.~Przybycie tych nowych posiłków strwożyło
33 I,7 | przyszli? Skądże wziąłeś tych pomocników? - pytał pan
34 I,7 | szlachta jednym głosem, w tych zaś krzykach brzmiało coraz
35 I,8 | nosimy.~- To waćpan nie z tych stron rodem?~- Nie, mościa
36 I,8 | niebieskie oczy.~- Od samych tych ludzi. Dziwny to człowiek
37 I,8 | mogliśmy wydębić. Połowę z tych pieniędzy panu Kmicicowi
38 I,8 | będzie komu bronić nawet i tych krajów, które już pod moc
39 I,9 | wilgotnieć i goście nieznani w tych oczach, łzy, zawisły na
40 I,9 | Niechże mnie piorun w tych betach ustrzeli, jeśli będę
41 I,10 | Kozacy nie deptali nigdy tych okolic, które od czasów
42 I,10 | wojowniczego ducha i potomków tych rycerzy, którym niegdyś
43 I,10 | przejdzie naprzód noga tych nieprzyjaciół, którzy jako
44 I,10 | przykłady. Bo przecie w żyłach tych ludzi, jakkolwiek odwykłych
45 I,10 | drugi Zbaraż i nie zapisał w tych okopach nowej świetnej karty
46 I,10 | pragnieniem zagarnięcia tych skarbów i dostatków, które
47 I,10 | Dalekarlii opowiadano o tych rycerzach skrzydlatych jak
48 I,10 | że tak będzie, bo znam tych ludzi, mam też przyjaciół
49 I,10 | została na miejscu, a i z tych, co poszli, jaki taki spostrzegłszy,
50 I,11 | tej lipie policzyli niż tych wszystkich nieprzyjaciół,
51 I,11 | powiatu, i Bóg widzi nie było tych zaklęć, których byśmy nie
52 I,11 | wie, czy płomień wkrótce i tych stron nie ogarnie.~- Trzeba
53 I,11 | przysporzyć, to poślij wszystkich tych, którzy onę kapitulację
54 I,11 | najezdnik nie deptał nigdy nogą tych ciemnych głębin, w których
55 I,12 | wziął, ale jak to widać - u tych książątek chuda fara, jeszcze
56 I,12 | mściwa wojna ze Szwedem z tych narad wyniknie, do której
57 I,12 | przyschnie... Niewielu już tych starych żołnierzy żyje,
58 I,12 | w areszt brać, jeśli nie tych, co mu do wojny przeszkadzają?...
59 I,12 | zapomina swych przyjaciół ani tych, którzy ojczyźnie pod jego
60 I,12 | Alboś to nie słyszał o tych zamiarach? - odrzekł Zagłoba. -
61 I,13 | zawdzięczam przebaczenie... Ale w tych wszystkich grzechach jednego
62 I,13 | chorążego orszańskiego, z tych Kmiciców, co to Kiszkom,
63 I,13 | dziewczyna - i nie ma już tych, którzy go do występków
64 I,13 | bym na miejscu księcia i tych tam oto posłów psami wyszczuł,
65 I,13 | najjaśniejszego króla szwedzkiego na tych warunkach:~1) Łącznie wojować
66 I,14 | w ręku. Zresztą każdy z tych oficerów spełni wprawdzie
67 I,14 | choćby dla pozoru.~Któż zaś z tych swoich opowiedział się przy
68 I,14 | poczęło się coś mącić w tych blaskach, wstawały jakieś
69 I,14 | jeno aby Waszą Ks. Mość od tych zamysłów powstrzymał i na
70 I,16 | A czyjaż wina, jeśli nie tych buntowników? - odparł książę. -
71 I,16 | diabeł nie był przyniósł tych przybłędów, jego przyjaciół,
72 I,16 | jakby lubując się dźwiękiem tych tytułów, których jeszcze
73 I,17 | poważnego znaku, runie na tych rajtarów, to i dwóch pacierzy
74 I,17 | otaczających wóz:~- Widzieliście tych psiawiarów pogańskich? -
75 I,17 | kuropatw, w mgnieniu oka.~- Tych żołnierzy kazałbym jednak
76 I,18 | jak gadzina. Nałuszczą tam tych zamorskich diabłów jak grochu.
77 I,19 | przy Radziwille; drudzy, i tych była większość, głosząc
78 I,19 | się groźne poselstwa. Z tych ich niesnasek mogło w przyszłości
