Tom, Rozdzial
1 I,1 | Pewnie waćpannie wiadomo dobrze, że przed czterema laty
2 I,1 | niech mnie kule biją!~- Dobrze nieboszczyk dziaduś mi powiadał,
3 I,1 | gąsiorek wina moc dającego. Dobrze było ze sobą młodym, raźno
4 I,1 | Poniewieżu naznaczył. Dalibóg, dobrze to zasłużony odpoczynek!~-
5 I,2 | nam się w tych komnatach dobrze działo!~Kmicic rzucił mimo
6 I,3 | Szkłowem im przywodził. Dobrze podobno stawali, ale ich
7 I,3 | Wodokty już widać.~- Hej, dobrze tu ludziom na tej Żmudzi,
8 I,3 | pochylił się ku Oleńce:~- Dobrze waćpannie?~- Dobrze - odrzekła
9 I,3 | Oleńce:~- Dobrze waćpannie?~- Dobrze - odrzekła podnosząc zarękawek
10 I,4 | najstarszy człowiek na Laudzie, dobrze Batorego pamiętający, z
11 I,4 | nie poznałam się na tym. Dobrze! dziękuję wam, ojcowie,
12 I,4 | Mają tu wstąpić?... to dobrze. Idź teraz, Znikis, do kuchni.
13 I,4 | słyszysz mnie waćpan!~- Czy ja dobrze słyszę? - rzekł Kokosiński. -
14 I,4 | mili barankowie?~- A cóż?~- Dobrze wam?~- A tobie dobrze?~-
15 I,4 | Dobrze wam?~- A tobie dobrze?~- Ej, żeby nie Kmicic!
16 I,4 | gdzie chcesz!~- A to i dobrze! - rzekł Rekuć.~Obaj porwali
17 I,4 | opisałaby nas jak diabłów. Dobrze, że tam żaden na nią nie
18 I,5 | tedy było?~Kmicic pociągnął dobrze polewki, odetchnął i rzekł:~-
19 I,5 | Diabli po mą duszę!... dobrze! - krzyknął jakby w gorączce
20 I,7 | Wołodyjowskiemu tak też było dobrze, że choć w Kiejdanach mógł
21 I,7 | Mu, że mi już ręka chodzi dobrze w zawiasiech... bo czas,
22 I,7 | Trudno ma być inaczej. Dobrze mi tu między waćpannami,
23 I,7 | Domaszewiczów dwa razy tyle.~- Dobrze. Niech pięćdziesiąt ludzi
24 I,7 | codziennie przelatywał. Było już dobrze po północy. Księżyc wypłynął
25 I,7 | przez wszystkie zaścianki.~- Dobrze! - odrzekł pan Wołodyjowski. -
26 I,7 | tyłu stawy i bagna.~- To dobrze... Z koni, waszmościowie!~
27 I,7 | nam jedno!~- Słuchaj waść dobrze i zakonotuj, co powiem.
28 I,7 | waszmości na tamten świat?~- Dobrze, dobrze! jeno prędzej.~Sztaby
29 I,7 | tamten świat?~- Dobrze, dobrze! jeno prędzej.~Sztaby żelazne,
30 I,7 | waszmościom... Bóg wie, czym dobrze uczynił, ale mniejsza z
31 I,7 | mrok panował zupełny.~- Dobrze się dzień zaczyna - rzekł
32 I,7 | modzie... Ten kurlandzki... dobrze się nim od psów odpędzać.
33 I,7 | wstydu... oszczędź!...~- Dobrze! - rzekł Wołodyjowski.~Dał
34 I,7 | Wołodyjowski.~- Żyje?...~- Żyje.~- Dobrze I Dziękuję waści...~I chwiejnym
35 I,8 | białogłową nie dojdziesz! Dobrze powiadał pan Zagłoba, że
36 I,9 | życie zobowiązał.~- To i dobrze, potem o tym! A teraz...
37 I,9 | chciał traktować.~Jakoż dobrze już miało się ku wieczorowi,
38 I,10 | Wasza miłość wie tak dobrze jak ja, że co jest wojska,
39 I,10 | koronnych i tam stawał tak dobrze jak każdy inny; ale ci natomiast,
40 I,10 | Wszyscy obecni odgadli tak dobrze tę zagadkę, jak i poprzednią.
41 I,10 | Szwedom.~- A hu! A co?! Dobrze wam tak, psiajuchy!... Z
42 I,10 | musieliście się zapocić? Dobrze się biją?~- Dobrzy pachołkowie -
43 I,10 | nie było widać - natomiast dobrze już w nocy rozległ się głos
