Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
czylibys 1
czylim 3
czylis 1
czym 334
czymes 1
czymkolwiek 3
czyms 7
Frequency    [«  »]
348 niego
347 ani
340 mógl
334 czym
332 dobrze
331 nich
331 wiecej
Henryk Sienkiewicz
Potop

IntraText - Concordances

czym

    Tom, Rozdzial
1 I,1 | słuch przepadł.~Miała tedy o czym rozmyślać panna Aleksandra, 2 I,1 | nade mną będą sejmikować, czym po ich myśli, czy nie?... 3 I,2 | Inni powtórzyli chórem, po czym pan Kokosiński wręczył Kmicicowi 4 I,3 | siebie samego Kmicic.~Po czym zwrócił się do towarzysza:~- 5 I,5 | się groźby nie uląkł, po czym zakrzyknął:~- Jak Bóg w 6 I,5 | zdziwiony, zamilkł na chwilę, po czym spytał zmienionym głosem:~- 7 I,5 | że ledwie dosłyszalny.~Po czym Rekuć wyprężył się, zesztywniał, 8 I,5 | krzyknęła strasznie, po czym wyskoczyła z łóżka i poczęła 9 I,5 | światłem tu przyjść!...~Po czym do Kmicica:~- Waść tam! - 10 I,5 | głosem Józwa Butrym. Po czym zbliżył się do panny.~- 11 I,5 | zupełnie nie znikły, po czym zapukała gorączkowo do drzwi 12 I,6 | zaciężnymi chorągwiami, po czym wnet cała wojna inny obrót 13 I,7 | waszmościom... Bóg wie, czym dobrze uczynił, ale mniejsza 14 I,7 | podtrzyma. Wolno!...~- A czym będziem trzymać, kiedy ręce 15 I,8 | zakomenderował pan Wołodyjowski.~Za czym prędko już poszedł do domu 16 I,8 | rzekł do siebie w myśli.~Po czym głośno do panny:~- Więcej 17 I,8 | wyszedł zły i gniewny; po czym zaraz siadł na koń i odjechał.~- 18 I,8 | jechali.~Nastało milczenie; po czym pan Michał znów mruczeć 19 I,8 | żołnierz on dobry... Ale czym tak skaptował? kto zgadnie... 20 I,8 | gotowa... Żeby tak wiedzieć, czym się to dzieje, albo jakowego 21 I,8 | żeby odpuściła, a potem w czym będę mógł, to i pomogę.~ 22 I,8 | witali się radośnie; po czym odsapnąwszy rzekł:~- Do 23 I,9 | mi rękę, Bóg mi pozwoli czym dobrym się waszmości wypłacić, 24 I,10 | nie stawi, to i nie ma o czym mówić...~- Stawi się, co 25 I,10 | kasztelan poznański, za czym Stanisław Pogorzelski, kasztelan 26 I,10 | ozwały się W zgromadzeniu, po czym zapadła cisza głęboka.~Wojewoda 27 I,10 | jakby dać drapaka. ~Po czym zwrócił się do szlachty 28 I,10 | Tak już nieraz bywało!~- Z czym się bronić? Armat nie mamy, 29 I,10 | polityczną zarazem i rzymską; po czym postanowił wysłać podjazd 30 I,10 | Nie możemy iść wszyscy!~Po czym obaj ze Skrzetuskim sprawili 31 I,10 | przeprawiających się przez Noteć - po czym zamigotali jeszcze kilkakrotnie 32 I,10 | jednak z dział do nocy, po czym strzały umilkły, ale w obozie 33 I,10 | wyrozumieć jego znaczenie, po czym skinął ręką:~- Prócz tego 34 I,10 | uściskał go serdecznie, po czym uściskał Wirtza; po czym 35 I,10 | czym uściskał Wirtza; po czym wszyscy poczęli się ściskać 36 I,11 | będzie nożem skrobała.~Po czym zwrócił się do chłopaków:~- 37 I,11 | z całą dokładnością; po czym już siedli we trzech na 38 I,11 | Tu przymknął oczy, po czym otworzył je znowu na chwilę, 39 I,11 | a skończy się Bóg wie na czym.