79 I,19 | nogami pana Wołodyjowskiego, tych pułkowników, którzy przy
80 I,19 | może się popsować przez tych zdrajców, którym bez twojej
81 I,19 | miasta pilnowała, bo od tych zdrajców wszystkiego spodziewać
82 I,20 | powinne, ale wcześniej w tych niespokojnych czasach nie
83 I,20 | odpowiedział Kmicic - i w tych niespokojnych czasach nie
84 I,20 | rozmówić z tobą i chce, abyś w tych czasach niespokojnych, w
85 I,20 | ręku księcia.~- Właśniem z tych rąk się wyśliznął... a to
86 I,20 | chorągwi rozstrzelał, prócz tych, których wstępnym bojem
87 I,20 | zdrajcami czynicie jego i tych wszystkich, którzy przy
88 I,21 | rzekł po chwili książę - tych ludzi w Birżach egzekwować,
89 I,21 | Alem ci już przebaczył... Tych szańczyków, którymiś Kiejdany
90 I,23 | podstarzejesz, będziesz się śmiał z tych mąk. Widziałem to wczoraj,
91 I,23 | Możesz mu się przyznać, że tych ludzi na śmierć skazałem,
92 I,24 | jeszcze pod nim służyli, w tych lepszych czasach, gdy się
93 I,24 | tej chwili czuł się wobec tych nowych widoków i nowych
94 I,25 | się cofał najprędzej.~Z tych to powodów kraj po prawej
95 I,25 | Zołtareńki, się przeprawić. Tych liczba była ogromna, a mianowicie
96 I,25 | najwymyślniejszymi ich morzono. Wielu z tych ludzi uciekało w obłąkaniu
97 I,25 | Andrzej pocieszał czasem tych nieszczęśliwych mówiąc im,
98 I,25 | śmiałością spojrzenia. Wobec tych oczu i nosa reszta twarzy,
99 I,25 | dyplomatycznych wybiegów nadawał.~W tych umiał być cierpliwy i wytrwały,
100 I,25 | drodze bądź ostrożnym, a o tych frantach konfederatach,
101 I,25 | patriotę, i razem wycinać tych ludzi, którzy króla i ojczyzny
102 I,25 | strzegąc się najbardziej tych zdrajców, co w wojsku moim
103 I,25 | Kmicicowie naprawdę nie z tych, co ludziom w ręce patrzą.~
104 I,26 | złamię przysięgę, uduszę w tych oto rękach, prochami wysadzę
105 I,26 | ojczyznę chcą otruć tak jak tych żołnierzów?... Bóg dał,
106 II,1 | kontentować.~- Prawda jest! A siła tych panów?~- Jest stary pan
107 II,1 | Ślubuję Ci, Chryste Panie, tych zdrajców gnębić, zajeżdżać!...
108 II,2 | Coście za jedni?~- Lepsi od tych, co po traktach grasują.~-
109 II,2 | głód, do tej chałupy, do tych bagien... Bóg łaskaw, że
110 II,2 | jeśliby tam włos miał spaść z tych głów, które miłuję, a które
111 II,2 | być i do innych ekonomów. Tych się Waszmościowie strzeżcie,
112 II,3 | ręce i błysnął oczyma.~"Od tych robót - pomyślał sobie -
113 II,4 | znam), to czemu tedy do tych zacnych żołnierzów nie przystaniesz?
114 II,4 | będzie. Jedziesz waszeć z tych stron, w których Szwedów
115 II,4 | rzekł:~- Głupi, kto waćpana tych manier nauczył, i bacz,
116 II,4 | powtarzało się oczywiście w tych opowiadaniach, pokryte całą
117 II,4 | nie był puścił.~- Cóż w tych listach było? - pytał dzierżawca
118 II,4 | wielmożność widziała, że ja tych ludzi nie znał i przyjacielem
119 II,4 | do pana starosty:~- Bierz tych wszystkich rannych i zabitych,
120 II,4 | mnie nie brak na łbach u tych ludzi; których panu Wołodyjowskiemu
121 II,4 | gryzł się strasznie, że tych ludzi musiał pobić, obok
122 II,5 | i dalej nie wojując. Dla tych przyczyn i Radziwiłła nie
123 II,6 | z księciem Bogusławem. W tych warunkach żołnierz przyuczał
124 II,6 | dawnemu zagony i właśnie w tych czasach porazili pod Gródkiem
125 II,6 | Zgody jeno, a pobijemy tych szelmów, pludrów, pończoszników,
