Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
niderlandach 2
niderlandy 2
niderlandzkie 1
nie 8533
nié 2
nieba 28
niebawem 12
Frequency    [«  »]
-----
13567 i
9912 sie
8533 nie
8303 w
6953 na
6173 z
Henryk Sienkiewicz
Potop

IntraText - Concordances

nie

1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-6000 | 6001-6500 | 6501-7000 | 7001-7500 | 7501-8000 | 8001-8500 | 8501-8533

     Tom, Rozdzial
6501 III,7 | został w ręku polskim i nie mógł już zaopatrywać w żywność 6502 III,7 | wojska stały w pobliżu, nie było co i myśleć. Mogliby 6503 III,7 | takim razie ani jeden z nich nie zobaczyłby już Szwecji.~ 6504 III,7 | nim naradzić.~Tym razem nie potrzeba było pośrednictwa 6505 III,7 | ambicję.~Hetman litewski nie zazdrościł Czarnieckiemu, 6506 III,7 | bowiem zawojowali, jeżeli nie niezgodą a zawiścią panów. 6507 III,7 | Ręczę też wam i za to, że nie będzie suche, bo Sapio okrutnie 6508 III,7 | Skrzetuski.~- Obacz, abyś nie bluźnił! - odrzekł mu na 6509 III,7 | że diabeł rządzi światem, nie zaś Pan Jezus, któren miłosierdzie 6510 III,7 | Czarnieckiego, że ich zrazu nie zauważył.~- Patrzcie - rzekł 6511 III,7 | się chłop zmizerował!~- Nie musiał wiele wskórać przeciw 6512 III,7 | weselszy.~- I pewno, że nie wskórał. Wiadomo, że Bogusław 6513 III,7 | W Bogu nadzieja, że nic nie sprawią!~Na to pan Zagłoba:~- 6514 III,7 | obaczym, czy fortecy za króla nie oddadzą.~- Patrzcie! Babinicz 6515 III,7 | Źle słychać, źle! Ale nie pora o tym powiadać. Teraz 6516 III,7 | tylko ktoś mądrze mówi, nie ja się przeciwię! - odparł 6517 III,7 | pluwam i przyjść do siebie nie mogę. W miłosierdziu Pana 6518 III,7 | rzekł Zagłoba - mnie nie wypada!~Wtem całe tłumy 6519 III,7 | sobie nieco pod koniec. Nie brakło wesołości, żartów, 6520 III,7 | się spotkamy! Wy, młodzi, nie umiecie sobie z nim poradzić, 6521 III,7 | spotykał, ale z Zagłobą jeszcze nie. Powiadam, że się spotkamy, 6522 III,7 | relaksował.~- A ja wam mówię, że nie - rzekł Zagłoba. - Nikt 6523 III,7 | rzekł Zagłoba. - Nikt nie jest na nas bardziej zawzięty 6524 III,7 | Mam ja do odzyskania nie tylko jej personę, ale jej 6525 III,7 | wówczas... pamiętasz?~- Tego nie uczynię więcej!~Tu począł 6526 III,7 | ciężko, a po chwili rzekł:~- Nie tylkom tamtej nie odzyskał, 6527 III,7 | rzekł:~- Nie tylkom tamtej nie odzyskał, ale jeszcze i 6528 III,7 | Wiśniowieckiej, się boi, nie śmiał przy niej zbyt nacierać, 6529 III,7 | której by nikt zapałom jego nie mógł przeszkadzać. Alem 6530 III,7 | porwać Bogusławowi?!~- Nie krzywdź mnie! - rzekł Kmicic. - 6531 III,7 | mając, a Bogusław porwał nie mnie, ale innemu oficerowi, 6532 III,7 | Głowbicz czy jak, dobrze nie pamiętam.~- Gdzie on jest?~- 6533 III,7 | pamiętam.~- Gdzie on jest?~- Nie masz go tu, bo poległ. Tak 6534 III,7 | podchodziłem, więc dobrze nic nie wiem. Ale miarkując z twojej 6535 III,7 | bowiem, że z panem Michałem nie ma żartów.~- Nie chciałbym 6536 III,7 | Michałem nie ma żartów.~- Nie chciałbym ja być teraz księciem 6537 III,7 | Moja głowa, wasze szable! Nie wiem, czyli jest potentat 6538 III,7 | który by przed taką potęgą nie zadrżał. Do tego i Pan Bóg 6539 III,7 | później umknie mu fortuny, bo nie może być, aby na zdrajcę 6540 III,7 | zdrajcę i heretyka kary nie było... Kmicic już mu i 6541 III,7 | sadła za skórę zalał.~- Nie neguję, że spotkała go ode 6542 III,7 | iść! To tylko bieda, że nie zawsze będziem mogli razem 6543 III,7 | Rzeczypospolitej, ciebie w drugą. Nie wiadomo, który na niego 6544 III,7 | Jeśli znów tylko z konfuzją nie wyjdę, bo... wstyd przyznać 6545 III,7 | piekielnikowi zdzierżyć nie mogę...~- To ja cię wszystkich 6546 III,7 | Albo ja! - rzekł Zagłoba.~- Nie! Wybaczaj waszmość, wolę 6547 III,7 | się go z panią Kowalską nie boję, bylem był wyspan! - 6548 III,7 | jego ręce za chełpliwość nie pokarał.~- O wa! Nie będzie 6549 III,7 | chełpliwość nie pokarał.~- O wa! Nie będzie mi nic!~Biedny pan 6550 III,7 | mi nic!~Biedny pan Roch nie był szczęśliwym prorokiem, 6551 III,7 | już jest, ale z elektorem nie powinniśmy się w żadne układy 6552 III,7 | elektorskich, a jeżeli potem (mówi) nie przyłączymy Prus na wieki 6553 III,7 | Rzeczypospolitej, to chyba w kancelarii nie ma ani jednej takiej głowy, 6554 III,7 | Bogusława wysiecze, i jeśli nie prędzej, to wówczas na pewno 6555 III,7 | Roch wytrzeszczając oczy - nie możem to Szwedów bić?~- 6556 III,7 | pokażem. Jak waszmościowie nie chcecie, to sam pójdę!~- 6557 III,7 | Niezła dla czeladzi, ale nie dla tego, kto powagę kocha. 6558 III,7 | się bawić.