44 I,11 | nie może inaczej być... Dobrze, będę Bohunem, ale raz jeden
45 I,11 | mruknął pan Zagłoba. - I siano dobrze zebrane, i żniwa duchem
46 I,11 | bardziej że imię znane mi było dobrze, bo je rycerstwo w całej
47 I,12 | Znasz że ty, Michale, dobrze księcia wojewodę wileńskiego? -
48 I,12 | odrzekł pan Michał.~- Dobrze mówicie! - zawołał pan Zagłoba -
49 I,12 | wciąga. Lucyper mógłby tu tak dobrze panować jak i Radziwiłł.~-
50 I,12 | który mu spod hełmu sterczy. Dobrze, że przyłbice wyszły z mody,
51 I,12 | Michałku? - zawołał. - Dobrze, żeś przyjechał!~- Lepiej,
52 I,12 | nad misą piwa grzanego, dobrze zabielonego śmietaną, i
53 I,12 | tacy, którzy mówią, że to dobrze, bo Szwedzi żadnych gwałtów
54 I,13 | ogień, do piekła pójdą!~- To dobrze! Takich ludzi mi potrzeba...
55 I,13 | zadać, powtarzał w duchu:~"Dobrze ci tak, kpie! Dobrze ci!"~
56 I,13 | duchu:~"Dobrze ci tak, kpie! Dobrze ci!"~Tymczasem dźwięki kapeli
57 I,13 | to i ciebie odzyszczę... Dobrze ci mówić: "Naprzód to uczyń..."
58 I,13 | miejscach stołu:~- Czy my dobrze słyszym? Co to jest?~Potem
59 I,14 | straszne. Książę rozumiał dobrze, że wówczas i umowa, nad
60 I,14 | I Karol Gustaw wie o tym dobrze, i nie chce, i nie może
61 I,15 | jeszcze nagrodzę! Tak? Dobrze! Będę z Radziwiłłem! Jeno
62 I,15 | zasługi nie macie względu? - dobrze! Komu szkoda, temu płacz!
63 I,17 | miły! - zawołał Zagłoba. - Dobrze, żeśmy się spotkali, bo
64 I,17 | napijmy się no jeszcze!~- A dobrze.~Zagłoba znów przechylił
65 I,17 | z nieukontentowaniem.~- Dobrze mu, bo się przez dzień wyspał
66 I,17 | to nieprawda, bo ja wiem dobrze, że jego klejnot woła się
67 I,17 | ekspediowane. Wypocząwszy tedy dobrze aż do północy i konie, wielce
68 I,17 | niechże już tak będzie!~- Dobrze. Zostawię waszmości z pięciu
69 I,18 | odrzekł pan Roch.~- To dobrze! W pierwszej okazji będziesz
70 I,18 | dragonami jest dwóch Prusaków, dobrze umiejących po niemiecku
71 I,18 | miał z niego pożytek.~- Dobrze! - rzekł Wołodyjowski. -
72 I,19 | bez mojego rozkazu, a tak dobrze je usypał, że długo by tu
73 I,20 | i słońce chyliło się już dobrze ku zachodowi, ale po nocy
74 I,20 | miarę, a to nic po tym!~- Dobrze dziewka mówi! - zakrzyknął
75 I,20 | znalazła. Uważałem ci ja dobrze, iż w męce była, ale milczała,
76 I,20 | musiał tam już wrócić.~- Dobrze! - rzekł szlachcic.~I wyszedł
77 I,20 | Namyśl się więc waćpan dobrze - rzekł Kmicic - bo z góry
78 I,21 | sądu mnie potępiono?...~- Dobrze, dobrze! Niechże tak będzie!
79 I,21 | potępiono?...~- Dobrze, dobrze! Niechże tak będzie! Nie
80 I,21 | coś tu ode mnie słyszał... Dobrze, że ten atak choroby dziś
81 I,23 | nic mi się nie stało.~- To dobrze. Wstąpisz do Zabłudowa,
82 I,23 | Tatarzy też, wiem to dobrze, skłonni są pomagać Janowi
83 I,23 | i słuchaj dalej. Wiem to dobrze, że książę Bogusław, chociaż
84 I,23 | też często bywałem...~- To dobrze.~- A gdzie, wasza książęca
85 I,25 | sam zaś rzekł:~- A to się dobrze składa! Oszczędzisz sobie