126 II,6 | pogubią umykając. Bijże tych psubratów, kto żyw! Bij,
127 II,6 | województwa podlaskiego i do tych ziem w województwach sąsiednich,
128 II,6 | przysparzać, zali nie powinienem tych dostatków i wojennych porządków
129 II,6 | żadnych pewnych wieści, prócz tych, że pod Wołkowyskiem stanęła
130 II,6 | Wołkowyski zetrzesz mi tam tych hultajów, którzy miastu
131 II,6 | radością. Oto staliśmy na tych okopach pod bronią nie witać,
132 II,7 | byli mu Szwedzi potrzebni z tych powodów, o których wspominał
133 II,7 | Gorzeję! gorzeję! gorzeję!~W tych warunkach zbierał się do
134 II,7 | umiejący, ale to jeden z tych rzadkich ludzi, którzy z
135 II,7 | rzekł - że Kmicic nie może tych listów opublikować, bo gdyby
136 II,8 | więcej podnieta. Pod wpływem tych uczuć rozpromienił się cały,
137 II,8 | oddał, by go przynajmniej od tych zasłonić, którzy praktyki
138 II,9 | czyniono, lecz nie śmiał z tych glejtów korzystać. Spodziewał
139 II,9 | nadzwyczajnym łakomstwie tych nieprzyjaciół na bydło,
140 II,9 | się karmiący.~Pod wpływem tych groźnych wieści, które w
141 II,9 | ani królowi nie zbraknie w tych stronach na obrońcach.~"
142 II,9 | nietutejszy i humorów ludzkich w tych stronach nie znam, że tak
143 II,10 | drapieżnych rąk. Były to domy tych mieszkańców, którzy pouciekali
144 II,10 | Wisłą ku Szwecji. Pilnowały tych kosztowności straże, ale
145 II,10 | konie miały inne kształty od tych, do których oko przywykło.~
146 II,10 | miasto w murowanym.~Wśród tych tłumów różnojęzycznych miejscowi
147 II,11 | chętnym okiem spoglądać na tych swoich poddanych, którzy
148 II,11 | dźwiękiem. Była w tym widoku i w tych głosach spiżowych jakaś
149 II,12 | mieszkających, którzy nas radą w tych okrutnych czasach wspierają.
150 II,12 | powagą pan Zamoyski - że w tych wiadomościach nic się jedno
151 II,12 | zdrajcy dzieje. Wymień mi tych, którzy mu do zguby ojczyzny
152 II,12 | ojczyzny dopomogli, wymień tych pułkowników, którzy przy
153 II,13 | że nie wejdzie Szwed do tych murów - łaska stąd spłynie
154 II,13 | słyszał o nich, prócz o tych, którzy najbliżej, w Krzepicach,
155 II,13 | jego żywioł właściwy. Wśród tych groźnych machin, wśród krzątaniny,
156 II,13 | mógłbyś zakarbować?~- A tych to by się znalazło.~- Ze
157 II,13 | Zaliby przybywał na czele tych tysięcy zbrojnych, które
158 II,13 | nie dopuszczając do słowa tych, którzy oponować chcieli.~
159 II,13 | w refektarzu, bo jednak tych mnichów, nieprzywykłych
160 II,13 | widziało krwawe oblicze wojny i tych serca zdrętwiały z przerażenia
161 II,14 | łanowych piechotach sługiwali. Tych przyjęto i między obrońców
162 II,14 | rozciągały się mgły sinawe, w tych mgłach właśnie zamajaczało
163 II,14 | i idzie na nas!~Słuchał tych słów młody mniszeczek, siedmnastoletnie
164 II,15 | sławy nie zyskam, a nogi w tych chałupach odmrożę. Co za
165 II,15 | wzgórza wyniosłe, tak roje tych ognistych posłanników padały
166 II,15 | pod stopą zazgrzytał, i po tych odgłosach można było poznać,
167 II,15 | noga nie powinna ujść z tych ludzi.~- Jeśliby się kto
168 II,15 | rzekł:~- Pójdę ja naprzód do tych, którzy nie śpią... Czekać
169 II,15 | nieme pytania, bo mu widok tych dziewcząt przypomniał Oleńkę.~"
170 II,16 | ale co dalej, jaki koniec tych usiłowań?"~Kraj cały był
