Tom, Rozdzial
1 I,10 | Koniecpolskiemu. Nie będą Szwedzi tak wielkiej sławy wojennej,
2 I,10 | słusznie mniemając, że Szwedzi nie uciekną.~- Jakże to? -
3 I,10 | Co mi waćpan prawisz?~- A Szwedzi nie uciekną, jeno jeszcze
4 I,10 | poczerwieniała nagle.~- Co mi Szwedzi!... Ale to dla mnie wstyd
5 I,10 | powiedzieć - rzekł - że Szwedzi tu rzecz główna, a wstyd
6 I,10 | nie zechcą do Szwedów, to Szwedzi nie omieszkają do nich.~-
7 I,10 | wydawało się, że i sami Szwedzi nie będą chyba śmieli wznieść
8 I,10 | właśnie znać z Czaplinka, że Szwedzi już niedaleko, gdy na radzie
9 I,10 | Skrzetuski z wieścią, że Szwedzi przyciągnęli już pod Wałcz,
10 I,10 | szczęśliwie!... Nie zjedli ich Szwedzi!- powtarzano z ust do ust
11 I,10 | na walkę. Na domiar złego Szwedzi przeprawili się nocą pod
12 I,11 | wieści - odrzekł Jan. - Szwedzi weszli do Wielkopolski i
13 I,11 | jeden mi padł ze zmęczenia. Szwedzi muszą już być w Poznaniu
14 I,12 | Skrzetuski.~- Mówią, że Szwedzi dobrzy pachołkowie, ale
15 I,12 | Mazowsze wkrótce będzie zajęte; Szwedzi już są w Łowiczu, tuż pod
16 I,12 | obrony zostawił. Dziś, jutro Szwedzi do niej wejdą. Mówią, że
17 I,12 | mówią, że to dobrze, bo Szwedzi żadnych gwałtów nie czynią,
18 I,12 | jeszcze nie wzięta!... Szwedzi już w Małopolsce! Sieradzanie
19 I,12 | szołdrów wieziecie?~- To Szwedzi.~- Szwedzi?~- Tak jest,
20 I,12 | wieziecie?~- To Szwedzi.~- Szwedzi?~- Tak jest, i znaczni ludzie.
21 I,12 | ostawił w spokoju, bo i Szwedzi, i Kozacy wiedzą, że mam
22 I,13 | waszmościom wiedzieć, że Szwedzi, jako to naród ustawicznie
23 I,14 | wszelkie znaczenie, a wówczas i Szwedzi lekceważyć go będą albo
24 I,14 | Biorę ten ciężar na ramiona. Szwedzi są za mną, elektor, nasz
25 I,14 | Kazimierza nie pozbawią Szwedzi państwa ni panowania, ale
26 I,17 | takich nie brak.~- Muszą już Szwedzi koło Birż wszystkie miasteczka
27 I,17 | pojedynczo powtarzał, że Szwedzi tuż, tuż, ale dokładnych
28 I,17 | się ku Skrzetuskiemu.~- Szwedzi! - rzekł.~- Skosztujem! -
29 I,18 | końskim i ruszyli jak wicher.~Szwedzi przypuścili ich blisko i
30 I,18 | oddzielone były sadami.~Szwedzi, parci coraz potężniej,
31 I,18 | podparła. Rozproszeni tedy Szwedzi biegali wkoło, a laudańscy
32 I,18 | już powszechnie poczęli Szwedzi ulegać bieglejszej w szermierce
33 I,18 | żołnierzy stracili.~- A Szwedzi?~- Położyliśmy ich mostem.~-
34 I,18 | niemiecku, który język pewnie Szwedzi umieją, tyle lat się w Niemczech
35 I,19 | szlachta na własną rękę, ale Szwedzi kładli to na karb Radziwiłła,
36 I,22 | Sam on na Kraków się cofa, Szwedzi idą za nim. Pisze mi brat,
37 I,22 | przyległego Mazowsza, które już Szwedzi zajęli.~Po chwili wtoczono
38 I,23 | jakem sam zrazu myślał. Szwedzi wprawdzie górą: zajęli Wielkopolskę,
39 I,23 | przewidzieć, co się stanie?... Szwedzi wprawdzie umieją zdobywać
40 I,23 | nie pospolite ruszenie...i Szwedzi pono siła fantazji stracili.~-
41 I,23 | pokazało, że w polu nie więcej Szwedzi od kwarcianych umieją. Niech