86 I,25 | pokazało się wkrótce, że Soroka dobrze znał swego pułkownika, bo
87 I,25 | Rynek zostanie za nami.~- Dobrze! - rzekł Kmicic.~Po chwili
88 I,25 | Spraw się, panie kawalerze, dobrze, a będę ci wdzięczny i nie
89 I,25 | mość! Nie rozmyśliwszy się dobrze w Kiejdanach, wziąłem ze
90 I,26 | desperacji... i teraz sam dobrze nie wiesz, co ze mną czynić.~-
91 I,26 | znał mnie! Widziałem to dobrze, iż palcami w puzdrze przebierał,
92 I,26 | opanował gniew i rzekł:~- Dobrze, kawalerze! Na śmierć i
93 I,26 | rzekł pan Kmicic.~- To dobrze! Trzeba nam będzie sił nabrać.~
94 I,26 | chwili dodał:~- I zapłaciłem dobrze.~
95 II,1 | musieli tędy przejeżdżać. Dobrze by było choćby budę leśniczą
96 II,1 | lasy, i to przejście zna dobrze, ale po chwili namysłu postanowił
97 II,1 | nie ma. Ja tam nie był.~- Dobrze! - rzekł Soroka.~To rzekłszy
98 II,1 | do topieli. Soroka znał dobrze proceder ludzi, którzy konie
99 II,1 | Rzeczpospolita sukno czerwone... Dobrze, mam cię, mości książę...
100 II,2 | ośmiu, bom ich też nie mógł dobrze zliczyć - odparł Soroka.~-
101 II,2 | Kmicic znał Kiemliczów dobrze, albowiem ojciec i dwaj
102 II,2 | wielkie skarby, ale nikt dobrze nie wiedział, czy było w
103 II,2 | rzekł:~- Loch odwalony.~- Dobrze - rzekł stary Kiemlicz -
104 II,2 | najwięcej?~- Zołtareńkowym.~- To dobrze, nieprzyjaciołom wolno brać,
105 II,2 | Okrutnie blisko ktoś strzelił, dobrze, że waszej miłości nie zabił!~-
106 II,2 | wnet opatrzył Kmicica.~- Dobrze mi teraz - rzekł pan Andrzej -
107 II,2 | Pan Wołodyjowski.~- To dobrze. Wołaj mi Soroki!~Stary
108 II,3 | konie Zołtareńkowym, to dobrze, bierzecie Szwedom, to dobrze.
109 II,3 | dobrze, bierzecie Szwedom, to dobrze. Jak was złapią, to i ze
110 II,3 | człek roztropny i bywały.~- Dobrze. Drugi list trzeba odwieźć
111 II,3 | powiedzieć, co myślę?~- Byleś dobrze radził, a nie marudził,
112 II,3 | Prus, z nimi jechać, to się dobrze składa, bo właśnie tamtędy
113 II,4 | guzy.~Z tyłu szło dwa wozy, dobrze pakowne, a przy każdym po
114 II,4 | i groch z kiełbasą, byle dobrze podlany, nad wszystko przekładam.~
115 II,4 | przejeżdżając.~- A to się dobrze składa, bo ja do Szczuczyna
116 II,4 | spokoju używał i aby mu dobrze było. A tu przyjedzie pierwszy
117 II,5 | jakowaś tajemnica... Ale radzi dobrze, ostrzega szczerze, na to
118 II,6 | jakim takim pocztem sług dobrze zbrojnych. Wysłano deputatów
119 II,6 | dowództwo, ale ponieważ nikt dobrze nie wiedział, gdzie w tej
120 II,6 | sparcieli. Widziałem ja to dobrze, panie Michale, żeś jako
121 II,6 | drugi Zbaraż! Zadławi się dobrze Radziwiłł, zadławią się
122 II,6 | nawiedzę. Nie ma wiwendy, dobrze! znajdziemy jej dość w pruskich
123 II,6 | Spenetruje on wszystko dobrze, zanim uderzy, a jeśli tam
124 II,6 | siebie nie widzą, nikomu dobrze nie służą i każdego tak
125 II,6 | Kazimierzem.~- Toć waćpan dobrze wywiódł! - odpowiedział
126 II,7 | się wydała urodziwa? To i dobrze, Bóg cię natchnął, żeś tu
127 II,7 | lepiej, niż dotąd poznałeś.~- Dobrze! będę cierpliwy, jeno przystąp
