1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-6000 | 6001-6500 | 6501-7000 | 7001-7500 | 7501-8000 | 8001-8500 | 8501-8533
Tom, Rozdzial
4501 II,18 | takich uczynków gotowych. Nie wiecie dnia i godziny!~-
4502 II,18 | my wiemy. Ale Jasnej Góry nie zdobędziecie, dopóki tam
4503 II,18 | śmierci, nastał czas, w którym nie ma potrzeby dłużej ukrywać
4504 II,18 | je sława i poświęcenie.~- Nie nazywam się Babinicz - odrzekł
4505 II,18 | zdziwieniem, bo dla nich nic nie mówiło nazwisko Kmicica.
4506 II,18 | zaraz pomiarkowali, że to nie lada musi być żołnierz,
4507 II,18 | znajdujesz, nic pomóc ci nie mogę, ale proszę, podaj
4508 II,18 | nozdrzami parskać począł.~- Nie podaję ręki zdrajcom, którzy
4509 II,18 | przeszedł do Jana Kazimierza. Nie masz mu równego między żołnierzami,
4510 II,18 | na sobie, póki się inni nie opatrzyli i śladem jego
4511 II,18 | opatrzyli i śladem jego nie zaczęli urywać nieprzyjaciół.
4512 II,18 | jeszcze.~- Wasza dostojność... Nie mnie uczyć najznamienitszego
4513 II,18 | boku naszego pana... To nie żarty... Boże uchowaj, gdyby
4514 II,18 | Kmicicowi życie darował? To nie może być!~- Ja chcę - odrzekł
4515 II,18 | skórki żywcem obłupię...~- Nie wiedziałeś nawet jego właściwego
4516 II,18 | właściwego nazwiska, więc go nie znałeś. Co masz przeciw
4517 II,18 | tak jak nikt w życiu mnie nie znieważył.~- Co ci uczynił?
4518 II,18 | zazgrzytał.~- Lepiej o tym nie mówić... Daj mi go wasza
4519 II,18 | wszystko polskie rycerstwo nie obruszy się na waszą dostojność,
4520 II,18 | ja sobie radeczki dam... Nie będzie gniewów, dąsów, buntów...
4521 II,18 | poczęły drgać.~- Komu się nie podoba to, co z jeńcem uczynię -
4522 II,18 | w swym przeznaczeniu, że nie słyszał, co do niego mówił
4523 II,18 | niego mówił Kuklinowski; nie wiedział nawet, jak długo
4524 II,18 | kompanijki z Kuklinowskim nie chciał przyznać i kopnąłeś
4525 II,18 | robaczku, miałeś słuszność! Nie dla ciebie kompanijka Kuklinowskiego,
4526 II,18 | Kmicicowego boku, po czym rzekł:~- Nie za wiele od razu, z lekka,
4527 II,18 | odjechał. Ledwie tchu z konia nie wyparł!~- Dobrze! - rzekł
4528 II,18 | wolna. Straże są; może by nie wpuściły nikogo, ale wypuścić,
4529 II,18 | całkiem dawny Kmicic.~- O! nie może być! - zakrzyknął nagle -
4530 II,18 | Miller naprawdę wzywał?~- Nie - odrzekł stary. - To ja
4531 II,18 | trupy leżące w słomie.~- Nie! Trzymać się w gotowości.
4532 II,18 | stary - tedy niczego się nie boję. Stanę za wierzejami
4533 II,18 | nadszedł, powiem, że pułkownik nie kazał puszczać...~- Tak
4534 II,18 | Noc! Miller śpi. Straż nie chce puszczać, mówią, że
4535 II,18 | mówią, że żaden oficer nie wyjeżdżał!... Co to jest?~-
4536 II,18 | dopóki swąd spalonego ciała nie począł się rozchodzić po
4537 II,18 | zatwardziły serce pana Andrzeja i nie było w nim litości, zwłaszcza
4538 II,18 | puste. Świeże powietrze, nie przesycone dymem prochowym,
4539 II,18 | szelmy za szeląg rozumu nie mają! Zapomnieliście, zbóje,
4540 II,18 | synowie! Bodajem was był nie spłodził! Bez błogosławieństwa
4541 II,18 | Szwedzkich oddziałów po drodze nie masz?~- Nie, bo wszyscy
4542 II,18 | oddziałów po drodze nie masz?~- Nie, bo wszyscy pod Częstochową
4543 II,18 | zdarzyło... My przeciw fortecy nie służyli, niech nas Bóg broni!
4544 II,18 | niech nas Bóg broni! żołdu nie brali, chyba się coś przy
4545 II,18 | dochowali waszej miłości, bo to nie taka służba... Wasza miłość
4546 II,18 | uczynili! - odrzekł Kmicic. - Nie spodziewałem się tego po
4547 II,19 | zdobycie tego klasztoru nie leży w mocy ludzkiej.~Wreszcie
4548 II,19 | posępni. W niczyich oczach nie było już nadziei ani wojskowej
4549 II,19 | mówił sobie w duchu, że nie ma żadnej rady do udzielenia,
4550 II,19 | którą lepiej się pierwszemu nie wyrywać. Wszyscy czekali
4551 II,19 | panów polskich pułkowników nie przyszedł na tę naradę,
4552 II,19 | klasztorne i że pobili się o nie z naszymi żołnierzami. Kilkunastu
4553 II,19 | panie hrabio, je znalazł, nie uważałbyś za potrzebne dzielić
4554 II,19 | potrzebne dzielić się nim nie tylko z Polakami, ale nawet
4555 II,19 | Przede wszystkim, panie, nie dzielę twojej życzliwości
4556 II,19 | z tobą wstydem i hańbą, nie mogąc nic wskórać przeciw
4557 II,19 | panie Wrzeszczowicz?~- Nie przypisuję panu więcej odwagi,
4558 II,19 | chcemy opanować fortecę, nie ich skarby.~Oficerowie ze
4559 II,19 | Sadowski rzekł:~- Nic lepszego nie można uczynić, bo zarazem
4560 II,19 | Mniemam i ja, że już nie żyje - odpowiedział Miller. -
4561 II,19 | przypomina mi naszą stratę niczym nie wynagrodzoną. Było to największe