~- Przestań waćpan, bo mnie 40 I,12 | nic nie mógł słyszeć, o czym radzili; jeno pan Krepsztuł, 41 I,12 | tym lepiej, bo będzie miał czym Szwedów bóść.~- Ale że pan 42 I,12 | grawaminów na nim cięży, o czym ty wiesz najlepiej.~- Wiem, 43 I,12 | niezawodnie znajdzie... Tymczasem, czym można służyć waszmościom? 44 I,12 | książęta podali sobie ręce, po czym koniuszy wyszedł śpiesznie, 45 I,12 | Książę zamilkł na chwilę, po czym odezwał się znowu:~- Zali 46 I,13 | zwykłą sobie porywczością.~Po czym spojrzał na panów Skrzetuskich, 47 I,13 | padli sobie w objęcia. Po czym pan Kmicic zakrzyknął:~- 48 I,13 | Kmicic porwał się za głowę.~- Czym ja się waszej książęcej 49 I,13 | książęcej mości odpłacę? Czym ja odpłacę?...~- Powiedziałem 50 I,13 | uprzejmych zamienił, po czym witał innych, a skończywszy 51 I,13 | jednej Billewiczówny, z czym mi się dawno zwierzył.~- 52 I,13 | Stój! - krzyknął książę.~Po czym zwrócił się do pułkowników:~- 53 I,14 | poobjaśniał knoty od świec, po czym wyszedł i po chwili wrócił 54 I,15 | Kto się tu wymknie! Na czym zresztą dam rozkaz? Masz 55 I,15 | litanię do Matki Boskiej, po czym obaj Skrzetuscy i Wołodyjowski 56 I,17 | ucha Wołodyjowskiego.~Po czym zwrócił się do oficera:~- 57 I,17 | cicha lub posilali się, czym kto miał, bo pokazało się, 58 I,17 | tym od ucha do ucha, po czym spojrzał na uśpionego pana 59 I,17 | uwięzieni pułkownicy; po czym znów rozmowa zwróciła się 60 I,17 | zdrowie! - rzekł Oskierko. Po czym złożył ręce koło ust i począł 61 I,17 | poła została mu w ręku; po czym jęli się wodzić jak dwa 62 I,17 | Stankiewicza i Oskierkę, przy czym wołał zdyszanym głosem:~- 63 I,17 | sroki na Litwie miałyby o czym skrzeczeć... Patrzcie waszmościowie, 64 I,17 | To na trwogę! - rzekł.~Po czym puścił się wzdłuż szeregu.~- 65 I,19 | uwagą pan Wołodyjowski, po czym zwrócił się do wezwanych 66 I,20 | spojrzał na nich wyzywająco, po czym postanowił sobie udawać, 67 I,20 | na niego przez chwilę, po czym zwrócił się znów do mieczniká 68 I,20 | kawalerowie. Zresztą, by im w czym nie ubliżyć, proszę ich 69 I,20 | ludzi wysłać po kolaskę, po czym wrócił i wszyscy poczęli 70 I,22 | mam prawo potępiać..."~Po czym zwróciła wzrok ku Kmicicowi, 71 I,22 | jak gdyby rozmyślał nad czym lub toczył walkę wewnętrzną. 72 I,22 | Nagroda ich nie minie!...~Po czym wziął drugi list, ale zaledwie 73 I,23 | expedite?~- Tak jest. Jeśli w czym pobłądzę, to z własnej winy.~- 74 I,23 | książęcej mości się wypłacę!~Po czym wyprostował się i czekał.~- 75 I,23 | rzekł do Ganchofa.~Po czym zamyślił się głęboko.~ 76 I,24 | będzie obce, a wszystko, z czym się zżył, do czego się wezwyczaił, 77 I,24 | czego się wezwyczaił, z czym zrósł mimo woli duszą i 78 I,24 | i nie możesz rozumieć, w czym zbawienie ojczyzny, więc 79 I,25 | przed domem, kto jest i z czym jedzie, ten zaś poszedł 80 I,25 | podobnego nie masz!...~Po czym umilkł na chwilę; widocznie 81 I,25 | co piszę i ktokolwiek o czym wiedzieć będzie, odsyłajcie 82 I,25 | starannie własnej postaci, przy czym poruszał z lekka głową w 83 I,25 | jakby się namyślając, po czym rzekł:~- Słuchaj, panie 84 I,25 | kawalerze, czas spełnić to, o czym ojciec mój już zamyślał! ~ 85 I,25 | przyklepywał mokre włosy, po czym zakrzyknął:~- Jeszcze!