128 II,7 | zachrypłym głosem:~- Tak?!... dobrze!.. Zapomniał jeno, że jego
129 II,7 | napisał. Zrozumiał on to dobrze, że tylko tym sposobem ma
130 II,8 | odpowiesz, którzy, wiem to dobrze, nie liczą się do moich
131 II,9 | dlatego że Kiemlicze, znając dobrze tamtejsze puszcze, byli
132 II,9 | które się w Łęgu, jako w dobrze sobie znajomym mieście,
133 II,9 | oburzył, ani targował.~- Dobrze - rzekł. - Wegnać konie
134 II,9 | można, za które w Prusach dobrze zapłacą.~Następnie, gdy
135 II,10 | zasłaniać się kwitami - dobrze jeszcze, jeżeli egzekwujący
136 II,11 | Lubomirskim. Ci, którzy go dobrze znali, twierdzili, że ambicja
137 II,11 | gdy słońce wybiło się już dobrze w górę, droga zaroiła się
138 II,12 | z dzieciństwa znając tak dobrze jak i polską, to wymiarkowałem,
139 II,12 | oczy otwarte i rozumieją to dobrze... Przeto, jeśli Bóg, jak
140 II,12 | że się boisz zaplątać.~- Dobrze! pytaj waść! - rzekł Babinicz
141 II,13 | gorączki wojennej było mu dobrze, lekko i wesoło. Było tym
142 II,13 | przyglądał i widział, że dobrze się dzieje. Okiem znawcy
143 II,13 | Panny nie chcecie bronić!... Dobrze, niechże tak będzie! Zapłatę
144 II,13 | a następnie wychylił się dobrze i zawołał: - Trup! Trup!~
145 II,14 | pracować zaczął. A pracował tak dobrze, że wkrótce, chociaż to
146 II,14 | rzekł mu Czarniecki.~- Dobrze! jeść mi się chce - odpowiedział
147 II,15 | mógł słyszeć:~- Musi się im dobrze dziać, skoro się weselą,
148 II,15 | miejscowości nie znam tak dobrze jak pan Czarniecki. Pójdę
149 II,15 | spodziewają się napadu.~- Dobrze - odpowiedział pan Piotr -
150 II,15 | wzniesienie było łagodne i dobrze urządzone.~Tak doszli do
151 II,15 | Nieprzyjaciel nie znając dobrze swej klęski, nie wiedząc,
152 II,15 | poznacie ich później.~- Dobrze! poznamy ich! - odparł Miller. -
153 II,15 | a teraz broń podnoszą... Dobrze! doznają naszej broni!~-
154 II,16 | posłałbym za nim kulę...~- A dobrze! - rzekł nagle Kmicic.~I
155 II,16 | widział, że wszystko jest dobrze, i uśmiechał się błogo,
156 II,16 | się nieprzyjacielowi dziać dobrze, skoro tak chciwie pragnie
157 II,16 | To w takim razie mierz dobrze!~Kmicic mierzył dobrze.~
158 II,16 | mierz dobrze!~Kmicic mierzył dobrze.~Wkrótce jednak zabrakło
159 II,16 | I ja waćpanu.~- To i dobrze. Wyszli za bramę i pogrążyli
160 II,16 | będzie. Jenerał przyjmie cię dobrze, ja w tym, a mnie do serca
161 II,16 | Jak to?... Słyszęż ja dobrze?~- Masz, psie, dosyć, czyli
162 II,16 | odpowiadać. Powiedział: "Dobrze!" - wtedy...~- Co wtedy?~-
163 II,17 | moje zamysły wyłuszczę.~- Dobrze - odrzekł przeor - chodźcie
164 II,17 | dam znać przeorowi.~- A dobrze. No, panie Pietrze, daj
165 II,18 | znacznie dalej... więc idę dobrze! - szepnął sobie.~Spodziewał
166 II,18 | ogień, by go znaleźć.~- Dobrze, dobrze - odrzekł puszkarz. -
167 II,18 | by go znaleźć.~- Dobrze, dobrze - odrzekł puszkarz. - Szczęście,
168 II,18 | Rakarz! - odrzekł Kmicic.~- Dobrze, dobrze! harda duszyczko...
169 II,18 | odrzekł Kmicic.~- Dobrze, dobrze! harda duszyczko... Tymczasem