42 I,23 | blisko Mazowsza, i albo Szwedzi je zajmą, albo z miast pruskich
43 I,23 | póki on nie wybierze, póty Szwedzi bardziej się na nas oglądają
44 I,23 | chętnie to widzi, że sami Szwedzi głośno o tym wspominają;
45 I,24 | albo dwa powiedział, że Szwedzi tu przyjdą, to byśmy wszyscy
46 I,25 | mówiąc im, że rychło już Szwedzi rzekę przejdą i tamtego
47 I,25 | naszą obronę sprowadził. Gdy Szwedzi wejdą, wrócim do domów,
48 I,25 | diabłami. Niechby mu jeszcze Szwedzi kawał Wielkopolski dodali,
49 I,25 | W tym tylko bieda, że i Szwedzi ostrzą zęby na Prusy i stąd
50 I,25 | Już tam w Wielkopolsce Szwedzi szlachcie pałce w kurki
51 I,25 | czerwonego sukna, za które ciągną Szwedzi, Chmielnicki, Hiperborejczykowie,
52 I,25 | Ukrainie się ostaje, niech Szwedzi z Brandenburczykiem o Prusy
53 II,1 | wyznaczą ją Radziwiłłowie, Szwedzi - a kto wie, czy już nie
54 II,1 | tak sobie mógł powiedzieć: Szwedzi przeciw ojczyźnie, ja na
55 II,3 | miłości.~- Jak to?~- Bo Szwedzi glejty znaczniejszym ludziom
56 II,3 | byle dalej! byle dalej!... Szwedzi też mniej na chudopachołków
57 II,3 | się przydacie. Choćby też Szwedzi te konie zabrali, to znajdzie
58 II,3 | gorzej, bo tam spokojnie Szwedzi wszędy panują i po miastach
59 II,4 | myślą... Mnie strach, by mi Szwedzi koni w rekwizycję nie zabrali.~-
60 II,4 | przyszło, gdyby nie to, że Szwedzi jeszcze do tego kąta nie
61 II,4 | Wąsoszy i rzekł:~- Czy aby nie Szwedzi?~- Przecie ku nim waćpan
62 II,5 | rzekł Zagłoba - że cię Szwedzi z Wąsoszy wystraszyli...~-
63 II,6 | w spokoju te chorągwie. Szwedzi zalewając kraj od zachodu
64 II,6 | Radziwiłł, zadławią się i Szwedzi, nim mnie przełkną. Albo
65 II,6 | prawo! A jakie prawo mają Szwedzi i ci wszyscy nieprzyjaciele,
66 II,7 | własnych sił dosyć, ale byli mu Szwedzi potrzebni z tych powodów,
67 II,7 | że zaślepieni powodzeniem Szwedzi nie będą się z nim liczyli,
68 II,7 | Białorusią i Żmudzią.~- A Szwedzi?~- Szwedzi będą się też
69 II,7 | Żmudzią.~- A Szwedzi?~- Szwedzi będą się też radzi nami
70 II,7 | zostawisz, bo tu przyjdą Szwedzi, a trzeba, żeby comme otage
71 II,9 | misji, bo obawiano się, że Szwedzi tu najpierwej się pokażą,
72 II,9 | tu i ówdzie poczęli już Szwedzi, tak jak w Wielkopolsce,
73 II,9 | rekwizycje. Obiecywali to i sami Szwedzi mówiąc, że niech jeno król
74 II,9 | bożej uczyć? Patrz, aby cię Szwedzi nie usłyszeli!~- Kiedyście
75 II,9 | w pierwszej chwili, lecz Szwedzi poczęli weselić się i wiwatować.
76 II,9 | ucztowano do późnej nocy. Szwedzi powyciągali mieszczanki
77 II,9 | Pułtuska srożej obchodzili się Szwedzi z ludźmi niż w Przasnyszu,
78 II,10 | dawna gospodarowali już Szwedzi. Ponieważ Wittenberg, właściwy
79 II,10 | stawili opór w chwili, gdy Szwedzi wdzierali się na wały.~Z
80 II,10 | i dobrego króla żałują. Szwedzi prześladowali ich srodze,
81 II,10 | bywały zdarzenia, że gdy Szwedzi zapędzali w celu wzmocnienia