~Soroka 86 I,26 | zamyślił się przez chwilę, po czym zakrzyknął:~- Wreszcie, 87 I,26 | do obrony, a swoich mam czym wykupić! - rzekł Kmicic.~- 88 I,26 | Dotykał długo i ostrożnie, po czym mruknął:~- Głowa cała...~ 89 II,1 | Andrzeja na tapczanie - po czym sami zasiedli do wieczerzy 90 II,1 | nasłuchiwał przez chwilę, po czym głowa opadała mu zaraz na 91 II,2 | Nastała chwila ciszy, po czym w zaroślach rozległ się 92 II,2 | boru! Oczom nie wierzę! Czym my tu waszą miłość przyjmiemy? 93 II,2 | nam, zagrabili... Nie ma o czym mówić! I nas służby u waszej 94 II,2 | miłości strzelić.~- A po czym miarkujesz?~- Bo się i wszystek 95 II,2 | zamyślił się głęboko. Po czym wstał i począł chodzić po 96 II,2 | Mości Kiemlicz, masz tu na czym pisać?~- Bodaj, że się znajdzie - 97 II,2 | miłościw mnie grzesznemu!~Po czym złożywszy ręce i wyciągnąwszy 98 II,3 | będzie ukrop! Będzie!..."~Po czym rzekł głośno:~- Wasza miłość! 99 II,4 | spojrzał bystro na Kmicica, po czym westchnął i rzekł:~- Takie 100 II,4 | mieć gotowe. Ruszaj!~Po czym, gdy żołnierz wyszedł, zwrócił 101 II,4 | popatrzył długą chwilę, po czym zwrócił się do Rzędziana 102 II,4 | Bywaj! bywaj! Trzymaj!~Po czym zwrócił się do pana Andrzeja:~- 103 II,4 | uwierzył, ani ja nie miałbym go czym przekonać... Może później... 104 II,6 | sto dwadzieścia ludzi - po czym zaczęli się ściągać żołnierze 105 II,6 | wszystkich doniesień, po czym udał się do kwatery pana 106 II,6 | z czynszów zakupiono, o czym mi pan Stępalski, gubernator 107 II,6 | przypominając, rzekł:~- O czym to ja mówiłem? Czego to 108 II,6 | młynarzy dobierzesz.~Po czym zwrócił się do wszystkich 109 II,6 | kilkunastu rabunkach, nie mieli czym.~Błagali więc o miłosierdzie 110 II,6 | gospodarz i że jest u was się czym pożywić, a myśmy strudzeni 111 II,6 | ucha z obozu nie wytkną.~Po czym rozmowa zeszła na Radziwiłła. 112 II,7 | rzucać oczyma po komnacie, po czym wstał; książę Janusz myślał, 113 II,7 | Bracia umilkli na chwilę, po czym Bogusław pierwszy ozwał 114 II,8 | podano wodę do umycia rąk, po czym książę Janusz wstał pierwszy 115 II,8 | kalwińskie pacierze. Po czym zaczął śpiewać półgłosem 116 II,9 | odpowiedział szlachcic - z czym?... W ich ręku zamki, fortece, 117 II,9 | powrotem wóz, abyś miał na czym owe pieniądze odwozić.~- 118 II,10 | elekcie nieszczęsnym.~Po czym zwrócił się do córki:~- 119 II,10 | chciwości - czytała panna - czym wszystkich ludzi i braterską 120 II,10 | ci zapłać, Bóg zapłać!~Po czym zerwał się, siadł na koń 121 II,11 | Potockim i Lanckorońskim, po czym zaraz do Prus ruszy i dlatego 122 II,11 | poddanie się reszty wojsk, po czym zaraz do Warszawy i do Prus 123 II,11 | mógł rzec? - mówił sobie - czym, prócz pięści, zanegować? 