4562 II,19 | jego królewskiej mości. Nie ukrywam panom, że wszystkie
4563 II,19 | którymi jeszcze rozporządzamy, nie lepsze od fortecznych, i
4564 II,19 | porozbijane być mogą. Większych nie ma skąd wziąść, bo ich i
4565 II,19 | pan marszałek Wittenberg nie posiada. Mości panowie!
4566 II,19 | poczniem?... Zębami tej skały nie zgryziem! Bogdaj zaraza
4567 II,19 | waszmościów, ale gniew mój nie dziwota. Nie będę wspominał
4568 II,19 | ale gniew mój nie dziwota. Nie będę wspominał tych miast,
4569 II,19 | Torstensonie, zdobył, bo nie chcę wobec teraźniejszej
4570 II,19 | fortecy czy też i nad tym, czy nie lepiej ustąpić?~Miller nie
4571 II,19 | nie lepiej ustąpić?~Miller nie chciał stawiać kwestii tak
4572 II,19 | tak jasno, a przynajmniej nie chciał, aby owo: albo -
4573 II,19 | powinno.~Lecz żaden z oficerów nie chciał także pierwszy z
4574 II,19 | byłem tylko za tym, aby nie rozpoczynać oblężenia...
4575 II,19 | wyprawę odpowiadał! - rzekł.~- Nie wszystkie moje rady spełniono -
4576 II,19 | wmieszał się książę Heski. ~- Nie nazywaj, hrabio, tej twierdzy
4577 II,19 | żeśmy się tu na naradę, nie na krotofile zebrali!~-
4578 II,19 | wiadomo powszechnie, że nie Minerwa jest waszym opiekuńczym
4579 II,19 | bóstwem, a ponieważ Mars wam nie dopisał i zrzekliście się
4580 II,19 | Wrzeszczowicz - a choć wino nie zastąpi przyrodzonego dowcipu,
4581 II,19 | nam okazać, że nic sobie nie robimy ze straty działa,
4582 II,19 | się po pijatyce. Ale to nie wszystko. Należy rozpuścić
4583 II,19 | usilności, i kto wie, czy nie zmuszą przeora i opornych
4584 II,19 | podobała się, bo w samej rzeczy nie była złą. Partia, o której
4585 II,19 | zakrzyknął:~- Kuklinowski nie żyje!~- Jak to? Co waść
4586 II,19 | pary, tak mówił:~- Gdybym nie widział, oczom bym nie wierzył,
4587 II,19 | Gdybym nie widział, oczom bym nie wierzył, bo to nieludzka
4588 II,19 | będąc jeńcem, związanym, nie tylko się wyrwać, ale pobić
4589 II,19 | storturować... tego człowiek nie mógł dokonać, to chyba diabeł!~-
4590 II,19 | Coś podobnego nigdy się nie przygodziło... To niepodobne
4591 II,19 | odrzekł książę Heski. - A nie wierzyliśmy wczoraj Polakom,
4592 II,19 | się rękami za głowę i nic nie mówił. Gdy wreszcie podniósł
4593 II,19 | choćby to był szatan, nie człowiek, bez pomocy, bez
4594 II,19 | pomocy, bez jakowejś zdrady nie mógłby on tego dokonać.
4595 II,19 | ciężka chwila. Wszyscy obecni nie mieli najmniejszej wątpliwości,
4596 II,19 | pohamował się i udając, że nie spostrzega nic wyzywającego
4597 II,19 | nieprzyjaciele, musicie przyznać, że nie lada kto mógł spełnić takie
4598 II,19 | między innymi i na mnie, nie spadła. Dlatego to chciałem
4599 II,19 | do kwatery... Powiadają: "Nie masz go!" Posyłam tu, nie
4600 II,19 | Nie masz go!" Posyłam tu, nie masz go!... W kwaterze mówią,
4601 II,19 | mówią, że i na noc wcale nie wracał, ale nie byli niespokojni,
4602 II,19 | noc wcale nie wracał, ale nie byli niespokojni, bo myśleli,
4603 II,19 | z tego? - rzekł Miller - nie skleisz, panie hrabio, armaty,
4604 II,19 | choćbyś sobie przypomniał; nie wskrzesisz Kuklinowskiego!~
4605 II,19 | Rozbieżeli się. Mówią, że nie chcą dłużej służyć przeciw
4606 II,19 | Zbrożek powtórzył pytanie.~- Nie wiadomo - odrzekł żołnierz. -
4607 II,19 | takiego drugiego pułkownika nie masz ani między Polaki,
4608 II,19 | mogli się stać groźni, jeśli nie dla armii Millera, to przynajmniej
4609 II,19 | my... Ani jeden transport nie przyjdzie nam bez jego pozwolenia,
4610 II,19 | Kuklinowski?~- Na Kuklinowskim ran nie masz, jeno bok ma spieczony
4611 II,19 | Heski - przez cały dzień nie tknę jedzenia.~Nagle Millera
4612 II,19 | to musi być wspólnik!~- Nie wiem, czyli ten żołnierz
4613 II,19 | nawet szańce, którym żadne nie groziło niebezpieczeństwo.
4614 II,19 | mu się z powagą czapką. Nie dziwota! Czuł się już bezpieczny
4615 II,19 | Miller był jakby odrętwiały, nie odrzekł ni słowa, pozwolił
4616 II,19 | się w niej i cały dzień nie chciał nikogo widzieć.~Rozmyślał
4617 II,19 | się na chwilę, i wołać:~- Nie gub niewinnych!.... Krew
4618 II,19 | księdza Kordeckiego, by nie narażał na zgubę świętego
4619 II,19 | habicie, jakich nigdy dotąd nie bywało. Szczęściem, że i
4620 II,19 | okazać oblężonym, że już nie potrzebują ni kul, ni armat,
4621 II,19 | tak mówić począł:~- Zali nie przysięgliśmy sobie, że
4622 II,19 | powrotem na ziemię, a dusze już nie wrócą...~.Niebo otworzy
4623 II,19 | w serce moje i wiesz, że nie kłamię temu ludowi mówiąc,
4624 II,19 | już bardzo..." I któż by nie chciał takiej nagrody za