~- Pewnie, że nie bardzo wypada! - rzekł Wołodyjowski. - 6559 III,7 | siostrzana przy sobie.~Lecz Rocha nie było w namiocie.~Wybiegli 6560 III,7 | brzegiem.~Lecz straże nic nie widziały. Jeden z żołnierzy 6561 III,7 | mgła wisiała nad wodą, więc nie mógł nic dostrzec, nie chciał 6562 III,7 | więc nie mógł nic dostrzec, nie chciał zaś za byle odgłosem 6563 III,7 | Zagłoba. - Mości panowie, czy nie ma żadnego ratunku Panie 6564 III,7 | jak złoto najszczersze! Nie masz takiego drugiego w 6565 III,7 | przypłynie, mgła sroga! Nie obaczą go!~- Będę tu czekał 6566 III,7 | wreszcie słońce zeszło, a Roch nie wracał.~ 6567 III,8 | niełacno woda wyniesie, bo nie tylko rękę miał ciężką, 6568 III,8 | komendy i mojego rozkazania nie wolno. Cóż to! pospolite 6569 III,8 | trzech w razie potrzeby, bo nie chcę waści serca krwawić. 6570 III,8 | mógł mówić.~Przygotowania nie zabrały im wiele czasu. 6571 III,8 | wiele czasu. Pan Czarniecki nie czekając na powrót Zagłoby 6572 III,8 | pójdziem w wodę, a woda zimna! Nie chcę przez ich politykę 6573 III,8 | upomnieć się o niego.~- Nie umiem po łacinie - odrzekł 6574 III,8 | armii.~- Jeśli głód ich stąd nie wypędzi, nie damy im rady - 6575 III,8 | głód ich stąd nie wypędzi, nie damy im rady - rzekł Kmicic. - 6576 III,8 | Ale ryb dla tylu gęb nie starczy - odrzekł Zagłoba - 6577 III,8 | Zagłoba - zresztą lutrzy nie lubią postnego jadła. Niedawno 6578 III,8 | życie służył, mówić mi tego nie wypada, ale owóż temu, że 6579 III,8 | szablami goli, a jak zrazu nie wygoli, to wygolą...~- 6580 III,8 | dawniej tak samo wojowali, nie mając zaś tego impetu, musieli 6581 III,8 | Rocha postawię, który ksiąg nie wertował, i obaczym.~- Byleś 6582 III,8 | się z nim stało?~- To waść nie znasz regularnych żołnierzy. 6583 III,8 | ci nikt bez rozkazu gęby nie otworzy. Szkoda gadać!~- 6584 III,8 | Polak? - pytał Zagłoba.~- Nie, panie. Jestem Sadowski. 6585 III,8 | zbliżył się szybko ku niemu.~- Nie poznajesz mnie waszmość 6586 III,8 | dalej Kmicic.~- To waść nie wiesz?~- Wiem, żem mu odpłacił 6587 III,8 | niejakiego Rocha Kowalskiego nie masz tu w obozie?~Sadowski 6588 III,8 | wydostanę. Chwała Bogu!~- Nie wiem, czyli król zechce 6589 III,8 | zdrowiem i wolnością." "Nie może być!" "Czemu?" "Boby 6590 III,8 | jednego po drugim, a żaden nie mógł wstać o swej mocy. 6591 III,8 | wypytywać go, jakim sposobem nie tylko się z rąk Kuklinowskiego 6592 III,8 | łbami stukać, póki bym się nie zmachał!~- Z pewnością mógłbyś 6593 III,8 | styczność.~- A dusze mają?~- Nie wiadomo, ale tak myślę, 6594 III,8 | jako jest zwyczaj, ale nie mamy tu co ukrywać, a żeście 6595 III,8 | ciekawością, bo nigdy go przedtem nie widzieli. Był to pan w kwiecie 6596 III,8 | głęboka zmarszczka nad nosem, nie schodząca nawet wówczas, 6597 III,8 | jeno, choć uśmiech łaskawy nie schodził mu nigdy z ust, 6598 III,8 | schodził mu nigdy z ust, nie było owej dobroci serca, 6599 III,8 | królowi byłem powinien, nie waszej królewskiej mości.~ 6600 III,8 | królewskiej mości.~Król nie odrzekł nic; wszystkie czoła 6601 III,8 | universo! - rzekł Zagłoba.~- Nie ostatnią - odpowiedział 6602 III,8 | Wasza królewska mość! Nie pan Czarniecki, ale jenerał 6603 III,8 | że rezolutów między wami nie brak, jeno wiary w dotrzymaniu 6604 III,8 | waść rozumiesz?~- Bo gdyby nie ta narodu naszego przywara, 6605 III,8 | byś, miłościwy panie, tu nie był!~Król znów pomilczał 6606 III,8 | Rzymie mieszka i któren nas nie uwolnił.~- Mniejsza z tym! - 6607 III,8 | szpadzie) i tym utrzymam. Nie potrzeba mi waszych sufragiów 6608 III,8 | Widzę, że pan Czarniecki nie tylko najlepsze szable, 6609 III,8 | parujesz. Szczęście, że nie na tym wojna polega, bo 6610 III,8 | znacznych oficerów ofiarując. Nie lekceważę tak moich żołnierzy, 6611 III,8 | zbyt tanio ich okupywać nie chcę, byłoby to przeciw 6612 III,8 | panu Czarnieckiemu odmówić nie zdołam, przeto mu podarunek 6613 III,8 | odrzekł na to Zagłoba - nie kontempt oficerom szwedzkim, 6614 III,8 | rzekł śmiejąc się król - nie powinien bym tego jeńca 6615 III,8 | powtórzył królewskie pytanie.~- Nie może być! - zawołał Roch.~ 6616 III,8 | wchodzić z buntownikami nie chcę.~Tu brwi królewskie 6617 III,8 | miłosierdzia jeno nad wami nie karałem dotąd, jak należy, 6618 III,8 | upływają dnie ostatnie... nie chcecie słuchać napomnień, 6619 III,8 | chcecie słuchać napomnień, nie chcecie słuchać praw, to 6620 III,8 | przez chwilę ze zdumieniem, nie mogąc zrozumieć, skąd się 6621 III,8 | Niechże psów wieszają, nie szlachtę! Boże! Boże! jak 6622 III,9 | koni odpadnie i gdy armat nie będzie w co zaprząc. Zewsząd 6623 III,9 | komendy, mniejsze prezydia nie mogły spieszyć na pomoc, 6624 III,9 | mogły spieszyć na pomoc, bo nie mogły wychylać się z miast 6625 III,9 | chłopskie rzucały się tam nie tylko na stojące po wsiach 6626 III,9 | zamkniętymi siedzieli i nie mogli wychylać się w pole.