124 II,11 | wtórował Wrzeszczowiczowi. Po czym wszyscy poczęli krzyczeć: " 125 II,12 | istność nie mogła pomieścić; czym niedola wobec tej pociechy; 126 II,12 | niedola wobec tej pociechy; czym potęga szwedzka wobec takiej 127 II,12 | szwedzka wobec takiej obrony; czym ludzka złość wobec takiego 128 II,12 | Babinicza ze Żmudzi, po czym powtórzył wszem wobec Kmicicowe 129 II,12 | powoli. Głosu nie podnoś!~Po czym pan Piotr Czarniecki przemówił 130 II,12 | pustym już kościele; po czym leżał pan Andrzej krzyżem 131 II,13 | Proszę! cóżeś sam za jeden? W czym to Babinicze od Czarnieckich 132 II,13 | okolicach Krakowa, przy czym chełpił się on nieco i tak 133 II,13 | tej głuchej nocy?...~Po czym zakonnicy, żołnierze, szlachta 134 II,13 | poruszały się cichą modlitwą, po czym rzekł:~- Zaliby prawdziwy 135 II,14 | papista wiedzieć nie może, czym jest Częstochowa dla tego 136 II,15 | szczęśliwie zajmuje, przy czym może być pewny, że ze strony 137 II,15 | Czarniecki podnosząc głowę - o czym myślisz?~- Myślę o Zbarażu, 138 II,15 | na usta pianę różową, po czym jął mrugać silnie oczyma 139 II,16 | przywiązano ojcom do szyi, po czym żołdacy chwycili za drugi 140 II,16 | mniej!... - rzekł Kmicic.~Po czym pochylił się do ucha księdza.~- 141 II,17 | pokazały mu się na rzęsach, po czym tak mówił dalej:~- Będziecie 142 II,17 | wieczór, ojcze czcigodny. A o czym mowa?~- Mówimy o tym dziale. 143 II,18 | nagrodę!~- Więc go bierz!~Po czym weszli obaj do izby, w której 144 II,18 | Nastała chwila milczenia; po czym pan Zbrożek wziął się w 145 II,18 | kwaczem Kmicicowego boku, po czym rzekł:~- Nie za wiele od 146 II,18 | rzekł Kuklinowski.~Po czym zwrócił się do Kmicica:~- 147 II,18 | rzężenie konających, po czym rozległ się ów głos, który 148 II,18 | Nastała chwila ciszy, po czym czyhających w stodole doszła 149 II,18 | wąsy, rzęsy, i brwi, po czym rzekł:~- Daruję cię zdrowiem, 150 II,20 | sekretnie po nocach radzili, o czym Miller nie wiedział, chociaż 151 II,20 | i jeszcze mu pomagał, o czym na dworze mogli słyszeć.~- 152 II,20 | pobliską szwedzką komendę. Po czym kulig wśród pieśni i okrzyków, 153 II,21 | odparł pan Andrzej.~Za czym weszli do innej komnaty. 154 II,22 | do kraju. Jakoż było nad czym obradować: oto pan marszałek 155 II,23 | Popisywali się tedy żołnierze, czym który umiał; młodzi Kiemlicze, 156 II,23 | swe winy odpokutował?... Czym zdoła swych szczerych intencji 157 II,23 | wskazywał.~Upłynął kwadrans, po czym pół godziny i godzina.~- 158 II,23 | przyduszon, a nie masz tu, czym by go przypiec.~- Wlejcie 159 II,24 | spływały mu po twarzy.~Po czym oblicze jego rozjaśniło 160 II,24 | czas jakiś nieruchomie, po czym otworzył oczy. Wówczas jeden 161 II,24 | źrenicach.~- Babinicz! Babinicz! Czym cię nagrodzę?! - wołał król.~- 162 II,25 | zamigotały proporczyki, za czym sam Wojniłłowicz z pułkiem 163 II,25 | przeciwko Szwedom formować, w czym i pana Sapiehy jest ręka, 164 II,25 | pomieścili się w następnych, po czym ruszono z wolna ku Lubowli. 165 II,26 | tego.~- Miłościwy panie!... Czym ja na tyle łaski zasłużył?