170 II,18 | Rakarz! - powtórzył Kmicic.~- Dobrze, dobrze! pogadamy jeszcze,
171 II,18 | powtórzył Kmicic.~- Dobrze, dobrze! pogadamy jeszcze, mamy
172 II,18 | przyznać i kopnąłeś go?... Dobrze, robaczku, miałeś słuszność!
173 II,18 | tchu z konia nie wyparł!~- Dobrze! - rzekł Kuklinowski.~Po
174 II,18 | Nic to!.. Całkiem mi dobrze!~I siadł na krawędzi sąsieka.~
175 II,18 | którykolwiek krzyk by uczynił.~- To dobrze. On tu wróci sam albo w
176 II,18 | Podsypany?~- Tak jest.~- Dobrze. Jeśli wróci sam, wówczas
177 II,18 | głośną rozterkę.~- To trzos, dobrze! - mówił gderliwie stary -
178 II,19 | Lecz mniejsza o to! Wiem dobrze, iż w fortecy jest partia,
179 II,19 | śmiechem na jego ostrzeżenia.~- Dobrze! - mówili mu. - Czemu macie
180 II,19 | zachodzącego słońca skutki dobrze obejrzeć, i wzrok jego padł
181 II,20 | Szwedzi nie dostaną!~- To dobrze! - rzekł Kmicic oprzytomniawszy
182 II,21 | stół i wołać ze śmiechem:~- Dobrze mu tak! Dobrze mu tak! Nie
183 II,21 | śmiechem:~- Dobrze mu tak! Dobrze mu tak! Nie zasłużył taki
184 II,22 | uczciwości przekonać.~- Dobrze, już dobrze! Wdzięczni ci
185 II,22 | przekonać.~- Dobrze, już dobrze! Wdzięczni ci jesteśmy za
186 II,23 | pokazując na bliznę Kmicica. - Dobrze cię ktoś szablą przejechał.~-
187 II,23 | z koła; był to Kmicic.~- Dobrze - rzekł.~I podniósłszy się
188 II,26 | jako dwa a dwa cztery, że dobrze uczynił, że w ten tylko
189 II,28 | To muszę sobie chyba dobrze prawą rękę w wodzie wymoczyć -
190 II,28 | słońca nie czekał. Wie on dobrze, kto w znacznej części to
191 II,28 | go wojska opuściły; wie dobrze, kto go ze Szwedami nawet
192 II,28 | słuchać muszę, to prawda, ale dobrze czasem i Zagłoby posłuchać...
193 II,28 | będziesz uderzał? Gotóweś? Dobrze! Znają cię! Myślicie waćpanowie,
194 II,28 | jej z rąk nie puścił... I dobrze byś uczynił, bo przy twojej
195 II,28 | Michał na to:~- Waćpan jej dobrze nie znałeś. Dziw, jak zacna...
196 II,28 | obiecuje się ciemna.~- To dobrze - rzekł Wołodyjowski - pójdziem
197 II,32 | pułkownik Wołodyjowski, dobrze królowi znajomy, zaraz też
198 II,33 | dawne grzechy! Dla Boga! dobrze, że z tobą, panie Michale,
199 II,33 | nie sam do nas przyszedł, dobrze też, że chorągiew nasza
200 II,33 | wywiózł? - wrzasnął Kmicic.~- Dobrze, że się do mnie udajesz -
201 II,33 | Rzeczywiście, Tatarzy owi dobrze byli przybrani, w kożuchy
202 II,34 | aby czambulikowi dodał dobrze znającego kraj oficera,
203 II,34 | Tatary ruszam!~- To się dobrze stało, bo ja waszej miłości
204 II,34 | nas już śmierć pisana!~- Dobrze!~- Ej, żebyś to waszmość,
205 II,35 | bardzo znaczne, wiem o tym dobrze, bo mam też i tam kawał
206 II,35 | rozumiem, przecie sidło widzę dobrze, bo i wnicznik z ciebie
207 II,35 | kontent był z siebie, chociaż dobrze to pojmował, że połowa dopiero
208 II,35 | nie wynoszę. Chcesz sama, dobrze! Lata jeno ponoś niedobrane,
209 II,36 | odpowiedział Kmicic.~- Pilnujże jej dobrze. Łakomy to specjał! Gotów
210 II,36 | zatem wdzięcznie, że jej tak dobrze, jako nigdy nie bywało.