~ 6627 III,9 | byli już pewni, że jeśli nie za tydzień, to za miesiąc, 6628 III,9 | tydzień, to za miesiąc, jeśli nie za miesiąc, to za dwa owe 6629 III,9 | Silna i dzielna armia jego nie miała teraz nic do roboty 6630 III,9 | zaciągi, z gotową siłą i nie utrudzonym jeszcze żołnierzem 6631 III,9 | Karola, aby się z wideł nie wymknął, zaś pan Czarniecki 6632 III,9 | myślał, nikt z majdanu nie wyszedł, zaś kasztelańskie 6633 III,9 | rozkochał, więc mu hetman nie chciał jej odbierać. Za 6634 III,9 | Lubomirskiego. Piechoty nie brano dla pośpiechu ni wozów, 6635 III,9 | sobie pan kasztelan, bo już nie była to lada jaka zbieranina 6636 III,9 | zdzierżyć mu w równej sile nie mogła. Więc pan Czarniecki 6637 III,9 | laudańską.~I poszli.~Szli zaś nie jak ludzie, ale jak stado 6638 III,9 | Tatarami w stepie, nikt nie słyszał o takim pochodzie. 6639 III,9 | spał w kulbace, jadł, i pił nie zsiadając; konie karmiono 6640 III,9 | tylko wypoczywając, aby koni nie wygubić.~Wreszcie pod Kozienicami 6641 III,9 | dojrzała nieprzyjaciela i nie odetchnąwszy nawet, natychmiast 6642 III,9 | i w dwie godziny później nie pozostała jedna żywa dusza, 6643 III,9 | chorągwi, świadka klęski nie zostawując. Po czym ruszyli, 6644 III,9 | Wiśniowiecki nigdy takich pochodów nie odbywał; żalił się też stary 6645 III,9 | dala spoglądał, a teraz nie ma kiedy i manierki do gęby 6646 III,9 | kołataj, póki się do śmierci nie dokołatasz... Nie ma tam 6647 III,9 | śmierci nie dokołatasz... Nie ma tam który tabaki? Może 6648 III,9 | do brzucha zagląda, a nie wiem, czego tam szuka, bo 6649 III,9 | czego tam szuka, bo nic nie znajdzie. Na psa taka wojna, 6650 III,9 | pieczeni reszty dowcipu nie utracił.~- Jeśli ja wół, 6651 III,9 | naprzód o ojca swego dopytuj, nie o wuja, bo Europę byk porwał, 6652 III,9 | Rozumiesz?~- Co prawda, nie rozumiem, ale zjeść, to 6653 III,9 | żadnego podjazdu szwedzkiego nie masz. Pojedziem do tych 6654 III,9 | trzymali krótko, aby który koń nie zarżał.~- Czekać! - rzekł. - 6655 III,9 | Stanęli więc, lecz długi czas nie było nic słychać prócz słowików, 6656 III,9 | srebrna wstęga, ale nic nie było na niej widać, odgłos 6657 III,9 | każdy zatamował oddech; nie było słychać nic prócz kląskania 6658 III,9 | z wolna i dość niedbale, nie w szeregu, ale rozwleczonym 6659 III,9 | żołnierskie. Przeszli, nic nie podejrzewając, tak blisko 6660 III,9 | tak blisko od stojącego nie opodal brzegu pana Michała, 6661 III,9 | obozu pana kasztelana. Żaden nie powinien ujść, by nie dał 6662 III,9 | Żaden nie powinien ujść, by nie dał znać!~- Jeśli potem 6663 III,9 | Jeśli potem pan Czarniecki nie pozwoli nam się najeść i 6664 III,9 | powiedzcie mi, po kiego diabła nie służymy u Sapia, gdy ta 6665 III,9 | mu przynależy?~- Ojciec, nie bluźnij przeciw największemu 6666 III,9 | rzekł Jan Skrzetuski.~- Nie ja bluźnię; jeno moje kiszki, 6667 III,9 | by zbyt wcześnie alarmu nie dawać. Gdy byli nie więcej 6668 III,9 | alarmu nie dawać. Gdy byli nie więcej już jak na strzał 6669 III,9 | że w lesie było ciemno, nie mogli poznać, co to za wojsko, 6670 III,9 | poznać, co to za wojsko, nie alarmowali się zaś bynajmniej 6671 III,9 | stłumione krzyki, lecz wszystko nie trwało dłużej nad dwa pacierze.~ 6672 III,9 | obozie Czarnieckiego nikt nie spał; wszyscy byli w pogotowiu. 6673 III,9 | być w gotowości, bo może nie mieszkając ruszymy na nieprzyjaciela.~- 6674 III,9 | okiem szwedzkim ukrywać nie mogły. Jakoż dostrzeżono 6675 III,9 | niecierpliwości, na koniec nie mógł wytrzymać dłużej, za 6676 III,9 | przez cały czas ten ciągle, nie wiadomo dlaczego, posuwał 6677 III,9 | krew się próżno leje; nie zdobędziemy tego mostu!~- 6678 III,9 | tego mostu!~- Ja też go nie chcę zdobywać! - odrzekł 6679 III,9 | Witowski cofnął się słowa nie rzekłszy.~Tymczasem chorągwie 6680 III,9 | z oficerów ni żołnierzy nie wiedział w pień, dlaczego 6681 III,9 | w jej obronie tej rzeki nie przepłyniem!~Tu czapkę cisnął 6682 III,9 | za drugą, póki wszystkich nie odprawił. Przy ostatniej 6683 III,9 | Wąsowiczowi zdobywać most, chociaż nie miał zamiaru po nim przechodzić. 