~- 166 II,27 | widomych cudów nie widziałem, o czym dokładniejszą relację zdaje 167 II,28 | piersi wzajem przyciskać, za czym i pili dalej na zgodę, a 168 II,29 | odziewał, żywił, nie miał teraz czym własnych mdlejących sił 169 II,29 | czas jakiś spokojnie, po czym uniósł się z lekka na wezgłowiu, 170 II,29 | kilku tysięcy głosów, po czym targnęło coś z okropnym 171 II,29 | przymknął mu powieki, za czym zdjął z pancerza złocisty 172 II,29 | wyprowadzono go zaraz z komnaty. Po czym i żołnierze poczęli kolejno 173 II,29 | żołnierzów w świecie!~Po czym szli w milczeniu, nagle 174 II,30 | wszystkich urodą chorąży. Za czym dopiero waliły bractwa różne 175 II,30 | wszelkiego okrucieństwa, w czym, Matko Miłosierdzia, Królowo 176 II,30 | Rzeczypospolitej i jej Patronki. Za czym radość niepojęta jako czysty 177 II,31 | wszystkich urodą chorąży. Za czym dopiero waliły bractwa różne 178 II,31 | wszelkiego okrucieństwa, w czym, Matko Miłosierdzia, Królowo 179 II,31 | Rzeczypospolitej i jej Patronki. Za czym radość niepojęta jako czysty 180 II,32 | miłosierdzia.~Nastało milczenie, po czym król zaczął dalej czytać.~- 181 II,32 | powrót na nogi postawił.~Po czym król wyszedł na codzienną 182 II,33 | Zamilkli na chwilę, po czym pierwszy pan Kmicic spytał:~- 183 II,33 | niejedno wnet wyrozumiem, nad czym kto inny rok by na próżno 184 II,34 | tam? - zawołał Kmicic.~Po czym do pacholika:~- Idź no, 185 II,34 | podając mu drugą garść.~Po czym krzyknął na pacholików:~- 186 II,34 | zmarszczenia brwi nie dostrzeże, po czym wychylał napitek zwracając 187 II,34 | junak do nóg pańskich, po czym w towarzystwie Kiemliczów 188 II,34 | się, kto jest Kmicic i z czym przyjechał, wnet nasrożył 189 II,34 | Z góry mi przeznacza, czym mam być - pomyślał Kmicic - 190 II,34 | bo się potwierdziło to, o czym już dawno mówiono, że elektor 191 II,34 | Chowańskim rozpowiadał, po czym obaj odjechali z powrotem 192 II,35 | się nie wygadał!...~- Z czym? - pyta pan Kmicic patrząc 193 II,35 | Wolę o tym radzić niż o czym innym. Najlepiej do pana 194 II,36 | ku Staremu Zamościu, po czym wyjechali na pola i wjechali 195 II,36 | krzyknął na woźnicę.~Po czym do Kmicica:~- Jak to "jazda"?~- 196 II,36 | multyplikować możesz. Przy czym tusząc, iżem na większą 197 II,39 | przysłonił dłonią oczy, po czym jął wodzić nią po czole.~- 198 II,39 | ozwały się przeciągle, po czym jazda i piechota zaczęły 199 II,39 | gotowości stać musieli. Czym książę do znacznej desperacji 200 II,39 | powtórzyć gotowi. Za czym służby moje pokornie J. 201 II,39 | o przebaczenie, jeślim w czym pobłądził, proszę. Ordyńcy 202 II,40 | kwartę śliwek na wódce, po czym był tak trzeźwy, jakby nic 203 II,40 | szczęście, pan Sakowicz nie byle czym się tropił. Wszedł więc 204 II,40 | Sakowicz, a waść tam cicho!~Po czym rzekł:~- Sumienie jeno prawdę 205 II,40 | pożegnanie ręką mu kiwnął, po czym zwrócił się zaraz do pana 206 II,40 | szanować ich zwykli. Za czym bezpieczeństwo wysłańca 207 II,41 | czego czynić tajemnicy.~Po czym zwrócił się w ciemności 208 II,41 | przyniesiono światło. Za czym dworzanie oddalili się, 209 II,41 | to przez okamgnienie, po czym znów zamknął oczy.~- Jeśliś 210 II,41 | piechotą przez Janów. Za czym szli jeszcze z godzinę. 