4625 II,19 | przybytku Twego, więc mi odejść nie wolno; Tyś mnie na straży
4626 II,19 | było je przeżegnać, ażeby nie wybuchły...~Tu zwrócił się
4627 II,19 | Kłamią nieprzyjaciele wasi i nie ma prochowych smoków pod
4628 II,19 | przestrach wiarę potłumił, nie zasłużyliście na to, aby
4629 II,19 | łaski i odpocznienia - więc nie masz prochów pod stopami
4630 II,19 | raz trzeci powiadam wam: nie masz prochów pod kościołem !
4631 II,19 | oni milczeli także i nikt nie wystąpił. Przeciwnie, otucha
4632 II,19 | fortecę wysadzić, czemuż nie wysadzają?~- Chwała Najświętszej
4633 II,19 | Najświętszej Pannie! Czemu nie wysadzają? - powtórzyło
4634 II,19 | jałmużnę prosiły, i nic nie obawiając się ludzi. Zdumieli
4635 II,19 | wystrzały, i na huk armatni nie uważają, jeno do zabudowań
4636 II,19 | nieprzyjaciela od swojego odróżni.~- Nie może to być - odrzekł inny
4637 II,19 | prochy, to by te ptaki tu nie przyleciały.~- Prawdali
4638 II,19 | oznajmiał, iż jeśli twierdza nie podda się do jutra, zostanie
4639 II,19 | pod brzemieniem bojaźni, nie uwierzyli teraz temu wezwaniu.~-
4640 II,19 | Napiszmy im tedy, żeby nas nie żałowali. Niech wysadzają!~
4641 II,19 | odpowiedzią, rzekł mu:~- Nie traćcie próżno słów i czasu!...
4642 II,19 | chwała Bogu, na niczym nie zbywa. Ptaki nawet od was
4643 II,19 | zeznań żadnych z męczennika nie wydobył; wydobył tylko rozpaczliwe
4644 II,19 | przekonanie, że tych ludzi nic nie zachwieje, nic ich nie złamie,
4645 II,19 | nic nie zachwieje, nic ich nie złamie, i zniechęcił się
4646 II,19 | im odrzekła:~- Nikt inny nie chciał pójść, bo wy posłów
4647 II,19 | na świecie, więc się was nie boję, a jeśli nie wierzycie,
4648 II,19 | się was nie boję, a jeśli nie wierzycie, to macie mnie
4649 II,19 | macie mnie w ręku.~Lecz nie uczyniono jej nic złego.
4650 II,19 | przeora; przyjął nawet okup za nie domęczonego Jacka Brzuchańskiego;
4651 II,19 | owego zaś miejsca nikt nie zajął, pan miecznik rzekł:~-
4652 II,19 | panów miejsce gotowe?~- Nie dla zagórskich to panów -
4653 II,19 | powiem: Babinicz.~- On się nie nazywał Babinicz - odrzekł
4654 II,19 | ksiądz Kordecki.~- Jak to, nie nazywał się Babinicz?~-
4655 II,19 | Inaczej go odtąd sławić będzie nie tylko Litwa, ale cała Rzeczpospolita.~-
4656 II,19 | owa kolubryna! Jeśli nam nie strach jutrzejszego szturmu,
4657 II,19 | Lecz pan Czarniecki długo nie mógł się uspokoić i myśl
4658 II,19 | miecznik sieradzki - że Szwedzi nie pochwalili się jego śmiercią.~
4659 II,19 | kolubryna leżała na szańcu, nie myślałbym tak wesoło o jutrze.~-
4660 II,19 | Kordecki - albowiem arka Noego nie może zginąć w potopie!~Tak
4661 II,19 | nieprzyjacielskim obozem. Wiatr nie wiał i taka była cisza,
4662 II,19 | oblężenia pod tym klasztorem nie bywało.~O północy żołnierze
4663 II,19 | komendy Zbrożka i Kalińskiego nie pytając o pozwolenie podeszli
4664 II,19 | podeszli pod same mury. Nie puszczono ich do środka,
4665 II,19 | strażnicy na murach, którzy nie mogli być w kościele, chcąc
4666 II,19 | sznury, i szmaty. Nigdy huk nie był tak nieustający, nigdy
4667 II,19 | taka fala ognia i żelaza nie zwaliła się na klasztor,
4668 II,19 | między działami szwedzkimi nie było owej kolubryny, która
4669 II,19 | dzisiejszy - rzekł - żadnych nie przyniósł rezultatów. Prochy
4670 II,19 | reszta, zniechęcona, klęski, nie zwycięstwa, wygląda. Zapasów
4671 II,19 | zwycięstwa, wygląda. Zapasów już nie mamy, posiłków nie możem
4672 II,19 | Zapasów już nie mamy, posiłków nie możem się spodziewać.~-
4673 II,19 | Wrzeszczowicz udał, że nie słyszy.~- Honor uratowali
4674 II,19 | ten kurnik?!... I ja go nie zdobyłem?!... I my odstępujemy?...
4675 II,19 | Wrzeszczowicz - wówczas nikt nie powie, żeśmy go zdobyć nie
4676 II,19 | nie powie, żeśmy go zdobyć nie mogli, jeno żeśmy nie chcieli.~-
4677 II,19 | zdobyć nie mogli, jeno żeśmy nie chcieli.~- Ale czy oni się
4678 II,19 | odetchnęły. Rzeczywiście, nie mogło już chodzić o nic
4679 II,19 | twarzy. Nikt z oficerów nie mógł usiedzieć na miejscu.
4680 II,19 | mówi, że się zgodzą. Kto by nie chciał pozbyć się tak straszliwego
4681 II,19 | ambicyj i żołnierskich honorów nie mają, a przynajmniej mieć
4682 II,19 | mają, a przynajmniej mieć nie powinni. Boję się tylko,
4683 II,19 | tylko, czy jenerał za wiele nie zażądał.~- Ile zażądał?~-
4684 II,19 | ustępujmy! Gdybym wiedział, że nie mają pieniędzy, wolałbym
4685 II,19 | szubienicę.~Rozmawiający nie odgadli. Hrabiego Weyharda
4686 II,19 | czy co?! - wołał Miller - nie rozumiem!~- Ja to waszej