211 II,37 | królewiąt" nie było obojętne; dobrze, jeśli byli tacy, którzy
212 II,37 | potrzebuję! - przerwał Kmicic.~- Dobrze i to, że ambicję masz i
213 II,37 | nie z byle kim to sprawa. Dobrze, że cię król tu przysłał.
214 II,38 | królewiąt" nie było obojętne; dobrze, jeśli byli tacy, którzy
215 II,38 | potrzebuję! - przerwał Kmicic.~- Dobrze i to, że ambicję masz i
216 II,38 | nie z byle kim to sprawa. Dobrze, że cię król tu przysłał.
217 II,40 | potęgą stanie za nas.~- To dobrze... Nie będę go potrzebował
218 II,40 | po własnej skórze, czylim dobrze praktykował!~Hetman znów
219 II,41 | błysnęły mu w oczach.~- Dobrze! - wyrzekł - dość marudztwa!...
220 II,41 | Nie! Diabli cię biorą, dobrze!... I na twarzy się mienisz...
221 II,42 | Bogusławowych. Ale ówcześni ludzie dobrze sypiali na kulbakach. Kazał
222 II,42 | niepodobna mu było myśleć.~- Dobrze - rzekł Kmicic - zacną ma
223 II,42 | potem coraz gęstsze.~- Dobrze! - rzekł - tamci atakują!~
224 III,1 | czyli prawdę powiadał...~- Dobrze! - rzekł król. - Siła przy
225 III,2 | szeroko, w której istotnie dobrze stawał, bo zresztą służąc
226 III,2 | jakeśmy się pokochali... Dobrze nam się będzie w Zamościu
227 III,3 | Chcą Zamoyskiego siłą brać, dobrze! Niech biorą! Obaczym, kto
228 III,3 | wyćwiczono, bił się tak dobrze jak najlepsi kromwelowscy
229 III,3 | kontempt chce mi okazać.~- Dobrze! - szepnął stojący tuż za
230 III,3 | starosta ani o to dbał.~- Dobrze - mówił - niechże palą!
231 III,3 | odpowiedział pan Sobiepan. - Nam dobrze, Szwedom źle, przecz mamy
232 III,4 | dostojność, wracajmy!~- Dobrze waść radzisz - odparł marszcząc
233 III,5 | rzekł pan Jan Skrzetuski.~- Dobrze - odparł wódz - im kto znamienitszy,
234 III,5 | ja nie mam szczęścia... Dobrze jeszcze, jeśli Czarniecki
235 III,6 | przyjdzie pan marszałek, dobrze! nie, to będziem po staremu
236 III,6 | zatknął i czapkę zgubił. Dobrze, że mnie, ścierwa, nie obaczyli!~
237 III,6 | się mnie i pokaż mi go!~- Dobrze, panie! A prędko skoczym?...~-
238 III,7 | Czarnieckiemu ten postępek.~- Dobrze by było - mówili - opanować
239 III,7 | zwał się Głowbicz czy jak, dobrze nie pamiętam.~- Gdzie on
240 III,7 | Bogusława podchodziłem, więc dobrze nic nie wiem. Ale miarkując
241 III,8 | mnie trzynastemu obiecuje! Dobrze! dobrze! Udał mi się kawaler!
242 III,8 | trzynastemu obiecuje! Dobrze! dobrze! Udał mi się kawaler! Czy
243 III,8 | zamorskimi straszydły się kumać. Dobrze nam tak, bo niceśmy lepszego
244 III,9 | siebie tak, aby całą siłę dobrze obejrzeć. Koń pod nim prychał
245 III,9 | do piekła, żołnierzyku! Dobrze! Wziąść ich zaraz na pytki.
246 III,9 | I słońce miało się już dobrze ku schyłkowi, gdy pierwsze
247 III,10| sobie uciechy, żeby nam było dobrze!" Poczynamy tedy jeść i
248 III,11| nieboraczki pocieszymy.~- Dobrze - rzekł hetman - a ja pójdę
249 III,11| sobie grzbiet dyscypliną dobrze smarować, bo sam to rozumiem,
250 III,11| szopy rozpaliły się już tak dobrze, że widno było jak w dzień.
251 III,12| sprzysięże; ale strzeże on się dobrze i bez moich fortelów nie