82 II,10 | odrzekł Kmicic.~- Przeto i Szwedzi nie mogą być zwyciężeni -
83 II,11 | szlachtę, tak łaskaw, że aż Szwedzi wam zazdroszczą.~- Aby tylko
84 II,11 | niewyraźnym poczuciem, że nie tyle Szwedzi, Septentrionowie i Kozacy
85 II,12 | miecze by podnieśli. Ale i Szwedzi mają na własną zgubę oczy
86 II,13 | przypominali, że przecie Szwedzi są heretykami, których nic
87 II,13 | lepsi, to się pokaże, jak Szwedzi nadejdą.~- A jakąż to szarżę
88 II,13 | już rzekł.~- Ba, a jeśli Szwedzi nie przyjdą?~- Tedy wiesz
89 II,14 | się na końcu procesji:~- Szwedzi! Szwedzi idą!~Potem zapadła
90 II,14 | końcu procesji:~- Szwedzi! Szwedzi idą!~Potem zapadła cisza,
91 II,14 | roztasowywali się w nich Szwedzi, należało je zniszczyć co
92 II,14 | naokół płonące głownie.~Szwedzi nie spali w nocy; czynili
93 II,14 | później z szańców. Widocznie Szwedzi uznali tę pozycję za niemożliwą
94 II,15 | trwało zawieszenie broni. Szwedzi pracowali usilnie nad wzniesieniem
95 II,15 | możemy, bo strasznie nam Szwedzi pachną. Ten Babinicz, ojcze,
96 II,15 | wcale, po cóż by bowiem Szwedzi mieli stawiać placówki między
97 II,15 | wymachiwać szpadą. Poznali go Szwedzi i wnet poczęli się kupić,
98 II,16 | lodowate potomstwo. Nocami Szwedzi tulili się do swych ognisk,
99 II,16 | huknęły rusznice i garłacze.~Szwedzi zaś, wystawieni ze wszech
100 II,16 | było tak jasnym, że pierwsi Szwedzi zgwałcili zawieszenie broni,
101 II,16 | z nim... już zginął.~- I Szwedzi nie idą mu na ratunek?~-
102 II,17 | do pojedynków, w których Szwedzi, jako mniej wprawni w szermierkę,
103 II,17 | strzał powalał nieprzyjaciół. Szwedzi spędzali to na czary. Puszkarze
104 II,17 | poddaniu nie myślcie, bo Szwedzi już cienko przędą i licho
105 II,17 | Pan Czarniecki, któremu Szwedzi pierwsi nie dotrzymali punktów,
106 II,17 | porozumiewają i z chanem. Szwedzi w strachu, ogień w całym
107 II,17 | utrzymując z pewnością, iż Szwedzi wkrótce z hańbą i upokorzeniem
108 II,17 | popłochu aż do przykopów.~Szwedzi strzelali do murów i na
109 II,17 | parapetów, ni prac oblężniczych. Szwedzi zbliżali się pod same mury
110 II,17 | miejsce. Odebrali podobno Szwedzi jakoweś doniesienie o wielkiej
111 II,18 | polskimi oficerami, którego Szwedzi słuchali ze zdziwieniem,
112 II,18 | przerwał mu dalsze słowa. To Szwedzi rozpoczęli widocznie strzelaninę
113 II,19 | bywało. Szczęściem, że i Szwedzi zaniechali szturmów, aby
114 II,19 | szmery, jakieś ruchy, że Szwedzi są już pod samym klasztorem.
115 II,19 | miecznik sieradzki - że Szwedzi nie pochwalili się jego
116 II,19 | bramy! Ni człeka w obozie!~- Szwedzi odeszli! Szwedzi odeszli! -
117 II,19 | obozie!~- Szwedzi odeszli! Szwedzi odeszli! - poczęto wołać
118 II,20 | na Szwedów ruszą.~- Ale i Szwedzi mają jeszcze znacznych stronników
119 II,20 | i pan Sapieha zmógł, bo Szwedzi nie mogli księcia wojewody
120 II,20 | już w Śląsku. Już nas tu Szwedzi nie dostaną!~- To dobrze! -
121 II,20 | miejscach już wybuchła. Szwedzi tłumili te miejscowe porywy