6684 III,9 | ów punkt, i dlatego nikt nie bronił, i nie miał czasu 6685 III,9 | dlatego nikt nie bronił, i nie miał czasu bronić przeprawy 6686 III,9 | drugie, stawając byle gdzie, nie rozumiejąc wśród wrzasku 6687 III,9 | chorągwi pułkowej, i znów nic nie widziałeś, jeno łoskot rozlegał 6688 III,9 | największą gęstwę ludzką. Nie bronił się już nikt, wszyscy 6689 III,9 | goniono ku Czerskowi, póki nie rozproszyła się zupełnie 6690 III,9 | odpowiadał wiwatującym: ~- Nie mnie, mości panowie, nie 6691 III,9 | Nie mnie, mości panowie, nie mnie, lecz imieniowi boskiemu!~ 6692 III,9 | głową kręcić na znak, że nie siła uszło, lecz tak był 6693 III,9 | słowa jednego przemówić nie mógł, jeno w otwartą gębę 6694 III,9 | wreszcie ręką na usta, że mówić nie może, a pan Czarniecki zrozumiał 6695 III,9 | mokre... Mokro i tu mokro... Nie wiem już, co woda, a co 6696 III,9 | tej wojnie... Ale do wody nie będę drugi raz skakał... 6697 III,9 | będę drugi raz skakał... Nie jedz, nie pij, nie śpij, 6698 III,9 | raz skakał... Nie jedz, nie pij, nie śpij, a potem kąpiel... 6699 III,9 | skakał... Nie jedz, nie pij, nie śpij, a potem kąpiel... 6700 III,9 | pan Czarniecki.~- Kogom nie wziął, czegom nie dokonał! - 6701 III,9 | Kogom nie wziął, czegom nie dokonał! - odpowiedział 6702 III,9 | Węgier, jenerał Poter, Benzy, nie licząc pomniejszych oficerów.~- 6703 III,9 | spytał Czarniecki.~- Jeśli tu nie leży. to uszedł w lasy, 6704 III,9 | powędrowali nocą do Warszawy. Nie uchroniło ich to później 6705 III,9 | tak wielkiej bowiem klęski nie ponieśli dotąd Szwedzi od 6706 III,9 | otwartym polu się mieli, nie mogą właśnie w otwartym 6707 III,9 | i był z takich, którzy nie powstają ani z soli, ani 6708 III,9 | wojsko rzeki przepływać; nie zastraszy nas San ni Wisła!~ 6709 III,9 | San ni Wisła!~Marszałek nie odrzekł ani słowa, natomiast 6710 III,9 | chcecie, ale beze mnie, bom ja nie kurek na kościele, który 6711 III,9 | dniem i nocą, jeść i spać nie potrzebując.~Pan Czarniecki 6712 III,9 | Czarniecki tak był wesół, że nie tylko się nie rozgniewał, 6713 III,9 | wesół, że nie tylko się nie rozgniewał, ale odrzekł 6714 III,10| zbierało, więc Charłamp, nie zastawszy wodza, udał się 6715 III,10| Sandomierzem nas przycisnęła. Nie masz już Carolusa w saku, 6716 III,10| Bóg, bo we własnej skórze nie usiedzim!~- Już mi i tchu 6717 III,10| usiedzim!~- Już mi i tchu nie staje - odpowiedział pan 6718 III,10| Bitwa była?~- I była, i nie była. Krótko mówiąc, dajcie 6719 III,10| mówiąc, dajcie mi spokój, bo nie mogę gadać!~- Jedno jeno 6720 III,10| już tam pan Sapieha nikogo nie dogoni!~- Taki on do gonienia 6721 III,10| Waćpan na litewskie wojsko nie gadaj - odparł Charłamp. - 6722 III,10| Carolus jest wojennik wielki i nie sztuka z nim przegrać. A 6723 III,10| A wyście to, koroniarze, nie podrwili pod Ujściem, a 6724 III,10| przegrał pod Gołębiem! Dlaczego nie miał przegrać i pan Sapieha, 6725 III,10| oburzeniem Zagłoba.~- Wiem, że nie na tańce, jeno na bitwę, 6726 III,10| wiktorię. Ale kto wie, czy nie lepiej było nie chodzić, 6727 III,10| wie, czy nie lepiej było nie chodzić, bo u nas powiadają, 6728 III,10| sam piekielny komput mu nie poradzi.~- Może to być - 6729 III,10| wodzowie uradzili, w to nam nie wchodzić. Nie bez tego też, 6730 III,10| w to nam nie wchodzić. Nie bez tego też, żeby waszej 6731 III,10| tego też, żeby waszej winy nie było!~- Musiał tam Sapio 6732 III,10| rzekł Zagłoba.~- Temu nie mogę negować! - mruknął 6733 III,10| przyjął do serca wiadomość, że nie chciał czekać, jeno natychmiast 6734 III,10| haftowana, rzeczy dojść nie mogę... Jeno... gadaj prawdę... 6735 III,10| Jeno... gadaj prawdę... nie koloryzuj: wojska rozproszone?~- 6736 III,10| wojska rozproszone?~- Nijak nie rozproszone, mości kasztelanie.~- 6737 III,10| wahania:~- Skoro wojsko nie rozproszone, to mu się zbierać 6738 III,10| rozproszone, to mu się zbierać nie trzeba. Prawda jest, że 6739 III,10| pospolitaków z dwieście koni nie mogliśmy się dorachować, 6740 III,10| których i między poległymi nie było, ale to zwykła rzecz 6741 III,10| zwykła rzecz i komput na tym nie cierpi, a nawet pan hetman 6742 III,10| dobrym porządku.~- Armat nie straciliście, mówisz, nic?~- 6743 III,10| Straciliśmy cztery, które Szwedzi, nie mogąc ich zabrać, zagwoździli.~- 6744 III,10| iże zawiślańskich wojsk nie masz, jeno partie i kupy 6745 III,10| ale nieznaczne, by siebie nie osłabić. Tymczasem u Szwedów 6746 III,10| przerwał Czarniecki.~- Nie masz mnie przy nim, nie 6747 III,10| Nie masz mnie przy nim, nie ma go kto do temperancji 6748 III,10| tylko, że chcą następować! Nie przedsięwezmą nic! Prędzej ( 6749 III,10| nastąpię. Tymczasem (powiada) nie psujmy sobie uciechy, żeby 6750 III,10| na nic okop zaprószy!