4687 II,19 | nas wskazówka.~Lecz los nie oszczędził mu i drugiej,
4688 II,19 | Wówczas pobladł i choć nikt nie potrzebował objaśnienia,
4689 II,19 | strasznym i złowrogim głosem.~- Nie ma go już! - odpowiedział
4690 II,19 | strażnicy przy bramach.~Lecz nie mogli nic widzieć, bo z
4691 II,19 | kościół oblegają.~- Oho, nie masz już nijakich Szwedów!~-
4692 II,19 | daleka już wołać poczęli:~- Nie masz Szwedów! nie masz!~-
4693 II,19 | poczęli:~- Nie masz Szwedów! nie masz!~- Poszli do Wielunia!~-
4694 II,19 | lub szlochaniem.~Niektórzy nie chcieli wierzyć jeszcze;
4695 II,19 | Bogu na chwałę.~Huk dział nie wstrząsał już murów ani
4696 II,19 | murów ani szyb w oknach, nie zasypywał kurzawą ludu,
4697 II,19 | zasypywał kurzawą ludu, nie przerywał modlitw ani tej
4698 II,20 | jakim podjazdem szwedzkim nie spotkać, bo jakkolwiek chytrzy
4699 II,20 | zasunąć. Same brzegi graniczne nie były także od "grasantów"
4700 II,20 | hetmanom grozili, gdyby się nie chcieli ze Szwedem połączyć,
4701 II,20 | wiedzieć, gdyż oni umyślnie ich nie powiadają, a to dlatego,
4702 II,20 | to mój krewny, chociaż go nie znam!~- Szczery to żołnierz.
4703 II,20 | równinach eksperiencji żadnej nie mają, ale co w góry za nimi
4704 II,20 | to z tych żaden człowiek nie wrócił. Teraz pan Wojniłłowicz
4705 II,20 | Szweda w Rzeczypospolitej nie będzie...~- Da Bóg, że się
4706 II,20 | gadają, a Bóg wie, czego nie gadają. Mówią jedni, że
4707 II,20 | że książę wojewoda już nie żywie; inni, że się jeszcze
4708 II,20 | Sapieha zmógł, bo Szwedzi nie mogli księcia wojewody ratować...
4709 II,20 | spode łba na Kmicica i sam nie wiedział, co ma myśleć.
4710 II,20 | która szwedzkiego panowania nie chciała, to stało się to
4711 II,20 | ludziom.~Lecz z tą myślą stary nie zdradził się przed swym
4712 II,20 | wreszcie pan Andrzej.~- Nie słyszałem o nim nic, wasza
4713 II,20 | żaden tam z dobrej woli nie służy, chyba grasanci Kuklinowskiego,
4714 II,20 | Szwedów obrócimy, ale póki go nie ma, jak nam poczynać? gdzie
4715 II,20 | nocach radzili, o czym Miller nie wiedział, chociaż i on czuł,
4716 II,20 | równać!... Niktże przy nim nie został?~- W Tykocinie jest
4717 II,20 | księcia, który nigdy nikomu nie przebaczył. Teraz jednak,
4718 II,20 | własnego i wolności bronił, nie mógł przecie myśleć o zemście;
4719 II,20 | stary. - Czy wasza miłość nie chory?~- Bok jeno piecze.
4720 II,20 | Śląsku. Już nas tu Szwedzi nie dostaną!~- To dobrze! -
4721 II,20 | Lecz Kmicic zamyślił się i nie od razu mówić począł. Widocznie
4722 II,20 | rozważał, na koniec rzekł:~- Nie może być inaczej!~- Słucham,
4723 II,20 | królowi, ni nikomu z dworskich nie pisnąć, ktom jest!... Zwę
4724 II,20 | mówić... Ale nazwiska mego nie wspominać, żeby tam moich
4725 II,20 | moich intencyj na wspak nie wzięto i za zdrajcę mnie
4726 II,20 | wzięto i za zdrajcę mnie nie poczytano, bom ja w zaślepieniu
4727 II,20 | i obroni, lecz pytaniom nie było końca. Gościńce roiły
4728 II,20 | Rzeczypospolitej, który ani na chwilę nie opuścił sprawy Jana Kazimierza.~
4729 II,20 | był zajęty. Nigdy podbój nie kosztował mniej sił i krwi.
4730 II,20 | potężną Rzeczpospolitę, nie mogli ukryć pogardy dla
4731 II,20 | wszyscy jenerałowie szwedzcy: "Nie ma w tym narodzie męstwa,
4732 II,20 | ma w tym narodzie męstwa, nie ma stałości, nie ma ładu,
4733 II,20 | męstwa, nie ma stałości, nie ma ładu, nie ma wiary ani
4734 II,20 | ma stałości, nie ma ładu, nie ma wiary ani patriotyzmu! -
4735 II,20 | ze Śląska wydany, zrazu nie budził echa. Teraz przeciwnie,
4736 II,20 | widywano go po zamkach jeszcze nie zajętych. Gdzie tylko nie
4737 II,20 | nie zajętych. Gdzie tylko nie cięży ta szwedzka ręka,
4738 II,20 | błędy i grzechy rozkazywał nie tracić nadziei i do ratunku
4739 II,20 | Rzeczypospolitej się zrywać.~"Nie minął jednak czas (pisał
4740 II,20 | prowincyj i miast odzyskać nie mogli, i Bogu powinnej chwały
4741 II,20 | postanowienie wprowadzić nie mogli; byle się tylko ta
4742 II,20 | Wierności wasze powstańcie. Nie czekajcie wodzów i wojewód
4743 II,20 | osoby naszej poczekajcie, nie opuszczając okazji, gdyby
4744 II,20 | zapał tlał w sercach a łzy nie obeschły, siadano, nie czekając
4745 II,20 | łzy nie obeschły, siadano, nie czekając długo, tu i owdzie
4746 II,20 | z którymi Skandynawowie nie spotkali się dotąd nigdy.
4747 II,20 | które za nim do Prus poszły. Nie szczędził też pochlebstw
4748 II,20 | od nieprzyjaciół, przeto nie szczędzono nikogo.~Lecz
4749 II,20 | wojna, w której obu stronom nie chodziło już o same zwycięstwa,