252 III,12| zawołał Zagłoba. - Wojowałeś dobrze, tego ci nie neguję, ale
253 III,12| zakrzyknął Zagłoba. - Dobrze!~Tu zaczął pięścią w stół
254 III,12| wolno z Warszawy wypuszczę! Dobrze! Król go na kondycje wypuści,
255 III,12| wojsko koronne, mnogie i dobrze uzbrojone, a przede wszystkim
256 III,12| Babinicz powiada, że mu tam dobrze i nie chce zastępcy, prosi
257 III,12| krzyknął król.~- Powiada, że mu dobrze! - powtórzył pan Grylewski.~
258 III,12| dzielić się z nikim nie chcę. Dobrze mi tu (powiada) i ostanę,
259 III,13| sprzysięże; ale strzeże on się dobrze i bez moich fortelów nie
260 III,13| zawołał Zagłoba. - Wojowałeś dobrze, tego ci nie neguję, ale
261 III,13| zakrzyknął Zagłoba. - Dobrze!~Tu zaczął pięścią w stół
262 III,13| wolno z Warszawy wypuszczę! Dobrze! Król go na kondycje wypuści,
263 III,13| wojsko koronne, mnogie i dobrze uzbrojone, a przede wszystkim
264 III,13| Babinicz powiada, że mu tam dobrze i nie chce zastępcy, prosi
265 III,13| krzyknął król.~- Powiada, że mu dobrze! - powtórzył pan Grylewski.~
266 III,13| dzielić się z nikim nie chcę. Dobrze mi tu (powiada) i ostanę,
267 III,14| pójdziecie do szturmu... dobrze zdrowym!... Boże was błogosław!
268 III,14| rozrzewnieniem.~- Waćpan tak dobrze po polsku mówisz, panie
269 III,14| odparł Zagłoba.~- Mnie też tu dobrze!~- Ale nam źle - rzekł Kmicic,
270 III,14| odpowiedział Hassling.~- Dobrze! Jeno za tę niedziwotę małym
271 III,14| jeśli krewna, to zbyt ją dobrze znasz, abyś temu, co powiem,
272 III,14| Wasza mość chcesz go, widzę, dobrze zapamiętać?~- I... zapewne! -
273 III,15| którymi żołnierze szwedzcy dobrze się obchodzili i które ze
274 III,16| swego wpływu, aby ludziom dobrze czynić. ~W trzecim miesiącu
275 III,17| dworze zdrajcy i heretyka!~- Dobrze - odpowiedziała panna.~-
276 III,17| książęcą mość poznał tak dobrze jako my, tego pozory nie
277 III,17| Boga, toż waść musi znać dobrze swoje sady, więc jedź sam.
278 III,17| Koniecznie? - rzekł. - A dobrze! Ale w takim razie dam wam
279 III,17| kurzejec! Cha! cha!~- Głupiś!~- Dobrze!~- Nie konceptów mi twoich
280 III,17| Radziwiłła rezolut?~- Dureń-eś!~- Dobrze! Widzę, że wasza książęca
281 III,17| szczęściło. Wszystko będzie dobrze, tylko o ślubie wasza książęca
282 III,17| połowie wiktorem będziesz.~- Dobrze, dobrze! - rzekł książę.~
283 III,17| wiktorem będziesz.~- Dobrze, dobrze! - rzekł książę.~Lecz w
284 III,18| przyczyną brata Janusza, dobrze widziany, wnet począłem
285 III,18| zlutuje na poczekaniu.~- Dobrze. Dam jej jaworową łopatę
286 III,19| rządził jak szara gęś... I dobrze, żeś tego nie uczynił, bo
287 III,19| zwłaszcza chłopstwo wycinać.~- Dobrze.~- Kyritz z piechotą ma
288 III,20| wraca, a tak by mi było dobrze umrzeć...~- Waćpanu trzeba
289 III,20| czcią musi go spełnić.~- Dobrze!... Obejdziem się bez heretyckiej
290 III,21| proszę! To waćpanna znasz tak dobrze pana Wołodyjowskiego?~-
291 III,21| niedalekich Rosieniach wyspała się dobrze, odeszła więc dopiero późną