211 II,42 | dzisiejsze błota użytku.~Po czym zwrócił się do Akbah-Ułana.~- 212 III,1 | schronić lub się w głodzie czym pokrzepić. Sam Karol Gustaw 213 III,1 | gdybym był Wittenbergiem.~Po czym Aleksandra Macedońskiego 214 III,2 | męża i wojen kozackich, za czym i mały rycerz pomyślał: " 215 III,2 | i wszystkie zajęte były czym innym. Co dzień podjazdy 216 III,2 | najlepszych win przynieść. Za czym uradowali się w sercach 217 III,2 | Długo jeszcze ucztowano, po czym sen począł morzyć rycerzy, 218 III,3 | milczał przez chwilę, po czym znowu argumentować począł: 219 III,4 | z rozkoszą w wodzie.~Za czym przyszły dżdże wielkie, 220 III,4 | by dać oddech koniom, po czym ruszyli z wolna dalej. Na 221 III,4 | drugie słowo rzucił, po czym pogrążał się w mroku śmierci. 222 III,4 | dostrzeżono ich z pola - za czym natychmiast ze trzysta koni 223 III,4 | położył na jego ramieniu, po czym podniósł buzdygan i chorągwie 224 III,5 | i bez nadziei, aby mieli czym nazajutrz się posilić. Toteż 225 III,5 | partie uczyniły toż samo, po czym w gonitwie za uciekającymi 226 III,5 | uspokoił się i rzekł:~- Za czym i list trzeba pisać. Proszę 227 III,6 | przewiercił go wzrokiem, za czym zwrócił się do Skrzetuskiego, 228 III,6 | żelazo, póki gorące.~Po czym zwrócił się do pułkowników:~- 229 III,6 | bardzo staje, chybabym się czym pokrzepił.~- A czym by?~- 230 III,6 | się czym pokrzepił.~- A czym by?~- Siła mi powiadano 231 III,6 | fantazję i dobry humor, po czym na konie siedli i pojechali.~ 232 III,6 | jeszcze błotniściej; za czym zwolnili koniom.~- Cichajcie! - 233 III,6 | chłopię.~- Jakże wygląda? Po czym go poznać?~- Czarny okrutnie 234 III,6 | bukiecie z czerwonych wstąg. Za czym pomyślał, że jego chwila 235 III,6 | zwalił go na ziemię, po czym, wydawszy krzyk okropny, 236 III,6 | wszystkich na szablach w puch.~Za czym kilkanaście krwawych rąk 237 III,6 | drugiej strony za sadem, za czym powrócił z wolna na główne 238 III,6 | zakrzyknęła szlachta.~Po czym wzięto Michałka na nosze 239 III,7 | poczęli je w głos odmawiać; po czym pokładli się na wojłokach 240 III,7 | rozległ się za rzeką, za czym gwar, krzyki powstały w 241 III,8 | przez pacholika pismo, za czym wzięli trębacza, siedli 242 III,8 | żem mu odpłacił tym samym, czym on mnie chciał gościć, alem 243 III,8 | spoglądali, to dla nas lepiej.~Za czym ruszyli końmi i po chwili 244 III,8 | oczy i otworzył usta, za czym postąpił parę kroków, lecz 245 III,8 | waszej królewskiej mości.~Po czym odszedł, a za nim Kmicic, 246 III,9 | będzie mógł najprędzej, za czym, jeżeli mu Bóg wiktorię 247 III,9 | krwi rozlewie zeszło; za czym poszła księcia Dymitra Wiśniowieckiego 248 III,9 | niezmierną chwałą się okryła; za czym pana Witowskiego dragonii 249 III,9 | dragonii dwa regimenta, za czym dwie pana starosty jaworowskiego; 250 III,9 | jednej porucznikował; za czym kasztelańska własna, królewska 251 III,9 | klęski nie zostawując. Po czym ruszyli, jakby kto sierpem 252 III,9 | dłużej nad dwa pacierze.