4750 II,20 | wzmagało nienawiść, i poczęto nie walczyć, lecz tępić się
4751 II,21 | westchnieniami, można było poznać, że nie śpi, że modli się gorliwie
4752 II,21 | leżącego krzyżem męża i nie mogły się już od niego oderwać,
4753 II,21 | gdyż i wszyscy obecni, nie wyłączając księdza odprawiającego
4754 II,21 | szpadę. Twarzy nieznajomego nie mógł pan Kmicic widzieć,
4755 II,21 | z daleka przyjechał, że nie wiesz, kto to jest? - odparł
4756 II,21 | politycznego trafię, to mi nie poskąpi odpowiedzi.~- To
4757 II,21 | wyczytać. A jednak biła z niego nie tylko rezygnacja zdobyta
4758 II,21 | przez wiarę i modlitwę, nie tylko majestat króla i bożego
4759 II,21 | bolesny majestat, że uczuł, iż nie ma nic droższego na ziemi
4760 II,21 | jeden? - spytał.~Kmicic nie od razu zrozumiał pytanie
4761 II,21 | razu zrozumiał pytanie i nie zaraz odpowiedział, tak
4762 II,21 | spod Witebska jedziesz?~- Nie... Jadę z Częstochowy.~Pan
4763 II,21 | Mało już króla miłościwego nie umorzył frasunek, że przez
4764 II,21 | dni żadnej pewnej wieści nie miał. Jakże to? Spod chorągwi
4765 II,21 | Kuklinowskiego? Spod Częstochowy?~- Nie spod Częstochowy, ale z
4766 II,21 | puścili?~- Jam ich o permisję nie prosił, ale wybaczaj waćpan,
4767 II,21 | obszerniejszej relacji dać nie mogę.~- Słusznie, słusznie -
4768 II,21 | nam spadłeś!... W kościele nie przystoi... słusznie! Czekajże
4769 II,21 | królowi... Chodź, chodź, bo nie ma czasu!~To rzekłszy ruszył
4770 II,21 | i krzyknął z zapałem:~- Nie zdobyty, miłościwy panie,
4771 II,21 | zdobyty, miłościwy panie, i nie będzie! Szwedzi pobici!
4772 II,21 | kościelnym, zdjął kapelusz i nie wchodząc do środka, klęknął
4773 II,21 | naszej kwatery prowadzi. Nie zażyjemy rannego posiłku
4774 II,21 | Częstochowy jedziesz?~- Nie spod Częstochowy, ale powiada,
4775 II,21 | dygnitarze, którzy pana nie opuścili w nieszczęściu,
4776 II,21 | tylu znamienitych ludzi nie strwożył i gdy zasiedli
4777 II,21 | ojców, nikogo, prócz siebie, nie pomijał; lecz całą obronę
4778 II,21 | nimi taką kolubrynę, której nie tylko częstochowskie, ale
4779 II,21 | świecie mury oprzeć się nie mogły - cisza uczyniła się
4780 II,21 | wypadnie, Bóg mi świadek, nie uczynię tego dla nagród,
4781 II,21 | tego dla nagród, bo ich nie potrzebuję, gdyż największa
4782 II,21 | opowiedział, jak było.~- Uszom się nie chce wierzyć! - rzekł pan
4783 II,21 | odezwał się z powagą król - nie wiedzieliśmy, kogo mamy
4784 II,21 | Żywie jeszcze nadzieja, że nie zginęła ta Rzeczpospolita,
4785 II,21 | król. - Takiemu w drogę nie wchodź!... Miller oddał
4786 II,21 | rozumiem! - rzekł król.~- Nie, miłościwy panie. Zaczekaliśmy
4787 II,21 | Dobrze mu tak! Dobrze mu tak! Nie zasłużył taki zdrajca na
4788 II,21 | ostygnąć.~- To sztuka, co swego nie daruje! Więcej nam takich! -
4789 II,21 | odparł wesoło Kmicic - a ci nie tylko są mali, ale i w rzeczy
4790 II,21 | twarz pokryła się purpurą.~- Nie znam ja godności waszmość
4791 II,21 | musi być znaczna... więc nie chcę jej ubliżyć, ale tak
4792 II,21 | ubliżyć, ale tak myślę, że nie masz takiej godności, która
4793 II,21 | krwią!~Lecz pan Koryciński nie rozgniewał się wcale, tylko
4794 II,21 | wcale, tylko odrzekł:~- Nie zadaję ci kłamstwa, panie
4795 II,21 | pokażę! - huknął Kmicic.~- Nie potrzeba - rzekł król -
4796 II,21 | król - wierzym ci tak!~- Nie może być, miłościwy królu! -
4797 II,21 | żeby mnie tu nikt, choćby nie wiem jak dostojny, kolorystą
4798 II,21 | jak dostojny, kolorystą nie czynił! źle by mi się nagrodziła
4799 II,21 | męka, miłościwe państwo! Nie chcę nagrody, chcę, żeby
4800 II,21 | Ludwika - ja się na ludziach nie mylę.~Lecz Kmicic ręce złożył.~-
4801 II,21 | drodze mówił do niego:~- Nie dlatego idę, bym nie wierzył,
4802 II,21 | Nie dlatego idę, bym nie wierzył, bo wierzę, ale
4803 II,21 | widzieli... Nazwiska sobie nie mogę przypomnieć, bo być
4804 II,21 | chociażeś wtedy tej kresy nie miał. Patrz jednak waćpan,
4805 II,21 | głowę i rzekł:~- Nigdy byśmy nie wątpili, że prawdę mówisz,
4806 II,21 | zasługa twoja ani ból darmo nie przeminie.~- Dłużnikami
4807 II,21 | jużże się na pana kanclerza nie gniewaj - rzekł znowu król. -
4808 II,21 | odpowiedział pan Andrzej. - I nie śmiałbym nawet mruczeć na
4809 II,21 | Korycińscy często krwią, nie samym woskiem pieczętowali...~
4810 II,21 | cię też od boku naszego nie puścim i da Bóg, razem niedługo
4811 II,21 | miesiąc jednego Szweda już nie będzie, jeno przybądź, jeno
4812 II,21 | zdrowie i życie nasze, i nie na co innego, jeno na poprawę
4813 II,21 | nic na Millera i Szwedów nie uważając. Kiemlicze owi