171 II,16 | dzieci, ale drżymy na myśl o tych despektach, których obraz
172 II,16 | nocy wycieczkę uczynić i tych psiajuchów naciąć.~A ksiądz
173 II,16 | wojny.~Siedmset piechoty z tych wojsk, gwardii królewskiej
174 II,16 | Wrzeszczowicz namówił Millera, ażeby tych ludzi zagarnął. Ten wysłał
175 II,16 | wiedzieć, co pan myślisz o tych mnichach?~- Nie potrzebuję
176 II,16 | Wasza dostojność nie każesz tych mnichów stracić! - rzekł
177 II,16 | skutecznie, że pokotem położył tych wszystkich żołnierzy, którzy
178 II,16 | charakteru. Był to jeden z tych żołnierzy, w których wskutek
179 II,16 | nam przyjdą... Wykopiemy tych lisów z jamy, a później
180 II,16 | zdrajcy się boisz?... Pluń na tych, co cię tak nazwą! Chodź
181 II,17 | wojsku mniemanie, że nikt z tych, którzy w oblężeniu brali
182 II,17 | tak mówił:~- Kładę ręce na tych nogach Chrystusowych, gwoździem
183 II,17 | pokruszone w topieli, tak każda z tych szwedzkich fal odpływając
184 II,17 | robotników zajętych ustawianiem tych parapetów, złożonych z faszyny,
185 II,18 | będzie, jak ona się dowie o tych wszystkich jego hazardach?...
186 II,18 | zupełnie.~Jednakże mimo tych myśli nie zapomniał, gdzie
187 II,19 | wydobędzie szczerą myśl z tych milczących postaci i zachętę
188 II,19 | zgryziem! Bogdaj zaraza tych zabiła, którzy mnie pod
189 II,19 | dziwota. Nie będę wspominał tych miast, którem, objąwszy
190 II,19 | Mam, pomimo wesołości tych panów, którzy mogliby swój
191 II,19 | pomiędzy załogą, ogarnąć nawet tych, którzy dotąd chcieli się
192 II,19 | ułożone równo obok siebie.~- Tych pomordowano nożami - szepnął
193 II,19 | prochową zapalić. Lecz dla tych samych powodów przerażenie
194 II,19 | pokazuje się, że co prawią o tych prochach, to wierutne łgarstwo.~-
195 II,19 | rozpaczliwe przekonanie, że tych ludzi nic nie zachwieje,
196 II,19 | otucha i wielki spokój były w tych dźwiękach, i tym większe
197 II,20 | zapuszczały się na Śląsk, by imać tych, którzy się do Jana Kazimierza
198 II,20 | czas w fortecy, słuchał tych nowin chciwie i o bólu własnym
199 II,20 | kilka partii posłali, to z tych żaden człowiek nie wrócił.
200 II,20 | mniejsze oddziały żołnierzy z tych wojsk, które bądź to dobrowolnie,
201 II,20 | już były ożywiły nadzieje tych exulów i wielu gotowało
202 II,20 | przybierając po drodze tych, który się "ochocić" chcieli,
203 II,20 | narodowi, mieszała się do tych krwawych zabaw.~Chętnie
204 II,20 | straszliwym a okrutnym męstwie tych synów krymskich stepów,
205 II,21 | świecie. Chciałby się do tych nóg rzucić, kolana objąć
206 II,21 | szlachty, od wojska, od tych nawet, co pod panem Zbrożkiem
207 II,21 | żołnierzami i szlachtą... Tych mogę przed obliczem majestatu
208 II,21 | wśród naszego wojska, wśród tych, którzy krew za nas winni
209 II,21 | zdumiewałbym się nad bystrością tych słów, najbieglejszego statysty
210 II,22 | co bądź ma nas spotkać, w tych dniach nieodmiennie osobą
211 II,22 | przyszłości i przytaczano powody tych nagłych nieszczęść, które
212 II,22 | się nie odważył, nawet z tych, którzy dziś jeszcze Szwedom
213 II,24 | ze zdumieniem patrzył na tych nie znanych sobie ludzi,
214 II,24 | czterech rycerzy uderzyło na tych psiajuchów, chcieliśmy im
215 II,25 | dragonów? - spytał król.~- A za tych, których wasza królewska