122 II,20 | kosztował mniej sił i krwi. Sami Szwedzi dziwiąc się tej łatwości,
123 II,20 | żelaznych rządów żołnierskich. Szwedzi porzucili pozory przyjaźni.
124 II,21 | broni się, i będzie broniła. Szwedzi już na odstąpieniu!~- Dla
125 II,21 | jedziesz?... Jakże cię to Szwedzi puścili?~- Jam ich o permisję
126 II,21 | miłościwy panie, i nie będzie! Szwedzi pobici! Największa armata
127 II,21 | Częstochowa wytrzymała! Szwedzi ustępują! Oto jest pan Babinicz,
128 II,21 | nazajutrz znaleźli mnie Szwedzi przy okopie, jakoby bez
129 II,21 | wrócić. Szlachtę i duchownych Szwedzi biją, rabują, przeciw wolności
130 II,22 | wygłaszali zdania.~- Jeszczeć Szwedzi stoją pod Częstochową, a
131 II,22 | prócz wojsk marszałka, i Szwedzi nigdy tam nie zapuszczali
132 II,23 | mogli.~- Pewnie - mówiono - Szwedzi zaskoczą im drogę, ale czy
133 II,23 | My z Żywca gardła unosim; Szwedzi Żywiec palą i ludzi mordują!~-
134 II,23 | się strachacie. Skoro ci Szwedzi nas między dragonami szukali,
135 II,23 | doświadczeni. Nie zaczepialiby ci Szwedzi dragonów, nie wystrzeliliby
136 II,23 | staję stąd staniemy i gdyby Szwedzi nadciągali, to ich zatrzymamy
137 II,23 | jeśli to umyślne? Jeśli Szwedzi siedzą przyczajeni w Żywcu?
138 II,24 | nie przywykli; natomiast Szwedzi z największymi tylko ostrożnościami
139 II,24 | wichrami, po całej okolicy i że Szwedzi mogliby także wysłać znaczne
140 II,24 | nim z przerażenia.~Byli to Szwedzi.~Ukazali się tak blisko,
141 II,24 | wychodząc z klasztoru, więc owi Szwedzi teraz nie pomiarkowali,
142 II,24 | zapadli i oni... ~Wówczas Szwedzi jak wicher ruszyli ku orszakowi
143 II,25 | Śląska przed sobą wysłał. Szwedzi znienacka ich napadli i
144 II,25 | dragonii. Zaraz się o niej Szwedzi zwiedzieli i wszędy drogi
145 II,25 | siłę rośnie. Gorzeją już Szwedzi w zamku, a z nimi razem
146 II,25 | Wojniłłowicz.~- Jeśli nie Szwedzi? - rzekł król.~- Nie, miłościwy
147 II,25 | Nie, miłościwy panie! Szwedzi nie mogliby od Węgier, z
148 II,25 | marszałek koronny, chociaż Szwedzi byli jeszcze w kraju. ~
149 II,26 | moja wyleje, której reszty Szwedzi nie wypuścili. Nigdym się
150 II,27 | pierwszy dał nam znać, że Szwedzi nie mogąc nic przeciw mocy
151 II,27 | polu. Wojna wszędy okrutna; Szwedzi muszą się kupami trzymać,
152 II,29 | się oblężenie Tykocina.~Szwedzi, których garść przy Januszu
153 II,29 | wasza książęca mość, ale Szwedzi petardę porwali, i sam nieszkodliwie
154 II,29 | wysadzili! - krzyknął. - Szwedzi uciekli do wieży!... Nieprzyjaciel
155 II,29 | się ciałem! - rzekł - to Szwedzi musieli wysadzić prochami
156 II,33 | nich.~- Okrutnego stracha Szwedzi przed Tatarami mają i ponoć
157 II,34 | Czarnieckiego, albowiem chce, aby i Szwedzi przekonali się dowodnie,
158 II,34 | schronić. Zresztą, jakkolwiek Szwedzi opuścili w ostatniej potrzebie
159 II,35 | Słuchaj, wieprzu! Jeśli ci Szwedzi kałduna nie rozetną, to
160 II,35 | niego schowasz!~- Gdzie tu Szwedzi? Łyka nam pogniją, łuki