4814 II,21 | uważając. Kiemlicze owi nie byli zamknięci, mieli ze
4815 II,21 | dawnej bluźnią, toż i dziwu nie ma, że każdy jeno pięści
4816 II,21 | dojrzał, że nasze starania nie zmarniały i robota gotowa,
4817 II,21 | dziś gotowi wyruszyć i że nie potencja szwedzka nas wstrzymuje,
4818 II,21 | nawrócenie szczere, ochota nie zmyślona, gotowość nie zdradliwa?
4819 II,21 | ochota nie zmyślona, gotowość nie zdradliwa? Zali możemy zawierzyć
4820 II,21 | powiedzieć! - życia nawet nie byli pewni. A jeśliśmy ojczyznę
4821 II,21 | schronienia szukać musieli, to nie z bojaźni przed owym szwedzkim
4822 II,21 | przecie na rany Chrystusa! nie znalazł się w tym narodzie
4823 II,21 | narodzie i da Bóg, po wieki nie znajdzie się taki, który
4824 II,21 | śmiał podnieść!~- Ty w to nie wierzysz, boś poczciwy -
4825 II,21 | zdrajcę, sumienie ruszyło, i nie tylko nie chciał do zamachu
4826 II,21 | sumienie ruszyło, i nie tylko nie chciał do zamachu na nas
4827 II,21 | Miłościwy królu, panie mój! nie wierz temu zdrajcy, umyślnie
4828 II,21 | to zdrajca!... Kmicic by nie ważył się na to...~Tu nagle
4829 II,21 | zgromadzeniu dygnitarzy nie umiano sobie wytłumaczyć,
4830 II,21 | szlachcicu mówić - ale... nie trzeba jeszcze zbytecznie
4831 II,21 | by w żadnym razie mnisi nie uczynili, bo oni jako słudzy
4832 II,21 | sejmiku czy na kuligu... nie pomnę...~- I co z tego? -
4833 II,21 | ciągle mi się widzi... że nie nazywał się Babinicz.~-
4834 II,21 | nazywał się Babinicz.~- Nie powiadaj byle czego! - rzekł
4835 II,21 | pomieszać. Babinicz czy nie Babinicz, czemu ja jemu
4836 II,21 | Babinicz, czemu ja jemu nie mam ufać? Szczerość i prawdę
4837 II,21 | widać złote. Sobie bym chyba nie ufał, gdybym takiemu żołnierzowi
4838 II,21 | gdybym takiemu żołnierzowi nie miał ufać, któren krew za
4839 II,21 | dostojności, że w tym liście może nie być i słowa prawdy. Siła
4840 II,21 | fortuny zostawić.~- Gdybym nie przywykł do tego - rzekł
4841 II,21 | krzesła i tak mówić poczęła:~- Nie o Radziwiłłów birżańskich
4842 II,21 | subtelnych zbrodniach i nigdy nie przejednanych zawziętościach,
4843 II,21 | obce kroniki, nigdy nikt nie słyszał... Niechże mi pokażą
4844 II,21 | spokojną śmiercią umierali. Nie masz tu nożów i trucizn,
4845 II,21 | masz tu nożów i trucizn, nie masz protektorów, jako u
4846 II,21 | któryż to jest naród nigdy nie błądzący i gdzie jest taki,
4847 II,21 | odepchniesz? zali żałującym nie przebaczysz, poprawionym
4848 II,21 | poprawionym i pokutującym nie zaufasz?... dzieciom, które
4849 II,21 | zbłądziły, ojcowskiego afektu nie wrócisz?... Zaufaj im, panie,
4850 II,21 | nich... Ja, ja niewiasta nie lękam się zdrady, bo widzę
4851 II,21 | rózgę swoją na ukaranie, nie na zgubienie dziatek swoich,
4852 II,21 | niebieskiego Pana dobroć. Lecz ty nie gardź nimi, królu, i powierzyć
4853 II,21 | ich synowskiej dyskrecji nie lękaj, bo tylko tym sposobem
4854 II,21 | summis... ~ ~Lecz nikt go nie słuchał, bo zapał bohaterskiej
4855 II,21 | pożółkłej twarzy i zakrzyknął:~- Nie straciłem jeszcze królestwa,
4856 II,21 | ozwał się z powagą prymas:~- Nie chcę ja woli miłościwych
4857 II,22 | go niemal do szaleństwa. Nie dość, że ów książę wyrwał
4858 II,22 | jego samego niemal życia nie zbawił, nadto taką go okrył
4859 II,22 | okrył sromotą, pod jaką nie tylko nikt z jego rodu,
4860 II,22 | Polak od początku świata nie jęczał.~Toteż były chwile,
4861 II,22 | póki książę żyw, zemsta nie uciecze, a najlepsza sposobność,
4862 II,22 | bowiem mógł światu okazać, że nie tylko na świętą osobę ręki
4863 II,22 | świętą osobę ręki podnieść nie zamierzał, ale że pomiędzy
4864 II,22 | szlachtą Korony i Litwy nie mógłby król wierniejszego
4865 II,22 | sobie odzież i długo, długo nie mógł się uspokoić. Lubował
4866 II,22 | potężny był pan, którego nie tylko zemsta prostego szlachcica,
4867 II,22 | niepohamowaną duszę znał lepiej, nie byłby sypiał spokojnie i
4868 II,22 | jego ślubami.~A przecie nie wiedział jeszcze pan Andrzej,
4869 II,22 | jeszcze pan Andrzej, że książę nie tylko okrył go sromotą i
4870 II,22 | tylko okrył go sromotą i nie tylko sławę mu wydarł.~Tymczasem
4871 II,22 | chwili, w której wojska nie tylko chęcią, ale i czynem
4872 II,22 | tym rozprawom rzekłszy:~- Nie o powrocie, wasze dostojnoście,
4873 II,22 | radźcie ani o tym, jeżeli nie lepiej zwłóczyć jeszcze,
4874 II,22 | wysilajcie jeno koncepty i rad nie skąpcie, jak najbezpieczniej
4875 II,22 | zdania. Jedni mówili, aby nie ufać zbytnio panu marszałkowi
4876 II,22 | pocznie, czego za swe usługi nie zażąda i czy całej władzy