~Po czym na majdanie przed karczmą 253 III,9 | mógł wytrzymać dłużej, za czym wspiął konia, rumak stęknął 254 III,9 | chwili oddał próżną, po czym rzekł:~- Tylem się wody 255 III,10| konie strudzone odpaść, po czym znów wielkimi pochodami 256 III,10| odpłynęła nocą szmagami, o czym także nikt u nas nie wiedział.~- 257 III,10| przysłał mi ten list.~Po czym mruknął cicho, jakoby sam 258 III,11| język obcięli!~- Nie miałbym czym Sapieżyńskiej wiktorii głosić!~ 259 III,11| wszelakim napitkiem obeślą. Po czym zaprosił ich imieniem wojewodzińskim 260 III,11| wielkiej uciesze wojska, za czym ruszył pan Sapieha chorągwie 261 III,11| kocha, a król w niej; za czym przez invidię do Szwedów 262 III,11| Wreszcie, co on tam wie!~Po czym pokazał jeszcze towarzyszom 263 III,11| mieszkańcom stolicy dodać, po czym tejże jeszcze nocy począł 264 III,11| uczynili to w mgnieniu oka, po czym chorągwie cofnęły się spiesznie 265 III,12| mieszkańcom palić, nie mieli przy czym łyżki ciepłej strawy uwarzyć. 266 III,12| postępek! - odrzekł król.~Po czym kazał sobie podać co duchu 267 III,13| mieszkańcom palić, nie mieli przy czym łyżki ciepłej strawy uwarzyć. 268 III,13| postępek! - odrzekł król.~Po czym kazał sobie podać co duchu 269 III,14| któren by umiał być tam tym, czym pan Czarniecki był na początku 270 III,14| Ostrzegłem też, o czym wszyscy wiedzieli, że medyk 271 III,14| febrą jeszcze większą, za czym elektor przywołał go do 272 III,15| nić siarkową zapalił, po czym zakomenderował:~- Na boki! 273 III,15| nastała chwila oczekiwania.~Po czym łoskot ogromny wstrząsnął 274 III,15| pana Zagłoby dowództwem, za czym żołnierze rozbiegli się 275 III,15| dokończył Zagłoba.~Po czym odwrócił się do swej czeladzi, 276 III,15| polscy wstrzymali szturm, po czym jenerał Loewenhaupt, w otoczeniu 277 III,15| nieszczęściem animusz. Za czym ukazały się wozy z oficerami 278 III,15| stojące w szyku chorągwie, po czym wzrok jego ogarniał niezmierzone 279 III,15| i kapitulacyj łamał? Kto czym wojuje, od tego ginie... 280 III,15| Hetman spojrzał z pogardą, za czym odwrócił się do króla:~- 281 III,15| rycerz do nóg jak długi.~Po czym nie zwłócząc ruszył raźno 282 III,16| Pilwiszkach ze sobą naradzali, za czym książę odjechał z nim w 283 III,16| książę wspominał o tym, z czym mu się pan Kmicic ofiarował, 284 III,17| jej wskazówek postąpi, po czym już radzili o samej ucieczce. 285 III,17| do pobliskiej Gawny, po czym na konie wierzchowe przesiądą 286 III,17| pożyczę" - pomyślał.~Za czym odchrząknąwszy i pogładziwszy 287 III,17| spojrzał nań badawczo, po czym siadł wygodniej i trzciną, 288 III,18| szwedzkiej bestii nie wypada, za czym udaję powolne dla ich rokowań 289 III,18| latarnię, żebyś jej miał czym świecić.~- Ale będę twoim 290 III,19| przeczytał je po dwakroć, po czym pomyślał chwilę i rzekł:~- 291 III,19| żyły w szyi szarpnął... Za czym wydało mi się, że owe iskry, 292 III,19| synowicy życzyć mogły, w czym, dalibóg, nie moja wina, 293 III,20| na Litwie i Rusi, jest na czym poszukiwać.