292 III,21| cisza źle wróży.~- Raczej dobrze - odrzekła panna.~Na to
293 III,21| Ketling:~- Niech będzie dobrze!... Za pół roku kończy się
294 III,21| początku wszystko nam szło dobrze - mówił pan Bies. - Starliśmy
295 III,22| się utrzymać. Do tego sam dobrze nie wiedział, czyli pan
296 III,22| skręcić łeb temu miecznikowi, dobrze by było, bo to się lekko
297 III,22| zabraniać, wszelako, słuchaj no dobrze, żadnych ekscesów, rozumiesz?!
298 III,23| dość mi tych ceremonij.~- Dobrze, to się i komput wojsk może
299 III,23| kochane. Rozumiałem ja ci dobrze, że ciebie, a nie mnie strzegą
300 III,23| jechać. W Taurogach było jej dobrze. Postępy konfederackich
301 III,23| zerwał i wychodząc rzekł:~- Dobrze! Zostajem w Taurogach, a
302 III,23| zapał ostygnie i bić się tak dobrze nie będzie. Daj Bóg popłoch
303 III,23| jak zwykle, ale to widzę dobrze, że jeśli bitwę przegramy,
304 III,24| trzej wodzowie nie wiedzieli dobrze, gdzie w tej chwili jest
305 III,24| czterech czy pięciu w kupie, dobrze policzyć nie można, bo gałęzie
306 III,24| zamyślił się znowu, bo sam dobrze nie wiedział, czyli ma iść
307 III,24| cofał?~Duglas znał go zbyt dobrze, co jest zarówno jego odwagę,
308 III,24| na Ostrołękę poszło.~- To dobrze! - rzekł ucieszony Duglas. -
309 III,24| podniosę. Twoje arkana pamiętam dobrze i wszystkie sztychy łubniańskie
310 III,24| bednarzem, i klepki umiałem dobrze wstawiać.~- Naprzód, tego
311 III,24| nas jeszcze sto razy... dobrze... ale my pobijemy sto pierwszy,
312 III,25| trzej wodzowie nie wiedzieli dobrze, gdzie w tej chwili jest
313 III,25| czterech czy pięciu w kupie, dobrze policzyć nie można, bo gałęzie
314 III,25| zamyślił się znowu, bo sam dobrze nie wiedział, czyli ma iść
315 III,25| cofał?~Duglas znał go zbyt dobrze, co jest zarówno jego odwagę,
316 III,25| na Ostrołękę poszło.~- To dobrze! - rzekł ucieszony Duglas. -
317 III,25| podniosę. Twoje arkana pamiętam dobrze i wszystkie sztychy łubniańskie
318 III,25| bednarzem, i klepki umiałem dobrze wstawiać.~- Naprzód, tego
319 III,25| nas jeszcze sto razy... dobrze... ale my pobijemy sto pierwszy,
320 III,27| Babinicza, jako znającego już dobrze pogranicze, wyprawiono na
321 III,27| rozumiał to widocznie tak samo dobrze jak pan podskarbi i dlatego
322 III,27| która od Ełku nadciąga.~- Dobrze! - rzekł Kmicic.~I zjechał
323 III,27| Nie mam rzymskiej duszy... dobrze! Nie jestem Katonem jako
324 III,27| Katonem jako pan Skrzetuski... dobrze! Ale nie poświęcę! nie,
325 III,28| resztek dobytku, i bronili dobrze, ale pod osłoną puszcz.~
326 III,28| To nie waćpanny rzecz.~- Dobrze, to się sobie cofajcie,
327 III,28| lasy uchylić, zawsze będzie dobrze, żeby Babinicz przyszedł
328 III,28| Uradowana Anusia tak dobrze zaczęła próbować, że tego
329 III,29| na ramię. Ona, która tak dobrze umiała sobie radzić w pokoju
330 III,29| Spostponował mnie strasznie! Ale dobrze mi tak za moją płochość,
331 III,29| wspominał.~Na to Anusia:~- Dobrze! Wszystko mi jedno...~Ale
332 III,32| samo koło nich.~Byli już dobrze za miastem, gdy nagle pan
|