4877 II,22 | władzy w ręce swe uchwycić nie zechce, aby nad wszystkimi
4878 II,22 | nad wszystkimi górować, i nie tylko całego kraju, ale
4879 II,22 | a choć jej za łaską bożą nie zdobędą, przecie dróg wolnych
4880 II,22 | zdobędą, przecie dróg wolnych nie ma. Tamte okolice wszystkie
4881 II,22 | gdzie Lubowla jest położona, nie masz innych wojsk, prócz
4882 II,22 | marszałka, i Szwedzi nigdy tam nie zapuszczali się dotąd, nie
4883 II,22 | nie zapuszczali się dotąd, nie mając na to dość ludzi ani
4884 II,22 | nieprzyjacielskiego wolna, do Lwowa, który nie przestał być królowi wierny,
4885 II,22 | lepiej jest terminu ścisłego nie wyznaczać i samemu królowi
4886 II,22 | dlatego, ażeby wieść się nie rozeszła i nieprzyjaciele
4887 II,22 | rozeszła i nieprzyjaciele nie zostali przestrzeżeni. Stanęło
4888 II,22 | kraj zalały. I sam prymas nie inną tego podawał przyczynę,
4889 II,22 | otwierają się słońcu.~- Nie przeciw starodawnym wolnościom
4890 II,22 | majestatowi się przeciwi, nie wtedy, gdy trzeba, ale wtedy,
4891 II,22 | Zali ta wolność dla jednego nie jest niewolą dla wszystkich?
4892 II,22 | ad orientem. Nikt mu się nie oparł, zdrajcy heretycy
4893 II,22 | zasię narzekaliście, iż was nie broni!... Nie chcieliście
4894 II,22 | narzekaliście, iż was nie broni!... Nie chcieliście swojego rządu,
4895 II,22 | Rzeczypospolitej przywrócić, jeśli nie ten, który tyle zdrowia
4896 II,22 | monarcha w naszych czasach nie doznał; który pod Zborowem,
4897 II,22 | przerodziły słuchaczy, że nikt nie protestował, wszyscy bowiem
4898 II,22 | lepiej!~- Póki się rzecz nie rozgłosi i nieprzyjaciel
4899 II,22 | nieprzyjaciel baczności nie podwoi - dodał pułkownik
4900 II,22 | królewskiej mości dla Szwedów nie nowina! Ledwie nie co dzień
4901 II,22 | Szwedów nie nowina! Ledwie nie co dzień rozchodzi się wieść
4902 II,22 | wtrącił król.~- Pan marszałek nie wyskoczy - odpowiedział
4903 II,22 | Kmicic - bo dnia i godziny nie będzie wiedział, a choćby
4904 II,22 | wołał. - Salomon lepiej by nie poradził! Całkiem votum
4905 II,22 | votum za tym zdaniem daję i nie ma inaczej być! Będą króla
4906 II,22 | nosem przejedzie. Dla Boga, nie może być nic lepszego!~-
4907 II,22 | będzie, co chce, od tego nie odstąpię!~Kmicicowi oczy
4908 II,22 | oczyma od stóp do głowy.~- Nie sięgaj do mnie głową, mopanku,
4909 II,22 | mnie głową, mopanku, bo nie dosięgniesz!~A na to Kmicic
4910 II,22 | błyskawicami w oczach:~- Nie wiadomo, komu to byłoby
4911 II,22 | król zmarszczywszy brwi. - Nie rozpoczynać mi tutaj swarów!...~
4912 II,22 | szwedzkich rąk się wydostał, nikt nie ma prawa się wynosić, choćby
4913 II,22 | mieszkał, co jak widzę, nie jest, bo ptaka z pierza,
4914 II,22 | Tego nam ci odmówić się nie godzi. Dragonów Wolf albo
4915 II,22 | a na potem czuwajcie, bo nie wiecie dnia ani godziny...
4916 II,22 | oświadczył, że umywa ręce, nie dał jednak za wygraną; że
4917 II,22 | ale bez kilkunastu się nie obejdzie; pewne to i doświadczone
4918 II,22 | prawdziwemu Kościołowi poruszy. Nie waha się przeto swej poświęconej
4919 II,22 | wyprawić. Ty pilnuj, aby nie było nad czterdzieści koni,
4920 II,22 | wierność Bóg patrzy, i niech nie ufa ze wszystkim temu szlachcicowi.
4921 II,22 | zazdrościsz? - przerwał król.~- Nie zazdroszczę mu, miłościwy
4922 II,22 | zazdroszczę mu, miłościwy panie, nie chcę nawet o zdradę go stanowczo
4923 II,22 | posądzać, ale przysiągłbym, że nie nazywa się Babinicz. Czemu
4924 II,22 | skoro pojutrze ruszamy? Nie mógł i tego odgadnąć, że
4925 II,22 | niezbite racje. A przy tym nie upierał się on wcale przy
4926 II,22 | mu się najlepszym wydało. Nie, nie! Szczerość patrzy z
4927 II,22 | najlepszym wydało. Nie, nie! Szczerość patrzy z oczu
4928 II,22 | świadczy, że gotów i na mękę nie zważać.~- Jego królewska
4929 II,22 | ostrożności zachował. ~- Nie moja rzecz - odpowiedział -
4930 II,22 | wyruszyć, niechże ów Babinicz nie wie o tym, aż w godzinę
4931 II,22 | oku i broń Boże przygody, nie ujdzie żyw z moich rąk!~-
4932 II,22 | ujdzie żyw z moich rąk!~- Nie będzie potrzeby - rzekła
4933 II,22 | sideł nieprzyjacielskich nie waszmość będziesz strzegł,
4934 II,22 | waszmość będziesz strzegł, nie Babinicz ani dragoni, ani
4935 II,22 | pomoc, jakiej się nawet nie domyślacie, wy, którzy w
4936 II,22 | bożej nikomu włos z głowy nie spadnie, a że przez troskliwość
4937 II,22 | osobę zdrajców się boję, to nie grzech. ~Maria Ludwika uśmiechnęła
4938 II,22 | jako ten Babinicz mówił, nie znalazł się jeszcze taki,
4939 II,22 | podniósł. Niechże ci to nie będzie dziwno, że po takim