~Natomiast, że 294 III,20| Oleńka pomilczała chwilę, po czym podniosła na niego swe cudne 295 III,20| weselić się było trzeba!...~Za czym poczęło huczeć w całej Rzeczypospolitej 296 III,21| mnie pan przestraszył!~Po czym wszczyna się rozmowa przeplatana 297 III,21| frontem przed Anusią, po czym zwrócił się do pana Biesa 298 III,21| nikogo nie żywiąc... Za czym znieśliśmy pana Horotkiewicza, 299 III,21| powiadają, że zabit... Za czym zajęliśmy ruiny tykocińskie...~- 300 III,22| nieprzyjaciela?~- To się pokaże. 0 czym innym chciałem z panią pomówić. 301 III,22| dostanie. A bronić ich nie miał czym! I nie tylko włości, ale 302 III,22| mości wszczepił. Jeśli w czym czary, to w tym.~Sakowicz 303 III,23| Jednak trzeba było jechać. Za czym, zdawszy władzę Sakowiczowi, 304 III,23| konfederatów i grasantów, za czym często z Taurogów wysyłał.~ 305 III,23| odjechał, jeśli się boi, czym go do ostatniej doprowadziła 306 III,23| wojny zaczynać nie ma z czym. I animusz już nie ten, 307 III,24| nich dość obojętnie, po czym rzekł jakby do samego siebie:~- 308 III,25| nich dość obojętnie, po czym rzekł jakby do samego siebie:~- 309 III,26| przeciw niemu ślubował.~Za czym, nie mogąc wywrzeć zemsty 310 III,26| straż umykającego Karola, za czym dowiedziawszy się, dwa 311 III,26| czeladnikowi napitku przynieść, po czym siadł około Kmicica, nalał 312 III,27| a nie, to ja odnajdę.~Po czym zwrócił się do Rössela:~- 313 III,27| środku położono medyka, za czym czterech silnych trabantów 314 III,27| i powierzył mu jeńca, po czym zwrócił się szybkim krokiem 315 III,27| Maria!~- Ałła-hu-Ałła!~Za czym chorągiew za chorągwią wynurzała 316 III,27| przebódł na wylot rapierem, za czym ujrzawszy większą watahę 317 III,27| temblak, przeżegnał się, po czym zeskoczył z konia i chwyciwszy 318 III,27| przycisnął z całej siły, po czym sztych szabli oparł mu na 319 III,27| sobą i ze swymi myślami, po czym rzekł:~- Słuchaj, zdrajco! 320 III,27| odpowiedziano chórem.~Za czym poczęto chorągwie zdobyte 321 III,27| talarów zdołał go uspokoić.~Za czym wieczorem książę Bogusław 322 III,27| zamyślił się przez chwilę, po czym rzekł:~- Pojmuję twoją desperację... 323 III,28| do swoich dziewcząt - za czym i łatwiej żyć, sub Jove. 324 III,28| sercu pomieścić...~Żałość za czym? Za tym, co by być mogło, 325 III,29| tajemnicy z tego nie czynił, za czym nie tylko sam zakwaterował 326 III,29| ugaszono w mgnieniu oka, po czym radość niepojęta pochwytuje 327 III,29| przewiązanymi ranami.~Po czym cała ludność poszła za jej 328 III,29| Szwedów nikogo nie żywił. Po czym poszedł nie wiadomo dokąd, 329 III,30| Bogusława oszczędził, nad czym płakała ojczyzna. Widzisz 330 III,31| Jezusie, Mario! To on!" Po czym całkiem opuściła świadomość, 331 III,31| zwycięzcą trzymać. Ot, w czym ich wina! Teraz już nie 332 III,32| i okoliczną szlachtą; za czym poczęli zjeżdżać i posesjonaci 333 III,32| pomodlili się krótką chwilę, po czym obaj weszli do zakrystii.~ 334 III,32| uleciała ku niebiosom.~Po czym kapłan dalej czytał:~"Tamże


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License