216 II,26 | miłościwy panie! już by tych szczerb, które na mojej
217 II,26 | nawrócił, nagą całą bezecność tych heretyków ujrzawszy.~- Powiadaj
218 II,26 | Rzeczypospolitej do piekła wysłać, tych wszystkich mianowicie, którzy
219 II,27 | wytrwania, ani żadnej z tych cnót, którymi stoją państwa
220 II,27 | państwa i narody.~Świadectwo tych wszystkich cnót leżało teraz
221 II,27 | sobie będziemy, że na obronę tych ojczystych swobód i beneficiorum
222 II,27 | nieprzyjaciela, ze wstydem z tych ziem uchodzącego! - rzekł
223 II,28 | Ale ja nie chcę słuchać tych rozkazów, co czynię nie
224 II,28 | wzniósł Skrzetuski.~- I tych, którzy wiernie przy majestacie
225 II,28 | Z drugiej też strony, w tych wojennych czasach mało kto
226 II,29 | i samym rykiem odstraszą tych, którzy by im chcieli ją
227 II,29 | żeby mi który Szwed, z tych, co się prochami wysadzili,
228 II,30 | łatwością, że Szwedów wcale w tych stronach nie było. Rosły
229 II,30 | Rzekłbyś: rzymski senat, taki w tych starcach majestat i powaga;
230 II,30 | tego, co obiecuję.~Słuchało tych słów królewskich duchowieństwo,
231 II,31 | łatwością, że Szwedów wcale w tych stronach nie było. Rosły
232 II,31 | Rzekłbyś: rzymski senat, taki w tych starcach majestat i powaga;
233 II,31 | tego, co obiecuję.~Słuchało tych słów królewskich duchowieństwo,
234 II,32 | Ogień i miecz miał karać tych, którzy do niego przystępowali.
235 II,32 | Ciężkie to były czasy na tych, którzy powinność wojskową
236 II,32 | imprezy się podjął, to nie ma tych mąk, których by nie był
237 II,33 | Inaczej dotąd Lwów widywał tych gości, a raczej widywał
238 II,33 | co się dzieje w duszach tych barbarzyńców. Tłumy zaś
239 II,33 | nieprzyjaźnie, tak wielka była w tych stronach Rzeczypospolitej
240 II,33 | juczne; tłum zgadywał, że w tych jukach znajdowały się dary
241 II,34 | wydrę... Daj mi, panie, tych Tatarów, a jać przysięgam,
242 II,34 | tak lepszego pasterza dla tych owieczek nie znajdę! Bierzże
243 II,34 | Kiemliczów!... Jutro w drogę!~Po tych słowach Soroka odszedł,
244 II,35 | braknie, jeno mam więcej od tych, którzy się kłaniają. Po
245 II,35 | pan Kmicic szukał w nim tych znamion, które syn wielkiego
246 II,35 | świecie nie masz, przynajmniej tych, którzy się Zerwikapturem
247 II,37 | a że ludzi wojennych w tych stronach nie brakło, tworzyły
248 II,37 | zażyją krwi i grabieży. Tych w rządnych i sprawnych żołnierzy
249 II,37 | Rozpowiadano cuda o "modestii" tych sprzymierzeńców, jako żadnych
250 II,37 | wszystkie działa zamkowe.~Obok tych sił stało w okolicach Białej
251 II,37 | Mazowsza, z Podlasia, lecz z tych niewiele obiecywał sobie
252 II,38 | a że ludzi wojennych w tych stronach nie brakło, tworzyły
253 II,38 | zażyją krwi i grabieży. Tych w rządnych i sprawnych żołnierzy
254 II,38 | Rozpowiadano cuda o "modestii" tych sprzymierzeńców, jako żadnych
255 II,38 | wszystkie działa zamkowe.~Obok tych sił stało w okolicach Białej
256 II,38 | Mazowsza, z Podlasia, lecz z tych niewiele obiecywał sobie
257 II,39 | oficerów wzywał.~Bywał na tych naradach i pan Kmicic. Tak
258 II,39 | stały łanowe piechoty.~Sił tych starczyłoby aż nadto do
259 II,40 | i we Francji, bity był w tych zapadłych lasach przez niewidzialnego
260 II,41 | milczenia, w czasie której dwóch tych nieubłaganych wrogów mierzyło