4940 II,22 | straszny występek nikt by się nie odważył, nawet z tych, którzy
4941 II,22 | należy.~- Krótko mówiąc, nie posądzaj Babinicza - rzekł
4942 II,22 | Jak go spytać: "Jeśli nie zwiesz się Babinicz, to
4943 II,22 | uczciwy.~- Za taką cenę nie chciałbym się, miłościwy
4944 II,22 | mieli towarzyszyć królowi, nie wszyscy byli ostrzeżeni
4945 II,22 | Król cały następny dzień nie pokazywał się nigdzie, nawet
4946 II,22 | błagając o wspomożenie, nie dla siebie, ale dla Rzeczypospolitej.~
4947 II,23 | tylko popasłszy. Nikt króla nie poznał, nikt na orszak nie
4948 II,23 | nie poznał, nikt na orszak nie zwrócił zbytniej uwagi,
4949 II,23 | jednak w granicach cesarstwa nie przedstawiała żadnego niebezpieczeństwa.
4950 II,23 | że na kilkanaście kroków nie było można dojrzeć drogi
4951 II,23 | którego współcześni historycy nie omieszkali nawet w kronikach
4952 II,23 | była głęboka i jaskółki nie myślały jeszcze o powrocie.
4953 II,23 | pierwsze dni o niczym innym nie mówił i najpomyślniejszą
4954 II,23 | chorągwi i znaków doczekać nie mogli.~- Pewnie - mówiono -
4955 II,23 | poradzą takowej potędze, nie wiadomo.~- A co? - pytał
4956 II,23 | pytał Tyzenhauza król - nie miał Babinicz racji?~- Jeszcześmy
4957 II,23 | Babinicz racji?~- Jeszcześmy nie stanęli w Lubowli, miłościwy
4958 II,23 | Janowi Kazimierzowi nigdy nie było dosyć. I z każdą niemal
4959 II,23 | troska, żadne zmartwienie nie obciążało go nigdy.~Popisywali
4960 II,23 | puszczał, że prawie go widać nie było, a on nadlatywał koniem
4961 II,23 | podkanclerzyny, czynił, ale i on nie miotał przez pół tak wysoko.~-
4962 II,23 | szablą przejechał.~- To nie od szabli, miłościwy panie,
4963 II,23 | jeszcze wezwę, i póki się to nie stanie, mówić mi się o tym
4964 II,23 | stanie, mówić mi się o tym nie godzi.~- Takiżeś to zawzięty?~-
4965 II,23 | Takiżeś to zawzięty?~- Nie mam ja żadnej zawziętości,
4966 II,23 | szczerbą mało dusza ze mnie nie uszła, ale że mi ją zacny
4967 II,23 | uczynił, przeto urazy do niego nie żywię.~To rzekłszy Kmicic
4968 II,23 | widne były doskonale.~- Nie wstyd mi tej rany - rzekł -
4969 II,23 | ją zadał taki mistrz, jak nie masz drugiego w Rzeczypospolitej.~-
4970 II,23 | weselu mało boków od śmiechu nie pozrywali.~- To pan Zagłoba,
4971 II,23 | rzekł Kmicic - człek to nie tylko mężny, ale dziwnych
4972 II,23 | Cóż oni teraz czynią, nie wiesz?~- Wołodyjowski u
4973 II,23 | książęcy chleb jadłem, póki mi nie obrzydł po zdradzie.~- A
4974 II,23 | żołnierzami do pana Sapiehy nie poszedł?~- Bom sobie ślub
4975 II,23 | Czemu to ja się waćpana nie wypytuję, gdzieś przebywał
4976 II,23 | odrzekł Tyzenhauz. - Ja nie mam nic do ukrywania.~-
4977 II,23 | nic do ukrywania.~- Ja też nie staję przed sądem, a jeśli
4978 II,23 | a jeśli stanę kiedy, to nie waść będziesz moim sędzią.
4979 II,23 | tedy, abym zaś cierpliwości nie stracił.~To rzekłszy wyrzucił
4980 II,23 | podniósł i w tej chwili nie myślał już o niczym innym
4981 II,23 | Babinicz uchwyci go w lot, czy nie uchwyci...~Babinicz spiął
4982 II,23 | widzi - rzekł król - że on nie chce wszystkiego gadać,
4983 II,23 | gadać, ale to jego sprawa.~- Nie, miłościwy panie! - zawołał
4984 II,23 | gwałtownie Tyzenhauz - to nie jego sprawa, to sprawa nasza
4985 II,23 | jemu nic dobrego z oczu nie patrzy. Nadto on szparki,
4986 II,23 | majestatu uczynki jakowe, nie gołe słowa, zaręczały. Grzeszyłem,
4987 II,23 | łatwo znaleźć. Kto wreszcie nie grzeszył? Kto nie potrzebuje
4988 II,23 | wreszcie nie grzeszył? Kto nie potrzebuje bić się w piersi
4989 II,23 | też i pierwej obejrzał... Nie pytaj, miłościwy panie,
4990 II,23 | teraźniejsza służba o mnie nie przekona; nie pytaj, bo
4991 II,23 | służba o mnie nie przekona; nie pytaj, bo nie mogę nic powiedzieć,
4992 II,23 | przekona; nie pytaj, bo nie mogę nic powiedzieć, aby
4993 II,23 | sobie drogi i zbawienia nie zamknąć, bo Bóg mi świadek
4994 II,23 | Królowa nasza, żem tego nie zmyślił, iż ostatnią kroplę
4995 II,23 | jeśli mi, miłościwy panie, nie ufasz, to mnie wypędź, to
4996 II,23 | miłościwy panie, uwierzysz, żem nie zdrajca, ale jeden z takich
4997 II,23 | jeden z takich sług, jakich nie masz, miłościwy panie, wielu,
4998 II,23 | staremu przy osobie naszej, bo nie zdrada tak przemawia.~-
4999 II,23 | orszaku.~Lecz Tyzenhauz nie ograniczył się na udzieleniu
5000 II,23 | ludźmi.~Nawet król, chociaż nie odebrał mu zaufania, nie
1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-6000 | 6001-6500 | 6501-7000 | 7001-7500 | 7501-8000 | 8001-8500 | 8501-8533 |