~- Nie powiadaj konceptów - przerwał 6751 III,10| przerwał Czarniecki - boś nie u hetmana!~Charłamp zmieszał 6752 III,10| zbudują, ale przejść po nim nie zdołają. Na drugi dzień 6753 III,10| dostojność miała już relację?~- Nie ma co! - szepnął Zagłoba - 6754 III,10| chorągwi, to poszły, ale nie sprawiły nic, jeszcześmy 6755 III,10| o czym także nikt u nas nie wiedział.~- Sapio pokawił! 6756 III,10| samymi szwedzkimi siłami nie da sobie rady.~- Wiem o 6757 III,10| dwóch z hetmanem żywej nogi nie puścili... Ha! stało się 6758 III,10| puścili... Ha! stało się i nie wróci!... Wojna się przedłuży, 6759 III,10| najezdnikom śmierć pisana.~- Nie może inaczej być!... - zawołali 6760 III,10| przysyła. Mógłbym ci go nie pokazać... Ba, ba, tak mi 6761 III,10| strapiony, że słowa przemówić nie mógł, a gdy kasztelan wziął 6762 III,10| wielbiony, przywykłem, a tam nie wiadomo, jako będzie...~- 6763 III,10| będzie...~- Panie Michale, nie zważaj na rozkaz - rzekł 6764 III,10| Milczałbyś lepiej, kiedy rzeczy nie rozumiesz. Służba!!~- Ot, 6765 III,11| stanąwszy przed hetmanem nie odpowiedział na radosne 6766 III,11| przymówił! Szkoda, że i waści nie usiekli!~- Bom pod takim 6767 III,11| pod którym myśmy siekli, nie nas sieczono.~- Daj cię 6768 III,11| ci choć język obcięli!~- Nie miałbym czym Sapieżyńskiej 6769 III,11| hałasu, a przecie, żeby nie owa chasa pospolitacka, 6770 III,11| Rzeczpospolita oprzeć się nie mogła!~Wzruszył się nieco 6771 III,11| zawsze na wodza składać. Nie ja będę brał podkurki za 6772 III,11| mnie choleryzował?~- I!... nie bardzo! Z początku wielką 6773 III,11| się dowiedział, że wojska nie rozbite, zaraz powiada: " 6774 III,11| zaraz powiada: "Wola boska, nie ludzka moc! Nic to! (powiada) 6775 III,11| pana Czarnieckiego krwi bym nie skąpił! - odpowiedział hetman.~- 6776 III,11| świeżej wiktorii, ale on nie z takich.~- Nic i ja przeciw 6777 III,11| Nic i ja przeciw niemu nie powiem, jeno to, żem za 6778 III,11| od godziny, ale go jakoś nie widzę.~- Zaraz siądziemy 6779 III,11| obsadzili?~- Nieszczęsne miasto! Nie wiem już, ile razy było 6780 III,11| dostojność, jako człek wiekowy, nie możesz tego wyrozumieć, 6781 III,11| mnie!~- Jeno eksperiencją, nie wiekiem, że zaś umiałem 6782 III,11| sekretów swej sztuki mu nie ukrywał. Często też miewali 6783 III,11| całym wojsku Sapieżyńskim nie zdołał mu dotrzymać. Wówczas 6784 III,11| łba laudańscy ludzie, lecz nie śmieli nastawać, bo Wołodyjowski 6785 III,11| niczym komputowemu wojsku nie ustępujące. Tymczasem zaś 6786 III,11| Sapieżyńskich rycerzy nigdy nie było w stolicy, wielu nigdy 6787 III,11| stolicy, wielu nigdy jej nie widziało, więc jej widok 6788 III,11| wieczornych. Nic wspanialszego nie widzieli nigdy w życiu Litwini 6789 III,11| bym w kozi róg zapędził. Nie miał też król bliższego 6790 III,11| innych kosztownych kamieni. Nie poznam miłych kątów, a przecie 6791 III,11| pastorałem mnie w kark: "Nie powiadaj głupstw, pijany 6792 III,11| Dominikanie; wszystkiego nie wymienię, choćbym językiem 6793 III,11| obracać jak szablą.~- Chyba nie masz takiego drugiego miasta 6794 III,11| wsi i końca onej sprawy nie widziałem, jeno z relacji, 6795 III,11| relacji, ale to wiem, że ona nie do króla, tylko do kogo 6796 III,11| lazły, jeno mi się nazwiska nie godzi mówić, gdyż zawsze 6797 III,11| nieprzyjaciół ojczyzny, ale niegdyś nie było większego nade mnie 6798 III,11| miarą owych czasów pamiętać nie może, więc tylko ręką machnął 6799 III,11| dowozu, panu Sapieże zaś nie pozostawało nic więcej, 6800 III,11| wraz z koronnymi hetmany nie przyciągnie, tymczasem zaś 6801 III,11| jakowe posiłki do miasta nie przekradły.~Pierwsze wieści 6802 III,11| strudzone, w tej chwili nie może żadnego w oblężeniu 6803 III,11| większych bitew ze Szwedami, nie licząc podjazdowych utarczek 6804 III,11| oddziały. Piechoty na Pomorzu nie dostał, do Gdańska dotrzeć 6805 III,11| dostał, do Gdańska dotrzeć nie mógł; obiecywał, co najwięcej, 6806 III,11| łez i nędzy,~Pan Sapieha, nie mając piechoty ni dział, 6807 III,11| krzyw był, jeżeli który się nie stawił, gdyż nie było dlań 6808 III,11| który się nie stawił, gdyż nie było dlań uczty bez ciasnoty. 6809 III,11| we mnie wmuszać, ja zaś, nie chcąc się grubianinem okazać, 6810 III,11| obserwowałem, żeby gospodarzowi nie uchybiać. Alem już ślubował, 6811 III,11| swawola bez pokuty zostać nie może; tymczasem muszę mu 6812 III,11| obawy, aby w gorsze jakie nie wpadł kompanie i do reszty 6813 III,11| kompanie i do reszty sobie nie folgował.