161 II,35 | jej tu teraz jechać, gdy Szwedzi po drodze?~- Mam właśnie
162 II,36 | Borzobohatej-Krasieńskiej doszła mnie wieść, iż Szwedzi nie tylko nie ustąpili z
163 II,37 | gdzie z elektorem traktował, Szwedzi więc nie czując się bardzo
164 II,37 | nie w Tykocinie, tymczasem Szwedzi, wysadziwszy siebie samych
165 II,38 | gdzie z elektorem traktował, Szwedzi więc nie czując się bardzo
166 II,38 | nie w Tykocinie, tymczasem Szwedzi, wysadziwszy siebie samych
167 II,39 | Byli bowiem między nimi Szwedzi Niemcy i przyboczni Bogusławowi
168 III,1 | wyspach, trzymali się jeszcze Szwedzi, zresztą wsie, bory, pola,
169 III,1 | wozy z żywnością. I nigdy Szwedzi nie wiedzieli, gdzie jest,
170 III,1 | nie mogły; poczęli więc Szwedzi skakać z wysokiego brzegu
171 III,2 | podjazdy dawały znać, że Szwedzi coraz to bliżej, gotowano
172 III,2 | żołnierzami dosyć, gdyż Szwedzi nie zapuszczali się dotychczas
173 III,2 | mnie nie mógł. Może też i Szwedzi o owym kanoniku zasłyszeli,
174 III,2 | zacząć bezsenne noce, bo Szwedzi byli już blisko i przednich
175 III,2 | Szczebrzeszyn się pali! Szwedzi tuż!~- Chodźmy na wały,
176 III,3 | Rzeczypospolitej lepiej, kiedy Szwedzi będą do niej szli, ale wtedy,
177 III,3 | szańcach szwedzkich.~Lecz i Szwedzi strzelali wytrwale, a nawet
178 III,3 | protekcję przyjął, a ninie Szwedzi już więcej od nas protekcji
179 III,3 | królewskiej i nazajutrz poczęli Szwedzi pakować namioty na wozy
180 III,3 | laudańską - i poszły w trop.~Szwedzi ciągnęli ku południowi.
181 III,4 | wyginą od nich myszy polne i Szwedzi. Lecz wiosna, o ile nie
182 III,4 | rozpaczą modlili się o nią Szwedzi do Pana Zastępów, lecz Czarniecki
183 III,4 | i skryli się za grzywą. Szwedzi, stojący w pierwszym szeregu,
184 III,4 | górskie odzywają się grzmotom.~Szwedzi zmieszali się przez chwilę,
185 III,4 | na odwrót. Ruszyli zatem Szwedzi całym pędem ku tej samej
186 III,4 | wiedzieli bowiem z doświadczenia Szwedzi, że w lasach czyhają chłopi,
187 III,4 | i sam na niego uderzył.~Szwedzi z drugiego brzegu wstrzymali
188 III,4 | wrzaskiem z drugiego brzegu Szwedzi, pan Zagłoba zaś przyskoczył
189 III,4 | Poznali go od razu wszyscy Szwedzi i poczęli krzyczeć:~- Czarniecki!
190 III,5 | 5~Dnia tego położyli się Szwedzi spać nic w usta nie biorąc
191 III,5 | węgiersku i po polsku, tak iż Szwedzi sądzili, że jakieś potężne
192 III,5 | wieścią, i gdy nazajutrz rano Szwedzi ruszyli dalej, w klin między
193 III,6 | rękawice i rajtarskie ostrogi. Szwedzi, przywiedzeni do desperacji,
194 III,6 | dwór, gdzie wieś, co robią Szwedzi, ten zaś odrzekł:~- Pilnują,
195 III,7 | oczekujące. Zaszyli się na koniec Szwedzi w sam kąt, gdzie się dwie
196 III,7 | względem lepszej nabrali Szwedzi otuchy, gdyż spodziewali
197 III,7 | wszczęła się rzeźba okrutna. Szwedzi bronili się zaciekle z okien,
198 III,7 | ich z toni.~Rozumieli to i Szwedzi; co rano oficerowie i żołnierze