261 II,41 | schwytany żołnierz, jeden z tych, którzy mi pomagali waszą
262 III,1 | zwycięstwa Karolowi, gdyż tych zwłaszcza, którzy za Wieprz
263 III,2 | się pomieszała, że myśli tych trojga rade leciały w przeszłość.
264 III,3 | szwedzcy i dwudziestej części tych bogactw nie mieli co Polacy,
265 III,4 | dróg błotnistych".~Wśród tych wód, błot i topieli wlokły
266 III,4 | nieprzyjacielu doniesiem. Tych zaś, którzy by nam chcieli
267 III,4 | zaraz na czoło.~- Poznaję tych ludzi - zawołał ledwie spojrzawszy
268 III,4 | ogrzewał szwedzkie plecy.~W tych warunkach i wobec przerażenia,
269 III,4 | jego oczach dociąć reszty tych nieszczęśliwych, dość, iż
270 III,4 | bezsilności. Chwilami z piersi tych mimowolnych widzów wyrywał
271 III,6 | desperacji, łupili ze skóry tych, którzy im w rękę wpadli,
272 III,7 | miasta, lecz oni nie słyszeli tych głosów lub nie chcieli na
273 III,7 | i przeszło pięćset ciał tych, którzy się cofnąć nie zdołali.~
274 III,7 | rzekł Kmicic - iż gdy tylko tych Szwedów tu zetrzem i króla
275 III,8 | no onym psim językiem do tych pludraków i rozpytaj, co
276 III,8 | zresztą zaczęły się dla tych niezrównanych żołnierzy
277 III,9 | narodu, na straszną naukę dla tych, którzy by Rzeczpospolitą
278 III,9 | szwedzkiego nie masz. Pojedziem do tych chaszczów i postoim, może
279 III,9 | Ozwały się zaraz wołania na tych, którzy byli w budynkach.
280 III,9 | naprzód.~- Zgubi Czarniecki tych ludzi! - krzyknął nagle
281 III,9 | inne. Szał taki ogarnął tych ludzi, że pchały się chorągwie
282 III,9 | kogo należą. Szczególnie w tych miejscach, gdzie broniła
283 III,9 | że... kiedy w życiu tylu tych szelmów narżnę, tom niewart
284 III,11| ale zaraza na niego, bo w tych to murach zaczęło się nieszczęście
285 III,11| Zagłoba począł okładać płazem tych, którzy mu na drodze stali,
286 III,12| ofiar.~Królowi, gdy słuchał tych opowiadań, pękało serce,
287 III,12| również przez całą noc z tych dział, które zdobył. Dopiero
288 III,13| ofiar.~Królowi, gdy słuchał tych opowiadań, pękało serce,
289 III,13| również przez całą noc z tych dział, które zdobył. Dopiero
290 III,14| Lecz najpomyślniejszym dni tych wydarzeniem było przybycie
291 III,15| ściana trząść się zaczęła. Na tych, którzy siedzieli w oknach,
292 III,15| wszyscy ciekawi byli widzieć tych Szwedów, z którymi przed
293 III,15| na bladych wargach.~A w tych tłumach szmer rosnął coraz
294 III,16| dziewczyna snadniej zabłądziła w tych manowcach, gdzie każdy kształt
295 III,16| mogła się oprzeć na widok tych czynów podziwowi, a nawet
296 III,16| instrumentów pieściły uszy, a wśród tych aromatów, świateł, dźwięków
297 III,16| mogła nie zemdleć wśród tych czarów?... A unikać młodego
298 III,16| zapomnieć nienawidząc. ~Wobec tych uczuć trudno jej było nawet
299 III,16| garnął się do całowania tych surowych oczu i dumnych
300 III,16| nowych łask, bojąc się i tak tych, które już wyświadczył.~
301 III,16| postanowiła wyrwać się z tych ohydnych miejsc i spod władzy
302 III,17| jednak trzeba pieniędzy, a tych ni elektor, ni jego szwedzki
303 III,17| pomyślał zaraz, że pewnie tych dwoje regalistów dowiedziało
304 III,17| ta aż przelękła się, by tych znaków nie ujrzał książę.
305 III,18| rozkoszując się połączeniem tych nazwisk. - Chi! chi! Ot,