~Byli tacy oficerowie, 6814 III,11| ręki żelaznej nad sobą nie czujący.~Nie omieszkał korzystać 6815 III,11| żelaznej nad sobą nie czujący.~Nie omieszkał korzystać z tego 6816 III,11| jego Tatarów za bramą.~- Nie możesz, wasza miłość, panu 6817 III,11| towarzyszami.~- Okrutnie mi to nie na rękę! - rzekł. - Słyszałem, 6818 III,11| się, aby złego przykładu nie dawać, a przy tym niedobrze 6819 III,11| Za dużo tego, za dużo! nie ma i gadania! - rzekł Jan 6820 III,11| wiecie, czemu mi tak uczty nie w smak? - ozwał się Kmicic. - 6821 III,11| hetmańska zdrada wykrywała. Nie wiem, czyli ślepy traf, 6822 III,11| boskie, dość, że zło nigdy nie przychodziło kiedy indziej, 6823 III,11| strony poczciwego Sapia nie mamy się czego obawiać. 6824 III,11| u moich butów.~- O tym i nie ma mowy! Zacny to pan jako 6825 III,11| koni, hultaje! do koni! Nie was tu na ucztę proszono!~ 6826 III,11| które jeszcze robi!~- Byle nie takiego, które z hetmana 6827 III,11| miał do niego słabość, nie tylko się nie gniewał, ale 6828 III,11| słabość, nie tylko się nie gniewał, ale za boki się 6829 III,11| miodów i win. Zza okien nie mniejszy dochodził hałas, 6830 III,11| pułkowników. - Pachołkowie nie mogą takiego wrzasku czynić!~- 6831 III,11| zaniepokojony hetman.~- To nie zwykłe okrzyki!~Nagle wszystkie 6832 III,11| poczęło się w całym obozie. Nie wszystkie chorągwie miały 6833 III,11| tłoczyły się na siebie wzajem, nie mogąc przyjść do sprawy, 6834 III,11| mogąc przyjść do sprawy, nie wiedząc, kto swój, kto nieprzyjaciel, 6835 III,11| sam, chorym nieco będąc, nie był na uczcie i dlatego 6836 III,11| Oskierkowa długo również nie mogła wytrzymać naporu i 6837 III,11| jak pan Kotwicz, na uczcie nie był, ale z tego powodu, 6838 III,11| tego powodu, że go na nią nie zaproszono. Wołodyjowski 6839 III,11| Tatarów, która na podjazd nie poszła. Obaj przybyli w 6840 III,11| złożona z około stu ludzi nie nadążyła jeszcze pod osłonę 6841 III,11| Bogusławowi ludzie widząc, że nie masz znikąd ratunku, w mgnieniu 6842 III,11| gwarze, że się poddają.~Nie zważali na to wolentarze 6843 III,11| Bogusławowej między nimi nie zobaczy, bo choć mu już 6844 III,11| zaprzysiągł, że księcia samego nie było w oddziale, jednak 6845 III,11| książę z nią uczynił?~- Nic nie wskórał.~Nastało milczenie, 6846 III,12| do miasta; natomiast sama nie dokazała wielkich rzeczy. 6847 III,12| ta nauka, albowiem odtąd nie bywało już uczt tak zapamiętałych, 6848 III,12| przypuszczając bowiem, że hetman nie będzie się spodziewał, aby 6849 III,12| Andrzeja, mało ze skóry nie wyskoczył, chciał bowiem 6850 III,12| aby na podjazd ruszył. Nie rzekł na to nic, zęby tylko 6851 III,12| ale tak chorego, że mówić nie mógł, bo przecie biorąc 6852 III,12| miał gorączkę i pytań nawet nie rozumiał. Musiał się więc 6853 III,12| tyczyło spraw publicznych, nie prywatnych. O Bogusławie 6854 III,12| co Hassling powiada, a nie miał potrzeby łgać, teraz 6855 III,12| przebraniu do niego pójść!~- Nie choleryzuj waść na próżno! 6856 III,12| by na odsiecz radzi, ale nie mogą, bo im się pan Czarniecki 6857 III,12| i ot, co się dzieje: on, nie mając piechot ni dział, 6858 III,12| mając piechot ni dział, nie może na obóz uderzyć, oni 6859 III,12| żołnierz czarniecczykom nie wytrzyma. Wiedzą też, że 6860 III,12| Wiedzą też, że i rzeką nie pomoże się zastawiać. Ba, 6861 III,12| trzej rezoluci, przecie się nie odważą!~- A gdzie król?~- 6862 III,12| Poszedł do Prus. Król nie wierzy, żebyśmy się już 6863 III,12| mieli. Zresztą, wierzy czy nie wierzy, musiał tam iść z 6864 III,12| z saku wyprowadził, póki nie wypocznie, to na nic. Trudy 6865 III,12| muszkietów w ręku utrzymać nie mogą, a przecie najwybrańsze 6866 III,12| Zagłoba.~- Niby to waćpan nie wiesz?~- Jaż bym nie miał 6867 III,12| waćpan nie wiesz?~- Jaż bym nie miał wiedzieć, że ci o ową 6868 III,12| zasadził. Gorliwy to ogrodnik, nie bój się! Nie potrzeba mu 6869 III,12| to ogrodnik, nie bój się! Nie potrzeba mu i roku, żeby 6870 III,12| Bogusławie szukaj pomsty, nie na mnie!~- Da Bóg, poszukam 6871 III,12| dobrze i bez moich fortelów nie dacie sobie rady!~Tu obaj 6872 III,12| niejeden, ale na odległość nie tylko fortel, ale i armata 6873 III,12| tylko fortel, ale i armata nie doniesie. Panie Andrzeju, 6874 III,12| nad dobrą duszą stoicie.~Nie jego jednego wzięto w niewolę, 6875 III,12| na pytki, ale to gemajny; nie wiedzą nic, a on, jako oficer, 6876 III,12| miłościwego i hetmanów długo nie widać!