199 III,7 | i myśleć. Mogliby chyba Szwedzi wracać do Jarosławia tąż
200 III,7 | Maria! - krzyknął Zagłoba. - Szwedzi następują!~- Co waść gadasz?! -
201 III,9 | nawet na miasta. Próżno Szwedzi mścili się straszliwie nad
202 III,9 | Wąsowicz, czwarty Stapkowski. Szwedzi mniemając, że z jakimiś
203 III,9 | skrzypkach.~- Potańcują przy nich Szwedzi - przerwał Wołodyjowski. -
204 III,9 | hałasują! - rzekł Wołodyjowski.~Szwedzi istotnie zatrzymali się
205 III,9 | biegiem ruszyło ku mostowi.~Szwedzi zaś ruszyli z drugiej strony
206 III,9 | pomoc Wąsowiczowi.~Lecz Szwedzi poczęli już i z armat ostrzeliwać
207 III,9 | klęski nie ponieśli dotąd Szwedzi od początku wojny. Wszystkie
208 III,9 | jeszcze przy tym, że owi Szwedzi, którzy sami za niezwyciężonych
209 III,10| Straciliśmy cztery, które Szwedzi, nie mogąc ich zabrać, zagwoździli.~-
210 III,10| południu wyjechał sam wojewoda. Szwedzi zaś pod osłoną owych szańców
211 III,10| była uczta. Tymczasem rano Szwedzi już przeszli przez ów drugi
212 III,10| rzekł Charłamp - którą Szwedzi zronili. Czytali w niej
213 III,11| bigos? - powiadaj!...~- Bo Szwedzi kapuścianych głów naszatkowali!~-
214 III,11| zabawię.~- To Lublin znów Szwedzi obsadzili?~- Nieszczęsne
215 III,11| ten sposób byli zarazem Szwedzi wraz z nagromadzonym łupem
216 III,11| oblężonym przyjść w pomoc.~Zaś Szwedzi gotowali się do obrony z
217 III,11| doświadczonych jenerałów, w ogóle zaś Szwedzi uchodzili za mistrzów w
218 III,11| rozsypali się zupełnie, a Szwedzi parli jak niepowstrzymany
219 III,12| silnie ucierpiały, lecz i Szwedzi gęstym trupem zasłali pole,
220 III,12| największą czujność. Złapali się Szwedzi zaraz nazajutrz, przypuszczając
221 III,12| Drżały mury, a za murami Szwedzi.~- Ryknę! jak mi Bóg miły,
222 III,12| obleganego, wyrosło na równinie.~Szwedzi, przerażeni pierwszych dni
223 III,12| oblężniczego działa, podczas gdy Szwedzi mieli ich aż nadto dosyć,
224 III,12| przyjechały.~Mieli więc Szwedzi czego bronić. Rozumiał też
225 III,12| podkopach ziemnych. .Nieraz Szwedzi próbowali przeszkadzać robotom
226 III,12| przyśpieszenie szturmu. Szwedzi bowiem mieli jeszcze dosyć
227 III,12| wszyscy nocują na ulicach, bo Szwedzi powyganiali ich z domów,
228 III,12| poczęli ją zasypywać. Czujni Szwedzi przyjęli ich morderczym
229 III,12| potrafiłaby lepiej, lecz Szwedzi, sami zabezpieczeni blankami,
230 III,12| pozostał w ręku polskim. Próżno Szwedzi walili doń przez całą noc
231 III,12| przekonać się i bez lunet, że Szwedzi istotnie znów ruszyli do
232 III,12| umocniwszy. Bardzo starownie Szwedzi ten nasyp uczynili a teraz
233 III,13| silnie ucierpiały, lecz i Szwedzi gęstym trupem zasłali pole,
234 III,13| największą czujność. Złapali się Szwedzi zaraz nazajutrz, przypuszczając
235 III,13| Drżały mury, a za murami Szwedzi.~- Ryknę! jak mi Bóg miły,
236 III,13| obleganego, wyrosło na równinie.~Szwedzi, przerażeni pierwszych dni
237 III,13| oblężniczego działa, podczas gdy Szwedzi mieli ich aż nadto dosyć,