306 III,18| ma zostać. Kto więcej w tych czasach dla ojczyzny uczynił,
307 III,18| być! Ślepy dojrzy! Bogdaj tych Szwedów mróz ścisnął i wydusił
308 III,19| oficerów - bom też wśród tych wszystkich układów i zabaw
309 III,20| pocieszać i zapewniać, że tych pieniędzy za przepadłe uważać
310 III,20| wszystkich ludzi!~- Bodaj tych wszystkich heretyków pioruny
311 III,20| tysiąc razy nawet Kmicica niż tych uperfumowanych szelmów bez
312 III,20| powrozach spuszczać się z tych okien.~A panienka zaraz
313 III,21| poczęła się od Częstochowy, bo tych wieści najchciwsi byli taurogscy
314 III,21| dopiero niedawno wiadomość o tych cudach Najświętszej Panienki
315 III,21| zupełnie, więc choć niektóre z tych nowin były już mu wiadome,
316 III,21| przybrane, bo tak wielu czyni z tych, którzy są w partiach, ażeby
317 III,22| mości!~- Trzeba by kilku z tych rajtarów rozstrzelać, którzy
318 III,22| próżni żywią zawsze dla tych, którzy ich uwielbiają.~
319 III,22| można dla wywindykowania tych majętności uczynić, a gdy
320 III,23| losy wojny przeważyć. Z tych powodów zalecał młodemu
321 III,23| sobą do obozu, bo dość mi tych ceremonij.~- Dobrze, to
322 III,23| Anusia, niezbyt się na tych sprawach znając, puszczała
323 III,23| Loewenhaupta nie było już w tych stronach; Anusia zaś źle
324 III,23| Na szczęście po tygodniu tych niepewności i męki, przybył
325 III,24| chwila nieostrożnych lub tych, którzy pozostawali w tyle.
326 III,25| chwila nieostrożnych lub tych, którzy pozostawali w tyle.
327 III,26| po zameczkach do obrony tych stron zostawił.~Duglas odszedł
328 III,26| wojennych a niepewnych. Wedle tych wieści wojska były doszczętnie
329 III,26| zbrojną chasą pruską stu tych Tatarów rozbijało z łatwością
330 III,26| trumną dawał.~- Żeby nie z tych rąk, żeby nie z tych piekielnych
331 III,26| nie z tych rąk, żeby nie z tych piekielnych rąk! - zawołał
332 III,27| jenerał-majora Izraela, z tych cztery jazdy pod Petersem,
333 III,27| razy zginąć aniżeli żyć w tych ustawicznych trwogach i
334 III,27| wieczora nie będzie już tych wojsk!~Posłano tedy ordę
335 III,27| wiedząc, że nie odprowadzą tych jeńców do domu, brali żywcem
336 III,27| nawet "Gott!" wykrzyknąć. Tych, którzy uciekali do ostatka,
337 III,27| nożami w karki i plecy; tych, pod którymi nie rozpierały
338 III,27| uczynił! toż on cało wyjdzie z tych terminów!~Na to Kmicic skoczył
339 III,28| na całej Żmudzi i Litwie tych, którzy w kwaterach rozproszeni
340 III,28| zostaniecie w obozie. Nie masz w tych czasiech bezpieczniejszego
341 III,28| Szwedów wypadał i znosił tych, którzy się na brzegi puszczańskie
342 III,29| miał zamiar odwiezienia do tych nieprzebytych borów synowicy.~
343 III,29| miecznik - a my nie skoczym na tych, którzy nam z tyłu zachodzili?
344 III,30| kupę drapieżników, ale w tych żelaznych rękach stały się
345 III,30| wojska podobni.~Każda z tych chorągwi, przechodząc koło
346 III,31| wyśpiewała lutnia. Ale pod potęgą tych usiłowań ugięła się wreszcie
347 III,31| wspólnymi siłami chaty w tych okolicach, przez które pożar
348 III,31| uczynkami i pracą. Często też w tych usiłowaniach przeszkadzały
349 III,32| czwarta część wróciła z tych, którzy ongi pod Wołodyjowskim
350 III,32| paroksyzmie febry.~"Ale i z tych srogich terminów mocą Królowej
|