~- Jakże? - odrzekł 6877 III,12| wiadomo, że tylko co ich nie widać.~- A wojska siła ze 6878 III,12| Subaghazim, ale podobnoć nie można ich na dzień spod 6879 III,12| Buga i Narwi.~- Na nic, nie na nic - odrzekł Wołodyjowski - 6880 III,12| Wołodyjowski - gdyż nikt lepiej nie upilnuje, aby żywność do 6881 III,12| aby żywność do fortecy nie przychodziła.~- No, będzie 6882 III,12| Wojowałeś dobrze, tego ci nie neguję, ale kradłeś i łupiłeś 6883 III,12| obietnic, ale teraz dwoma się nie wyprosisz. Swędzi cię od 6884 III,12| jeszcze w tej Rzeczypospolitej nie słyszał! Nie machaj ręką, 6885 III,12| Rzeczypospolitej nie słyszał! Nie machaj ręką, panie Michale! 6886 III,12| chorągwie pod Subaghazim, ale nie w tej liczbie, w jakiej 6887 III,12| strzemienia pańskiego, lecz król nie czekając zeskoczył lekko 6888 III,12| kulbaki, podbiegł ku Sapieże i nie rzekłszy ani słowa, chwycił 6889 III,12| ojczyzny, który choć geniuszem nie dorównał innym, który choć 6890 III,12| Rzeczypospolitej, w wierności nigdy się nie zawahał, poświęcił bez chwili 6891 III,12| wołał rozczulony Zagłoba - nie wytrzymam! Oto pan nasz! 6892 III,12| O Boże miłosierny!... Nie mogę od łez... Wczoraj był 6893 III,12| dziś... cesarz niemiecki nie ma wojsk tak zacnych!~Tu 6894 III,12| czego buczysz!~- A wuj to nie buczy? - odparł Roch.~- 6895 III,12| bym się z żadną inną nacją nie pomieniał!... Sto tysięcy 6896 III,12| Bóg dał!...~Pan Zagłoba nie pomylił się o wiele, bo 6897 III,12| siedemdziesiąt tysięcy ludzi, nie licząc dywizji pana Czarnieckiego, 6898 III,12| Czarnieckiego, która jeszcze nie nadeszła, i nie licząc orężnej 6899 III,12| jeszcze nie nadeszła, i nie licząc orężnej czeladzi 6900 III,12| potęgą króla polskiego, nie czynili żadnych wycieczek, 6901 III,12| konceptu, szańce; zaciągano na nie tymczasem mniejsze działa, 6902 III,12| Wielość oblegających wojsk nie przestraszała go wcale, 6903 III,12| że w obozie królewskim nie masz ani jednego oblężniczego 6904 III,12| mieli ich nadto dosyć, nie licząc niewyczerpanych zasobów 6905 III,12| mniejsze szwedzkie załogi nie zapewniały bezpieczeństwa, 6906 III,12| się tak dalece, że świat nie widział łapczywszych drapieżników. 6907 III,12| Wittenberg. Gdy o zysk chodziło, nie powstrzymywał oficerów ani 6908 III,12| i szlachetnego urodzenia nie wstydzili się sprzedawać 6909 III,12| rozumieli i hetmani, ale nie chciało myśleć o tym wojsko. 6910 III,12| tłumaczyć król, że szablami nie zdobywa się fortec, nim 6911 III,12| możności, roboty. Wojsko, nie mogąc iść do szturmu, wzięło 6912 III,12| przeszkadzać robotom i dzień jeden nie upływał bez wycieczek, lecz 6913 III,12| poległych. Wreszcie i czasu nie stało na grzebanie, leżały 6914 III,12| ludność padały deszcze, w nie pogodne paliło słońce, 6915 III,12| szczypały chłody. Ognia nie wolno było mieszkańcom palić, 6916 III,12| było mieszkańcom palić, nie mieli przy czym łyżki ciepłej 6917 III,12| prócz odbijania wycieczek nie można było nic ważniejszego 6918 III,12| poprzecinane, że i mysz nie zdołałaby się dostać do 6919 III,12| Duglasem, stojąca najbliżej, nie tylko nie mogła pospieszyć 6920 III,12| stojąca najbliżej, nie tylko nie mogła pospieszyć z ratunkiem, 6921 III,12| Kazanowskich został zrujnowany i nie żałowano go, bo do zdrajcy 6922 III,12| innymi i Kmicic, któremu nie tylko sprzykrzyła się bezczynność, 6923 III,12| ale w ogóle rady sobie dać nie mógł z tej przyczyny, że 6924 III,12| duszy i o niczym mówić nic nie mógł.~Skrzyknięto się zatem 6925 III,12| twierdząc, że póki wyłom nie zrobiony, miasto nie może 6926 III,12| wyłom nie zrobiony, miasto nie może być wzięte, choćby 6927 III,12| może być wzięte, choćby nie tylko ciurowie, ale sama 6928 III,12| rozniesiono na szablach, nikogo nie żywiąc. Działa rozkazał 6929 III,12| które usiłowały się na nie wdrapać.~Tym zaś nie poszczęściło 6930 III,12| na nie wdrapać.~Tym zaś nie poszczęściło się w równym 6931 III,12| przystawiali drabiny i darli się na nie tak zapamiętale, że najbardziej 6932 III,12| najbardziej ćwiczona piechota nie potrafiłaby lepiej, lecz 6933 III,12| dzid, przeciw którym szable nie mogły nic wskórać.~Przeszło 6934 III,12| piechotę z rozkazem, by nie ważyła się wracać nie odzyskawszy 6935 III,12| by nie ważyła się wracać nie odzyskawszy straty, lecz 6936 III,12| posiłki, z pomocą których ten nie tylko odparł piechotę, lecz 6937 III,12| robocie, ale teraz widzę, że nie stracona! Póki ten szaniec 6938 III,12| szaniec był w ich ręku, póty nie mogłem nic wskórać przeciw 6939 III,12| Okrutnie to zacięty kawaler, i nie da się wykurzyć! - Wina 6940 III,12| wykurzyć! - Wina by to była nie do odpuszczenia, miłościwy 6941 III,12| waży!