238 III,13| przyjechały.~Mieli więc Szwedzi czego bronić. Rozumiał też
239 III,13| podkopach ziemnych. .Nieraz Szwedzi próbowali przeszkadzać robotom
240 III,13| przyśpieszenie szturmu. Szwedzi bowiem mieli jeszcze dosyć
241 III,13| wszyscy nocują na ulicach, bo Szwedzi powyganiali ich z domów,
242 III,13| poczęli ją zasypywać. Czujni Szwedzi przyjęli ich morderczym
243 III,13| potrafiłaby lepiej, lecz Szwedzi, sami zabezpieczeni blankami,
244 III,13| pozostał w ręku polskim. Próżno Szwedzi walili doń przez całą noc
245 III,13| przekonać się i bez lunet, że Szwedzi istotnie znów ruszyli do
246 III,13| umocniwszy. Bardzo starownie Szwedzi ten nasyp uczynili a teraz
247 III,14| kartauny z Zamościa, iż Szwedzi nie mieli w Warszawie podobnych.
248 III,14| okrucieństwach, jakich się Pontus i Szwedzi dopuszczają. Radzą tedy,
249 III,15| ludzkie tak zawaliły drogę, że Szwedzi porobili z nich sobie barykady,
250 III,15| pustka i zniszczenie, choć Szwedzi nie przykładali do niego
251 III,15| bo już słaby dawali opór Szwedzi. Toż wycięto ich pod osobistym
252 III,15| gorączkowej palby muszkietowej, Szwedzi nie myśleli się poddawać.~-
253 III,15| daremny. Mogli wprawdzie Szwedzi bronić się jeszcze w wyniosłych
254 III,15| powierzono im zbadanie, czy Szwedzi jakowych łupów nie wywożą.
255 III,15| A kiedy, mości panowie, Szwedzi stracili otuchę, kiedy na
256 III,16| chwili dodał:~- Elektor i Szwedzi na usługi księcia, a że
257 III,17| traktatów tylko chodziło. Mieli Szwedzi wyjść z Polski, żadnej nagrody
258 III,24| Upływały czasem całe dnie, że Szwedzi widzieli jego Tatarów gołym
259 III,24| w całej Rzeczypospolitej Szwedzi. Chwilami, rzekłbyś, napadała
260 III,24| wspomagać, bo tam i tak Szwedzi już nastarczyć nie mogli,
261 III,24| nieprzyjacielska nie stopnieje. Ale jak Szwedzi jedną batalię większą przegrają,
262 III,25| Upływały czasem całe dnie, że Szwedzi widzieli jego Tatarów gołym
263 III,25| w całej Rzeczypospolitej Szwedzi. Chwilami, rzekłbyś, napadała
264 III,25| wspomagać, bo tam i tak Szwedzi już nastarczyć nie mogli,
265 III,25| nieprzyjacielska nie stopnieje. Ale jak Szwedzi jedną batalię większą przegrają,
266 III,26| Już miecz wznosił, już Szwedzi mdleli z przerażenia, bo
267 III,28| myślę, że długo opamiętają Szwedzi Girlakole, Jaswojnię, i
268 III,28| żadne miasto uderzyć.~Owóż Szwedzi zmądrzeli już. Zaraz po
269 III,28| większe grody dzierżyli Szwedzi i rugować ich nie było sposobu.~
270 III,28| z najgłębszych ostępów.~Szwedzi siedzieli wprawdzie niedaleko,
271 III,28| nieprzyjaciel, a mianowicie Szwedzi i niejaki pan Sakowicz,
272 III,29| Wołmontowiczom hamiltonowscy Szwedzi, od strony Kiejdan przekradał
273 III,30| Troupiów, pod którymi ostatni Szwedzi polegli.~Hamilton zginął
274 III,30| był od Anusi Borzobohatej. Szwedzi znaleźli go przy Jurku Billewiczu,
275 III,30| Boże, Boże! Hiperboreje, Szwedzi, Prusacy, Węgrzyni, Siedmiogrodzianie,
|