~- Więcej wart! bo to nie pierwszy i nie dziesiąty 6942 III,12| wart! bo to nie pierwszy i nie dziesiąty jego postępek! - 6943 III,12| szaniec. Lecz zza dymów wcale nie było go widać, bo kilkanaście 6944 III,12| Tyzenhauz! patrz! - Nic nie widać, miłościwy królu!~- 6945 III,12| ziemi porytej jeno zostanie! Nie może inaczej być! Tyzenhauz, 6946 III,12| Skrzetuskich ni Wołodyjowskiego nie było w tej chwili przy osobie 6947 III,12| się nieco, choć granaty nie ustawały opisywać łuków, 6948 III,12| na opał wycięte i drzewa nie zasłaniały widoku, mogli 6949 III,12| Cieciszowski.~- I pan Grodzicki nie omieszka posiłków posłać! - 6950 III,12| powiada, że mu tam dobrze i nie chce zastępcy, prosi tylko, 6951 III,12| bo od rana nic w gębie nie mieli !~- Żyje zatem? - 6952 III,12| koniecznie go zluzować. Nie wstyd to wracać? Tchórz 6953 III,12| czy co? Lepiej się było nie podejmować!~Na to pan Grylewski:~- 6954 III,12| może niejeden z ichmościów nie dokazał, ale ów Babinicz 6955 III,12| ledwo (powiada) ze skóry nie wylezę, i na gawędy nie 6956 III,12| nie wylezę, i na gawędy nie mam czasu, a ni sławą, ni 6957 III,12| komendą dzielić się z nikim nie chcę. Dobrze mi tu (powiada) 6958 III,12| chce, a tu mi komendanta, nie strawę przysyłają!" Com 6959 III,12| Nawet się i humorowi jego nie dziwuję, bo tam im ręce 6960 III,12| straceniec! Gdzie on się nie utrzyma! Tegom jeszcze zapomniał 6961 III,12| tu i tydzień siedział i nie dam się, bylem miał co jeść!"~- 6962 III,12| powybijana, od dymu mówić nie można ! Piaskiem i darnią 6963 III,12| trzeba się otrząsać, żeby nie przysypało. Siła ich poległo, 6964 III,12| na nowo.~- Skoro na mury nie można, póki wyłomu nie ma - 6965 III,12| mury nie można, póki wyłomu nie ma - rzekł król - to na 6966 III,12| Ale im z pomocą z miasta nie pospieszą, bo całą zawziętość 6967 III,13| do miasta; natomiast sama nie dokazała wielkich rzeczy. 6968 III,13| ta nauka, albowiem odtąd nie bywało już uczt tak zapamiętałych, 6969 III,13| przypuszczając bowiem, że hetman nie będzie się spodziewał, aby 6970 III,13| Andrzeja, mało ze skóry nie wyskoczył, chciał bowiem 6971 III,13| aby na podjazd ruszył. Nie rzekł na to nic, zęby tylko 6972 III,13| ale tak chorego, że mówić nie mógł, bo przecie biorąc 6973 III,13| miał gorączkę i pytań nawet nie rozumiał. Musiał się więc 6974 III,13| tyczyło spraw publicznych, nie prywatnych. O Bogusławie 6975 III,13| co Hassling powiada, a nie miał potrzeby łgać, teraz 6976 III,13| przebraniu do niego pójść!~- Nie choleryzuj waść na próżno! 6977 III,13| by na odsiecz radzi, ale nie mogą, bo im się pan Czarniecki 6978 III,13| i ot, co się dzieje: on, nie mając piechot ni dział, 6979 III,13| mając piechot ni dział, nie może na obóz uderzyć, oni 6980 III,13| żołnierz czarniecczykom nie wytrzyma. Wiedzą też, że 6981 III,13| Wiedzą też, że i rzeką nie pomoże się zastawiać. Ba, 6982 III,13| trzej rezoluci, przecie się nie odważą!~- A gdzie król?~- 6983 III,13| Poszedł do Prus. Król nie wierzy, żebyśmy się już 6984 III,13| mieli. Zresztą, wierzy czy nie wierzy, musiał tam iść z 6985 III,13| z saku wyprowadził, póki nie wypocznie, to na nic. Trudy 6986 III,13| muszkietów w ręku utrzymać nie mogą, a przecie najwybrańsze 6987 III,13| Zagłoba.~- Niby to waćpan nie wiesz?~- Jaż bym nie miał 6988 III,13| waćpan nie wiesz?~- Jaż bym nie miał wiedzieć, że ci o ową 6989 III,13| zasadził. Gorliwy to ogrodnik, nie bój się! Nie potrzeba mu 6990 III,13| to ogrodnik, nie bój się! Nie potrzeba mu i roku, żeby 6991 III,13| Bogusławie szukaj pomsty, nie na mnie!~- Da Bóg, poszukam 6992 III,13| dobrze i bez moich fortelów nie dacie sobie rady!~Tu obaj 6993 III,13| niejeden, ale na odległość nie tylko fortel, ale i armata 6994 III,13| tylko fortel, ale i armata nie doniesie. Panie Andrzeju, 6995 III,13| nad dobrą duszą stoicie.~Nie jego jednego wzięto w niewolę, 6996 III,13| na pytki, ale to gemajny; nie wiedzą nic, a on, jako oficer, 6997 III,13| miłościwego i hetmanów długo nie widać!~- Jakże? - odrzekł 6998 III,13| wiadomo, że tylko co ich nie widać.~- A wojska siła ze 6999 III,13| Subaghazim, ale podobnoć nie można ich na dzień spod 7000 III,13| Buga i Narwi.~- Na nic, nie na nic - odrzekł Wołodyjowski -


1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-6000 | 6001-6500 | 6501-7000 | 7001-7500 | 7501-8000 | 8001-8500 | 8501-8533

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License